Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
narazie czuje, ze mam byc obok Niej i przy Niej.
odnosze wrazenie ze wlasnie bycie z kims w chorobie jest najwazniejsza i najcenniejsza rzecza jaka mozna choremu dac i ze wlasnie dzieki takiemu "byciu" dzieje sie najwieksza magia uzdrawiania.
Mgiela, trzymamy mocno kciuki!
Freya o Was tez codziennie myslimy.
Kahlan a Ty to faktycznie chyba wiecej energii potrzebujesz .. to czuc jakos...
Dziewczyny, bedzie wszystko dobrze, zobaczycie
- wiec znalezli matke raka - o tym napisze troche ponizej....
Nie ,to tak nie biega. Nowotwory krwi to co innego niż onkologiczne przerzuty.Tu była mowa o DODATKOWEJ chorobie-czyli takie 2w1.
Wczoraj odebraliśmy wynik-wszystko było w przyspieszonej procedurze na szczęście. Badanie NIC nie wykazało.
Wróciliśmy z dalekiej podróży. Znowu mozna walczyc.
Buzięta wszystkim.
a od strony fizycznej - radzę poszperać w necie i poczytać o amigdalinie, kuracji sodą, wpływie cukru na raka i kuracji dr Gersona i dr Dąbrowskiej... .
amigdalina jest rewelacyjna - gdy rak w początkowym stanie można się nią całkowicie wyleczyć(znam taką osobę co z raka prostaty się wyleczyła), a jest jeszcze jedna bardzo dobra rzecz a jest nią książka "Kod Uzdrawiania" Alexandra Loyda, która najpierw uzmyslowi nam w jaki sposób dochodzi do choroby a później podana jest terapia modlitwą(działa na wszystkich nawet na niewierzących w to), która to niby leczy ale ja to stosowałem w stosunku do Żony i nie pomogło(bo może ktoś inny tez w imieniu drugiej osoby a tym bardziej bliskiej). Ale ja jak się dowiedziałem o tych terapiach to choroba była już w fazie końcowej niestety.
Ale warto spróbować bo to niewiele kosztuje a niektórym dużo pomaga.
nie mam żadnych wiadomości...
Ja wysłałem wiadomość do Freya, a nie do Ciebie