ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleze srednim wyksztalceniem tech. czeka mnie tylko prewencja?to co mnie aktualnie poruszyło.. może i Was zainteresuje?Rekrutacja do policji czy to moze mnie zdyskwalifikować?przecudna Mysza u mnie na DT***(Karmili mnie wrzaskiem)czy rzucono na mnie klątwę?Czy to mnie zdyskwalifikuje na starcie???III Edycjakujpom multiselect 25.02.2015Nadzieja
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Pierwszą inicjację w Reiki otrzymałem dnia 10.04.2004.
Za niecałe 2 tygodnie obchodzić będę 10 rocznicę tego niezwykłego i ważnego dla mnie zdarzenia.

Inicjację na drugi stopień Reiki otrzymałem 26.06.2004.
Na stopień trzeci - mistrzowski z uprawnieniami nauczycielskimi do stopnia Mistrza Reiki włącznie, inicjację otrzymałem 3.07.2005.
Inicjację i błogosławieństwo na Wielkiego Mistrza Reiki otrzymałem 30.12.2005 - z odroczeniem na rok prawa do inicjowania Wielkich Mistrzów Reiki. Rok później inicjacja ta została w pełni zatwierdzona.

Inicjowałem pewną liczbę Reikowców, jednak w roku 2008 zakończyłem tę działalność.
Każdy, kto jest gotowy i tego pragnie, może otrzymać ode mnie błogosławieństwo na jego drogę w Reiki.
Błogosławieństwo nie ma nic wspólnego z inicjacjami.
Jest przekazywane tym, którzy mają świadomość swej wolności do korzystania z Reiki i do jej przekazywania innym, także w czasie i przestrzeni. Błogosławieństwo nie jest warunkowane posiadaniem przez proszącego jakichkolwiek inicjacji, świadectw i dyplomów.

Rozwijam się świadomie duchowo od roku 2002.
Odbyłem szereg szkoleń w zakresie naturoterapii, uzdrawiania duchowego i paramedycznego i innych umiejętności, bardziej duchowych niż cielesnych. Uzyskałem dyplom zawodowy bioenergoterapeuty wydany przez Izbę Rzemieślniczą w Katowicach.



Pierwszą inicjację w Reiki otrzymałem dnia 10.04.2004.
Za niecałe 2 tygodnie obchodzić będę 10 rocznicę tego niezwykłego i ważnego dla mnie zdarzenia..


Ta data w moim życiu również jest bardzo ważna , ponieważ dzień wcześniej pojawiło się na świecie moje najstarsze dziecko ,
które wtedy było dla mnie takim potrójnym Barankiem , z nazwiska , znaku zodiaku i czasu w jakim się urodziło , bo był to czas świąt Wielkanocnych

Jeśli chodzi o przekazywanie Energii Reiki , to nie wiem czy mam ku temu jakieś predyspozycje , ale rozmawiając kilka miesięcy temu przez telefon z kuzynką ,
spontanicznie przekazałam Jej Energię , ponieważ wspomniała w czasie rozmowy, iż od kilku dni boli Ją głowa. Po tym jak to zrobiłam, stwierdziła , że zaczyna czuć się lepiej bo ból ustępuje. Przyznałam się co zrobiłam , jednak nie wiem czy pomogła Jej ta Energia , czy przeszło samoistnie
Goga,
to wstępnie przekazuję serdeczne życzenia urodzinowe Twojemu Dziecku i Tobie.
Zawsze uważałem, że dzień urodzin to jest przede wszystkim święto Matki a dopiero potem Dziecka

Co do historii z kuzynką, najważniejsze, że jej ból złagodniał, czy przeszedł, prawda?
Reszta może być niepotrzebnie narzędziem do gry ego, więc nie trzeba się tym podniecać i robić swoje. To znaczy, działać spontanicznie, jednak jeśli jest jakakolwiek wątpliwość, że odbiorca może sobie tego nie życzyć, powstrzymać się od świadomego przekazywania energii, wtedy po prostu uruchamiamy miłość do tej osoby. Życzymy jej jak najlepiej tego, co dla niej najlepsze.
Skutki takiego podejścia nieraz widziałem jako dobre.

Reiki w swej istocie jest miłością, która manifestuje się energetycznie ...

gdy myślę o Kimś , Komu chciałabym przesłać tę Energię, zastanawiam się, czy nie spowoduję jakiś szkód w organizmie danej Osoby

Dlatego, aby zapewnić czystość przekazu ustawiamy w intencji nastawienie:
"Zgodnie z Najwyższym Dobrem danej Osoby",
albo
"Zgodnie z Wolą Bożą",
albo
"Zgodnie z Najwyższym Dobrem danej Osoby i wszystkich zainteresowanych".

Gdy masz taką intencję, energia płynie sama - tam gdzie ma płynąć, a Ty stajesz się tylko czystym pełnym miłości i radości przekaźnikiem energii, podobnie trochę do drzewa poddającego się lecącemu wiatrowi.


Reikowcy pracują w najróżniejsze sposoby, wizualizacja energii, a także problemu, sytuacji, są dość rutynowymi metodami ułatwiającymi wejście w empatyczny kontakt z osobą czy problemem - gdy pracuje się na odległość.

W mojej praktyce bardzo często wizualizuję energię, jednak nauczyłem się, by w ten sposób formować strumień energii, a nie jej barwę. Kiedy proszę o energię dla siebie, dla kogoś, dla jakiejś sytuacji, to przychodzi energia o najróżniejszych barwach. Nie próbuję tego zmieniać. Przychodzi przecież taka jaka ma być.
Natomiast czy wyślę ją w formie strumyka, czy w formie kuli i gdzie ją będę konkretnie kierował do Istoty z którą pracuję to już kwestia mego doboru.

Jest jeden wyjątek - przy inicjowaniu uczniów w Reiki - czego już nie wykonuję. W tym procesie potrzebna jest energia najwyższych wibracji - fioletowa, świetliście biała i złota. Mistrz przygotowuje się do inicjacji poprzez wejście samemu w te wysokie częstotliwości i następnie dostraja do nich ucznia.
Jednak to nie jest istotą tego wątku.