Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
zamgłą, czy możesz mi powiedzieć za co Władek musiał udać się na urlop dla "podratowania zdrowia"?
Ile to minęło? trzy miesiące? może coś ruszyło u niego w innym kierunku...
Wątpię, aby się coś zmieniło z resztą zwróć jeszcze raz uwagę
na wypowiedź wyżej od MW
Ciekawe miałaś doświadczenia. Trzeba podziwiać, że nie zwariowałaś za nim nie otrzymałaś tej wiedzy, którą już posiadasz. Wielki szacunek dla Ciebie z mojej strony.
To masz szczęście. Jak bym to wszystko o czym wiem powiedział swojej żonie, powiedziałaby, że jestem opętany
Dzięki Freyu za podsunięcie literatury...buziol wielki
Kochana- cała przyjemnosć po mojej stronie:)
Odnośnie ksiazek to cały czas przekonuję wszystkich na około jak wiele wspaniałych rzeczy można dowiedzieć się od mądrych nauczycieli.A jeśli jakis przekaz trafia do nas, to w ślad za teorią od razu idzie praktyka.I to jest piękne...
Teraz kiedy wiem, że to ten sam człowiek, to warto się nad tym zastanowić. Pytanie, czy kiedyś wyraził skruchę i przeprosił osoby, które skrzywdził?
Nie Mirku, nikogo nie przeprosil, natomiast nadal jest mocno zagniewany na wszystkich, ktorzy sie skarzyli na jego postepowanie.
A urlop na moja prosbe nazwany zostal naukowym, bo pilnie nauki potrzebuje Wlodek - jednak do dzis za zadne nauki sie nie wzial...
Z tej to przyczyny proponuje prolongowanie naukowej karty urlopowej.
Nie tylko Mgielka duzo energii poswiecila sprawie Wlodka.
Dwa lata prowadzilam z Wlodkiem rozmowy "naprowadzajace", az sie mi przelalo rowniez glebokim uczuciem porazki jak Mgielce .
Tym bardziej, ze podlozylam sie potem jeszcze na CUiO, zeby wesprzec tamtejsze osoby poszkodowane.
A tu maly zbiorek naszych wypowiedzi poprzedzajacych wypisanie karty urlopowej. Jest tam takze i moja opowiesc o probach uzdrowienia wspolpracy z Wlodkiem.
http://www.polana.fora.pl/budowa-energetyczna-rownowaga-zaklocenie-doenergetyzowania-pola-energii,23/ustalanie-regul-pracy-w-oparciu-o-wiedze-doswiadczenie-serce,1334.html
Przytulam cieplutko, acz smutno
Proponuję wstrzymać ankietę i przedłużyć urlop o ten sam okres co teraz. Później napiszę w co wpadł Władek z tego co się zorientowałem z Waszych wypowiedzi.
Bądźmy radośni, przebaczmy, nie żywmy urazy i dlatego decydujmy kto jest gotów być naszą wspólną miłością
Przytulam
PS. Wielu z nas wie, ale nazywanie tego podlega regulom hipokratesowym...
Władek jest uzależniony od tego co robi. Każdy nałóg szkodzi jemu i innym. Jeżeli nie podejmie "leczenia" i zerwania z nim, uważam, że przywrócenie go na tym forum niczego nie zmieni, a może tylko pogorszyć. Poczekajmy kiedy jasny sygnał o jego zmianie otrzymamy od niego. Co Wy o tym myślicie?
Podobnie mysle Mirku jak Ty.
Jak dlugo nie ma zmian, potrzebny jest na te zmiany urlop.
Nastapia zmiany, urlop przestanie byc potrzebny.
Prosimy o dalsze wypowiedzi w ankiecie, by sprawe zadecydowac
Moze na wszelki wypadek dodam, ze oddawanie glosu w ankietach jest tajne, a wypowiadanie sie w nich zalezy od woli samego forumowicza.