Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Chętnie przygarniemy podhalana, który nie ma domu lub z jakiś powodów musi opuścić swój dom. Oczywiście nie musi to być pies rasowy w grę wchodzą wszystkie psy w tym typie. Płeć nie ma znaczenia. Pies będzie przebywał na terenie ośrodka sportowego usytuowanego na przedmieściach miasta. Ośrodek prowadzi hotel więc jest czynny całą dobę, zawsze jakiś pracownik jest na obiektach. Pies lub suka będzie stróżował na ogrodzonej części gospodarczej około 2000m2. Bedzie przebywał w towarzystwie wysterylizowanej suki mieszańca trochę podobnej do dużego psa szwajcarskiego. Dla psów przygotowujemy duży ok. 20m2 zadaszony kojec pod którym będą stały ich ocieplone budy + ok. 30m2 wybiegu. Na noc psy wypuszczane będa na cały teren. Poza tym psy będą miały spacery po oklicznych lasach i polach. Są jednak pewne warunki adopcji. Pies musi mieć nie więcej niż 4 lata. Proszę mnie także źle nie zrozumieć ale możemy przygarnąć zwierzę które w momencie adopcji będzie zdrowe. Jest możliwa adopcja psa stwarzającego problemy wychowacze bądź nieco agresywnego ponieważ przez rok zajmowaliśmy się wyłapywaniem bezdomnych zwierząt, organizowaliśmy adopcje lub jeśli się to nie udawało przewoziliśmy do schronisk z którymi współpracowała gmina. Mamy więc trochę doświadczenia ze zwierzętami również agresywnymi. Nasz poprzedni pies był z nami 16 lat więc chyba nie było mu źle. Mamy nadzieję że ten który do nas trafi będzie równie długo żył. Jeżeli znajdzie się pies dla nas, będziemy potrzebowali pomocy w transporcie. Miejsce Białogard woj. zachodniopomorskie tel. kontaktowy 602881906 Jacek
witaj i proponuje przejrzenie dzialu "szukaja domu" i kontakt z osobami, ktore w poszczegolnych watkach sa kontaktami.
Jesli chodzi o psy ponizej 4 lat i zdrowych, to jest ich tutaj niestety wiele, ale od razu nasuwa sie pytanie- co sie stanie z psem za pare lat, gdy zachoruje?.....
Jacek już się kiedyś ze mną kontaktował...
Jak pies zachoruje to będzie leczony u weterynarza. Jesteśmy publiczną placówką i po prostu nie chcemy wziąć psa z góry wiedząc że ma jakieś poważne schorzenie.
Czy jest wyznaczona osoba odpowiedzialna za psa? Tzn. taka, która będzie się nim zajmować socjalizując, szkoląc i wyprowadzając na spacery? Duży kojec, "jakiś pracownik na obiektach" i spuszczanie na noc nie zastępują kontaktu emocjonalnego z człowiekiem.
Z drugiej strony to i tak lepsze dla psa sytuacja niz w schronisku.
Dom opieki w ktorym przebywa moja Mama ma psa ze schroniska, ktory nawet nie pilnuje, bo to pies w typie owczarka coliie. Pracownicy, ktorzy tam pracuja, a jest ich nie tak wiele, bardzo o psa dbaja. Czyli pies ma kontakt z czlowiekiem, a wrecz wieloma osobami, bo i tez pensjonariusze i goscie. Oczywiscie nie chodzi na spacery, ale teren jest duzy i ogrodzony. Moja kolezanka, ktora ma psy na wsi, tez wychodzi z nimi tylko w weekendy, bo pracuje, ale psy przebywaja na duzym ogordzonym terenie i maja napewno wiecej ruchu niz psy w miescie, bo wiekszosc czasu spedzaja w ogrodzie, ktory jest badzo duzy. Ja osobiscie chcialabym miec taki duzy teren dla Mayi.
Czy jest wyznaczona osoba odpowiedzialna za psa? Tzn. taka, która będzie się nim zajmować socjalizując, szkoląc i wyprowadzając na spacery? Duży kojec, "jakiś pracownik na obiektach" i spuszczanie na noc nie zastępują kontaktu emocjonalnego z człowiekiem.
Chętnie udzielę wszelkich wyczerpujących informacji osobom które skontaktują się ze mną w celu adopcji konkretnego psa. Zapewniam że pies lub suka który znajdzie u nas dom będzie miał bardzo dobre warunki.
Elvis...tutaj raczej chyba ty powinienes szukac psa a nie odwrotnie :)
Jest ich wiele w dziale szukaja domu- przejrzyj , ktory pasuje do twoich warunkow i kontaktuj sie z osobami odpowiedzialnymi za niego.
Nikt za ciebie wyboru nie bedzie robil
Ogłoszenie nieaktualne. W niedzielę 24 marca dzięki ogłoszeniu na waszym forum trafił do nas już psiak. Rodzina wyjeżdżała z Polski i chciała oddać 2,5 letniego owczarka podhalańskiego kupionego pod Gubałówką w Zakopanem. Jak już przesłali zdjęcia psa emailem to wiedziłem że oprócz koloru nie ma on nic wspólnego z podhalanem. Ale i tak go przgarnęliśmy. Właściciele przywieźli go do nas z Piły sami. Według mojej oceny jest to owczarek południoworosyjski tylko odrobinę mniejszy bo według wzoru samiec jużaka powiniem mieć w kłębie przynajmniej 65 cm a ten ma na moje oko gdzieś 60 cm. Zmierzyć się jeszcze nie udało bo jest trochę ostry ale szybko się do nas przwyczaja. W pierwszy dzień się go trochę baliśmy a teraz juz chodzi na spacery na smyczy (oczywiście bez kagańca) i cieszy się na widok osób które się nim zajmują. Świetny stróż posesji no i budzi respekt. Jesteśmu bardzo zadowoleni. Wprawdzie nie zdążyliśmy przygotować docelowego kojaca bo pogoda pokrzyżował nam plany. No i nie spodziewaliśmy się że tak szybko znajdziemy psiaka. Na razie jest w kojcu w którym był nasz stary pies ale jak tylko puszczą mrozy to ruszamy z pracami nad nowym kojcem. Jakby ktoś miał jakieś ciekawe doświadczenia z jużakiem (oczywiście poza wszystkimi info w necie) to chętnie przyjmiemy jakieś cenne rady.
Elvis cieszę się, że zaadoptowliście psiaczka, który pilnie potrzebował pomocy
Tak to jest z tymi "podhalanami spod Gubałówki" że czasami zupełnie nie przypominają podalanów
Sąsiedzi mojej znajomej też kupili "podhalana" pod Gubałówką, ale on to już wogóle niczego nie przypomina, chociaż jest biały
Możemy liczyć na fotki? Jestem ciekawa jużaka. Na molosach jest dział o jużakach:
http://www.forum.molosy.pl/showthread.php?t=1138
.... jest trochę ostry .... W pierwszy dzień się go trochę baliśmy.... budzi respekt ....
.... Rodzina wyjeżdżała z Polski ....
Yhmnn.... zapewne do Baden Baden leczyć alergię dzieci....
W niedzielę 24 marca dzięki ogłoszeniu na waszym forum trafił do nas już psiak.
Elvis a mógłbys napisać w jego wątku z tym ogłoszeniem żebyśmy mogli przenieść z działu szukają domu do działu adopcjii?