Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam.
Mam problem z moim pelikanem m200, którego zakupiłem niecały miesiąc temu. Mianowicie pióro leciutko skrzypi podczas pisania, ale znowu nie na tyle żeby nie można było tego wytrzymać, więc nie wiem czy ten typ tak ma czy mój egzemplarz jest wadliwy. Ma również problemy przy pisaniu pionowych linii. Są one cieńsze i bledsze niż pozostałe (wygląda to trochę jakby pióro podawało mniej atramentu), najlepiej widać to przy pisaniu litery "k", "b" itp. Trochę mnie to irytuje, bo napisane wyrazy nie podobają mi się(nie wiem, czy to normalne z mojej strony, ale lubię jak pióro stawia równą kreskę). Jeśli piszę tak, że prawie w ogóle nie dotykam papieru, linie poziome i pionowe są jednakowe, ale nie da się tak pisać zbyt długo. Zauważyłem, że kulka irydowa na końcu stalówki jest nałożona lekko pod skosem (oglądałem zdjęcia stalówek pelikana znalezione na różnych stronach internetowych i na nich kulka jest nałożona trochę prościej niż moja) i zastanawiam się czy to jej wina i pióro nadaje się do reklamacji, czy po prostu pióro tak będzie pisać i już. Dodatkowo jak spojrzę na stalówkę pod światło między kulką, a tą dziurką pod napisem "pelikan"(nie mam pojęcia jak fachowo się nazywa) jest bardzo wąska szparka, niestety na zdjęciach tego nie widać.
Podsumowując nie wiem czy jestem za nadto przewrażliwiony i pióro jest dobre, czy nadaje się do reklamacji. Poniżej zdjęcia mojej stalówki.
wykadrowane:
w pełnym rozmiarze:
Teraz wpadłem na pomysł, że może przydać się próbka pisma i jeśli będzie potrzebna to wrzucę ją jak tylko będę miał dostęp do skanera. Mam nadzieję, że ktoś będzie w stanie mi pomóc.
P.S. napisałem też na :), ale pomyślałem że warto poznać opinię użytkowników tego forum.
Próbka pisma na pewno by się przydała. Mam jednak wrażenie, że osadzenie kulki irydowej nie ma w tym wypadku większego znaczenia, bo krzywizna nie styka się bezpośrednio z papierem. Chyba wiem jednak, co Cię denerwuje i obawiam się, ze to dotyczy ogólnie piór Pelikana. Piszą świetnie, ale mocno cieniują. Stalówki też sprawiają wrażenie, jakby były ścięte płasko. Pisze się nimi jak italicami, tylko w dużo mniejszym rozmiarze.
emila, dzięki że chciało Ci się odpisać i mi pomóc.
W sumie to trochę mi ulżyło bo nie muszę wysyłać pióra do serwisu (jeśli rzeczywiście jest sprawne). Jeżeli pelikan tak ma to nie pozostaje mi nic innego jak przyzwyczajenie się do niego i polubienie go.
Poeksperymentuję trochę z atramentem. Na razie używałem tylko Watermana florida blue, który jest dosyć rzadki, a słyszałem że ink pelikana jest trochę gęstszy. Kupię w najbliższym czasie brilliant black i zobaczę co z tego wyjdzie. W domu mam jeszcze butelkę parkera, sprawdzę, czy będzie jakaś różnica po zmianie atramentu.
Jeśli stalówka nie rwie linii, nie przerywa, to chyba nie ma powodu do serwisowania. Ale trudno mi teoretyzować
Jeśli stalówka nie rwie linii, nie przerywa, to chyba nie ma powodu do serwisowania. Ale trudno mi teoretyzować
przerywać nie przerywa, ale co kryję się pod rwaniem linii pojęcia nie mam
Mój M215 na początku też był kapryśny - np. konsekwentnie przerywał przy literce "e". Jednak po kilku tygodniach (ok dwóch) dość intensywnej eksploatacji, wyrobił się i dogadujemy się świetnie
lekko cieniuje nadal, więc to pewnie domena Pelikana Jeśli stalówka nie rwie linii, nie przerywa, to chyba nie ma powodu do serwisowania. Ale trudno mi teoretyzować
przerywać nie przerywa, ale co kryję się pod rwaniem linii pojęcia nie mam
Tak poetycko opisałam przerywanie
kliknij:
btw na skanie kolor atramentu całkowicie różni się od rzeczywistości. Kupiłem parkera w nowym opakowaniu i po wyschnięciu robi się zielony
Na skanie wszystko wygląda ok. No poza atramentem, który rzeczywiście jest zielonkawy, a nawet jaśniejszy od Quink Blue