Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Przebrnąłem przez pierwsze 4 części. Więcej nie dałem rady. Jak dla mnie to twórczość rosyjska nie potrzebnie jest pisana w atmosferze baśniowej. To typowe dla Rosji.
Wiele jest tam ciekawych informacji i gdyby były napisane współczesnym językiem miałyby większy pożytek.
Jakos ominęłam rozwój piękny tego tematu. Wspaniała idea i w sumie naprawdę wykonalna!!
Zbyszku na tym forum chodzi o inna energetykę.
Dla tych odciętych dotychczas skutecznie od informacji o fotowoltaice czyli o tym sposobie na tani własny prąd informuję iż mimo blokowania przez pazerne korporacje tego tematu POLSKA władza (czyli ci u koryta udający no właśnie kogo???) za chwilę zmuszona zostanie przez siłę wyższą do takiego zmodyfikowania prawa iż KAżDY POLAK posiądzie realną możliwość sprzedaży wytworzonego przez siebie prądu do sieci po preferencyjnej cenie.
no i znalazł się pik33, zorientowany w temacie od strony praktycznej. I co? I jak to czasem bywa z teoriami spiskowymi, niektóre są z palca zbyszkowego wyssane
Władza nic nie woli i to jest dramat. Władza jest prowadzona na smyczy i robi to co każe jej pociągając za tą smycz. Resztę dopowiedz sobie sam.
Jak wygląda większość szkoleń finansowanych z funduszy publicznych, w tym i unijnych wiem też z własnego doświadczenia. Ale podkreślam, by nie było nieporozumień, że nie wszystkie, a ich większość.
I w większości z nich wykładowcy traktują je jak fuchę i wcale nie są dobierani do nich z uwagi na wysokie fachowe kompetencje, a z uwagi na koleżeńską przysługę kolegi koledze, by sobie dorobił.
Nagle okazuje się poza tym, że Unia która niestety krytykowana jest mocno za uległość wobec lobby producenckich (uzależnianie np. dotacji rolnych od hodowli określonych nieendemicznych gatunków, używania określonych pasz, kupowania nasion ze wskazanych źródeł, środków ochrony itp) i bankowych - w tym przypadku myśli o oszczędnościach w kieszeniach malejącej klasy średniej i rosnącej klasy biednych ? Jeszcze za mało tu się praktycznie zdarzyło, by odtrąbiać uczciwość tej drogi
Primadonna znów sią dąsa i dosrywa.
To robi najlepiej, więc niby słusznie
Mam nadzieję że doczekam takich czasów, kiedy ta technika pozyskiwania energii rozwinie się na tyle żeby to faktycznie się opłacało.
W moim przypadku, teraz, to się mija z celem.
Mam dom, którego ogrzanie, oświetlenie etc wymaga trzykrotnie więcej energii zimą niż latem.
Ta , tak entuzjastycznie polecana przez ciebie metoda sprawdza się jedynie latem, zimą wystarczyłaby może ewentualnie do podgrzania wody do mycia, a może i to nie. Latem, kiedy prądu potrzebujemy niewiele, wtedy tak. Ale! Urządzenia te są drogie i mają określoną żywotność a ich wymiana jest kosztowna.
A więc mimo wysokich nakładów inwestycyjnych, nie da się zrezygnować z energii z dotychczasowych źródeł. A jak zapewne wszyscy wiemy, czy pobierasz prąd czy nie, miesiąc w miesiąc płacisz wysokie kwoty abonamentowe. Mimo, że korzystasz z alternatywnych źródeł energii, nie możesz wypowiedzieć umowy PGE. Płaczesz i płacisz.
Dlatego bądź uprzejmy zrozumieć, że nie ma idealnych rozwiązań dla wszystkich.
bardziej opłacalną metodą jest w naszym przypadku pozyskiwanie ciepła metodą geotermalną, ponieważ pora roku nie wpływa na jego wydajność. Jednak taka inwestycja jest jeszcze kosztowniejsza.
A z kasą krucho.
W taki oto sposób sytuacja zmusza do korzystania z tradycyjnych metod pozyskiwania energii.
To co mnie irytuje w wypowiedziach ZBW to NARZUCANIE jego poglądów innym, na zasadzie "albo myślisz to co ja, albo jesteś debilem i idź się utop bo szkoda dla ciebie powietrza".
a co do kosztów to pierwsze komputery i mikroprocesory także były poza zasięgiem przeciętnego "Kowalskiego" a teraz niemal każdy dzieciak ma realny dostęp do możliwości o jakich nie tak dawno jeszcze marzyło wielu naukowców.
