ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacielerok ważności multi selekt - stare zasady doboruStare a nowe zasady pkt TSFZa mało punktów do poboru-stare zasady.Kandydaci do policji stare zasady doboru :-\Zasady przyjęcia do policji a karalność?nowe zasady i pytaniazasady gryDeVile, istota zrodzona z brudu trosk i cierpień...Witam, jestem nowaSystem rozgrywania II ligi
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Reiki (Rei Ki) jest rozmaicie definiowane. Można zaryzykować twierdzenie, że niemal tyle definicji ile szkół Reiki.

Mnie się podobają definicje proste, dlatego przyswoiłem następującą:

Słowo rei w języku japońskim oznacza „kosmos”, natomiast ki jest odpowiednikiem chińskiego qi czyli energii życiowej
Całość można więc tłumaczyć jako „kosmiczna energia życiowa” lub raczej
(ze względu na wschodnie pojęcie kosmosu) „uniwersalna energia życiowa”.

Tłumacząc bardziej szczegółowo, można powiedzieć, że Reiki to płynąca z kosmosu energia potrzebna do życia. Dalsze uszczegóławianie tej definicji może już prowadzić do odmian i szkół Reiki, których są dzisiaj tysiące.

Skąd wiemy o Reiki?
Reiki została odkryta pod koniec XIX wieku w wyniku medytacji Mikao Usui, japońskiego mędrca, który w oparciu o swe odkrycie stworzył szkołę Reiki. W tej szkole uświadamiano adeptom czym jest Reiki, skąd płynie i jak koncentrować strumień Reiki i kierować go, by uzdrawiać procesy życiowe tam, gdzie pojawia się choroba, cierpienie i dysharmonia życia.

Mikao Usui był prawdopodobnie jednym z pierwszych świadomych psychologów, którzy zrozumieli skąd płynie szczęśliwe życie i jak to się dzieje, że nie wszyscy są szczęśliwi, chociaż wszyscy chcą.

Mikao Usui przekazał, a właściwie przypomniał światu cesarskie zasady szczęśliwego życia, których realizacja zapewnia harmonijne, szczęśliwe życie. Tam gdzie te zasady nie są realizowane pojawia się brak harmonii, blokada energetyczna, ból, cierpienie, choroba, utrata zdrowia, wreszcie przedwczesna śmierć.

Pięć Zasad Cesarskich (GOKAI MEIJI), obejmujących podstawy praktyki mentalnego samouzdrawiania w oparciu o zasady przypisania emocji i postaw (zachowań) do organów wewnętrznych według oryginalnej instrukcji Mikao Usui. Używa się pięć reguł czy zasad, które jeśli je praktycznie stosować, pomagają wieść zdrowe i szczęśliwe życie, ponieważ harmonizują pięć elementów, ożywiając ich wewnętrzny obieg energetyczny. Można je nazwać wskazaniami uzdrowicieli. W oryginale Mikao Usui polecał do kontemplacji zasady sformułowane przez Cesarza Meiji. Oto jego oryginalna recepta aby poświęcić się Reiki:

"Usiądź w ciszy i spokoju każdego poranka i każdego wieczoru, z dłońmi złożonymi w "Gassho" (dłonie złożone przed sercem na sposób modlitewny). Podążaj w rozważaniach za tymi wielkimi zasadami i pozostań w czystości i cichości. Pracuj w swoim sercu i działaj z głębi cichego miejsca wewnątrz siebie. Ażeby uczyć Reiki innych, należy podążać za tymi pięcioma zasadami Cesarza Meiji i kontemplować je w swoim sercu. Powinno się je odmawiać każdego dnia, jeden raz rano i jeden raz wieczorem."

Zasady Reiki stanowią podstawowy zestaw reguł etyczno – duchowych dla osób, które chcą rozwijać się duchowo w zdrowiu i harmonii wewnętrznej i w harmonii z otoczeniem, rozwijać się żyjąc z Reiki.
Przeczytajmy, co mówił o tych zasadach sam Mikao Usui, odkrywca Reiki, prawie 100 lat temu:

"Otrzymaliśmy od Cesarza Meiji zasady (5 zasad Reiki), z którymi z wdzięcznością żyjemy.
Aby ludzkość osiągnęła odpowiednią duchową ścieżkę, musimy żyć zgodnie z tymi zasadami. Znaczy to, że musimy się uczyć oraz rozwijać naszego ducha i ciało. Aby tego dokonać najpierw uzdrawiamy ducha. Później czynimy zdrowym ciało. Kiedy nasz umysł znajdzie się na zdrowej drodze uczciwości i powagi, to ciało samo stanie się zupełnie zdrowe. Tak więc umysł i ciało stają się jednością, a nasze życie przebiega w pokoju i radości. Uzdrawiamy siebie i innych podnosząc i wzmacniając radość życia naszą i innych. Oto cel Metody Reiki.”

