ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleSerwis Watermana (sprawdzony!) PILNIE poszukiwany :)waterman hempisphere, nowy i problem ze startemParker Vector vs. Waterman Graduate ?waterman hampshire-problem po wypłukaniuWaterman 515 - lata 40.Waterman Audace Indian VibesWaterman Perspective Czarny GTWaterman allure - stalowka M:(Waterman Havana BrownWaterman Man 100
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Co sądzicie o tym piórze? Tak absolutnie subiektywnie?
Wydaje się, że pióro cieszy się na forum sporą sympatią - sprawdźmy to.


A czemu ocena ma być subiektywna?
Chodzi Ci o to, abyśmy przy ocenie kierowali się wyłącznie wrażeniami estetycznymi, jakie budzi w nas to pióro? Czy mamy je oceniać na podstawie i innych jego parametrów typu : cena, solidność wykonania, własności pisarskie, dostępność, ilość wersji kolorystycznych do wyboru, jakość serwisu itp.
Jak by nie było, czy subiektywnie, czy obiektywnie - jestem na TAK.
zdrówka
Kryteria oceny każdy ma swoje indywidualne - dlatego subiektywnie
Przykro mi, ale kompletnie nie znam tego pióra. Tzn. na wygląd to ładne pióro jest, ale co do reszty - zero wiedzy. Więc się powstrzymuję.
I proszę usilnie o wybaczenie, bowiem nic nie usprawiedliwia mojej ignorancji w tym temacie


Z powodu Twojej fascynacji Parkerem masz wybaczone.
zdrówka
Hemisphere to modle, który ma na karku sporo już lat produkcji. Mówię to z żalem, ale Waterman nie odrobił pracy domowej. Spadające skuwki, łuszczący się lakier, problemy z ułożeniem stalówki i spływaka - przypomina Wam to coś?

Kryteria oceny każdy ma swoje indywidualne - dlatego subiektywnie

Lepiej bym tego nie ujął.
Oczywiście, konisie, jeśli chcesz.możesz "być na tak" - obiektywnie...

Ja, na przykład, nie przepadam za stalówką ciągle poplamioną atramentem, ale rozumiem, że ktoś może uznać to za designerskie i stylowe.
Subiektywnie uznać.

ale Waterman nie odrobił pracy domowej. Spadające skuwki, łuszczący się lakier, problemy z ułożeniem stalówki i spływaka - przypomina Wam to coś?
Ja, na przykład, nie przepadam za stalówką ciągle poplamioną atramentem, ale rozumiem, że ktoś może uznać to za designerskie i stylowe.
Subiektywnie uznać.

Czy wy Panowie macie jakieś inne Hemi niż ja?
Miałem 3 egzemplarze.
Jedną skubnęła mi moja córka, która do tej pory ( już od chyba 1,5 roku) jej używa, co przy jej "destrukcyjnych talentach" uważam za spory sukces i świadectwo odporności pióra na nonszalanckich użytkowników.
Dwie mam i nawet jedną często używam, a drugą rzadziej, bo jest w komplecie z długopisem i ołówkiem. Jakoś nie zaobserwowałem tych wszystkich zjawisk, które wymienili moi przedmówcy.
Ale może mam szczęście do tego modelu?
zdrówka
Nie zauważyłem żadnych z wymienionych wad, a jestem drugim użytkownikiem mojej Hemisferki. Teraz królestwo zdobywają piórka vitage'owe, ale Hemi służyła mi długo, intensywnie i wg mnie jest jednym z tych piór, które zasługują na miano wiecznego.
Wśród wielu użytkowników z pewnością może znaleźć się ten, który trafi na pechowe pióro. Ja mogę potwierdzić zdanie dwóch moich przedmówców, którzy są z Hemi zadowoleni.
Co prawda użytkowałem je tylko przez parę dni (później oddałem siostrze), ale nie sprawiało mi żadnych problemów. Pisze normalną watermnaowską F-ką, nie brudzi rąk, nie wylewa ani nic podobnego. Siostra aktualnie użytkując też nie ma żadnych zastrzeżeń.

