Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Tomasz Kuza
Jedyne, czego warto się bać
Nie boję się Boga.
Nie boję się diabła.
Nie boję się nawet porzekadła.
Jednak coś czasami dopada mnie
i uciec od tego nie da się.
Czuję jak gryzie mnie i pożera.
To me sumienie mną poniewiera.
Stoi nade mną prawie jak kat.
Jedyne, czego warto się bać.
Bać się sumienia? Zupełnie bym się nie zgodziła, że jest to czegoś warte, ale to temat na dłuugą dyskusję więc się przymknę. Jedyne czego warto się bać to miłość. Ale myślę też, ze lęki rodzą się wraz z przeżywaniem życia więc każdy odbiera je inaczej?
Ale przecież miłość jest piękna.