Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
"Mężczyźni mają dziś wielki problem z odpowiedzią na pytanie: co jest dla mnie ważne? A potem: jak to zrealizować?" - stwierdza w wywiadzie, który ukaże się w poniedziałkowym wydaniu "Newsweeka" Jacek Masłowski - prezes fundacji Masculinum, filozof i psychoterapeuta.
Według Masłowskiego, mężczyźni "chcieliby coś zrobić, ale nie robią. Bo nie bardzo wiedzą, co i dlaczego mieliby robić". - W starym świecie wszystko było jasne. Mężczyzna był żywicielem i swoją potencję uruchamiał do tego, by przynosić żywność. A teraz, kiedy te role przestały być oczywiste, nie wiadomo, do czego się uruchomić. No to wielu mężczyzn uruchamia się albo do tego, żeby było przyjemnie, albo w ogóle się nie uruchamia - mówi "Newsweekowi".
Prezes Masculinum zauważa, że mężczyźni mają trudność z budowaniem bliskich relacji. Dlatego kariera i praca jest świetnym alibi, by tego nie robić. - Kariera jest też sposobem - złudnym - na zbudowanie lepszego poczucia własnej wartości. Dla mężczyzny praca bardzo często staje się azylem - twierdzi.
- Dziś mamy też ogromny problem z męską seksualnością. Bo ona wymaga tego, by zdobywać. I teraz kłopot polega na tym, że coraz częściej społecznie jest to deprecjonowane. Są dwie rzeczy, za które dzisiaj piętnuje się mężczyzn. Pierwsza: nie możesz mieć niechęci do uprawiania seksu. Druga: jak już jesteś w związku i masz wysokie potrzeby seksualne, a na ogół mężczyźni takie właśnie mają - są wręcz tacy, dla których seks stanowi jedyną drogę do bliskości - to możesz usłyszeć komunikat, że ty to tylko o jednym. W rezultacie mamy ogromne pomieszanie. Ogromną niepewność - zaznacza Masłowski.
- Przemoc fizyczna jest domeną mężczyzn - zauważa psychoterapeuta. - Ale jest też coś takiego jak przemoc psychiczna i moim zdaniem to jest akurat domena kobiet - dodaje. Masłowski podkreśla, że ogromna większość mężczyzn w ogóle nie zgłasza takich przypadków, bo się boją, że zostaną uznani za słabych.
Na czym polega przemoc psychiczna? - Wachlarz jest ogromny: karanie poprzez odmowę uczuć i zainteresowania. Czyli klasyczny foch, który polega na tym, że wykluczam cię, nie dostrzegam, z tobą nie rozmawiam, a co za tym idzie, nie uprawiam seksu. Stała krytyka. Bagatelizowanie osiągnięć i wyolbrzymianie porażek. Kontrolowanie i ograniczanie kontaktu z innymi osobami. Wyzywanie, poniżanie, upokarzanie, zawstydzanie - wylicza Masłowski.
Więcej w najnowszym wydaniu "Newsweeka".
(JS;GK)
Młodzi mężczyźni nie spieszą się dziś do zakładania rodziny nie tylko z powodu braku mieszkań, braku pracy , niskich zarobków i mglistej przyszłości , ale także dzięki ubranym w skóry baranków liderom politycznym , byłym agentom - synom marnotrawnym i szukającym sensacji dziennikarzy. Sam byłem kilka razy świadkiem jak to dyżurni dziennikarze radiowi , telewizyjni i prasowi co kilka minut wydzwaniali do policji, pogotowia ratunkowego, straży pożarnej i zakładów pogrzebowych w poszukiwaniu sensacyjnych informacji.
Kiedyś zapraszając dziennikarza telewizyjnego na interesujące spotkanie ze znanym artystą otrzymałem odpowiedź , że nie przyjedzie ,bo takiego materiału telewizja nie kupi.
Dzisiaj dobrze sprzedają się tylko informacje o śmiertelnych wypadkach , aferzystach, i skorumpowanych politykach. Zdarza się , że dla zwiększenia poczytności i oglądalności ubarwia się je dodatkowymi okolicznościami , które albo nie miały miejsca , albo nie zostały udowodnione. Bo cóż byłaby warta wiadomość , że jakiś tam 24 -letni Albin Z. , rzucił po kilku miesiącach pracę, gdyż mu się nie podobała, a kiedy w domu nie było co do garnka włożyć , to zaczął pić.
Dziennikarz dobarwia więc sytuację takimi szczegółami, że ten Albin Z. kazał żonie być uliczną prostytutką , a kiedy ta sprzeciwiała się , to zaczął ja morzyć głodem , a następnie bić. Ponieważ tego też było za mało , dziennikarz dodaje , że potem wziął do ręki nóż i zagroził ,że jeżeli " nie wystawi d...py", nie zobaczy swoich dzieci ... "
Dziennikarskie opisy przemocy w rodzinie , adresowane do kobiet i dzieci zamieniają się w akcje przeciw samej rodzinie. Artykuły przedstawiające pobite kobiety i posiniaczone dzieci straszą kobiety mężczyzną i małżeństwem. Mężczyzna jest często przedstawiany jajko alkoholik znęcający się nad żoną, prymitywny zwyrodnialec gwałcący ją i wykorzystujący seksualnie własne dzieci.
>>> więcej w artykule Władysława Pitaka >>>
http://www.he.com.pl/Zhanbiony_Mezczyzna,artykul-322.html
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/newsweek-mezczyzni-maja-dzis-wielki-problem,1,5440615,wiadomosc.html
Konstytucja Kolorado, gdzie Philips prowadzi swoją działalność uznaje za małżeństwo wyłącznie związek jednego mężczyzny z jedną kobietą. Jednak sklep Philips'a odwiedziła homoseksualna para, która planowała "pobrać się" w stanie Massachusets prosząc o upieczenie ciasta weselnego. Jednak Philips odmówił, twierdząc, że byłoby to sprzeczne z jego przekonaniami religijnymi. Zaproponował im w zamian zakup innych towarów.
Read more: http://www.pch24.pl/piekarz-woli-wiezienie-od-homo-tyranii,19828,i.html#ixzz2nSrTF32n