Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Dziś pod naszą opiekę trafiło takie dziecko:
Zdjęcia ze schroniska
Bardzo dziękuję cromikom i mili_vanilli za pomoc
Dziecko dostało od cromików nowe imię- Dunaj
Ma ok. 10 miesięcy, jest skołtuniony, poraniony, nieszczepiony, brudnyyyy.... Dziś został odpchlony.
Więcej o chłopaku napisze cromikowa.
Młodziak jest pod opieką Fundacji Bono:
Fundacja Pomocy Zwierzętom "BONO"
ul.Wielkie Młyny 16
80-849 Gdańsk
Nr konta: 53 1240 1268 1111 0010 3558 4567
Kontakt w sprawie adopcji:
beata.sekulska@fundacjabono.pl
tel. 502 623 982
dnia 27 Luty 2011 21:04:09, w całości zmieniany 3 razy
bruuuuuudnyyyyyyyyyy przez duze B :)
Ale jaka sliczna morda :)
brudne dzieci kocha sie jeszcze bardziej
Ojeejku
Skąd Wy bierzecie te nieszczęścia ???
Rzeczywiście śliczny łepek :)
Śliczną ma mordkę :) Młodziutki jest, mam nadzieję, że szybko znajdzie się dla niego domek
Najpierw trzeba go doprowadzić do normalnego stanu, a to nie będzie łatwe... Dunaj baaaardzo brzydko pachnie, ciężko było w aucie wytrzymać... jego sierść głównie pokryta jest filcem w ogóle to jego futerko jest marniutkie, sierść krótka, pokręcona, oblepiona brudem i zamieszkują w niej pchły w schronisku Dunaj był w boksie z innymi psami, co widać po ranach jakie ma na pysku, najwyraźniej się z nimi nie dogadywał... poza tym nie wie co to smycz, w aucie się denerwował, ale nie sprawiał problemów, ogólnie to taki dzikusek, będzie się musiał wszystkiego nauczyć! Na szczęście jest młody (na moje oko ma ok. 10 miesięcy) i trafił do wspaniałego hoteliku, którego właścicielem jest trener psów, także opiekę będzie miał fachową!
myslalam ze on ma na sobie szary sweter a to jego siersc
cudniasty!
szkoda, ze takie mlodziaki maja juz za soba zle doswiadczenia
myslicie ze on sie nie dogaduje z innymi psami?
Wyglada jak owca z zapadlej wsi ....
najlepiej to by było chyba zgolić ten filc-sierść do zera, żeby sobie odrastała już ładna, nowa, czysta :)
biedne, dziecko, kto oddaje takie cuda do schronu?!
mam nadzieję , że szybko znajdzie nowy domek
najlepiej to by było chyba zgolić ten filc-sierść do zera, żeby sobie odrastała już ładna, nowa, czysta :)
a tak mozna czy to zart??? 8)
jesli bedzie potrzebna jakas pomoc to ja sie pisze! piszcie tylko co i jak! dnia 27 Luty 2011 18:18:33, w całości zmieniany 1 raz
Można, tylko obecnie temperatura mało stosowna...
No właśnie jeśli chodzi o tą sierść to będziemy musieli się zastanowić, na pewno skorzystamy z pomocy salonu fryzjerskiego dla psów i zobaczymy co da się zrobić. Mam jednak obawy, że pod tą pokrywą z sierści mogą czaić się jakieś choroby skórne... Ogólnie jego stan wskazuje na to, że nikt się nim wcześniej nie opiekował, jak pisałam to dzikusek, ten filc nie powstał w kilka dni, to efekt kilku tygodni albo i miesięcy...
Miałam zrobić mu zdjęcia, ale zapomniałam zabrać aparatu. Poprosiłam właścicieli hotelu o zrobienie kilku fotek, jak tylko dostanę je na maila to wstawię tutaj.
Młody dostał dziś tabletki na odrobaczenie i został spryskany preparatem przeciwpchelnym, pod koniec tygodnia czeka go szczepienia, a wcześniej "odnowa biologiczna" w psim salonie. Na chwilę obecną wspomóc go można finansowo, a jak doprowadzimy go do w miarę normalnego stanu, wtedy będę prosiła o pomoc w robieniu ogłoszeń.
Pod tym filcem na pewno ukrywa się wspaniały młody podhalan :)
najlepiej to by było chyba zgolić ten filc-sierść do zera, żeby sobie odrastała już ładna, nowa, czysta :)
a tak mozna czy to zart??? 8)
jesli bedzie potrzebna jakas pomoc to ja sie pisze! piszcie tylko co i jak!
Dziękujemy zuzalon:)
Na pewno się zgłosimy w razie czego
Co do golenia- czasami jest to nieuniknione gdy sierść jest w koszmarnym stanie. Mam nadzieję, że uda się tego uniknąć i doprowadzić sierściuchę do ładu bez golenia Pogoda nie sprzyja lataniu na golasa
Bidulek...
ciekawe jak to się stało, że nie ma domu... Może uciekł komuś, a potem tak długo się błąkał?
Próbuję nie dopuszczać do siebie myśli, że ktoś mógł malucha wyrzucić...
Znaleziono go błąkającego się po okolicy.
Nawet jeśli nie został wyrzucony a uciekł, to i tak wiele nie zmienia- to dzikusek, nie zna obroży, smyczy ani żadnych komend- widać, że nikt nie poświęcał mu uwagi:(
Na szczęście trafił do ludzi, dzięki którym zacznie się to zmieniać 8)
To teraz musi isc do przedszkola :):)
Kiedys tez mialam taka niunie na DT, coprawda w typie teriera, ale tez nic nie umiala, tylko siusiac, brykac i sie przytulac
Nauczy sie zwlaszcza w dobrych rekach, a w takich jak czytamy juz jest. Oby i DT sie taki znalazl!
Ja mojego mena wciaz pytam: a moze by tak bialasek? ale on od dawna mysli o bernernczyku...
moze go kiedys zlamie wkoncu nie musimy poprzestac na jednym piesku bo terenu i milosci mamy duuuuzo
Kolejne białe nieszczęście... Ale aż nie mogę uwierzyć, że mały tak wygląda... Szok
Cromikowa powiedz mi jak długo młodego nie można wyadoptować?? Chyba mam dla Niego domek Jak już mówiłam mój TZ się uparł na jakiegoś młodziaka:D
Jak tylko dostaniesz fotki malucha to koniecznie wrzuć je na forum... Naprawdę nie wiem jak takie małe bidulki znoszą tyle cierpień
Sądzę, że co najmniej 2 tygodnie trzeba będzie poczekać- odrobaczenie, szczepienia, futro...
ekarliczek
No tak się składa że weekend 11-14 marzec będziemy spędzali akurat w Zielonej Górze:)
Jakieś znaki z góry chyba:D
Chyba musialo byc zapisane w gorze, jak mawial Kubus Fatalista :):)
No to pięknie
Tak naprawdę, to jak dla Was to można go od razu- za kilka dni zabierać
Ale chcemy trochę chłopaka poznać i stuningować
Więc Wasza wizyta w marcu będzie w sam raz
No to mały ma szanse na domek w trybie ekspres :)
e-karliczku - niech w takim razie wszystko się dobrze ułoży, będziemy mieli szczęśliwego człowieka i szczęśliwego psa
Alleluja, to musi byc jakies przeznaczenie
Jedyne czego się obawiam to to że nasza księżniczka będzie niepocieszona i zazdrosna
Będzie dobrze :) skoro nam się udało wprowadzić do naszej niepodzielnej królowej małą księżniczkę to Wam małego księcia tym bardziej
Przyzwyczai sie, a z czasem bedzie miala z mlodego duzo radosci. Pamietaj, ze mlody pies wnosi do domu duzo zamieszania, ale tez duzo pozytywnej energii.
Poza tym to pies a nie suczka wiec najwyzej go sobie podporzadkuje calkowicie i bedzie chodzil jak po sznurku
e-karliczku- ja mysle, ze jak chlopaka juz odpachnia i wykapia, to nawet wziasc go na tymczas powinniscie- zeby zobaczyc czy wam sie wszystko zgra :)
I bedzie korzysc dwa-w-jednym- wy zobaczycie czy dacie rade, a psiak zamiast w platnym hotelu- bedzie rozrabial u was
Ja jestem ZA !! :)
MaggieMay w tą stronę już wczoraj nie myślałam:) Ale bardzo dobra opcja w razie czego:D
Lusinka nasza to zazdrośnica jakich mało Wydaje mi się, że takiego maluszka powinna zaakceptować, ale nie mam całkowitej pewności
Ale tymczas ze wskazaniem do adopcji to świetny pomysł
Mnie sie wydaje, ze jak zwykle to jest kwestia czasu i bardzo czesto nastawienia rodziny. Jakos zwierzeta wyczuwaja ludzkie nastroje, dlatego trzeba z gory zalozy, ze bedzie dobrze i bedzie :):)
O tak, zgadzam się :)
a skoro dobra wola jest w narodzie, to MUSI być dobrze!
