Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Znaleziony na początku października br. Ma ok. 8 lat. Przebywa w schronisku w Cieszynie.
Ale biedak usmarowany
Wader to pies ok. ośmioletni. Został znaleziony na mieście, prawdopodobnie porzucony.
Ma spokojny charakter - na tyle, na ile wiadomo, przebywa w boksie sam, więc nie do końca wiadomo,
jak współżyje z innymi psami - przez kraty nie sprawiał żadnych problemów i zachowywał się spokojnie.
Prawdopodobnie w młodości miał złamaną nogę (przednia łapka), o którą właściciel nie zadbał i trochę krzywo się zrosła - jest krzywa, ale Wader normalnie chodzi i funkcjonuje bez problemów.
Innych problemów zdrowotnych nie ma.
i tu podniose
Bialasy ida nam jak swieze buleczki, wiec moze i wader bedzie mial szczescie....
Mamy informacje, że Wader wciąż czeka na pomoc w schronie
Mamy informacje, że Wader wciąż czeka na pomoc w schronie
To przykre
Smutne
Pewnie nie ma mocy przerobowych ...........
Przerobowych na co
Przerobowych na co
Na co kolwiek: ogloszenia, dt., odwiedzenie w schronie, jakakolwiek pomoc.
Wadera nie ma już w schronisku.
Powodzenia w nowym domku!
A jestes pewna, ze jest w nowym dmu ??
Taką odpowiedź otrzymałam od pracownika schronu na pytanie o Wadera. Bo dzwoniłam w sumie z pytaniem o zupełnie inną sunię, która też zresztą jest w nowym domku
Nie ma w schronisku, bo ma nowy domek, czy nie daj Boże z innego powodu ?
Usłyszałaś, że znalazł dom ?
Rozmowa wyglądała tak:
pytam o sunię, pan sprawdził, poinformował mnie że poszła już do nowego domu. Pytam o Wadera, pan mówi, że jego też już nie ma. Dla mnie to oznaczało jedno - że jak poprzedniczka, znalazł dom, tak wynikało z kontekstu rozmowy.
Ale trochę mnie przestraszyłyście, że mogłam to źle zrozumieć...
Jak tylko złapię kogoś telefonicznie w schronie, to dopytam jeszcze raz.
Niestety miałyście rację.
Wader dalej jest w schronie.
Jest mi przykro, że wprowadziłam was w błąd - bardzo przepraszam, sama źle zrobiłam, że nie podrążyłam tematu (swoją drogą, ten pan z którym wtedy rozmawiałam powiedział wyraźnie, że go tam nie ma - widać nie wszyscy się tam orientują co do swoich zwierząt, nawet o takich charakterystycznych cechach jak rasa (raczej rzadka przecież) i źle zrośnięta łapka... ).
Ja mam nauczkę na przyszłość, a Wader czeka dalej...
Raz jeszcze przepraszam dziewczyny i dzięki za zwrócenie uwagi. Będę ostrożniejsza.
Przeglądałam stronę schroniska i rozmawiałam z właścielką, która mi powiedziała, że żadnego białego psa nie ma w schronisku. Pytałam też kumpeli z Cieszyna, która odwiedza to schronisko i też żadnego białego psa w typie goldena - kumpela jest od goldenów - lub podhalana tam nie wiedziała.
Myślę, że pies został adoptowany..... dnia 16 Grudzień 2013 14:34:45, w całości zmieniany 2 razy
oby