Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam, mam pytanie o patrol (czy chodzi się na patrol z kimś czy samemu? Pieszo lub autem?) I jeszcze 1 pytanie jak wygląda pierwszy tydzień w nowym miejscu pracy?
Pozdrawiam
NIGDY SAMEMU
A czy jezdzi sie autem czy pieszo?
NIGDY SAMEMU
Nie żebym kwestionował, ale gdzieś na youtube widziałem film pt spisani w lesie...
nie ma patroli jednoosobowych to raz a dwa... autem czy pieszo ? zalezy, czy masz wkładke i czy jest wolne auto akurat
nie ma patroli jednoosobowych to raz a dwa... autem czy pieszo ? zalezy, czy masz wkładke i czy jest wolne auto akurat
SĄ PATROLE JEDNOOSOBOWE (ZALEŻY OD AKCJI PROWADZONYCH PRZEZ TWOJĄ KOMENDĘ).
no dobrze, ale nie ukrywajmy, ze nie jest to częsta sytuacja, nawet jezeli się one zdarzają a poza tym raczej nie wyślą funkcjonariusza od razu po szkoleniu podstawowym na patrol jednoosobowy
Oczywiście, że są patrole jednoosobowe, zdarzają się, ale dopiero w służbie stałej.
NIGDY SAMEMU
Jak najbardziej wyjeżdżają patrole jednoosobowe, jest to częstą praktyką aby zapełnić np dobę jak największą liczbą patroli O ile się nie mylę jednoosobowy patrol może być do zmierzchu ale nie jestem pewna
O ile się nie mylę jednoosobowy patrol może być do zmierzchu ale nie jestem pewna
Nie mylisz się: w porze dziennej, od świtu do zmierzchu, przy ograniczeniu możliwości samodzielnego podejmowania interwencji domowych, w pomieszczeniach zamkniętych oraz w stosunku do więcej niż dwóch osób itd. - zgodnie z zarządzeniem KGP
Wszystko się zgadza, ale czy dopiero w służbie stałej? Ileż to razy podczas służby przygotowawczej byłem szeryfem miasta Teoria teorią, a praktyka praktyką.
Zawsze jeździ się autem, jeśli nie ma samochodu to wtedy komendant wynajmuje Ci taksówkę, ku&wa mać mam nadzieje że takie cio&y do Policji się nie dostaną
może ten Pan całe dzieciństwo spędził przed grami na komputerze i nigdy nie miał możliwości zaobserwowania policji na żywo trzeba być wyrozumiałym xD
ale pomysł z taksówką jest super! xD hahahaha uśmiałem się
Zawsze można zabrać hulajnoge na służbe.
pierwszy dzień w pracy - dostajesz doświadczonego policjanta (a raczej to doświadczony policjant dostaje pod swoje skrzydła zwykłego żółtodzioba) i uczysz się od niego wszystkiego, pytasz i podpatrujesz. To co uczysz się na szkółce... tak naprawdę to jest gówno warte, bo przychodzą żółtodzioby zaraz po szkole i nic nie potrafią, wszystkiego trzeba uczyć od podstaw.
Gdzieś i od kogoś trzeba się nauczyć
Teoria i praktyka to sam wiesz jak się do siebie mają.
Poza tym nie od razu Kraków zbudowano
Patrole jednoosobowe tak. W stalej? Nie zartujcie;) Zreszta pracując na Komisariacie robicie wszystko. Domówki, kolizje , przyjmujecie zawiadomienia. Jest czas to sie nauczycie. A jak się trafi dwóch w patrolu post. to tez trzeba ogarnac;)
Zawsze jeździ się autem, jeśli nie ma samochodu to wtedy komendant wynajmuje Ci taksówkę, ku&wa mać mam nadzieje że takie cio&y do Policji się nie dostaną
Z ust mi to wyjąłeś, ale pizdowaci się zdarzają.
Kolega jeździł na załodze z kolegą (razem wstępowaliśmy do policji w 1994r) który nie wysiadał z radiowozu na interwencje bo powiedział ze nie chce zostać pobity.
Walczyliśmy aby kolesia komendant wywalił z policji bo był zagrożeniem dla nas i dla siebie, widzieliśmy jak się męczył trzeba było go wozić na trzeciego............... i co?????
Awans- i został dyżurnym w KP- po problemie, tyle że jak przychodzili podpisywać dozór "dozoranci" to bał sie spytać o dowód osobisty aby potwierdzić dane, w końcu odszedł na emeryturę. To dopiero było pedalstwo.
na komisariatach zdażaja sie służby jednoosobowe tzn.1 policjant pełni służbe na komisariacie i 1 jezdzi na interwencje SZOK i to w słuzbie przygotowawczej! a na komendach to zawsze 2 funkconariuszy niestety bywa ze 2 zielonych :/