ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleJaka szkoła z KSP, co przed szkołą ?Opis wizji jaka mialam podczas medytacji dla Ziemi 30.12.10wie ktos moze jaka wysokosc maja płotki do przeskoczenia ?Dyskusja jaka się wywiązała w temacie telepatiiJaka zdawalnosc? Ilu kandydatow? WarszawaRekrutacji 2011 jaka dokumentacja?! Pytania!!Jaka jest wystarczająca ilość punktów do rekrutacji?Jaka wypłata po szkoleniu podstawowym ?Jaką jednostkę wskazaliście w podaniu?Prawo karmiczne
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

jw



5000

3600

Uważam że 2500 na początek w nowej firmie to bardzo przyzwoita i zadowalająca stawka. Na więcej należało by się już wykazać większym zaangażowaniem, umiejętnościami i wynikami w pracy.

Im większa stawka tym większa motywacja. W tym wypadku każda podwyżka to większe zabezpieczenie i lepszy komfort życia. Uważam że pułap 3500-4000 zł jest jeszcze na tyle realny że mogę o nim myśleć jako zadowalającym na dłuższą metę.



Ja aktualnie zarabiam ok. 1800 zł , 2500 jak na początek pracy w Policji wystarczyło by mi .

jhjh

Milion

100 milionów.


100 milionów.

To do Lecha Wałęsy...



Pieniądze to nie wszystko . Pamiętajcie. Ja żeby być zadowolony musiał bym zarabiać 2500 na rękę.

Dla mnie 2500 tez byłoby ok. A 3000 to już super. Póki nie mamy euro i póki mam bank na "utrzymaniu"

Wiadomo, że czym więcej, tym lepiej . A tak na poważnie, to chciałbym w swoim życiu zarabiać to 3000 na rękę.

Myślę, że jeżeli miałbym to 2500 netto miesięcznie, to byłbym zadowolonym człowiekiem.

Myślę, że w cywilu 2,5k nie jest problemem/ Zarabiam 2300 z hakiem jako OWW (operator wózka widłowego na wysokim składzie) i chciałbym zarabiać 3000 byłbym zadowolony


Myślę, że w cywilu 2,5k nie jest problemem/ Zarabiam 2300 z hakiem jako OWW (operator wózka widłowego na wysokim składzie) i chciałbym zarabiać 3000 byłbym zadowolony

Oj dla mnie jest . Pracuję w dwóch pracach (magazynier, ochroniarz) i mam ledwo 1600, a czasu wolnego ZERO

5000zł + dodatki.

3000 zł na rękę - godna sumka

Kiedy zarabiałem 2000zl, to wydawało mi się, że 3000zl byłoby całkiem ok.
Teraz zarabiam 3300... i nie jest jakoś mega super.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, i zawsze będzie mało.

Ale 10 000 byłoby ok .

4500 na chwile obecna by wystarczylo. Splacalbym wynajem mieszkania, utrzymal siebie zone i dziecko, a i udalo by sie cos zaoszczedzic.

3500zł