Jakie tu radosne nowiny!
Brawo erkaliczek !!!
Dziś Dunajek trafił do weterynarza z bardzo silną biegunką. W gabinecie był grzeczny, pozwolił się zbadać i podać leki. Był wystraszony, ale nic nie protestował. Wetka potwierdziła, żeby go nie golić, bo jest osłabiony i przy obecnych temperaturach mogłoby to być niebezpieczne. Teraz chłopak musi się wyciszyć, oswoić z nowym otoczeniem. Za 10 szczepienie na wirusówki.
ekarliczek czyżby,czyżby
Ja od razu o Tobie pomyślałam
Oby temu maleństwu udało się trafić do wspaniałego domu
zdrówka Maluszku.
Może to po tych tabletach na robale ... ...
Bidulek.
Zdrowiej piesku, bo domek czeka
Jesi bardzo możliwe, do tego stres związany z podróżą i przeprowadzką.
O domu będzie można myśleć, jak doprowadzimy Dunaja do normalnego stanu psychicznego i fizycznego, a także lepiej go poznamy.
Dunajek
słodkości, przecież jak się go wykąpie i wyczesze to będzie piękny psiak
Futro ma w opłakanym stanie, ale w jego oczach widze ze to bedzie piekny DUMNY pies
jaki pysiul słodziutki po zabiegu kosmetycznym będzie cudo z niego i będą o niego bardzo dobrzy ludzie zabiegać
jaki pysiul słodziutki po zabiegu kosmetycznym będzie cudo z niego i będą o niego bardzo dobrzy ludzie zabiegać
Mam nadzieję, że masz rację w tym co mówisz
Dunajek
...na tym zdjeciu wyglada jakby unosil lewa brew do gory i mowil: "ze co? cos nie tak? tak dziwnie wygladam, ze trzeba mi az zdjecia robic???"
Ja tez wierze, ze o tego psiaka beda sie ludzie przepychac! Trzymam kciuki i juz sie nie moge doczekac zdjec po metamorfozie :) On wogle chyba dosc duzy jest, co? czy mi sie zdaje?
Trzymaj sie Dunajku, jestes sliczny.
Naprawde wyglada jak zabiedzona owca.......futro to chyba tylko do ogolenia ? no ale jak sie tych koltunow pozbedzie to bedzie zmiana.
Zapach pewnie piekny:):) A jak sie Dunaj czuje ??
Golić nie będziemy- za zimno. Na kąpiel też mały musi jeszcze poczekać- jest w kiepskiej formie.
A nad lewym oczkiem Dunajka to ślad po pogryzieniu w poprzednim miejscu pobytu
biednie dzieciak wygląda
Niestety nie mam dobrych wiadomości o Dunajku, nasz maluch ma problemy zdrowotne. Wczoraj Dunaj przeszedł zabieg na jelicie grubym. Zabieg był konieczny, ponieważ na skutek biegunki Dunajowi wypadał odbyt. Podejrzewaliśmy, że to wada genetyczna, jednak po zabiegu wetka powiedziała, że to schorzenie nabyte - być może na skutek infekcji albo w związku z licznymi silnymi biegunkami. Wetka powiedziała, że to na pewno działo się już wcześniej, nie był to pierwszy taki przypadek.
Teraz Dunajek dostaje leki doustne oraz zastrzyki, musi nosić kołnierz bo zaczął interesować się raną. Właściciele hoteliku, w którym przebywa to wspaniali ludzie! Jeżdzą z małym do weta, podają mu leki, zastrzyki, pilnują i uważnie obserwują, czy nie dzieje się nic złego. Wszystko w ramach standardowej opieki. Dziś cromik był w hoteliku, Dunajek czuje się już lepiej, na spacerku machał ogonkiem i nastawiał się do głaskania, mam nadzieję, że teraz już wszystko ułoży się dobrze, trzymajcie mocno kciuki za małego!
Dziękuję cromikowa.
Mamy nadzieję, że zabieg pomoże małemu.
Biedny psiulek... Domyślam się, że to nic przyjemnego i dość bolesna dolegliwość dla niego
Dziekujemy rowniez osobom, ktore sie nim zajmuja. Oby wszystko sie dobrze skonczylo, bo jak dobrze pamietam to ktos sie psulkiem interesowal 8)
"Owieczko w sweterku" wracaj do zdrowka, badz dzielny
Biedny mały
Mam nadzieję ,że teraz będzie już tylko lepiej
Wielkie podziękowania dla hoteliku za tak troskliwą opiekę nad maluchem
ojoj co to sie dzieje wszystkie psiaki takie chore,trzymam kciuku za Dunaja
Niestety Ewa... zycie ich nie oszczedza. Ale mam nadzieje, ze wszystkie psiaki wyjda na prosta.
Dobrze, ze trafil do takiego hotelu :):) No coz napewno jego zycie nie bylo uslane rozami i stad jest biedak chory ...........
zdrówka życzę Dunajku
biedny mały...trzymamy kciuki ! :)
I jak sie maly czuje ??
Maka kartoflana to tez dobry sposob na takie futro.
chyba cale pole kartofli
za duzo filcow
Czemu te bidulki tyle muszą w swoim krótkim życiu wycierpieć ...
Dunajek ma się już lepiej, jest spokojniejszy, zaakceptował już mieszkanie wewnątrz budynku, nawet chętnie wraca do swojego boksu, ładnie przesypia noc, zachowuje czystość. W środę jedziemy go odwiedzić, mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze!
Cromiki uściskajcie malucha od nas .
Cromicowa wieeelkie buziaki dla Was za czuwanie nad Dunajkiem
Bardzo się cieszę, że maluszek już ma się lepiej:) Wymizajcie białaska od nas bardzo
A nam się ciutkę plany posypały na ten weekend i jeszcze nie wiem czy damy radę podjechać do Zielonej:/ Leżymy oboje z gorączką i próbujemy powrócić do życia Jakieś paskudztwo się przyplątało do człowieka i odejść nie chce:(
Byłam w środę w odwiedzinach u Dunajka. Byłam w szoku, bo myslałam, że psiaka podmienili - Dunajek cieszył się jakby zobaczył najlepszego przyjaciela, skakał na mnie, zaczepiał mnie do zabawy, łasił się! Właściciel hoteliku powiedział, że to świetny psiak, bardzo kontaktowny, chętny do zabawy. Dunajek szybko nauczył się zachowywać czystość w boksie wewnętrznym, jest grzeczny i polubił bardzo mieszkanie wewnątrz, po spacerze pędem leci do domu. To duża zmiana, bo na początku nie chciał w ogóle wchodzić do pomieszczeń, wydaje nam się, że był psiakiem podwórkowym, który nie znał domu.
We wtorek Dunajek wybiera się do psiego SPA
Jeśli chodzi o jego zdrowie to dostaje leki i pupka wygląda już lepiej W przyszłym tygodniu będziemy ściągać szwy i okaże się co dalej.
Za kilka dni znów go odwiedzę i postaram się zrobić jakieś fotki, w środę jak byłam to była ze mną Goja i szkoliłyśmy się 8) po szkoleniu było już ciemno, więc nie było szans na zdjęcia...
ekarliczek czy dobrze kojarze ze Ty sie interesujesz adopcja Dunajka? :)
Tak, zdjecia mile widziane ciekawi mnie jak mlodziak bedzie wygladal bez "swetra"
Dobrze chyba w sumie wyszlo z tym zimnem i nie strzyzeniem Dunajka, bo jak sie okazalo ze musi byc operowany i leczony, to bidulek strasznie by zmarzl i pewnie trudniej by mu bylo wracac do zdrowia.[/b dnia 11 Marzec 2011 11:08:58, w całości zmieniany 1 raz
Dunajek dopiero we wtorek będzie u psiego fryzjera, teraz wygląda tak samo jak w dniu przyjazdu, także zdjęcia dodam najwcześniej w środę.
