ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleSzczytnoLimba- pomóşcie ocalić jej ĹźycieLegionowo 21.07 tsf/twogoscieTwo KatowiceBELA - nieaktualnePompa insulinowa dla Pawla GrasiaDebiutPodanieKontakt do Pana Jarka
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

To pióro kupiłem już z pół roku temu, ale dopiero teraz je opisuję (zresztą wypada każdy zakup najpierw trochę przetestować). Nie lubię piór metalizowanych, ale to jest wyjątkiem, chyba ze względu na wzór wytłoczony na korpusie (8 Horses, ale ja naliczyłem tylko 5). Na pierwszy rzut oka widać, że pióro jest rozwojową wersją Hero 616 (Parkera 51). Sygnowane jest nazwą Dikawen, ale w Chinach jedna fabryka robi pióra różnych marek.. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jego wielkość. To typowo damskie pióro, ma jakieś 135 mm, dlatego przy moich dużych dłoniach nie jest zbyt wygodne w użytku (muszę trzymać za korpus). Przy tym jest dość ciężkie (metalowe). Stalówka to cienko pisząca eFka (takie lubię najbardziej). Standardowo wyposażone jest w tłoczek typu śruba rzymska. Ale nie jest on najlepszej jakości. Używane z tłoczkiem nie startuje od razu, trzeba je rozpisać, a czasem nawet popuścić atramentu. Za to z nabojem nie zauważyłem takich przypadłości. Z wad dodałbym jeszcze wyparowywanie atramentu i co się z tym wiąże jego gęstnienie wewnątrz pióra (dopiero po wypisaniu tej zagęszczonej części kolor atramentu wraca do stanu normalnego). Poza tymi przypadłościami nie mogę mu nic zarzucić.








Dzięki za recenzję.
Przyznam, że że sam bym to pióro chętnie wypróbował...
A ja chyba sobie w koncu kupie Hero 616 Jumbo