ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleOpowiadania obyczajowe - jak pisać, żeby nie zanudzićO OBE opowiada Robert NoblePodziemie OpowiadańPieprz-toMariamc potrzebuje pomocy- odwdzięczmy się jej proszę!Hej hej :)Testy do słuĹźby więziennejZwierzetaprzełoĹźony twoPOMOCY !!!
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Milość jest straszna, obrzydliwa i czyni Cię słabym. Gdy widzisz ukochana osobe twoje rece drza, serce wali jak szalone, pocisz się. Nie jestes w euforii. Jestes... kurwa, co ja pioerdole, giniesz. Stajesz się częścia kogo drugiego, tracisz własne alter ego. Myslisz o kims innym, nie myslisz o sobie... tak naprawde nie myslisz wcal! Dominuja nad Toba uczucia. Małe potwoeki wpierniczajace twoje wnetrze, swiadomość i rozum. Nie wystarczy zjesc serca Danio lub inne cudowne pozywienie. Chlanie tu nie pomoże. Moze ćpanie? Raczej nie. Po co masz niszczyc to co chcesz chronic- swoja autonomie. Autonomia wewnetrzna staje się czymś zmyślonym przez pijanego pisarzynę z zaburzenie osobowosci i metnym wzrokiem. Cwokiem, głąbem i idiota. A kim jest czytający?
Kochajacym literature, czy cos innego. Miłość nie istnieje! Na pewno nie taka do rzeczy. To jak mowienie ze długopis ma dusze albo, że twój kutas ma własne życie. To ty tworzysz zycie poprzez wspomnainy narzad z "miłości" do ciemiężyciela twojego serca.
Kochaj albo rzuc. Ciekawy tytuł filmu o kłamstwie. Miłosc to ból, a nie radosc. przez nia stajemy sie odpowiedzialni za drugiego człowieka. Współczujesz mu we wszystkim, ale on wspołczuje takze tobie. Masz oparcie dla swych planów, zachcianek i innych przedsięwzięć zyciowych. Dlatego wybierz kogos kto naprawde Cie kocha i nigdy nie zdradzi. Kochaj tych, którzy odwzajemniaja twe uczucia. Porzuc tych, którzy udaja miłość. Porzuc swoje alter ego.
Autonomia nigdy nie jest pełna. zawsze musisz sie dzielic samym soba, swoja duchowościa. Niektórzy popełniaja bład oddawania przysłowiowej "dupy" na dyskach, juwenaliach i domówkach. Uwierz mi to nie ukoi twojego bolu samotnosci. Paradoks polega na tym, ze to wzmocni twoje alter ego. Ochroniłeś go, hura jesteś pierdolniętym na głowie zwycięzcą. Jestes nikim, bo człowiek do drugiego człowieka jest tylko zwierzeciem. Rżnij ile chcesz, pierdol ile chcesz - nie będziesz od tego szczęśliwszy. Prawdziwa radosc to oddanie swego alter ego ukochanej osobie i wzięcie udziału w zburzeniu jego/jej dotychczasowego życia. Taka jest prawda. Nie ma nieszczesliwych miłosci, sa tylko zachcianki i udawanie miłosci, zeby pokazac innym, ze sie kogos ma i pochwalic sie na fb. Szczyt osiagniec ludzi XXI wieku - wyeliminowanie uczuć i pełna komputeryzacja. Hura jestem robotem! Trybikiem w machinie zimnego, metalicznego świata. Mówię: miłości nie ma!!!


Przeczytałem twój tekst i nie wiem czy cokolwiek z niego wynika
Kompletny chaos, błędy, literówki itd.
I nie wiem co rozumiesz przez pojęcie "alter-ego" którego używasz kilka razy.