Problemy zdrowotne Dunajka pojawiły się nagle i to tuż po przyjeździe, także nie było czasu na kąpiele i strzyżenie, tylko trzeba było szybko go leczyć, a dopiero teraz kiedy już psychicznie trochę się podniósł można organizować czyszczenie
Cromikowa wielkie buziaki za doglądanie malucha i za dobre wieści
Cieszę się bardzo, że maluszek ma się lepiej:) Oby jak najwięcej dobrych wieści było:)
Czekamy na fotki po wizycie u fryzjera
Tak Zuzalon... Cały czas intensywnie myślimy nad maluszkiem i rozważamy wszystkie za i przeciw... Jednak nie jest to obecnie dla nas łatwa decyzja, a nie chcemy maluchowi fundować rozstroju, więc nie podejmujemy jeszcze żadnych kroków:) Aczkolwiek mamy małego cały czas na uwadze:)
cromikowa- nie obijaj sie- co tam u Dunajka? :)
No właśnie !
Tak Zuzalon... Cały czas intensywnie myślimy nad maluszkiem i rozważamy wszystkie za i przeciw... Jednak nie jest to obecnie dla nas łatwa decyzja, a nie chcemy maluchowi fundować rozstroju, więc nie podejmujemy jeszcze żadnych kroków:) Aczkolwiek mamy małego cały czas na uwadze:)
Hihi, to podobnie jak u nas
No wlasnie! co u Dunajka? :) mialy byc fotki po kapieli dnia 16 Marzec 2011 17:47:40, w całości zmieniany 1 raz
Dunajek był we wtorek w psim SPA, stan jego sierści był tak fatalny, że nie udało się za jedną wizytą doprowadzić chłopaka do porządku Były różne zabiegi - przycinanie, wycinanie, czesanie itp. Dunajek bardzo pokornie je zniósł. Dziś miał zostać wykąpany w hoteliku, a jutro powtórka ze SPA, także końcowy efekt będzie widoczny jutro :) Wczoraj Dunajek był również na wizycie kontrolnej u weterynarza, pupka ładnie się goi, za 10 dni ściągnięcie szwów. Do gabinetu Dunajek wszedł jak do siebie, zero stresu! Wet miał okazję zobaczyć również skórę Dunajka po usunięciu skorupy z sierści i nie chcę nawet wiedzieć czego jeszcze... niestety nie wyglądało to najlepiej, skóra podrażniona i odparzona... Wet zapisał jakieś specjalne wapno na regenerację. W tym tygodniu nie uda mi się już małego odwiedzić, w weekend jadę na wystawę, właściciele hotelików również, także podjadę tam w przyszłym tygodniu.
Aaaa dodam jeszcze, że psychicznie Dunajek baaardzo odżył! Właściciele hoteliku mówią, że to wspaniały pies, wesoły, kontaktowny, energiczny. Trzymajcie kciuki, by szybko wyzdrowiał!
Trzymam!!!
BAAARDZO MOCNO !!!
Dunaj! Będziesz piękny, mądry i kochany przez swoich państwa - ZOBACZYSZ
A czy Dunajek dostaje coś na sierściuche? Moje siuńki po problemach skórnych dostawały Aminobiotyne (nie wiem czy tak się pisze). Bardzo fajnie działała na odbudowę okrywy włosowej i jej wzmocnienie oraz podrażnioną skórę. Zaleca się to też chyba w okresie zmiany okrywy
Wet zapisał wapno, przy najbliżeszej wizycie zapytam, czy jest konieczność podania jeszcze czegoś innego.
Rozmawiałam z hotelikiem - Dunajek już po kolejnej wizycie w SPA :) Dostaliśmy duuży rabat na "zabiegi" i tu podziękowania dla hotelu za zorganizowanie całej wyprawy i załatwienie upustu :)
Pani Dorota obiecała zrobić zdjęcia w weekend także jak tylko je dostanę to wstawię pokazać Wam nowe oblicze Dunajka :)
Będą zdjęcia! Tra la la la
To ja czekam na zdjecia :):)
Jak dobrze ze mały dochodzi do formy
Żeby tylko nie zmarzł bidulek po tym SPA bo wiosna coś odpuściła
U nas dziś wiosna wróciła w końcu przestało padać! Dunajek jest w kojcu wewnętrznym, a spacerki ma skrócone, żeby nam nie zmarzł
Zazdroszczę wiosny-u nas dziś rano było biało
Już stopniało ale szok był
Mizianki dla Dunajka
A co tam u Dunajka? jak przezyl SPA? Dopominam sie niesmialo o zdjecia
Co tam u młodego? JAk się czuje maluszek?:) A i fotki też by się przydały:)
No własnie o u Dunajka? jakie wieści? :)
Dunajek jutro jedzie do weta na wizytę kontrolną, wieczorem będę dzwoniła do hoteliku także zdam relację i poproszę o zdjęcia
Powodzenia Dunajku!
Co słychać u Dunajka ? Jak tam wizyta u weta , jakie wieści ? Może jakieś zdjecia :)
No nic nie słychać o Dunajku
Dziewczynki powiedzcie co tam u tego maluszka się dzieje
Dunaj był w ubiegłym tygodniu u weterynarza na wizycie kontronlej, zabieg pomógł, szwy ściągnięte i zdaniem weta wszystko już będzie dobrze :) Dunaj to bardzo pogodny psiak, jest praktycznie bezproblemowy, świetnie dogaduje się z innymi psami, nie okazuje ani minimum agresji, kiedy ma już dość zabawy to po prostu odchodzi/unika zaczepiających go psów, pozostawiony na podwórku nie niszczy, przychodzi na zawołanie. Dosłownie złoty chłopak
cromikowa super wieści Dunajku tak trzymaj 8) i czekamy na super domek dla super psa
Dunajek bedzie skarbem dla przyszlych wlascicieli :):)
Już oczami wyobraźni widzę kochający domek dla młodego 8)
To nieuniknione
A jakies fotki Dunajka? ...... tak cichutko podpytuje
Fotki - pytam glosno :):)
No to ja się wydrę
FOOOT-KIIII !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poproszę ... :)
Mam nadzieje, ze uslysza :):)
Ze tak cicho zapytam - a zdjęcia
Hmmmm... Poproszę cromikową, ale pod warunkiem, ze nie będziecie się śmiać z Dunajka
a co sie stalo?? fryzjerce sie reka zatrzesla? :)
opps...nie smieje sie...wcale
Ja sie nie bede smiala - przyzekam "krotkowlose" przywoluja mi wspomnienie mojej dobermanki
Obiecujemy, że nie będziemy się śmiać z Dunajka:)
Tylko pokażcie nam Go wreszcie:D
W koncu idzie wiosna to i krotkie fryzury sa w modzie :):)
Dawaj, dawaj , jak ma być wesoło, to niech będzie !
Ważne, że Dunajek jest szczęśliwy i zdrowieje
No już dobrze, wklejam zdjęcia Dunajek musiał zostać ogolony, wygląda teraz śmiesznie i wyraźniej teraz widać jaki jest chudziutki niestety dopiero od kilku dni możemy go konkretniej karmić, ponieważ przy wcześniejszych problemach zdrowotnych weterynarz zalecał podawanie delikatnego jedzenia.
Chudziutki, rzeczywiście
Ale wcale nie jest śmieszny. Taki kochany śliczny szczonek :) :) :)
Teraz dużo ładniej, niż na fotkach z pierwszej strony
A sierściucha ... odrośnie ... bujna i piękna dnia 12 Kwiecień 2011 17:59:47, w całości zmieniany 1 raz
Pieknie wyglada na tle tych dobermanow - taki czysciutki i zgrabny No i widac jaki on jest... yyy... wysoki (no bo przeciez nie napisze duzy) dnia 12 Kwiecień 2011 18:14:20, w całości zmieniany 1 raz
Widac, ze go dobermany lubia i funduja mu buziaki :):)
Jak tam adopcja? W toku ?
Jaka adopcja?
Dunajka nawet jeszcze nie ogłaszamy...
Ktoś tam cóś napomkniał, gdy się przedstawiał Dunajek śliczny buziaczek
Na razie Dunajek niestety nie nadaje się do adopcji- choroba powróciła
Dunaj przeszedł ponowny zabieg.
Jeśli ktoś może pomóc nam finansowo w leczeniu Dunaja to bardzo prosimy.
Fundacja Pomocy Zwierzętom "BONO"
ul.Wielkie Młyny 16
80-849 Gdańsk
Nr konta: 53 1240 1268 1111 0010 3558 4567
Ktoś tam cóś napomkniał, gdy się przedstawiał Dunajek śliczny buziaczek
No właśnie ...
Myślałam, że może coś się ruszyło w tym temacie ... ... chociaż rozmowy wstępne ...
