Kobieta, mężczyzna, przyjaciele
Witam trochę się rozpisałem ale proszę przeczytać do końca
A więc tak mam 15 lat i opowiem wam wydarzenie które zdarzyło się wczoraj i dzi¶. Osoba która to wszystko zrobiła i o któr± chodzi będę zapisywał jako " 'xxx" .Wczoraj na lekcji techniki pani dała uczniowi "xxx" 3 na koniec roku szkolnego lecz go w ten dzień nie było w szkole bo wyjechał z inn± klas± na wycieczkę bo były wolne miejsca.Od dawna wszystkim gadał jaki to on nie jest i inne. Same 4 i 5 a z innych się ¶miał.Więc napisałem mu wieczorem "hahahha masz 3 z techniki na koniec" a on "No i co k*rwa ciul* bo nie czaje"
i tym mnie rozgrzał cały czas słuchałem jak gadał na mnie ¶witul (podobnie jak nazwisko widuli......) jak bluzgał mnie za oceny , cała klasa zawsze go nie lubiła bo gadał ze co¶ zrobi jaki¶ projekt czy co¶ a on tego nie zrobił i dostawali¶my jedynki i zawsze tak samo się tłumaczył "ja powiedziałem ze mogę zrobić a nie zrobię " a wcale tak nie było ;( .(wszyscy s± winni ale nie mój syn) no to mu napisałem "hahah lama i jak chcesz wiedziec ciul* to cie robił i ta grubo staro" a on "Oj zes se przesadzil mamnadzieje ze jutro idziesz do szkoly" no i poszło raz on raz ja i przestałem pisać.Ja pu¶ciłem to wolno miałem to gdzie¶.Przychodzę dzi¶ do szkoły i wszyscy mi mówi± ze mam solo (pojedynek , walka) ja to olałem bo przypuszczałem ze nie przyjdzie to taki uczeń ze szkoda gadać psycholog i wszystkich by pouczał a chce i¶ć na adwokata,No ale przyszła ostatnia lekcja i poszli¶my do uliczki tam gdzie zawsze się wszyscy bij± przygotowali¶my się a on gada przepro¶ a ja mu że nie przeproszę bo on pierwszy wystartował na mnie od ciul*. No to on pię¶ci± na mnie i po twarzy od razu no to się broniłem i atakowałem ale kto¶ podszedł i mnie uderzył tak silnie ze zakręciło mi się w głowie a "xxx" to wykorzystał i złapał tak że musiałem przeprosić bo nie miałem sił za wielki ból głowy.Po zdarzeniu powiedzieli mi ze to był jaki¶ uczeń przyjaciel "xxx" i wiem że odepchła go dziewczyna i przestał. Ja po tym wszystkim poszedłem do szkoły po torbę i trochę się obmyć miałem całe zmazane spodenki buty i potargan± bluzę. Poleciałem szybko do domu żeby nauczycielki nie widziały i mama zabrała mnie do znajomego lekarza on wystawił jaki¶ dokument ze na dzień dzisiejszy jestem tylko potłuczony i mam bóle głowy. Następnie zajechali¶my na policje w policji spisali¶my tylko to ze ja byłem pierwszy i jak by się co¶ działo ze mn± to maj± dokumenty lekarskie i że zostałem pobity.Przez "xxx" za przezywanie na moj± rodzinę.
Oto moja historia.Teraz mam kilka pytań:
1.To co wam opowiedziałem (prawdę) było trochę inne niż na policji bo była mama i trochę mówiła za mnie i tak wyszło że trochę to pokręcili i nie było wspomniane o ubraniach i wyszło na to że działo się to wszystko ustnie i w jeden dzień.Co mogę z tym zrobić jakie mogę mieć problemy przez to.
2.Co mam zrobić bo chcę odzyskać pieni±dze ze ubrania bluza cienka 200zł,buty(nike) 219zł spodenki 80zł.On powiedział ze mogę o nich pomarzyć.A gdy jemu przez przypadek bluzę mazakiem kolega popisał że nawed nie było widać to wszystkie policje w rejonie musiały sie tym zaj±ć taka jest jego matka plotkara i "ważna" (wszyscy s± zli ale nie mój syn).
3.Czy przez takie co¶ mogę dostać kuratora lub być opuzniony w przyjęciu do liceum (jestem w 3 klasie gimnazjum)gdyby sprawa doszła do s±du. Dodam ze nigdy nie miałem takich problemów mam zachowanie bardzo dobre nigdy się nie biłem ani nic.
4.Zna kto¶ szybkie domowe sposoby na guza
Dodam że rozmowa była na GG i mam całe archiwum.
To jest forum kandydatów do służby w policji Pisz na forum prawnym a nie tutaj Pozdrawiam.
adg