Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
http://bochenia.pl/partnerstwo-dla-przyjazni/2009/pazdziernik/wiek-dusz.html?page=2
To druga strona, ale jak wejdziecie na stronę, to na dole można zmienić na 1 część.
Bardzo ciekawe, jakoś mi się potwierdza, że starą duszą jestem, łącznie z mieszaniem cech męskich i żeńskich
Przeczytalam tylko pobieznie wiec nie wiem czy nie powielam, ale podobno mlode dusze to tak zwani "wybrancy losu " szczesliwcy ktorym sie wszystko udaje a to po to by z checia i bez obawy inkarnowali znow na ziemie...
Stare dusze juz maja dawno ten etap za soba, i pelen bagaz przerobionych lekcji - mimo wszystko nie zdaly egzaminow i wciaz na nowo przerabiaja podobne lekcje i wracaja...wracaja... wracaja
No tak, wygląda na to że tych młodych dusz jest stanowcza mniejszość.
Bo iluż w końcu mamy wybrańców losu?
sięgnę jak znajdę z pewnością i w ogóle, gdy wrócę do czytania, bo krucho z tym u mnie ostatnio, wreszcie skończyłam Zafona "światła września", a teraz nowa wyszła, cegła i nie wiem jak to będzie z tym czytaniem.