Biedny mały ... co ta choroba ... ... nie ma zamiaru odpuścić ? dnia 16 Kwiecień 2011 19:29:51, w całości zmieniany 1 raz
Jaki on chudy bidaczek
wysłalismy dla Dunajka pare złtych to prezent na Zajaczka od Nanusi i Jogusia
eh zeby trafiła sie 6 w totka juz wiedzielibysmy jak sobie poradzic z tym problemem.....:)
oczywiscie mam na mysli z problemem wydawania kasy
Jak tam maluch po drugim zabiegu ?
wysłalismy dla Dunajka pare złtych to prezent na Zajaczka od Nanusi i Jogusia
eh zeby trafiła sie 6 w totka juz wiedzielibysmy jak sobie poradzic z tym problemem.....:)
Oj,Jogurcia,nie tylko Ty marzysz o 6 w Totka
Tobyśmy poszalały coooo?
Psiury takie jak Dunajek spałyby na piernatach i jadły polędwicę
wysłalismy dla Dunajka pare złtych to prezent na Zajaczka od Nanusi i Jogusia
eh zeby trafiła sie 6 w totka juz wiedzielibysmy jak sobie poradzic z tym problemem.....:)
Psiury takie jak Dunajek spałyby na piernatach i jadły polędwicę
Oczywiście wołową
Dunajek ma się dobrze, wciąż jest wesoły, energiczny i do wszystkiego pozytywnie nastawiony mimo, że los go nie oszczędza i wciąż rzuca kłody pod nogi Odnośnie jego stanu zdrowia ciężko jest coś powiedzieć, bo wszystko będzie wiadomo po ściągnieciu szwów, a nastąpi to za 3 tygodnie.
Trzymajcie mocno kciuki żeby wyzdrowiał, bo to przesłodki i przekochany dzieciak i jestem przekonana, że ten kto go kiedyś przygarnie będzie z nim przeszczęśliwy!
Trzymam mocno kciukasy i wierzę , że będzie zdrowy :)
Dunajku wysylam Ci zdrowotne fluidy - zdrowiej malenki!
Jest tydzień dalej. Co u malucha? Mam nadzieję że zdrowieje
Dunajek ma się dobrze :) dziś się z nim widziałam, bardzo się cieszył, jest niezwykle energiczny, skakał, wariował, aż ciężko było zrobić mu zdjęcia coś tam udało się pstryknąć, ale teraz nie mogę zgrać zdjęć, bo laptop "nie widzi" karty jeśli chodzi o jego zdrowie to nic nowego nie jestem w stanie powiedzieć, w tej chwili możemy tylko czekać do ściągnięcia szwów, a potem po ściągnięciu szwów obserwować co się będzie działo i trzymać mocno kciuki, żeby problemy nie powróciły!
Cześć, jestem Dunaj :)
Auuuu!! No patrz na mnie, tu jestem!!
Ale owieczka :):)
też tak sądzę Dunajku wyglądasz ślicznie tak co to dopiero się urodził z owczej mamy
jaka chudzina
No niestety przy jego chorobie wet zabronił podkarmienia, póki nie zostanie wyleczony musi być na lekkiej diecie (dieta ta jest elementem leczenia)
Ważne, żeby wyzdrowiał, a wtedy będzie go można odkarmić :)
Jakie ma proste łapki :)
jaka chudzina
A mnie sie zdaje, ze w porownaniu do poprzednich zdjec i w kontekscie jego choroby, przymusowej diety oraz "fryzury" Dunaj wyglada o wiele lepiej! Calkiem mi sie podoba - zwlaszcza ze humor mu jak slyszalam dopisuje
Dziewczyny, uklony za dbanie o Dunajka
Wygląda jak skrzyżowanie podhalana z pudelkiem! :) :)
A na poważnie , za to co robicie to naprawdę laski - respect ! Jesteście wielkie rozmiarem dobroci Waszych serc
Jak patrzę na te psiory schroniskowe to oczy same się pocą.
A ten mój huncwot leży obok ,żuje niedbale psiego hamburgera z łosia i prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy jak wygrał swój los ......
Wygląda jak skrzyżowanie podhalana z pudelkiem! :) :)......
A ten mój huncwot leży obok ,żuje niedbale psiego hamburgera z łosia i prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy jak wygrał swój los ......
Dunaj jada szwedzką karmę Husse to najprawdopodobniej trochę łosia też tam jest
Dunajek dziękuje cioci doni za zasponsorowanie tej karmy
Jest tam trochę łososia a nie łosia też smaczny.
Karma Husse dla szczeniąt (valp ) opiera się na kurczakach lub baraninie , nie wiem którą Dunaj zjada
.
dziękuję serdecznie cromikom za dotychczasową opiekę nad Dunajkiem za jego transporty: najpierw ze schroniska do ZG a teraz z ZG do Bytowa , bo...
Dunajek zmienił miejsce pobytu - od wczoraj przebywa u zuzalon na BDT
Dunaj jest kochanym,posłusznym psem. Bryka jak kózka na swoich trochę przydługich łapkach i narazie widać, że nie ma ochoty na kąpiele w jeziorze. Jest charrrakternym psem 8) - nie da sobie w kaszę dmuchać ani dorosłym samcom ani sukom, ale pomimo wielu prób "dogadywania" się nie było strat w psach
A jak tam zdrówko Dunajka ?
jeszcze ma zaszyty odbyt w tym tygodniu trafi do weta na zdjęcie szwów i zacznie się czekanie
Bidulek Ale mamy nadzieję , że teraz to już tylko lepiej
Miejmy nadzieje, ze bedzie coraz lepiej:):)
Trzymam kciuki za Twoje zdrówko piesku.
Zuzka, pisz czasem, co u niego
zuzalon zajęta nauka Dunajka - to ja Wam pokażę jak wygląda komenda "siad":
Uploaded with ImageShack.us[/img
to nie jest zwykly "siad" to jest "siad- rozkaz panie sierancie- siad" :)
zuzalon zajęta nauka Dunajka - to ja Wam pokażę jak wygląda komenda "siad":
Uploaded with ImageShack.us[/img]
Wyglada imponujaco :):)
Śliczny psiaczek rośnie z Dunaja
Oby tylko był zdrowy
To zuzalon doczekała się psiska białego (chociaż tymczasowo )
Dupka go boli, a mu siadać każą ... Czego to sie nie zrobi dla pańci :)
W drodze do zuzalon odwiedził mnie Dunajek, który był gościem na fundacyjnym spotkaniu
Pokazał jak ładnie umie się zachowywać w towarzystwie innych psów i jaki jest przyjacielski w stosunku do ludzi:)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us dnia 07 Czerwiec 2011 11:42:06, w całości zmieniany 1 raz
Ale morduchna słodka
A na tym drugim zdjęciu to białoooooo
Widze tylko jednego czarnego pieska, a reszta cala biala :):)
A ten piąty białasek to czyj
To są psiaki doni i cromików
Dunajek z tą sierścią wygląda jak małe jagniątko
A czarny to czyj ??
też doni:)
też doni:)
To druga strona medalu :):)
Ale białooooooo
Jakiś redyk tam był czy co ?
Dunajek jest prześliczny -owieczka kochana
Dunajek bardzo fajny chłopczyk, ale troszku charakterny jak na podhalana przystało
tak w skrócie - to białe odwrócone zadkiem to Dagi , potem Harfa - po lewo Dunajek, za Harfą Domingo (jak mnie się ten psiak podoba to szok i taki słodziachny papcio smefr jest), a na lewo od Domisia to Gojeczka. no a to to czarne to nasza Zojcia gończy polski.
No i musi padac Jak na zlosc a chcialam dzis "wypucowac" Dunajka - niestety deszcz za mnie sprawy nie zalatwi, bo jedno jest pewne! Bynajmniej na razie Dunaj moczyc sie nie lubi
A powiem Wam jeszcze w sekrecie, ze Dunaj to bardzo madry chlopak i szybko sie uczy - on tak pieknie nie tylko siad robi, ale tez i lezec i cofnij sie i zostan i ... nie, lapeczke na przywitanie to sam z siebie daje
Ogolnie dzis sie dowiedzialam, ze nie podziela obsesji mojego TZa do wyskubywania trawki spomiedzy kamieni - ten skubal, a Dunaj wywalal kola do gory na tej trawce akurat, ktora mial TZ skubnac i lapka mowil MIZIAJ MNIE, MIZIAJ 8) dnia 09 Czerwiec 2011 15:40:37, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuję serdecznie fundatorowi/prezesowi/wolontariuszowi/trenerowi * /niepotrzebne skreślić Fundacji Dobrych Zwierząt za wizytę u Dunaja w celach "diagnostycznych" i "naprawczych" spowodowanych zbytniem zainteresowaniem Dunaja malutkimi yorkami a także dużego stresu u yorków . Rafko dziękuję, że pomimo wielu zajęć znalazłaś na to czas
To wspaniała cecha tego forum -pomoc przede wszystkim !
