Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Pawelku, taka wiadomosc moze zszokowac.
Jednak bedac w stanie szoku, najpierw trzeba zrobic wszystko, by ten szok ogarnac samemu w sobie...
Gdyz w stanie wyciszenia wewnetrznego wiemy o tym, ze takie sytuacje beda sie zawsze zdarzaly co jakis czas, i ze wspolczesne media nie omieszkaja z tego wycisnac za kazdym razem dla siebie (czyli sprzedazy swego produktu) jak najwiecej.
Polana stara sie nie byc trybuna-przedluzaczem, sluzaca do oprotestowywania szczegolnie wielkich nieszczesc tego swiata, a jeszcze z uzyciem slow protestujemy, potepiamy, kara smierci...
Jesli zakladamy dzialanie prawa przyczyny i skutku, albo reinkarnacji - to takie slowa jw., nie sa adekwatne z tym, co czuje wielu pozostalych.
Mamy tez zasade, ze zanim wystapimy w jakiejs waznej sprawie, to najpierw to sobie uzgadniamy ; nie piszemy spontanicznie w imieniu wszystkich.
Tak wiec napisales Pawelku w swoim imieniu, co kazdy ma prawo, oraz otworzyles temat, w ktorym i inni beda sie mogli od siebie wypowiedziec.
I pewnie kazdy, na swoj wlasny sposob polaczy sie sercem i mysla z uczestnikami tego wydarzenia, ofiarami, a moze takze i sprawca, widzac w nim byc moze kolejnego Ali Agce...
Pozdrawiam serdecznie Pawelku
Z głodem jest tak iż jest sztucznie wywoływany w celu pokazaniu światu jak nasza planeta jest przeludniona i jak tak dale pójdzie, to grozi nam światowy głód.
Prawda jest jednak inna. Na Ziemi jest tyle żywności, że można by było wyżywić wszystkich nawet tych w Afryce. Są elity rządzące, którym taki stan rzeczy nie odpowiada. Ci ludzie świadomie doprowadzają do śmierci głodowej wiele istnień ludzkich. Kto jest większym oprawcą, ten co strzela, czy zabija po przez głód?
IX_karta dlaczego nie bronisz zamachowca? Dlaczego prawie nikt go nie chce bronić? Tylko dlatego, że pozbawił życia tyle istnień ludzkich? Kara śmierci Pawełku? Czy ona by coś zmieniła? Trzeba przeanalizować co doprowadził tego człowieka do takiego stanu rzeczy i czy do tego nie przyczyniły się osoby trzecie. On jest tylko marionetką w reku tych, którzy doprowadzili do takiej jego psychiki. Warto by osądzić tych, którzy doprowadzają do takich stanów desperackich u innych ludzi.
Cóż byłoby warte nasze życie gdyby zależało od przypadku?
Przecież to byłby horror!Nic nie miałoby sensu, ani celu.
A wiemy doskonale ze tak nie jest.
Uwazam ,ze wszyscy którzy zgineli w Norwegii mieli zginać.
Pomyslmy nad takim scenariuszem:
Jest grupa Dusz TAM, które zakladają ,ze w nastepnym wcieleniu zginą w młodym wieku.Jest to im potrzebne z różnych powodów( moze we wczesniejszym wcieleniu sami byli oprawcami, a moze potrzebuja ostatniej lekcji duchowej ,by wzniesć sie na wyzszy poziom,itp).
Dusze grupują sie wiec tak, by razem zaistnieć w okreslonym czasie i przestrzeni.Dokoptowują do nich Dusze przyjaciól, rodziny ,znajomych, którzy zakładają sobie ,ze bedą świadkami ich straty, i też chcą "odrobić"na Ziemi taką lekcje- lekcję bólu i straty ukochanych dzieci.
Zjawia sie też "oprawca", który im obiecuje ,ze podejmie sie tego "dzieła".
Wszyscy z nich schodzą na ziemski plan w określonym celu.
Czy widzicie teraz jakies "zło" w norweskiej tragedii?Popatrzcie na to zdarzenie nie z ludzkiego -ograniczonego - punktu widzenia, ale z Boskiego.
Mysle,że NIC nie miałoby sensu tu na Ziemi , gdyby nasze życie ( nie mówiąc juz o innych problemach które przezywamy ) zależało od przypadku.
Polak,który przezył opowiada ,ze zabójca kilkakrotnie w niego celował, a jednak go nie zabil.Przypadek? A moze tak właśnie miało byc?Miał przeżyc, miał tylko być świadkiem rozgrywającego sie dramatu-po coś miało mu być to dane.
Niejednokrotnie(!) czytałam ,ze kiedy jest jakas zbiorowa katastrofa( samolotu, autokaru itp) gdzie ginie wielu luidzi- to jest to z góry zaplanowany scenariusz. Dusze grupują sie tak aby znależc sie w okreslonym czasie w tym właśnie miejscu i doznać utraty życia w danym wcieleniu.Tak właśnie miało być, i choćby człowiek próbował cos zmieniać, nie jest w stanie niczemu zapobiedz.Nawet spóźnienie kogos na ten samolot jest zaplanowane:)
Wszystko odbywa sie w zgodzie z Wyższym Planem, tylko nam ludziom z ludzkiego punktu widzenia nie udaje sie tego zrozumieć.
Nie próbujmy wiec osądzać zdarzeń i ludzi, i klasyfikowac na "dobrych " i "złych".Zaczniemy wtedy rozumieć wiele zdarzeń i sytuacji i dostrzegać w nich sens.
To były pytania retoryczne. Ja zawsze jestem pozytywnie nastawiony.
Nie dajmy się sterować opinią publiczną.
Freyu, to o czym piszesz jest ukazane w pewnym sensie w filmie "Oszukać przeznaczenie". Tym, którzy nie widzieli polecam.
Ale właśnie rządzący we spół z mediami nas tego uczą. Nie ma to nic wspólnego z teoriami spiskowymi. To coś co się każdego dnia wydarza.
Zapominamy o historii. Jeszcze ze SP pamiętam, że w XIX i na początku wieku XX były nadwyżki produkcyjne żywności. Co w tedy robiono? Wysyłano do głodujących? Nie topiono w morzu.
O tym wiesz Ty i my na Polanie ale jak to wytłumaczyć zwykłemu człowiekowi, który w obliczu tragedii uważa, że Boga nie ma, bo gdyby był to by do tego nie dopuścił?
Nie wiem, czy ktoś to szczegółowo analizuje. Kiedy podawali nazwiska poległych, to te, które słyszałem były nazwiskami muzułmańskimi z rejonów krajów muzułmańskich.
Popatrzcie co robią media. Wielka sprawa na cały świat, cały tydzień żałoba narodowa. Oprawcę chcą zlinczować. Co dzieje się gdy ginie większa ilość Chrześcijan w krajach muzułmańskich? Krótka wzmianka i to wszystko. Już na drugi dzień nikt tego faktu "nie pamięta". Kto jest dobrym obserwatorem zauważy, że ten incydent w Norwegii był dobrze wyreżyserowany, a oprawca był jedynie kozłem ofiarnym, narzędziem.
wiec proponuje spotkanie w Oslo i na wyspie,
rozpalmy ogniska, posylajmy cieplo, bezpieczenstwo i suche koce, tym Duszom ktore jeszcze dryfuja w wodzie - pomozmy wyjsc z niej.
Zapraszam...
za_mgla
Bardzo dobra propozycja jak zwykle się do akcji przyłączę
Najlepiej gdy zrobimy to w piątkowy lub sobotni wieczór
wtedy jest szansa, że im większa ilość osób tym lepiej.