Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Kiedyś czytałem w jakiejś gazecie o czymś takim i ponoć faktycznie ma to miejsce. Im więcej tatuaży, tym niższe IQ.
Zasada ta sprawdza się idealnie w boksie zawodowym, inteligetni piesciarze legendy tego sportu tacy jak Lennox Lewis czy bracia Klitschko nie maja nawet malutkiego oszpecenia. A wytatułowani są zazwyczaj prostacy tacy jak Szpilka.
Podobnie w biznesie ludzie inteligetni którzy doszli do czegoś swoja wiedzą i inteligencja bedący najbogatszymi osobami na świecie nie maja tatuaży chociażby Bill Gates. Natomiast "biznesmeni wiejscy" często spotykani w Polsce typu skóra, fura i komóra sa zazwyczaj wytatuowani.
Nie bede już wspominał o kryminale gdzie raczej inteligetni ludzie nie trafiaja.
Początkowo tatuaże robiły prymitywne plemiona których szczyt inteligencji pozwalał tylko na wystruganie dzidy z drewna lub danie po mordzie drugiemu dzikusowi.
Dlaczego ktoś miałby szpecic sobie ciało tatuażem ? przecież to jest równie brzydkie co blizny, sznity i inne modyfikacje ciała.
Co sądzicie na ten temat ?
Wydaje mi się że sprawa IQ nie ma tutaj żadnego wytłumaczenia.Napewno są ludzie inteligentni którzy mają dziary.Sam przyznam że nie mam tatuażu ale to dlatego że ciągle myślałem o mundurówce a wiem że różnie lekarze do tego podchodzą.Podsumowując,to już nie są lata 50 XX wieku gdzie dziarali sie tylko ludzie w więzieniach
powiedz Szpilce w oczy , że jest prostakiem , chciałbym to zobaczyć ;]
poza tym głupoty piszesz, np:
http://demotywatory.pl/3274447/Nie-myl-wygladu-z-wiedza
mój wujek jest prawnikiem też ma tatuaże i co jest kretynem?
Ta na pewno, pewnie ma na czole tatuaż i tak reprezentuje swoich klientów w sądzie
liczę na to, że nie zdasz pzp nie nadajesz się, jesteś za bardzo przemądrzały.
No to już wiem dlaczego Ty nie zdałeś Hehe powodzenia na odwołaniu kolego, bedzie ci potrzebne