Tak jak Rafka pospieszyła z pomocą mimo obowiązków tak kiedyś Elza poświęciła jedyny wolny dzień na Kaszubach ,żeby pomóc nam przy Mruczydle a Camara odbierała od nas telefony całą dobę
I za to WAM wielkie dzięki
Dunaj jest cudowny!
Nawet nie wiecie, jak bardzo mi się podoba ... i serducho mi szybciej do niego bije
Szkoda, że nie mogę być jego ...
Może moje piesy by się do niego przekonały, ale teściowie ...
A jak jego pupa? Rokuje dobrze? Są jakieś kłopoty z pielęgnacją?
ja już nie nadążam kto jest u kogo, z kim z jakimi psami
izis- Dunaj jest obecnie u zuzalon na BDT
Jesi-Szwy zostały zdjęte, Dunaj odrobaczony, wykąpany w specjalnym szamponie i....narazie wszystko ok tyje sobie powolutku -waży 37,5 kg i oby było tak dalej. : Innej opcji nie dopuszczam :
A wrócę jeszcze do soboty i pokaże Wam rafke w pracy:
i dzielnego chłopczyka co to jak przystało na dziecię "psiolubnej" mamy nic a nic sie nie przejmował zbyt radosnym i żywiołowym psem :
a najciekawszym miejscem był kojec Dunaja
Mnie rozlozylo jak maly prezes/dyrektor polozyl sie na brzuszku i dyndajac nozkami mowil cos w swoim jezyku do yorka
Izis, Kochana, moze nie czytasz ze zrozumieniem Dunajek jest u zuzalonka A Jesi zapraszamy serdecznie w odwiedziny
Ja rowniez mocno podziekowuje rafce za przybycie, potwierdzenie naszych przypuszczen i dotychczasowej pracy oraz wspolne popracowanie z nami. Milo bylo Cie ogladac w akcji! Dziekuje za wyjasnienia pewnych rzeczy i licze na kolejne spotkania 8) oby wkrotce
A Dunaja nie da sie nie kochac mowie Wam!!!
Z gory tez przepraszam, za skape relacje i nie wstawianie fotek - choc AKRIM mnie sprawnie wyrecza - za co dziekuje Tobie rowniez tutaj!
... ale ostatnio mam jakies problemy z kompem i ze wrzucaniem zdjec na fotosika, no a do tego qooope pracy i maaaalo czasu, co to mnie oczywiscie nie usprawiedliwia, bo ktorz tak nie ma 8) dnia 13 Czerwiec 2011 23:46:45, w całości zmieniany 1 raz
oki, dzięki za wytłumaczenie zuzalon dzięki za zajęcie Dunajkiem
oki, dzięki za wytłumaczenie zuzalon dzięki za zajęcie Dunajkiem
cala przyjemnosc po mojej stronie
no i znów minęły magiczne 2 tygodnie od zdjęcia szwów kapciuchowych i
- jutro wizyta u wet. i prawdopodobnie konieczny będzie zabieg chirurgiczny . Tak bardzo chcieliśmy tego uniknąć, bo to trudny technicznie zabieg ( chodzi o to by nie nadciąć mięśni) Oj Dunajku a taki fajny z ciebie facet.
A o co chodzi, bo nie lapie ........
Ojej
Strasznie szkoda
Do tego typu zabiegu musi być naprawdę dobry chirurg i trochę szczęścia
Bardzo BARDZO MOCNO trzymam kciuki za Dunajka. Taki fajny piesek ...
A o co chodzi, bo nie lapie ........
Dunajowi wypada odbyt.Miał już dwa razy zakładane szwy zwężające go tzw. kapciuchowe . To dlatego tak długo czekamy z jego adopcją bo po ok. 2 tygodniach od ich zdjęcia sytuacja się powtarza. Teraz już nie ma sensu ich zakładania tylko operacyjne zwężenie odbytu .
Wet. pod którego opieką jest Dunaj jest chirurgiem, robił juz takie zabiegi ale...jak napisała Jesi "potrzeba trochę szczęścia".
O jej
Wet. pod którego opieką jest Dunaj jest chirurgiem, robił juz takie zabiegi ale...jak napisała Jesi "potrzeba trochę szczęścia".
Wiem, że u ludzi są podobne problemy i jak się operacja niespecjalnie uda, to ... wyobraźcie sobie, co się dzieje, gdy zwieracz nie działa prawidłowo
Dużo zdrówka Dunajku.
Wierzę, że wszystko dobrze się skończy. dnia 25 Czerwiec 2011 14:38:59, w całości zmieniany 1 raz
zdrowiej kochany, trzymam kciuki.
narazie po tych kilku "incydentach" nic się więcej nie działo. Wet. zbadał Dunajka "per rectum" i stwierdził , że to jakaś przetoka w jelicie sie utworzyła. Narazie decyzja o operacji została odłożona w czasie, tym bardziej, że Dunaj jest na antybiotykach z uwagi na stan jego skóry.
Ale chłopak czuje się świetnie :sami zobaczcie :
Uploaded with ImageShack.us
Cieszę się, że zuzalonce udało się zrobić to zdjęcie(choć to jeszcze nie jest "to" ), bo Dunaj tak śmiesznie przekrzywia łepek jak np. się cmoka albo piszczy ( doskonały w tym jest cromik ):
Uploaded with ImageShack.us
AKRIM o to moze Ci chodzi???
.... czy moze o to 8) :
hihihi, pozdrawiamy
Cuuudny
Dunajku!!! I love you 8)
.... czy moze o to 8) :
ooo to jest "to" - raz w lewo raz w prawo
Jak tam pupa?
Odpukać na razie nic się z doopką złego nie dzieje
Ale za to Dunajek zahodował sobie grzybka na skórze i trzeba się paskudztwa pozbyć
A co to? I skąd wiadomo, że grzybek ?
Jak się objawia ? Pewnie się drapie ...
Oj Dunaj Dunaj.... Ale dobrze że narazie z pupą wszystko dobrze :)
A co to? I skąd wiadomo, że grzybek ?
Grzybka się hoduje- pobiera się zeskrobiny ze skóry i czeka co tam wyrośnie 8)
I wyroslo cos ??
Alasea
Brzmi ladnie ??
Kilka dni temu Dunajek opowiedział nam wstrząsającą historię 8)
Poczytajcie sami- przekazuję relację biednego Dunka
"... puk, puk, ... jak to sie robi? pancia cos tu pukala w te male, czarne kwadraciki i wtedy gapila sie w ta malutka scianke przede mna... noo nic, sprobuje... jest tam kto??? To ja DUNAJ! Chce Wam powiedziec, ze dzis mialem straszny dzien... a nic go nie zapowiadalo... ale po kolei:
Najpier wzieli mnie podstepem, ze niby czesanko, ze niby pan tym razem, ze niby mizianko - tak spokojnie lezalem:
bo przeciez lubie czesanko i lubie pana... wiec mu sie nadstawialem, niech ma wygodnie... jeszcze z tej strony:
... nie zapomnij o nodze, wyprostuje ci ja,tylko przytrzymaj troszeczke, bo mnie to gilgocze :
... no to na koniec jeszcze na grzbiecie mnie podrap, tam mi sie skrecaja loczki, a ja nie lubie, bo wygladam wtedy jak "baba", malo powaznie:
oooo, tak lubie
Potem zabrali mnie do domu... wiecie jak sie cieszylem! Lubie tam wchodzic, bo tam sie kryja te male, dziwne przede mna Panciostwo mowi na nie "pchly" ... hmmm nie widzialem jeszcze takich duzych pchel, ale te co mialem strasznie mnie gryzly to moze pancia dlatego nie pozwala mi sie za bardzo do nich zblizac
No nic... Slyszy mnie ktos???? Halo! bo chce mowic dalej...
Pancia to sie czasem smieje jak sie gapi w to cos prostokatnego przede mna, ale nie wiem z czego nic tu smiesznego...
Ale sluchalcie dalej - potem mnie zaprowadzili do takiego pomieszczenia i wsadzili do wielkiej, bialej miski... i gadali cos ze to moje prywatne SPA... chyba sie przejezyczyli i chcieli powiedziec PSA...
