Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Niedawno zakupiłem powyższe pióro od ArielN'a od niego też pożyczam fotkę bo sam nie miałem jak zrobić
Próbki pisma trzech piór tym samym atramentem
[/img]
Wrażenia które łatwiej będzie tutaj zapisać:
- pióro bardzo ciężkie, choć blisko połowa wagi to skuwka, bez niej już tego nie czuć, w dłoni za to leży bardzo dobrze, i już tego nie czuć,
- wygląd to zawsze kwestia indywidualna, jednak zwrócę tylko uwagę, że przypomina ono, zwłaszcza część pisząca ołowianą cześć naboju z ostrym paznokciem który do tego pisze... lubi łapać ślady paznokci, ogólnie odradzam kupowanie w ciemno,
- kolory widziane na żywo są ciemniejsze od tych na zdjęciu, jednak widać pewne rzeczy, atramentu przepływa przez nie najmniej z trójki, ale jest to przepływ bardzo równomierny, na pewno może sprawić, że wasze atramenty nabiorą jeszcze jaśniejszego odcieniu
- jakość wykonania, tutaj nie ma się do czego przyczepić, wykończone w każdym miejscu, nawet tych niewidocznych na pierwszy rzut oka.
I tak jak to ktoś napisał, jestem z niego zadowolony
Piórko naprawdę piękne, szkoda tylko że takie drogie
Bałbym się je nosić żeby nie zgubić i nie zniszczyć
Recenzją tego tak do końca nazwać nie można, ale i tak miło się czyta.
Gratuluję nabytku.
Bardzo lubię ten model Watermana. Bardzo elegancki a jadnocześnie trwały, solidny i ergonomiczny.
Od 5 lat niemal codziennie używam Carene - tyle, że w wersji Silver. Cudowne pióro. Owszem, ciężkie, ale absolutnie nie ZA ciężkie. Waży akurat tyle, żeby czuć, że ma się coś w ręku, a jednocześnie żeby pisanie sprawiało przyjemność i nie męczyło dłoni.
Niezwykle ergonomiczne, eleganckie, Niemal bez wad.
Niemal, gdyż jest jedna rzecz, która mi troche nie pasuje, a mianowicie fakt, iż skuwka nie jest zakręcana. Jak zauważyłem - dla niektórych użytkowników może to być zaleta (szybkość jej zdejmowania i gotowości pióra do użycia), ale dla mnie przyjemność posiadania pióra to także możliwość zakręcania i odkręcania skuwki.
Poza tym po tych 5 latach stalówka zaczyna się przecierać i gdzieniegdzie zaczyna być widoczny żółty kolor złota. Przy czym nie jest to efekt szczególnie intensywnergo czyszczenia (bo takowego się nie dopuszczałem).
Tak czy inaczej, niezależnie od tych drobiazgów - pióro, które od pierwszego użycia daje się lubić i staje się przyjacielem.