Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Karmili mnie wrzaskiem
Skrzywdzonego sumienia
Nie pozwalając milczeć
Gdy stałam w szeregu
Wyuczyli mój umysł
dźwięku obojętności
Każąc całować im stopy
Gdy byłam w żałobie
Wyryli w pamięci
Gorzki smak prawdy
Wysyłając w ciemność
Karząc pochodzi od karać, a nie kazać. Co do wiersza, jest przygnębiający, po przeczytaniu go można popaść w depresję, alkoholizm etc. Nie polecam.
A może to wiersz kogoś, kto już w tym siedzi?
Co do błędu, przyznaję rację.
No dobrze, niech siedzi, ale po co zarażać tym całe społeczeństwo? Z takim podejściem nawet Kurt Cobain wydawałby swoje utwory. Gdzie się podziała ta społeczna odpowiedzialność jednostki, która była niegdyś kamieniem węgielnym naszej cywilizacji?
A kto powiedział, że wiersze powinny być tylko wesołe?
Ten sam, który mówi Tobie o poezji i zamieszcza artykuły w internecie.
Mimo że mi mówi chyba go nie poznałam, wiesz?
Poezja jest tylko radosna, mówią o tym już w podstawówce!
Och! To niesamowite, że nigdy o tym moje uszy nie słyszały!
Kłamstwo zdąży obiec cały świat, zanim prawda włoży buty.
bezsensowny offtop.
Eeee... Memento masz chyba jakąś słabą psychikę chyba Staram się dopatrzeć ten depresyjny klimat, a widzę tylko sztampową niechęć do wszystkiego. Kolejne dziecię skrzywdzone przez życie. Normalka. I wiem, cała moja twórczość jest podobna, ale tak jakoś negatywne spojrzenie lekko mi się już znudziło. Przez co Paranoidalna lekko stoi w miejscu, aczkolwiek tworzy się z nutką radosnego klimatu. Tak, zdecydowanie tak. Słońce.
Hmmm... Podobał mi się mimo przewidywalności i w sumie tą samą smutną papką.
Całkiem, całkiem.