... wystraszylem sie i chcialem uciekac, a oni mowili ze bedzie fajnie... taaa, jasne! wiedza przeciez ze sie nie lubie moczyc... no i stalo sie, zaczeli mnie polewac pan mnie mocno trzymal, a pani na niego wciaz psioczyla ze nie tak mnie trzyma... tez uwazalem ze za mocno... moglbym latwiej prysnac stamtad, gdyby nie on
Ale potem wiecie bylo najgorsze... zaczeli mnie polewac jakimis... smierdzacymi ... yyyy... no wlasnie co to bylo? siuski? bylem po nich zolty jak kurczak, a przeciez ja wole byc szary i jeszcze mi wmawiali ze bede po tym bialy... cos im sie chyba pomyrdalo z kolorami, ale jak nie wierzycie to sami zobaczcie:
...pan! czemu mi to robisz?
i mowili jeszcze ze to taki specjalny plyn, zebym sie nie drapal, ze mi pomoze - trzymam ich za slowo, potem Wam powiem czy dotrzymali. Modlilem sie juz - O niebiosa! bo balem sie czy oni mnie wogle stamtad wypuszcza? Wciaz pancia mowila: jeszcze chwilke, a to trwalo i trwalo, chyba z pol godziny:
No, potem juz wylaczyli ta wstretna, mokra wode - wode to ja wole do wewnatrz wlewac a nie na siersc moja, co to se ja tak ladnie w piachu pielegnuje... i pancia mnie przykryla takim czyms, mowila ze mnie wysuszy troszke - to bylo nawet fajne, bo mnie znow miziala :
...ale znowuż ile to trwalo :
juz mi sie nie chcialo tak stac wiec sie oparlem caly o jej kolana i kombinowalem jak stamtad zaraz jej prysne...
... nie bylo latwo, bo pan odlozyl to cos co robi takie pipip i pstryk i jej pomogl znow
Myslicie ze to wszystko??? O nie! potem wyciagneli na mnie jakis pistolet, czy co to bylo... dziwne dzwieki wydawalo, wtulilem sie wiec w pana, myslac sobie ze mnie chyba obroni, bo pancia to trzymala to do niej wolalem teraz nie podchodzic... ale wiecie, po chili zrobilo sie tak milo, cieplo i juz sie nie balem
No dobra, zeby nie bylo ze sie tylko skarze na nich i ze oni tacy zli (bo ja ich przeciez kocham, nawet jak mnie polewaja ta wstretna woda) to powiem Wam jeszcze ze na koniec dali mi miche, a ja uwielbiam pelna miche :
Pozdrawiam Was wszystkich i Ciebie Alassea najbardziej, bo pancia mowila, ze cos tam przeslalas, tylko nie wiem o co chodzi.. ale mowila ze to dobrze wiec dziękuję " dnia 21 Lipiec 2011 21:41:26, w całości zmieniany 1 raz
Super relacja :)
Najlepsze ostatnie zdjęcie, micha pełna , szczęśliwy psiak
A jak sie Dunajek czuje ???
To ci dopiero dreszczowiec Dunajku dużo zdrówka
A jak sie Dunajek czuje ???
Dunajek czuje sie dobrze. Humor mu jak zawsze dopisuje - tryska energia i wogle nie widac po nim, zeby cokolwiek mu dolegalo
Z doopka odpukac nic sie nie dzieje. Przybral na wadze dosc, dosc i przekroczyl 40kg, ale dokladnie nie wiem bo ostatnio wet przyjezdzal do nas i nie mialam go okazji zwazyc. Ma apetyt! 8)
Poza tym Dunaj jest kapany w specjalnym preparacie, dostaje specjalne witaminy na skore i siersc i leki.
Jest radosny, przymilny i baaaaardzo, ale to baaaardzo madry!
To Dunaj ma teraz kolege :):)
Dunajku!
Jak Ty pięknie potrafisz opowiadać
Historia rzeczywiście mrożąca krew w żyłach Bardzo Ci współczuję ...
Ale dla pełnej michy pewnie warto było trochę pocierpieć, co ?
Dużo zdrówka mały!
Bądź dobry dla Robina, to fajny kumpel
Przeczytałam dopiero teraz tę straszną historię. Zgotowaliście pieskowi wodne piekło!!! ) Zgłaszam was do grinpisu
Nie wiem czy ta miska wynagrodzi krzywdy Chyba musicie jeszcze dodać jeszcze przysmaków
fajny piesek z Dunaja. tak dzielnie wszystko zniósł, widać że Wam bardzo ufa.
Dunaja nie da się nie kochać mówię Wam!!!
I pewnie m. in. z tego powodu zuzalon postanowiła, że nie odda już Dunajka nikomu
Bardzo Wam dziękuję za dotychczasową opiekę, gratuluję decyzji i życzę samych radosnych wspólnych dni a przede wszystkim zdrowia dla Dunaja
ojej na urlopie omija mnie tyle wspaniałych wiesci
zuzalon, gratuluję dopsienia
Ojej!
Zuzka!
Cudne wieści !
Dunajku! Gratuluję wspaniałego domku!
Bardzo, bardzo się cieszę
A czy Zuzalon ma jakies inne psiaki bo nie pamietam , nie mowie o Robinie, jakies swoje?
To Dunajek bedzie mial super :):)
Super wieści :)
Dobre wieści i najlepsze rozwiązanie dla Dunajka i Zuzalon :) oszczędzili sobie smutku rozstania :)
To było wiadomo od dawna, że na siebie trafili Zazulon i Dunajek
A czy Zuzalon ma jakies inne psiaki bo nie pamietam
Zuzalon ma dwa niepieski
Gratuluję!
No i sie chlopak doczytal w internecie, ze zostaje to zaraz polecial Robinowi powiedziec
Wszystkim dziekujemy za mile slowa! A teraz idziemy dalej brykac Bo potem czeka nas "dreszczowca wodnego" ciag dalszy
Acha, Dunaj juz sie tez czuje jak u siebie - zaczal wybrzydzac przy jedzeniu
Zuzalon- wspaniale wiesci- Dunajkowi gratulujem :)
To traz beziesz miala juz 3, podobno do pary jest lepiej :):)
4....4....
bo niepieski chyba 2
piesek Frodo też gratuluje Dunajowi!
4....4....
bo niepieski chyba 2
Wlasne 3 bo Robin to jest na tymczasie.
A ja Wam powiem, że czułam w kościach to szczęśliwe zakończenie.
zuzalonki macie teraz super białaska
Wszystkiego najlepszego!
Zuzalon
Podczytuję dopiero to tu, to tam a tu takie wspaniałe wieści !
Gratuluję Tobie- wspaniałego białasa a Dunajowi- DOMU
Powodzenia !
GRATULKI!
DT DS
Pozdrowienia od Dunajka!
... ktory zawsze musi byc blisko..., jak najblizej
No i z reszta towarzycha:
Ale ślicznie pozują :)
Ostatnie zdjęcie jest wzruszające:)
Dzikuski po przejściach na salonach
Buźka zuzalonki :
Taaaa... podhalan na dywanie... skad my to znamy
Zuzalon no naprawdę Twoje dzikusy to już lwy salonowe
Ale ladne zdjecie rodzinne :):)
Nawet yorczek świeci oczami w obiektyw
Rodzinna fota wzorowa
A jak to się robi żeby one tak pięknie pozowały ?
Śliczne zdjęcie
Towarzystwo trochę wygląda jak przyłapane na brojeniu i udawaniu, że nic się nie działo
zuzalon coś ma kłopoty z logowaniem ..sprawdziłam i nic nie znalazłam admin Cię też nie zbanował
ale minki dunaja musze Wam pokazac:
śmięję się :
Uploaded with ImageShack.us
jestem zły:
Uploaded with ImageShack.us
Wolę, jak się śmieje
Brrrrr... strach patrzeć
Mysle AKRIM ze to chyba wina kompa i nie powiem jakiego windowsa moze
Co do lwow salonowych, to nie mam pojecia jak to sie robi by tak grzecznie siedzialy, bo juz nigdy wiecej mi sie to nie udalo - w sensie wszystkie na raz! Moze faktycznie cos broily ale zadnych zniszczen nie odnotowano
A co do zlowrogiego spojrzenia Dundusia, to dobrze ze takie ma, bo jedynie tym moze straszyc intruzow przed wejsciem na posesje - jak juz kto wlezie to najlepiej sie mu wpakowac miedzy kolana by mizial bez konca
Pozdrawiamy serdecznie dnia 08 Listopad 2011 21:21:17, w całości zmieniany 1 raz
A oto obiecana (na watku Elbruska) fotka Dunajka w kantarku:
Niech Was nie zmyli usmiech na mordzie - trza sie bylo troche namanewrowac, zeby Dunaj chcial sie zgodzic laskawie na spokojne paradowanie w tym czyms nietwarzowym na mordzie i to jeszcze "publicznie" po lesie
Ale efekt w postaci nie ciagniecia na smyczy jest naprawde dobry - spacer z "koniem pociagowym" stal sie wieeeeelka przyjemnoscia.
