ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleKategoria 'D' (Komisja wojskowa) a praca w policji.Wojskowa kategoria "D" , a przyjęcie do POLICJI pyJak zmienić kategorię wojskową z E?Kategoria D a pracapytanie o kategorięŚliczna sunia w PileSkładanie dokumentĂłw - PoznańHarnaśTWO PiłaMS KrakĂłw kwiecień 2013
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Witam,

Orientuje się ktoś czy można starać się do WKU o zmiane kategorii z D na A? Jestem po PZP i właśnie przez kat. D dostałem N ;/ wiem, że mozna sie odwoływać ale i tam moga byc problemy.

Pozdrawiam



Nie ma opcji,
Art. 29 ust. 3a ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej (t.j. Dz. U. z 2012 r., poz. 461) stanowi:"W czasie pokoju nie kieruje sie do wojskowej komisji lekarskiej osoby wobec której wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorię zdolności do czynnej służby wojskowej D albo E"

Odwoływać się możesz, ale w twojej sytuacji nawet nie ma za bardzo czego ponownie rozpatrywać przez OKL.

No dobrze kategorii zmienic nie mozna ale sa przypadki ze z D sie zdaje tak? 13 lat temu mialem jakies tam zaswiadczenie odnosnie uda, teraz jestem w pelni sprawny fizycznie - czy dodatkowe badania ortopedyczne nic nie dadza? Czy mozna powolac komisje w WKU aby dodac oswiadczenie do tej kategorii, jakies sprostowanie, badanie?

słuchaj trochę się pośpieszyłem, od tego roku weszła jakaś zmiana w rozporządzeniu odnośnie tych kategorii z wojska, ale jednak nie dotyczy Policji i dlatego myślałem że za kat. D i E jest już obligatoryjnie N. Także za sam fakt posiadania kat. D nie mogą dać N. Jakie masz dokładnie uzasadnienie na decyzji od nich ? Pisz odwołanie do OKL.

Powołać komisję WKU jest prawie niemożliwe.



Skarlos1 dzieki za pomoc. Jako 12-16 latek mialem bołe głowy migreny, i problemy z udem. Dostałem 3 paragrafy. Pierwszy i drugi mowi o konczynie i bliznie ale w tej chwili nie ma sladu zabiegu (trwał 5 min). Trzeci mowi o bolach głowy ale jestem juz zdrowy. Przeszedłem lekarzy ale niestety psycholog i psychiatra sie doczepili tego paragrafu za migreny i N. Co dalej - pisac do WKU (dzwonilem i mozna wyslac podanie) moze wydadza jakis kwitek do kategorii czy komisje i odwołanie do OKL, na obiegowce jest wszystko ok i mojego rodzinnego lekarza. Bede mogł powtorzyc testy i rozmowe czy sa dodatkowe badania u psychologa-psychiatry? A moze opinia bedzie na podstawie juz zebranych papierów?

Pozdrawiam

Ja miałem kat. "D" w wojsku i przeszedłem komisję z opinia "Z", czyli zdolny do służby (info z początku marca 2015). Nie ma przepisu, który mówiłby, że z kat."D" dostaje się automatycznie "N" - wszystko zależy od tego, czy "D" było prawdziwe, czy "przypadkowe" . Jeśli "przypadkowe" to sprawdzają to dokładnie i tyle...po problemie

Ty, Pablo, wszystko ok, przeszedłeś komisję z tą swoją kategorią, którą załatwiłeś sobie, bo bałeś się iść do wojska, ale nie siej frazesów pt.: przypadkowa.

Bo nawet nie chce mi się prosić Ciebie o rozszerzenie tego, co ewentualnie miałeś na myśli, bo czytając takie coś, nie można nic sensownego z tego wyciągnąć.

Albo miało się kat. A, bo było się zdolnym do służby, albo miało się D, bo - i tu znów podział - było się niezdolnym faktycznie lub miało się starego gdzieś w wojsku, który posłuchał synka i załatwił mu ją.

A inne kategorie to odrębna bajka.

W Poznaniu jest taka praktyka, jak miałeś D to teraz musisz udowodnić komisji lekarskiej że ozdrowiałeś poprzez przedstawienie własnych, aktualnych badań/zaświadczeń od lekarza specjalisty od choroby na okoliczność której otrzymałeś kat. D.

I tu Was obu zaskoczę:
1. Nie trzeba mieć żadnych własnych badań - no chyba, że kat. "D" była z zakresu, który nie jest badany w czasie badań zleconych dla kandydatów. Ja miałem kat "D' z powodu niedosłuchu i po prostu musiałem dwukrotnie przejść badanie na audiometrze w czasie badań w szpitalu MSWiA.
2. Oczywiście, że można dostać przypadkowo, bez wręczania łapówki lub znajomości (chociaż to jest oczywiście 99% tych "przypadkowych" kat "D") - w trakcie badania słuchu wszedł inny lekarz i zaczął opowiadać dowcipy i jako, że wszyscy się śmiali to faktycznie niewiele słyszałem i w związku z tym wysłano mnie na badania na audiometrze i tam bardzo miły pan spytał się mnie, czy chce iść do wojska, czy nie - ja odpowiedziałem "nie" i na audiometrze wyszło, że mam niedosłuch i to cała historia. Po prostu byłem we właściwym miejscu o właściwej porze i miałem bardzo dużo szczęścia, ale jak widać na moim przykładzie - czasem się zdarza.