Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Ponieważ nie miałem pomysłu gdzie. Jak masz lepsze miejsce to przenoś bez pytania
Na obydwu zdjeciach są pszczółki
Moderatorzy z Interia.pl czytaja chyba nasze forum. Jak umieszczałem ten link na zdjęciu była osa
może odfrunęła??
i dobrze, nie mogę jakoś nadmiaru sympatii do tych owadów w sobie wzbudzić, szanuję pszczółki, trzmiele nawet szerszenie, bo zmyślne są, pożerają niewiarygodną liczbę much i komarów, a mieszkając w danym miejscu gospodarzy nie ruszają. My na wsi też mamy w budynku gospodarczym, w niedostępnym miejscu gniazdo, nigdy po posejsi właściwe się nie włóczą, ale fakt psocą się, tzn mamy przy tym budynku jedną ze szklarni, przyklejoną do ściany budynku, są tam dwa winogrona - wczesne białe i późne ciemne concord. Wiadomo w szklarni o wiele sybciej dojrzewają w porównaniu z tymi na terenie. Gdy owoce już są słodkie, szerszenie nacinają owoce, żeby fermentowały i wtedy przylatują muchy i mają stołówkę tuż przy domu. Ostatnim latem mniej psociły, może dlatego, że tuż obok stoi okazała mirabelka z bardzo smacznymi owocami i mocno obrodziła, więc i owadów było ful. Ani razu nie spotkałam się z szerszeniem, tata czasem je widzi
może odfrunęła??
Ta na zdjęciu była martwa. Osy to chyba naj mniej potrzebne owady z tych co zadla mają.
syfiary, bo najpierw na padlinkę polecą potem na pączusia