Jesli ktos chcialby probowac sposobu z kantarkiem to dodam tylko jeszcze, ze dobrze jest tez zabezpieczyc psa przypieciem smyczy takze do obrozy.
A Dunek skorzystal z sytuacji pozostania bez kumpla i grzeje doopke z nami w domu Nie chcialam zeby mu bylo smutno samemu na dworzu Wlasnie chyba chlodzil sobie nochal o zimna sciane bo "przykleil" go i spal czuwajaco
Oprocz tego oczywiscie zdazyl sie gdzies udydlac i smierdzi nieslychanie rybopodobnymi "perfumami"
Ciekawi mnie jak sie bedzie teraz zachowywal po wyjezdzie Rojbra
Pozdrawiamy
p.s. mowilam mu, ze ma sie nie martwic, bo ciocia Mira nie da mu za dlugo byc "samemu" ale on powiedzial, ze sie zastanowi co mu bardziej pasuje - to moze go lepiej wywalic na ten dwor, co? niech pilnuje, to szybko mu sie zachce innego naiwnego do "zalatwiania brudnej roboty"
"brudną robotę" to on sobie sam załatwił
heh nie możłiwe żeby ten z pierwszego postu który mógł przecież być tam do śmierci a robi tak dobrą robotę :) ( ps. nie przeczytałam jeszcze całego wątku, bo nieprzytomna jestem, ale powoli nadrobię zaległości )
Dunajku! Nie smutaj! Korzystaj z życia i odpoczywaj, bo pewnie niedługo Ci zuzalony znajdą "coś" do roboty ...
Obijaj się póki co, wyleguj w domku i nadstawiaj doopkę do miziania
A Dunek skorzystal z sytuacji pozostania bez kumpla i grzeje doopke z nami w domu Nie chcialam zeby mu bylo smutno samemu na dworzu Wlasnie chyba chlodzil sobie nochal o zimna sciane bo "przykleil" go i spal czuwajaco
Oprocz tego oczywiscie zdazyl sie gdzies udydlac i smierdzi nieslychanie rybopodobnymi "perfumami"
Ciekawi mnie jak sie bedzie teraz zachowywal po wyjezdzie Rojbra
Przecież on się dla Was tak wyszykował, żebyście spędzali czas w miłej atosferze, nie każ mu się wietrzyć na dworze
Nowe wiesci od Dunaja! :
Tez musze sie pochwalic - mam idealnego psa!!! uwielbiam go! Wyobrazcie sobie ze Dunaj na spacerkach zawsze byl na smyczy, ba! od jakiegos czasu nawet w kantarku jak wiecie. Bo kiedys jeszcze z Robinkiem ich puscilismy i chyc i psow nie bylo - tzn Dunaj lecial jak opentany, a Robin nie wiedzial co i jak, ale lecial za nim. Balam sie, ze moze sie cos stac Dunajowi, ale tez i zwierzynie lesnej i nie puszczalam juz wiecej Dunaja.
Ale dzis, taki piekny dzien, zimno, slonecznie - w sam raz na spacer! Oboje z TZtem jakos nas kusilo by jeszcze raz sprobowac I Dunaj zdal egzamin spiewajaco Trzymal sie blisko, odwolywany przychodzil natychmiast, czekal na nas az podejdziemy zanim szedl dalej, nawet z piesami w szkolce sobie przyjaznie pobiegal wzdluz ogrodzenia - poprostu cud-miod i zakochalam sie w nim jeszcze bardziej. Jestesmy z niego dumni! Teraz lezy sobie na swoim dywaniku i odpoczywa
Pozdrawiamy
Medal się Dunkowi należy ! Z wielkiego plastra kiełbasy Brawo !
Skad wiedzialas?
Juz w drodze powrotnej byl mu obiecany
Brawo Dunajek
Oby to nie było tak ,że on nie chciał zepsuć pierwszego razu
licząc na dalsze
Bierzemy to tez pod uwage
Wieści o Dunajku są przeterminowane. Poprosimy o nowe
I zdjęcia pożółkły ... ze starości ...
Powiedz mi ... ostatnio o tym myślałam ... czy z jego doopką wszystko w porządku ? Nie ma żadnych nawrotów i skutków ubocznych dawnej przypadłości ?
No i sama sie prosilam o wywolanie do odpowiedzi Spodziewalam sie, ze moze sie to tak skonczyc
Z doopka Dunajka jest odpukac wszystko w jak najlepszym porzadku. Caly czas przestrzegamy diety, pilnujemy qoopek (zeby nie uciekly ) Jestesmy dobrej mysli i wetka tez mowi ze raczej nie powinno sie juz nic dziac jesli tylko Dunajek nie bedzie narazony na biegunki czy zaparcia.
Co do zdjec, to nie mam zadnych, jakby to powiedziec, w innym niz dotychczas ujeciu. Ostatnie jakie robilam to z Blanka. Moze cos wstawie za jakis czas.
A co do pozostalych wiesci Dunaj jest super, najbardziej mnie zadziwia jego podejscie do tymczasow - mam wrazenie, ze wyczuwa ich nastroje i stara sie dac im jakies oparcie. Tak! teraz sie ze mnie smiejcie... dam Wam na to chwile
... ale naprawde widze jak tymczasy sie przy nim zachowuja, jak go nasladuja, jak chca byc blisko niego. Ostatnio Blanka sie ze 3 razy przekladala z miejsca na miejsce bo Dunaj lazil i nie mogl sie ulozyc A on jest wobec nich nienachalny, ale zawsze blisko. Oprowadza je po terenie, udostepnia swoje miski z woda
Do nas za to jest pelen milosci, grzeczny, na spacerach nie ma z nim zadnych problemow, trzyma sie blisko i reaguje na komendy. Ale jest tez troche nachalny i szalony w swoich pieszczotach Pancio go nauczyl bawic sie w podgryzanie stop i teraz musze Dunaja przywolywac do porzadku straszeniem, ze go na tydzien oddam do schronu jak sie nie uspokoi
Ostatnio stanal w obronie pana (jak sam pan stwierdzil) - ale nie w takim sensie jak myslicie Chodzi o to ze moj TZ zrobil piesom piekny chodniczek z kostki przed kojcami, no i jak na zlosc jakis gryzon caly czas wywalal kostki w innym miejscu robiac kopczyki... TZ szalal, walil mlotkiem, polewal woda, zasypywal itp. itd. A wczoraj po powrocie z pracy dostal od Dunajka prezent nornice
Jak by mi ktos podeslal jakies wskazowki co do umieszczania filmikow na youtube i na forum (bo nigdy tego nie robilam) to moze podrzucilabym jakies filmiki z dwa. Moge tez przeslac (chyba) do kogos, jesli ktos by sie zadeklarowal z wrzuceniem...
Pozdrawiamy
Ktoś mógłby się zadeklarować, bo kogoś syn niedawno nauczył, jak to siem robi
Oki doki To sie zgra i sie przesle, bo dzis bylim na spacerku i specjalnie wzielam aparat
Zuzalon- Ja sie z ciebie wcale smiac nie bede, bo Alaska ma takie same podejscie do tymczasow. Ona kazdego od razu wyczuwa i najczesciej (3 na 4 psy do tej pory) w ciagu pierwszych 15 sekund kazdego rozklada na lopatki, pokazuje kto tu rzadzi a pozniej oprowadza po mieszkaniu i daje zrec ze swojej miski.
Jak na razie tylko Sessi odpuscila baty, bo Sessi- grzeczna dama, weszla do domu, stanela w dzrwaich i poczekala na obwachanie i zaproszenie, jak na grzecznie ulozonego psa przystalo.
Ja nie moge wyjsc z podziwu jak ona potrafi z psami sie "dogadac"- w domu , czy w parku, czy na spacerze- przestraszonemu psu rozlozy sie na lopatki do wachania, z wesolym- zacznie wariowac a agresywnegu albo pokaze zeby, albo stanie bez ruchu i zignoruje....
Madre te nasze piesy, dumnam jak paw :)
Madre te nasze piesy, dumnam jak paw :)
Ja takze
Dziekujac Jesikowi i jej staraniom nad umieszczeniem filmiku w necie oraz przepraszajac za jakosc (krecony komorka) przeddstawiam Panstwu styczniowy filmik pt. "Rozwazny i romantyczna"
http://www.fotosik.pl/video/a4cdb5338ed67338.html
Ależ piękny ten Dunajek się zrobił. Bo to on, prawda? Z bliska to po oczach zawsze rozpoznam . Kompletna olewka niepieski
A zrobisz filmik z Blanką?
