Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam, mam pytanie odnośnie rekrutacji, rok temu w czerwcu popełniłem wykroczenie tj. ucieczka przed policją na motorze to było w godzinach nocnych, nie stworzyłem zagrożenia w ruchu drogowym, jedyne co nie zatrzymanie się na sygnalizacji świetlnej, nadmierna prędkość itp, sprawa trafiła do sądu po czym otrzymałem dwa mandaty karne z dwóch miast, jednak nie zostało mi zabrane prawo do jazdy oraz nie odbywałem żadnej sprawy sądowej, jedynie otrzymałem powiadomienie listowne, że sprawa została rozstrzygnięta, jak to wygląda w kwestii mojej rekrutacji?. Pozdrawiam.
Ps. Być może powtarzam temat i ktoś już go kiedyś pisał jednak szukałem i nic nie znalazłem, jeśli już jest to przepraszam za powielanie oraz proszę o link przekierowujący mnie na dany post.
tj. ucieczka przed policją na motorze to było w godzinach nocnych,.
... bez obrazy...ale dla takich gamoni nie ma miejsca w Firmie i nie mów że się zmieniłeś i jesteś prawowitym obywatelem.. a ucieczka była bez powodu.. i ty chcesz teraz przestrzegać prawa i je egzekwować ..a może łapać uciekających na motocyklu
... jeśli złożysz papiery to życzę ci abyś trafił na tych co cię gonili i oby mogli się wypowiedzieć w twojej sprawie...a już na pewno nie będą chcieli z tobą pracować .... pomyśl ..złóż papiery ale za 10 lat tak odejdą ci przed którymi uciekałeś.. o ile odejdą, a na koniec - nie życzę powodzenia i obyś się nie dostał bo nie będziesz chlubą dla Firmy
Nie zmieniłem się bo nie miałem z czego, nigdy nie miałem wykroczeń ani mandatów jedynie za prędkość, prawowitym obywatelem byłem od zawsze a ucieczka była spowodowana nagłym zasygnalizowaniem policji i taka reakcja bo nie miałem " prawa jazdy na motocykl " a jeśli chodzi o Policjantów, którzy mnie ścigali, to Oni mi zaproponowali, żebym złożył papiery do ich komendy od tamtej pory jestem z nimi na T i widzę się praktycznie codziennie, bo prowadzę sklep z telefonami w centrum miasta.
Jednakże ELIMINATOR, rozumiem Cię bez słów, również życzyłbym Sobie tego samego (gówniarz 22 lata uciekający przez Policją - który naraża życie funkcjonariuszy "a co w przypadku gdyby Ścigający policjanci zginęli") ROZUMIEM to dosadnie, jest mi za to wstyd i na pewno tego nigdy nie powtórzę, ale może właśnie ta sytuacja nakierowała mnie na progi służb policyjnych? dlaczego wcześniej nie myślałem o tym? Nie jestem "kibolem" a spokojnym mieszkańcem Polski, któremu odbiła głupota jakich mało - ale tak jak wspomniałem Jestem właścicielem sklepu z telefonami, wiec poukładane w głowie mam, a tego zachowania będę się prawdopodobnie wstydził do końca życia, mimo wszystko odczuwam chęć bycia kimś ważnym w społeczeństwie, kimś kto będzie niwelował właśnie takie zachowania a nie je powielał.
pory jestem z nimi na T i widzę się praktycznie codziennie, bo prowadzę sklep z telefonami w centrum miasta.
... nie mój problem i nie moja sprawa...tylko pamiętaj że to forum przeglądają nie tylko kandydaci ... to ze jesteś z kimś na T ..nie czyni wiosny ...hmmm, pracujesz w sklepie z telefonami, w centrum - brzmi znajomo /podaj więcej informacji to będzie pewność/, oby nie, ale kto wie..do zobaczenia w drodze do Firmy ...reszta bez komentarza
No zdaję Sobie z tego sprawę to jest forum policyjne. Wspominając o przejściu na T, chodziło mi bardziej o dobre podejście Policjantów do mojej osoby, Oni już nie mają żalu do mnie w tej sprawie, co nie zmienia faktu jak się zachowałem, wiem jak to wygląda i dlaczego takiej odpowiedzi uzyskałem. Ale każdy moim zdaniem powinien dostać szanse.
ELIMINATOR
--------- ... bez obrazy...ale dla takich gamoni nie ma miejsca w Firmie i nie mów że się zmieniłeś i jesteś prawowitym obywatelem.. a ucieczka była bez powodu.. i ty chcesz teraz przestrzegać prawa i je egzekwować ..a może łapać uciekających na motocyklu --------
w Odpowiedzi na powyższą odpowiedź podsyłam link - http://www.dziennikwschodni.pl/zamosc/zwolnili-policjanta-za-jazde-po-pijanemu-przepracowal-16-lat-w-mundurze,n,1000177184.html
Mam rozumieć, że ten w.w "Policjant" z podesłanego linku był prawowitym obywatelem oraz przestrzegał prawo i je egzekwował przez 16 lat? . Kolejna sytuacja "jedna z wielu", która ukazuję, że moje wykroczenie to nic w porównaniu do tego. Raz popełniony błąd nie ma prawa bytu w przyszłości, a prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu - na to nie mam słów.