A oto owych pięć zasad, w ujęciu, które mi najbardziej odpowiada:

Właśnie dziś nie martw się.
Właśnie dziś nie złość się.
Szanuj swoich rodziców, nauczycieli i ludzi starszych.
Uczciwie pracuj na swoje życie.
Okazuj wdzięczność każdej czującej istocie.


Nie jestem specjalistą od języków i myślę, że nie jest najważniejsze jak się co pisze, a nawet kreśli - jeśli chodzi o symbole.
Jestem wielkim zwolennikiem Reiki i w tej dziedzinie chętnie się tu jeszcze parę razy wypowiem
Aniu,
mówisz i masz:

http://www.reiki.fc.pl/bb3/viewtopic.php?f=68&t=1444
http://www.reiki.fc.pl/bb3/viewtopic.php?f=81&t=2067
Siedzę na forach dziewięć lat i też widzę coś takiego pierwszy raz w życiu. Jednak gdy do akcji wchodzi jakieś ptaszysko i macha skrzydłami,, to wszystko może się zdarzyć Nawet gwałt przez powietrze i przestrzeń prawie dwóch tysięcy kilometrów



Jednak gdy do akcji wchodzi jakieś ptaszysko i macha skrzydłami,, to wszystko może się zdarzyć Nawet gwałt przez powietrze i przestrzeń prawie dwóch tysięcy kilometrów


i co Wy tak z tymi ptaszyskami??
Bo ptaszyska mają wyjątkową wyobraźnię, dość szeroką aurę, która utrudnia zgrabne poruszanie się no i biegłość w świecie astralnym, skąd można nawet niechcący przywlec jakieś dziwy
Zdarza się, że Reikowcy zapominają o pięciu cesarskich zasadach Reiki. Jeśli którejś z zasad uporczywie nie realizują, powstaje kuriozalna sytuacja widoczna z daleka, znamiennej sprzeczności między tym, co się głosi i czym się nawet emanuje, a tym jak się żyje.
Aby uniknąć tego syndromu, warto medytować te zasady każdego dnia, jak radził Sensei Usui.

A oto sposób w jaki ja rozumiem te zasady na swój użytek.
Każdy powinien je przemyśleć tak, by skorzystać z nich tak, jak jemu są one potrzebne, jak do niego trafiają.

Powodzenia!

Właśnie dziś
– TU I TERAZ, nie wczoraj, nie w naszej młodości, czy w dzieciństwie i nie jutro, czy we mglistej przyszłości. TERAZ, DZIŚ, W TEJ CHWILI – żyjmy harmonijnie, w pełnej zgodzie wewnętrznej ciała i ducha i w harmonii z najbliższymi, ze środowiskiem i z całym Wszechświatem.

Właśnie dziś nie martw się.
– Radujmy się, bądźmy radośni, a nie zmartwieni. Bądźmy jak jaskółki, które z radością śpiewają i tańczą swe tańce w powietrzu, choć nie wiedzą, co jutro będą jadły. Bóg zadba o to by miały co jeść, zadba tym bardziej o człowieka, którego tak kocha, że uczynił go na obraz i podobieństwo Swoje. Nie martwmy się też o innych, bo nad każdym istnieniem czuwa TEN, KTÓRY JEST. Czyż nie? I każdy otrzyma swój los, taki, jaki wybrał. W ramach losu otrzyma też odpowiednią pomoc, chyba, że wybrał inną drogę... Nie mamy się czego obawiać, jesteśmy ukochanymi Dziećmi Boga. Martwienie się jest zresztą tak zwaną negatywną afirmacją, która może faktycznie sprowadzić nieszczęście. Nie martwmy się, nie lękajmy się, ufajmy Bogu i zachowajmy pokój w sercach.

Właśnie dziś nie złość się.
– Zastanówmy się, w jakich sytuacjach się złościliśmy ostatnio. Kiedy wezbrał w nas gniew? Na innych, na siebie, na szefa, na Kościół, na Państwo, na los. Co właściwie uczyniliśmy? Ano wydobyliśmy własną energię i zamieniliśmy ją na energię negatywnej emocji by ja wysłać w świat, albo by wtłoczyć ją w nasz żołądek, serce, czy mózg.... Energię pozytywną straciliśmy, a rozsialiśmy negatywną... I po co? Odnieśliśmy jakiś skutek? Jakieś zwycięstwo? Że zdenerwowaliśmy kogoś naszymi gniewami? To było zwycięstwo? Kogo, nad kim? I za jaką cenę? Przyjrzyjmy się tym sytuacjom uważnie. Nikt nie wygrał... My przegraliśmy na pewno swój pokój wewnętrzny, być może nadszarpnęliśmy sobie zdrowie. A innym być może też. A naprawdę nie zmieniliśmy niczego złego w dobre. Nie złośćmy się i nie gniewajmy. Zachowujmy rzeczowość, rozsądek w ważnych sprawach, na które mamy wpływ. A w sprawy, na które nie mamy wpływu, nie wchodźmy z emocjami, lecz z pokorą. Te sytuacje przecież mają nas czegoś nauczyć. Najlepiej uśmiechnijmy się choćby do siebie w takich sytuacjach. Zachowajmy pokój w sercach.