Nie mogę z tego mopa - świetnie czyści podłogę wkoło Dunajka
Dziekujac Jesikowi i jej staraniom nad umieszczeniem filmiku w necie oraz przepraszajac za jakosc (krecony komorka) przeddstawiam Panstwu styczniowy filmik pt. "Rozwazny i romantyczna"
http://www.fotosik.pl/video/a4cdb5338ed67338.html
Zuzalon, Dunaj wygląda pięknie :
Na prośbę użytkowinka Zuzalon - zmieniłam imię na nick (mod. -Jesi)
Ależ piękny ten Dunajek się zrobił. Bo to on, prawda? Z bliska to po oczach zawsze rozpoznam . Kompletna olewka niepieski
A zrobisz filmik z Blanką?
Dziekuje Tak to Dunajek, jego watek i jego dywanik Nie jestem pewna czy to olewka czy moze szok
Dunajek i jego stado :
Na filmik z Blanka zapraszam do jej watku:
http://www.podhalan.fora.pl/szukaja-domu,12/blanka,4574-40.html#207281 dnia 18 Czerwiec 2012 12:30:04, w całości zmieniany 1 raz
Dunajek pozdrawia zimowo
Tylko jedna fotka, po takim czasie? Łeeee
Piękny jesteś Dunajku- baranku :)
Taki kręcony baranek,rzeczywiście, ondulacja jak trzeba!
Ale piękny uśmiech !!!!!!!!
Wygląda, jakby ciągle był szczeniaczkiem
Wię-cej zdjęć ! Wię-cej zdjęć ! Wię-cej zdjęć ! dnia 26 Styczeń 2013 19:17:26, w całości zmieniany 1 raz
Dziewczyny u nas sceneria jest tak malo roznorodna i zycie tak monotonne, ze moglabym wkleic rownie dobrze zdjecia z zeszlego roku a i tak byscie nie poznaly
Sprobuje moze zrobic jakies inne jeszcze fotki, zeby byly ciekawsze, ale to nie latwe, bo u nas nic takiego sie nie dzieje...
Dudusiowi sie cos "porobilo" i wogle nie chce wchodzic do domu, w sensie do gory, bo w korytarzu na dole czasem lezy - ma wtedy otwarte drzwi by choc nas slyszal.
Poza tym pamietam, jak sie Wam chwalilam chyba z rok temu, ze Dunajek na pierwszym spacerze puszczonym luzem po wyjechaniu Robinka ladnie sie trzymal nas i tak jest nadal. Teraz po odejsciu Blanki jest czujniejszy jeszcze bardziej, jakby nie chcial mnie stracic z oczu i pilnuje by mi sie nic nie stalo. Z pchlami nadal sie pieknie dogaduje, to znaczy on kocha Fifi a Rozi jego Taka sobie nuuuuudaaaa
Jaki Dunajek jest zadowolony
Chyba lubi śnieg. Więcej fotek zuzlon prosimy
Pewnie mu u góry za ciepło, dlatego siedzi na dole, a najchętniej na dworze To jest pora roku podhalanów i innych wełniastych, nie ma się co dziwić. Zostaw go na dworze samego pół godzinki, to zaraz zapuka do drzwi
Dziewczyny u nas sceneria jest tak malo roznorodna i zycie tak monotonne, ze moglabym wkleic rownie dobrze zdjecia z zeszlego roku a i tak byscie nie poznaly
Taka sobie nuuuuudaaaa
Zazdroszczę tej "nudy" i scenerii też Dawaj więcej Dunajka i tyle
ps. okolice macie super-byliśmy niedaleko na wycieczce w wakacje (Struga)
Mam Twój adres ale bez zapowiedzi nie chcieliśmy niepokoić
No to mojamisia zaproszona na Duniowym wątku, to jeszcze szybko dołożę Dunajka
Foty monotonne, ale Wy takie lubicie
A tak Dunaj robi po spacerze :
Biały snieg, biały pies, aż chce sie żyć
Dunaj super wygląda!!!!!
Szczęśliwa morda
Za mało Was tutaj
Proszę częściej
Właśnie
Dunajek i Dolinka są do siebie podobnie, tylko pyszczki inne Ale tak to jak rodzenstwo Baranki dwa
Futerka maja bardzo podobne z Dolinką:)
Fajnie się patrzy na uśmiechniętego Dunka:)
A gdzie to macie takie równiny? Ja myślałam, że tu u nas na Pomorzu to "wszędzie pod górkę" jak to mawia nasza rodzina z Wrocławia
Równiny mamy za oknem tylko choinki zasłaniają Wczoraj byłam na spacerze z Dunajkiem i tyyyyyle u nas śniegu, że normalnie trening na steperze to pikuś w porównaniu z przedzieraniem się przez te zaspy Ale my se tak lubimy z Dunajkiem połazić Na koniec się wyrżnęłam (bo wracamy zazwyczaj na skuśkę przez pole) i Duduś stanął, patrzył, aż w końcu stwierdził, że "uratuje" panią - szkoda tylko, że nie przeszedł kursu pierwszej pomocy i wpadając na mnie wcisnął mnie ze szczęścia głębiej w śnieg
Pozdrawiamy
A ja dzis rano ratowalam Alaske, bo u nas po sniego przyszedl dysc a po dyscu mroz i sie mi niunia wyrznela czterema kopytkami w gorem i jakos tak upadla ,ze ziemia steknela.
A taki snieg byl u nas 2 tygodnie temu, ze jak wyszlam z psami przed blok, to juz sie na sam jego widok zmeczylam hehehe :)
Dzielny Dunajek- oancie zawsze trzeba ratowac ... najlepiej przez zakopanie w sniegu, zeby dluzej byc na dworze :)
Dzielny Dunajek- oancie zawsze trzeba ratowac ... najlepiej przez zakopanie w sniegu, zeby dluzej byc na dworze :)
Jak to mowia - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia (leżenia?)
Ja się też wybrałam ostatnio polami na spacer ... ... myślałam, że nie wrócę
Nawet piesy odpoczywały na leżąco co 100 metrów, tak się ciężko szło
Ale że co, ślisko czy dużo śniegu?
Duduś? hmmm podoba mi się
a na polu ze śniegiem to trzeba bardzo wysoko nogi podnosić i nie wiadomo co pod spodem jest ;lód czy jakaś dziura
Ale że co, ślisko czy dużo śniegu?
Śnieg co najmniej do pół łydki - na płaskim
Miejscami zaspy do kolan, a jak się idzie po oranym, to raz górka, raz dołek - można nogi powykręcać (jednak nie prowadzę piesów oranką (stawy) , chyba, że jakiś krótki skrót z płaskiego na płaskie . ale wtedy zachęcam do powolnego spaceru, żeby bezpiecznie i spokojnie przeszły)
Po takim śniegu idzie się ciężej, niż po piaszczystej plaży nad morzem
A piesy mają śniegu po brzuch
Dzisiaj mieliśmy taki sam spacer. Hektor się wycwanił aż się śmiałam
Szedł krok w krok za mną, dokładnie tak stawiał łapy, że trafiał w moje ślady. Jak przystawałam, to mnie nie wyprzedzał, tylko czekał aż ruszę i przetrę drogę i tak aż do wydeptanej ścieżki dnia 22 Luty 2013 17:20:17, w całości zmieniany 2 razy
Leżenie w śniegu najlepsze! Śliczny Dunajek
Zrobiłam tą fotę już jakiś czas temu, dlatego nie wiem czy to Dunajek czy może Ozzy... no bo ślady są duże, nie yorkowe.
Wierzcie lub nie, ale to są psie, nie ludzkie ślady Któryś pies mi to wydeptał...
Hi, hi jakie romantyczne ślady
Chce się rzec ... serce na dłoni
Ale jaja (wielkanocne chyba )
Psiaki chciały Ci coś miłego powiedzieć przed Świętami
Czy piesy zostawiły też ślady wiosenne i letnie ???
Tiaaa i pachną intensywnie, chcesz fotkę?
Pytają chorego
Dawaj i się nie zastanawiaj
Ja i mój nowy dzikus podopieczny Lolek
On jest chyba cyborgiem - spójrzcie na jego oczy! Musi być, bo kiedy ja już jestem zmęczony on nadal szaleje
Pozdrawiam,
Dunaj
p.s. ciocia Jesi chyba nie skumała że panci o zdjęcia qoop chodziło
Dunajek -baranek
Ale on jest ładny !
Cyborg też niczego sobie
Dwa ladne bialaski :)