Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam
Przymierzam się do kupna pierwszego pióra. Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie, ale uznałem, że czas najwyższy przerzucić się na pióro. Ma ono służyć do użytku codziennego w szkole, gdzie zmuszony jestem pisać dużo i szybko, przez co estetyka moich notatek drastycznie spada.
Mam jedynie obawę, że ciężko będzie mi się przestawić na pisanie piórem i pisać nim szybko i wygodnie.
Do wydania mam około 100 zł.
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Moje propozycje:
Pilot 78G
Parker Vector (mówcie, co chcecie, ale jest w porządku)
Parker Frontier
O wszystkich w/w piórach znajdziesz sporo informacji na tym forum.
Waterman Hemisphere jest czasem dostępny w ramach tej ceny
Albo Apostrophe.
Hero. Do notatek będziesz potrzebował raczej cienko i gładko piszącego pióra - Parkery więc raczej odpadają. Watermany też specjalnie cienko nie piszą. Pilota nie mam, nie wypowiadam się.
Poszukaj na Allegro Hero'a, albo poszperaj za jakimś ładnym Jinhao. Te pióra piszą bardzo przyzwoicie, mają ciekną kreskę (stalówka F) no i są bardzo tanie w stosunku do swojej jakości.
Regale mają gładko piszące stalówki, ale z tego co wyczytałem piszą raczej grubo - średnio widzę takie stalówki przy szybkim szkolnym pisaniu.
A może wstrzymaj się chwilę z zakupem, dozbieraj trochę 'ciaćków' i pomyśl ciepło o Pelikanie M150 ze stalówką F. Osoba, która dużo pisze, a którą czymś takim niedawno obdarowałem, jest bardzo zadowolona.
Pióro ma zbiornik na atrament wbudowany w korpus, więc nie wchodzi w rachubę używanie nabojów. Przezroczyste okienko pozwala kontrolować, ile 'paliwa' jest w środku i spokojnie napełniasz pióro w domu.
Albo od razu M200. Różnica w cenie niewielka
Albo od razu M200. Różnica w cenie niewielka
A to faktycznie dobry pomysł
Bardzo wygodnie i szybko pisze się Parkerem Urbanem, ale jest małe "ale".
U mnie po roku użytkowaniu skuwka ledwo trzyma się pióra, także nie można mówić o tym piórze jako narzędziu "na lata".
polecam te tanie Parkery: IM, Urban, Frontier, Vector. Dodabym jeszcze Lamy Safari lub Alstar. Spróbuj kupić ze stalówkami EF, może trzeba będzie zamówić. Parkery te maja twarde stalówki, moim zdaniem bardzo dobre do szybkich notatek.
O ciekawym wyglądzie jest Pilot Plumix.
Jest jeszcze japońska firma Tombo, ciekawe pióra.
Mala uwaga, japońskie pióra raczej sa przystosowane do niezbyt szybkiego pisania i może być kłopot z bardzo szybkim pisaniem, ale nie musi. Japończycy podobno nie piszą szybko swoim pismem - wyczytane w internecie. Tej wady podobno pozbawione są piora Platinum.
Udanego zakupu życze i pochwal się nowym nabytkiem
Kerad, a skąd masz informacje, że japońskimi piórami się szybko nie pisze?
Sailor, którego użytkuję, pisze piękną, cieniutką linią - nawet wtedy, kiedy muszę bardzo szybko łapką machać. Podaje pięknie atrament również przy rysowaniu, gdzie stawianie linii jest znacznie szybsze, niż przy kreśleniu literek.
OK - Sailory nie są tanie - ale to samo (chociaż przy mniejszym komforcie pisanina jednak) potrafi Prera.
Widziałem kiedyś w autobusie Japonkę (prawdopodobnie, bo używała kany ) robiącą jakieś notatki. Pisała te swoje krzaki w tempie porównywalnym z "naszym". Do tego każdy znak to co najmniej sylaba (czasem słowo lub wyrażenie), więc w ogólnym rozrachunku Japończycy mogą pisać dużo szybciej od nas (czyli nie-Japończyków )
Kerad, a skąd masz informacje, że japońskimi piórami się szybko nie pisze?
Sailor, którego użytkuję, pisze piękną, cieniutką linią - nawet wtedy, kiedy muszę bardzo szybko łapką machać. Podaje pięknie atrament również przy rysowaniu, gdzie stawianie linii jest znacznie szybsze, niż przy kreśleniu literek.
OK - Sailory nie są tanie - ale to samo (chociaż przy mniejszym komforcie pisanina jednak) potrafi Prera.
