Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
tyle się naczytałam o OOBE, że nie chcę, za mało wiem, mam cykora i ooo!
ja też mam cykora, bo nawet płyt Moena boję się słuchać, żeby w trakcie czasami nie wystrzelić w górę , ale bym chciał
tylko że ja wcale tego nie chciałam...
(...)
tu ludzie latami ćwiczą i nic, niech im się przytrafia...
Bo widzisz Kochana najlepsze wyjscia z ciała to są te spontaniczne.Ćwiczysz, cwiczysz i nic..Nie ćwiczysz i bach -masz
Tak jest ze wszystkim.Ja w swojej załobie po odejściu Mamy miałam prawie co noc spotkania z Nią-sny.Po jakims czasie(pół roku) ustały.Ale byłam już tak uzależniona od nich ,ze nie umiałam zyć . No wiec co- ćwiczenia, medytacje, Moen, Bytof-i błagania o sen, o migawkę, o spotkanie. I NIC! Zero. Odpuszczałam zrezygnowana i umęczona, i wtedy -Kontakt.
Tak to już jest.Kiedy nie myslisz to nie wywołujesz swoich blokad, odpuszczasz,otwierasz sie ,zostawiasz działanie "drugiej stronie" i wtedy wszystko zaskakuje-klik i juz