ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleTWO i TSF do Legionowa 23 marcaSpotkanie po latach :)Ktokolwiek widział, cokolwiek wiePytanie na WzWARSZAWA-długość procesu rekrutacji 2012czy daltonizm skresla szanse na policje?Spotkanie Informacyjne (dokumenty)Większy budĹźet KGP w 2015 to wieksze naboryRezygnacja ze słuĹźbyPoszukujemy transportu: Szczecin - Warszawa.
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Heeej chciałam się dowiedzieć jak mniej więcej wygląda ten test sprawnościowy...tzn wiem jak wygląda tylko chodzi mi o to czy ciężko go przejść. Niby trochę ćwiczyłam, ale nie cały tor tylko etapami :/ biegam 3,4 razy w tyg, z kondycją nie jest najgorzej, ale jestem chuda hehe znajomi twierdzą,ze jestem chudym szparagiem i sobie nie poradzę ;P co myślicie?



akurat mała waga na tym teście to zaleta, przynajmniej takie jest moje zdanie. Byle żebyś miała wystarczająco dużo siły żeby dorzucić piłkami, bo właśnie na tym najczęściej babki oblewają.
Powodzenia!

aaaa to fajnie piłkami rzucam spokojnie na 5m trochę ćwiczyłam więc ok

to pocwicz jeszcze technike pokonywania skrzyni zeby to sprawnie pokonac bo po brzuszkach troche nogi odpadaja... a kazda sekunda sie liczy. powodzenia



no dzięki za dobre rady...chociaż z moim szczęściem i tak pewnie wybiję zęby na płotkach

plotki mozna doslownie przejsc nie trzeba skakac... Ja je przechodzilem i bylo git...

to fajnie może jakoś dam radę, tzn muszę

zeby liczyc na dobry wynik trzeba dobrym tempem robic... Kiedt tylko mozna trzeba przyspieszac i sprawnie wstawac i przechodzic z cwiczzenia do swiczenia... A co najlepszy niezle sie zakreci w glowie po fikolkach... przed testem jest pare minut do przecwiczenia poszczegolnych elemnetow... Acha i jeszcze jedno materace sa twarde...

i jeszcze jedno parkiet jest cholernie sliski...

no to trza dobre buty wziąć, bo można wywinąć orła noo kurde tak czy tak będę się stresować...z moim szczęściem poślizgnę się i jebnę na zęby ;P aaa będzie co ma być ;P

kiedy sie polozysz juz na starcie zapomniesz o stresie i widowni ze szkoly ktorzy tez lubia sobie popatrzec...

http://praca.policja.pl/ftp/rekrutacja/dobor_2006_tsf.avi

ta "widownia" chyba najbardziej mnie stresuje...

ee przestań, robisz swoje i wychodzisz

Myślę,że jakoś dam radę jak nie teraz to za drugim razem się uda, tak łatwo nie odpuszczę

Ta "widownia" dodatkowo mnie przeraża...Znając moje zezowate szczęście (nie na darmo urodziłam się 13-go w piątek ) coś wywinę takiego, że wszyscy będą się zwijać ze śmiechu..Swoją drogą, ciekawe, czy na takich testach były jakieś zabawne sytuacje?

Mam nadzieję, że się uda..Od prawie dwóch miesięcy biegam intensywnie, rowerem jeżdżę od lat regularnie...Więc z kondycją nie ma problemu raczej..Ćwiczyłam trochę brzuszki, pompki...Ale co z tego, jak do tego wszystkiego dojdzie jeszcze mega stres..Już dziś na samą myśl o tym brzuch mnie boli..
Frania23 masz rację, nie odpuszczaj, ja też tak zrobię..jak nie za pierwszym razem, to za drugim musi się udać!! Musi..w końcu to moje marzenie..
Najbardziej boję się piłek...Ma ktoś jakieś złote rady może, jak zrobić, żeby dorzucić? Słyszałam o pracowaniu przy tym całym ciałem tj. tułowiem....Rety, na dodatek nie miałam gdzie poćwiczyć..

Ale dobrze, że jest możliwość przećwiczenia przed poszczególnych elementów..

Ja jestem w podobnej sytuacji Kobietko widzę ,że mamy podobne podejście, obie posrane ze strachu , ale tez zależy nam jak diabli, kiedy i gdzie zdajesz?


Ja jestem w podobnej sytuacji Kobietko widzę ,że mamy podobne podejście, obie posrane ze strachu , ale tez zależy nam jak diabli, kiedy i gdzie zdajesz?

"Posrane" to jak najbardziej trafne określenie na poziom strachu, Koleżanko Ja zdaję już jutro...28 lipiec godzina 11...Piła..Cały czas sobie myślę "uda się, uda się, uda się"..i powtarzam jak mantrę..
A Ty, Kobietko kiedy i gdzie? Choć może już pisałaś wcześniej, a ja w amoku stresu nie doczytałam..

Ja zdaję w niedzielę w Legionowie, taką mam siekę w bani ,ze szok oby wszystko poszło ok:D powodzenia jutro! 3mam kciuki