Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Ja sie nie bardzo ZBW na tym znam a literatura o ktörej piszesz i jej autorzy nic kompletnie mi ososbiscie nie möwia,ale jesli jest opör w wydaniu tych ksiazek po polsku to pewnie tresci sa inne niz nakazuje polski kosciöl z Watykanu,lub kogos nie sta na wydanie tych ksieg ze wzglwdöw ekonomicznych/prawa autorskie,druk,tlumaczenie itd. nie znam sie na ekonomii wydawnictw/
Mam tylko nadzieje ze wydawnictw uznaja Twoje tlumaczenia i bede mogla przeczytac ,zrozumiec i cos pozytywnego dla siebie wyciagnac
napisze dobranoc bo nie znam odpowiednika pozegnalnego dla lubianego przez Ciebie Aloha
Oby się nie skończyło jak tutaj: http://kultura.onet.pl/wiadomosci/nastoletni-tlumacz-harryego-pottera-nie-trafi-prze,1,5363000,artykul.html
A nie prościej po prostu uznać, że wydawnictwa po prostu nie są w stanie wydać wszystkiego, co zostało opublikowane poza Polską? Wydawnictwa tłumaczą coś, co uważają, że "pójdzie" na Polskim rynku.