Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Kilka wskazówek dla tych którzy wyginają stalówki na wszystkie strony w poszukiwaniu grubych linii. Wyginają aż na stałe odkształcają stalówki, następnie je gną w przeciwną stronę, prostują kombinerkami, szczypczykami, ściskają w imadle itp. Dotąd aż łebki odpadną
No więc kiedy już odpadną to:
1. weźmij narzędzia tortur, na ten przykład takie o: (rys. bez numeru)
2. oszlifuj papierem koniec stalówki tak żeby nie było jakichś haczyków. Może być grubym papierem. byle nie było haczyków.(rys. 1) Najlepiej zaokrąglij koniec stalówki. Rysunek pokazuje stalówkę bez zaokrąglenia dla lepszego zrozumienia nachylenia skrzydełek.
3. wygnij skrzydełka zgodnie z kierunkiem wskazanym na rys. 2
Ok. nauczono mnie wklejać fotografie, to historii ciąg dalszy -
4. doprowadź stalówkę do stanu pokazanego na rys. 3 i 4
rys. 3
rys. 4
5. następnie wygnij stalówkę w kierunku pokazanym na rys. 5 i doprowadź do stanu pokazanego na rys. 6.
rys. 5
rys. 6
6. później trzeba naciskając wyregulować wszystko tak żeby piórko nie skrobało choćby tylko w normalnym ułożeniu ręki. Przy okazji można uzyskać ciekawe efekty (chyba „stub” się nazywa). Próbki pisma w recenzji pióra Jinhao A5. Parker Vector wzięty na męki chodzi teraz bezszelestnie. Lepiej niż wszystkie inne pióra których próbki linii zaprezentowałem. Parker Urban nieco drapie ale już ja go oćwiczę. Będzie chodził jak szwajcarski zegarek. Stalówki tych piór wyglądają nieciekawie ale że są małe to i blizny po torturach są (a może raczej muszą być) do zaakceptowania.
Urban
Vector
Zaprezentowana procedura ma na celu stworzenie imitacji części powierzchni kuli na końcu stalówki. Tyle że większej niż kula irydowego łebka montowanego standardowo. Ostatnio jednak znalazłem w necie pióro Yibo 635 i kupiłem je. Teraz wiem, że droga do „krainy grubej kreski” nie musi być drogą przez mękę.