Szanuj swoich rodziców, nauczycieli i ludzi starszych.
– Rodzice są dla nas najważniejszymi ludźmi na świecie. Bez rodziców nie zaistnielibyśmy na tej Ziemi jako ludzie. Szanujmy ich. Kimkolwiek są i jakkolwiek żyją. Nawet, jeśli sprawiają, że cierpimy. Szanujmy ich za to, że są naszymi rodzicami. Szanujmy nauczycieli. Bez ludzi trudzących się nauczaniem innych każdy musiałby samemu zdobywać całą wielopokoleniową wiedzę zgromadzoną przez ludzkość. Oczywiście nie dałoby się tego zrobić, bo nie byłoby nawet podręczników. Szanujmy nauczycieli, bo ich chleb jest bardzo ciężki. Jedno z przekleństw mówi: „Obyś cudze dzieci uczył”. Szanujmy nauczycieli nie patrząc na ich wady i niedouczonych uczniów. Szanujmy ich za to, że są nauczycielami. Szanujmy ludzi starszych. Bądźmy wdzięczni, że przygotowali nam świat do naszego życia. Szanujmy ich, bo się starali i chcieli dla nas jak najlepiej. Bądźmy wdzięczni starszym za ziemię, którą przekazują nam w użytkowanie.

Uczciwie pracuj na swoje życie.
– Każdy ma jakieś obowiązki swego stanu. Dzieci mają się uczyć, młodzież studiować, dorośli pracować, dbać o swoje dzieci. Jeśli ten ktoś narusza ten proces realizacji zadań danych nam przez życie, narusza niejako porządek świata. To, czego nie zrobisz ty – będzie musiał zrobić ktoś inny. I właściwie, z jakiej racji? Jakim prawem wyłudzasz czas i pieniądze rodziców? Społeczne pieniądze przeznaczone na pomoc społeczną dla ludzi starych i chorych? Tylko dlatego, że kiedyś nie chciało ci się uczyć a teraz nie chce ci się pracować? Dlaczego twoje dzieci nie mają normalnego domu i dwojga rodziców? Bo komuś się czegoś nie chciało? Nie rób tak. Uczciwość w pracy i w życiu jest fundamentem pokoju w twoim sercu, jest drogą do wszystkich innych ludzi, którym możesz spojrzeć prosto w oczy i powiedzieć: tak, uczciwie pracuję na siebie i nad sobą.

Okazuj wdzięczność każdej czującej istocie.
– Każda istota obdarzona czuciem jest Dzieckiem Boga – jak ty. Bóg ma różne dzieci, mówi się, że nawet kamień śpiewa pieśń pochwalną swemu Stwórcy. Kamień ma swoją naturalna wibrację, jednak nie czuje. Natomiast cały świat roślinności i zwierząt – to świat istot czujących. Bądźmy im wdzięczni – za to, że są dla nas, dla naszych najróżniejszych potrzeb. Że z pokorą je realizują, karmiąc nas, przyjaźniąc się z nami i stanowiąc nasze naturalne środowisko. Bądźmy im wdzięczni za to, że są. Bądźmy wdzięczni najróżniejszym istotom myślącym i czującym, które spotykamy na swojej drodze. Przede wszystkim ludziom, naszym braciom i siostrom. To dzięki nim możemy kochać i być kochanymi. Dzięki nim możemy mieć swoje dzieci i spędzać przyjemnie czas z przyjaciółmi. Bądźmy wdzięczni wszystkim ludziom, za to, że są. Wszyscy stanowią naszą rodzinę. Bądźmy wreszcie wdzięczni innym istotom myślącym i czującym, przybyszom z innych galaktyk, osiadłym na Ziemi lub dopiero przybyłym. Wszyscy jesteśmy wielką rodziną wędrowników. Bądźmy wdzięczni Bogu, za to, że stworzył nas i cały ten świat. Za to, że nieustannie jest przy nas i podtrzymuje życie. Za to, że nas kocha. Za to, że JEST.

To wszystko. Niektórzy uważni czytelnicy zapytają pewnie: A gdzie w tych zasadach jest miłość? Praktycznie nie mówi się tam o niej, a przecież podobno Reiki to Uniwersalna Energia Miłości właśnie?
Ano, miłość jest zawarta w tych właśnie wszystkich zasadach postępowania w życiu.

Miłość nie wymaga słów lecz czynów.

Reiki jest uzdrawiającą energią Miłości, która mnoży się, gdy się ją rozdziela innym.
Obdarzajmy się wzajemnie Miłością, a Miłość zawsze nas będzie otaczała.
Aniu kochana,
cieszę się, że Ci się podoba i że Ci się przydaje