W ankiecie mogę być w zasadzie na tak jeśli chodzi o techniczną jakość. Bo subiektywnie mogę mieć jedno zastrzeżenie, dla mnie osobiście pióro jest za cienkie i za krótkie. Zbyt małe po prostu.
Mam stalową CT, używam jej prawie codziennie od czterech miesięcy i póki co jestem bardzo zadowolony. Skuwka nie ma nawet skłonności do spadania i nie rysuje korpusu przy nasadzaniu na "dupkę", pióro jest dość szczelne - zdarzyło się raz, że leżało nieużywane przez tydzień i poziom atramentu w tłoczku zmniejszył się minimalnie. Na stalówce pozostaje niezmiennie delikatna smużka atramentu wzdłuż kanału, co mi akurat się podoba, a jednocześnie atrament nie wylewa się do skuwki. Przepływ idealny, czy to w przypadku atramentów Pelikana, czy też Watermana (innych jeszcze nie używałem), a sama stalówka pisze idealnie dość cienką F-ką ładnie cieniując atrament (w przeciwieństwie np. do III edycji Parkera 45). Jednocześnie w moim przypadku jest to jedno z lepiej wyważonych piór, jakie miałem w rękach. Zdecydowanie jestem na tak
Moja Hemi z nowej serii pisała grubo, plamiła dłonie i pluła kleksami - poszła do serwisu! Tęsknię za nią ogromnie bo jednak urody jej odmówić nie można
Pomimo tego co biała złośnica w osobie Hemi mi zafundowała to jestem na TAK! Wierzę, że miałam pecha i po drobnej poprawce (najpewniej wymianie sekcji) będzie sprawiać mi wiele satysfakcji, nie tylko wizualnej
Kurczę, a może by tak ktoś zamieścił fotkę? Są pewnie wśród nas osoby (choć, jak rozumiem, trudno w to uwierzyć ), które nie bardzo wiedzą, o czym mówimy.

Kurczę, a może by tak ktoś zamieścił fotkę? Są pewnie wśród nas osoby (choć, jak rozumiem, trudno w to uwierzyć ), które nie bardzo wiedzą, o czym mówimy.

Pokładam nadzieję w Dobrym Wujku Google, który im dopomoże.
Fotografia pióra i opis jest na forum...
http://www.piorawieczne.fora.pl/recenzje-pior,6/waterman-hemisphere-wegiel-i-stal,2041.html
Ja z Hemisphere (CT) korzystam już pół roku i uważam je za dobre pióro, idealne do codziennej pracy.
Fakt, że stalówka jest upaćkana atramentem, ale mnie to jakoś nie przeszkadza.
Czasami zdarza się, że coś atramentu poleci do skuwki i można się nim ubrudzić, ale nie jest to częste.
Pióro podaje nie za dużo atramentu (dzięki czemu nie przebija) ani nie za mało (dzięki czemu nie szura po kartce).
Wprawdzie stalówka nie ślizga się po papierze jak szkło po tafli lodu, ale też nie haczy.

Czy skuwka rysuje tył to nie wiem, bo nie zakładam jej w ten sposób.
Sama skuwka (jak na razie) nie spada i trzyma się raczej mocno pióra.

Ja jestem jak najbardziej na tak.

Fotografia pióra i opis jest na forum...
http://www.piorawieczne.fora.pl/recenzje-pior,6/waterman-hemisphere-wegiel-i-stal,2041.html

To ja, kolego, akurat wiem, ale rzecz nie w tym. Gdyby fotka była na wstępie, to i efekt edukacyjny większy, i nie trzeba by szukać po forum, i dyskusja mogłaby zaangażować więcej uczestników, i w ogóle byłoby łatwiej.
A i w ogóle to była tylko taka luźna uwaga.
W tej chwili mam 3,5 Hemi - czwartą zabrała koleżanka z pracy i nie myśli oddawać. 1,5 i ta oddana mają po jakieś 15 lat.
Nie są bez wad: granatowe, nastoletnie GT pisze, jak na mój gust, zbyt obficie. Nie zauważyłem jednak zjawiska spadania skuwek, podobnie jak nie zauważam rysowania grzbietów piór, choć skuwki zakładam - notorycznie i o zgrozo - "na plecy" (jest nieco krótkie jak dla mnie. I może ciut za cienkie. Mogło by mieć nieco dłuższą stalówkę).
Mimo wad lubie te piórka, zwłaszcza jeśli udaje mi się je upolować za śmieszne ceny, bo wtedy ma wspaniały stosunek p/e
Hmmm... Pióro z gatunku "must have"? Nawet, jesli go nie lubimy?
Mam jedno Hemi i niestety moim egzemplarzem pisze się bardzo nieprzyjemnie, bardziej przypomina to pisanie ołówkiem (akustycznie i nie tylko) niż wiecznym piórem. Pisałem też cudzymi Hemi i nimi pisało się całkiem poprawnie. Niestety moje jak już wspomniałem sprawiło i nadal sprawia mi zawód więc ja jestem na nie.