Informacja sprzedajcego pióra Platinum na czeskim aukro. Nie jest to napisane jako pewnik, ale jako informacja tam wyczytana. Pisał, że piora Platinum szybciej podają atrament niż inne marki japońskie. Mogła to być tylko reklama, ale taką informacje wyczytałem.
Myślę, że kupię Parkera IM Premium. Ma tę całą stalówkę F, poza tym wygląd mi odpowiada, powinno być w porządku.
Co do atramentu, to czy każde naboje się nadadzą, czy musi to być Parker? Co polecacie?
Mam jeszcze taką wątpliwość, czy na pewno kupno pióra to dobry pomysł. Mimo, że ostatnio nabrałem ochoty na pisanie piórem, to tak naprawdę nie mam pewności, że mi się spodoba.
Kup IM albo innego WM Apostrophe poniżej 100 PLN (aukcje, aukcje...), spróbuj. Jak się spodoba - kupisz sobie coś ładniejszego.
w07t3k, nie każdemu może przypaść do gustu pisanie piórem z kilku powodów: częsta wymiana nabojów co w porównaniu do długopisu jest dosyć kosztowne, pióro też może przebijać - trzeba kupować zeszyty lepszej jakości, no i o piórko trzeba dbać.
Jak połamiesz BIC-a za 1zł to nie będzie tak "bolało" jak połamanie piórka za 100zł.
Powinieneś się dobrze zastanowić przed zakupem, żebyś później tego nie żałował.
Nie wiem jaki jest Parker IM, posiadam Urbana, troszkę droższy model.
Na forum jest sporo negatywnych informacji o IM.
O Urbanie mogę powiedzieć, że jest to bardzo dobre piórko.
Znacznie wygodniejsze od Vectora czy Hemisphere.
Ale to są moje osobiste odczucia i możliwe, że tobie bardziej odpowiadałby jednak IM.
Najlepiej jakbyś w sklepie sprawdził które wygodniej leży w dłoni.
Koniecznie sprawdź w sklepie na papierze czy piórko drapie.
Nie potrzebny atrament, wystarczy że przejedziesz stalówką po kartce.
Co do nabojów, to chyba tylko Parkerowskie pasują, ale to chyba raczej plus ponieważ są powszechnie dostępne.
A do użytku codziennego polecam zakupić buteleczkę atramentu (niekoniecznie Parkera), strzykawkę, igłę i napełniać zużyte naboje
Najtaniej i najwydajniej.
Tak, Parker ma swoje naboje i inne nie pasują. Można kupić tłoczek parkerowski i wlożyć zamiast naboju. U mnie Urban też jest lepszy niż IM, ale to praktycznie chyba te same pióra; może robione w różnych fabrykach, dlatego takie różne opinie.
Czy są w ogóle jakieś różnice pomiędzy IM a IM Premium poza wyglądem?
Co do testowania w sklepie, to trochę mało czasu, żeby stwierdzić, czy dane pióro będzie lepsze od innego. Chyba, że jedyne, co potrzeba sprawdzić, to jak leży w dłoni.
Odnośnie różnic między Parkerami z tej półki - moglibyście polecić jakiś portal, gdzie mogę znaleźć to ładnie zebrane? Z pewnością jest sporo opinii na forum, ale nie za bardzo mam czas to wszystko wertować. Pewnie różnice są dość niewielkie, ale wolałbym być pewnym co kupuję.
Dotarł do mnie dziś (właściwie to już wczoraj) Parker Urban. Pierwsze wrażenia w porządku, wygląda nieźle, ale nie o tym.
Chciałbym, żebyście udzielili mi kilku rad odnośnie codzienniego użytkowania pióra. Przede wszystkim jak je trzymać? Domyślam się, że to dość indywidualna kwestia, ale pewnie nie wszystko jest spersonalizowane.
Jak wygląda konserwacja pióra i jak często trzeba coś takiego wykonywać?
Jak przechowywać pióro, gdy nie jest używane?
Jaką firmę moglibyście polecić, jeżeli chodzi o art. papiernicze? Słyszałem, że chwali się Oxford.
Z góry dzięki za pomoc
http://www.piorawieczne.fora.pl/piora-i-akcesoria,4/w-jakiej-pozycji-przetrzymywac-pioro,4528.html ...a propos przechowywania nieużywanego pióra
Pisałeś że będziesz używać piórka w szkole, proponuję zakup etui o takiej konstrukcji, by nie stykało się z innymi przyborami.
Nie kładź piórka bezpośrednio na ławce, tylko np na książce.
Powinno to pomóc w tym by nie porysować go.
Chwytanie pióra to rzeczywiście indywidualna kwestia, więc musisz sam ustalić najwygodniejszy sposób.
Konserwować pióra raczej nie trzeba, co najwyżej można od czasu do czasu przemyć stalówkę pod bieżącą wodą.