To jest argument, przyznaję. Jednak w dobie pierwszych komputerów nie było mnie stać na nie i ich nie kupowałam, i tak samo będzie teraz z panelami fotowoltaicznymi, ponieważ mnie nie stać, i ponieważ ta technologia rzeczywiście na razie przypomina pierwsze komputery, to ich nie kupię, poczekam aż będzie w jakości "pentium 4" i jej cena mnie nie przewróci.
Ale Ty Zbyszko koniecznie inwestuj
Ci o o tym sądzimy nie ma znaczenia. Znaczenie ma, co z tym zrobim.
I co zamierzasz Zbyszku z tym zrobić?
Zarówno na Polanie, jak i na innych zaprzyjaźnionych forach zmierzamy do tego, by realizować podstawowy postulat dziesiątków uznanych mędrców, którzy przekazywali ludziom swoje przesłanie, i którzy sami swoim życiem dowodzili/dowodzą, że ten postulat jest właściwym wyborem.
Chodzi mianowicie o osiągnięcie postawy stałego wewnętrznego spokoju, którego nie potrafi tak łatwo zaepatować i rozbić kolejny 'gorący temat' planu ziemskiego, czy dokuczliwa przeszkoda w życiu prywatnym.
Jest to, jak zbiorowe doświadczenie ludzkości pokazuje, najlepsza postawa wobec rzeczywistości zarówno w wymiarze jednostkowym jak i zbiorowym.
Reasumując w oparciu o najbardziej znane ludzkości współczesne postaci, na poszczególne wydarzenia słusznym jest spoglądać z perspektywy całości i przemijalności, czyli ustosunkowywać się do zdarzeń podobnie jak Ghandi, czy Dalaj Lama.
Reakcją na zło tego świata jest wtedy postawa obywatelskiego nieposłuszeństwa, ale bez elementów gwałtu i awanturnictwa, oraz stosowania języka walki i obrażania adwersarza, gdy komunikuje się ze światem.
Taka postawa gwarantuje, że będąc pod presją nawet naprawdę ciężkich przeżyć nie wpada się w zgorzknienie, niechęć do świata, ludzi, agresywność, skrajną rozpacz i zachowuje się dzięki temu niewydawaną na to energię na rozwiązywanie tych spraw na które mamy wpływ i na umiejętność rozróżnienia jednych od drugich. I zachowuje pogodę ducha mimo wszystkiego, do końca swoich dni.
I jak to ujmuje przykładowo jeden z licznych tekstów - a wybrałam ten, bo w Polsce jest szczególnie znany - "Deziderata" Maxa Ehrmana :
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy.
Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi.
Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść.
Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.
Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.
Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach – świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu.
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa.
Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest na dobrej drodze.
Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym i zamieszaniu, zachowaj pokój ze swą duszą.
Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle ten świat jest piękny…
Bądź uważny, dąż do szczęścia.
A my dodatkowo gmatwamy sprawę, ponieważ MYśLIMY i WIEżYMY w to, co myślimy.
no i fajno, przestańmy myśleć i od razu zrobi się lepiej.
A ja mam pomysł. ZBW - szukasz grona ludzi, z którymi mógłbyś porozmawiać na pasjonujące cię tematy, albo raczej czujesz w sobie powołanie, żeby ich poprowadzić, uświadomić.
No to do roboty, załóż forum "Ratujmy Ziemię" albo jakoś tak, i pisz!
Tylko nie krzycz na ludzi, bo ci pouciekają z forum
Teraz głównym źródłem rozpowszechniania informacji jest kontakt z kosmitami. Czy przekazali Ci już informacje odnośnie ogniw galwanicznych, które wytrzymują pół roku bez konieczności lądowania? Nie? Pentagon już je ma. Poszukaj telepatycznie możliwości włamania się do umysłów agentów celem zdobycia tych informacji.
gdy coś chcę to po prostu to materializuje się to przede mną.
Natomiast (tak dla informacji mniej zorientowanych): większość stron tzw. społecznościowych otwieranych jest albo przez służby, albo kontrolowanych w ten czy inny sposób przez kontrolerów.
Oczywiście są sprawdzone sposoby jak zamykać dyskusję na niewygodne tematy , jak sterować opinią etc.
Obyś się tylko w tych 'materializacjach' nie zatracił jak nieszczęsny Wujek... Dobrze przynajmniej, że nie łowisz zrozpaczonych ludzi do swej szkółki wyrobników. A że zrezygnowałeś z następnego wpisu, myślę, że ku uldze wszystkich stron, temat ten zamknę. Grey Owl, przedstawicielka służb i kontrolerów, stosująca sprawdzone sposoby sterownicze.