Gdy nie używasz pióra przez krótki czas, to nie musisz nic robić, może sobie leżeć w piórniku.
Jak przechowywać właściwie pióro przez dłuższy czas nieużywania, to niestety nie wiem.
Takie pytanie miało być zamieszczone w wywiadzie ze specjalistą od naprawy piór, ale nie wiem kiedy wywiad ukaże się u nas na forum.
Zeszyty - Oxford jak najbardziej, z tym że ma drogie produkty, atrament długo na nich schnie i łatwo się rozmazuje.
Ja osobiście używam zeszytów z Top2000 o gramaturze 70g/m^2.
Są tańsze i ładnie wchłaniają atrament.
Jakbyś kupował koniecznie sprawdź gramaturę, bo nie wszystkie taką posiadają.
Moim zdaniem - używaj pióra tak jak Ci najwygodniej. Serio. W końcu - nos dla tabakiery czy tabakiera dla nosa?
Ja noszę swoje pióra stalką do góry.
Konserwacja? Jeśli zmienasz kolor atramentu, można przepłukać sekcję ciepłą wodą, osuszyć i pozostawić do wyschnięcia.
Zwróć uwagę na notatniki Rhodia. Moje ulubione.
U mnie po tygodniu używania na urbanie pojawiły się okropne dropy i takie jakby ubytki w lakierze.
Mnie to bardzo przeszkadza. Wiem, że to jest w końcu pisadło nie dzieło sztuki, ale tak po prostu mam.
Nie miałem tego w żadnym innym piórze. Może mój egzemplarz był felerny, ale po prostu dzielę się spostrzeżeniami.
U mnie po tygodniu używania na urbanie pojawiły się okropne dropy i takie jakby ubytki w lakierze.
Mnie to bardzo przeszkadza. Wiem, że to jest w końcu pisadło nie dzieło sztuki, ale tak po prostu mam.
Nie miałem tego w żadnym innym piórze. Może mój egzemplarz był felerny, ale po prostu dzielę się spostrzeżeniami.
Dlatego ja nie kupuję już lakierowanych piór.
Albo tworzywo albo metal nic innego.
Z droższych modeli także złazi po jakimś czasie lakier.
Pióra z tworzywa i stali można w penym stopniu wypolerować.
U mnie po tygodniu używania na urbanie pojawiły się okropne dropy i takie jakby ubytki w lakierze.
Mnie to bardzo przeszkadza. Wiem, że to jest w końcu pisadło nie dzieło sztuki, ale tak po prostu mam.
Nie miałem tego w żadnym innym piórze. Może mój egzemplarz był felerny, ale po prostu dzielę się spostrzeżeniami.
No to pozostaje reklamacja.
Idę z piórkiem do sklepu a tam regulamin i adnotacja:
Niniejsza gwarancja nie obejmuje także naturalnego zużycia produktu wynikającego z jego użytkowania ani uszkodzeń spowodowanych przypadkowym lub celowym niewłaściwym jego zastosowaniem(...)
Nie jeden produkt reklamowałem i szkoda mi nerwów.
Poza tym mimo wszystko jest to moje ulubione pióro, więc nie będę już w nim nic zmieniał.
To oczywiście Twój wybór, ale jeśli właściwie używałeś pióro to odpryski lakieru po tygodniowym użytkowaniu nie są moim zdaniem naturalnym zużyciem.
Ja zgłosiłam reklamację po trzech miesiącach chyba, bo mi skuwka w Sheafferze zaczęła korodować i dostałam nową.
W zasadzie to nie są odpryski ale takie drobne ubytki.
Wprawdzie było to tydzień po zakupie, lecz ten tydzień był rok temu, więc tak czy siak, szans na reklamację nie ma.
Zresztą wtedy to nawet nie znałem tego forum, więc moja wiedza na temat piór była uboga, i uznałem to za normalkę
Na szczęście to nie jest takie bardzo drogie pióro
Tak, Parker ma swoje naboje i inne nie pasują.
Właśnie-czym dokładnie różnią się naboje Parkera?
( Kupiłem ostatnio "no name'a" i typowe naboje nie wchodzą w niego-pomyślałem ,że może właśnie naboje Parkera by pasowały.)
Parker ma chyba wiekszą średnice otworu. Ale do nonama powinny standartowe wchodzić bez problemu. Lamy także ma wiekszy otwór.
Parker ma chyba wiekszą średnice otworu. Ale do nonama powinny standartowe wchodzić bez problemu. Lamy także ma wiekszy otwór.
Dzięki! Właśnie to pióro wymaga większego otworu w naboju..może to nie taki "no name" jak myślałem..