Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam wszystkich. W związku z obecnym zamieszaniem wokół naboru lipcowego i plotkami o remoncie szkoły policji w Katowicach. Chciałem się zapytać jak wygląda szkolenie podstawowe w SP Sieradzu? I jaki jest poziom szkolenia, wyżywienia i warunki mieszkaniowe w porównaniu do innych ośrodków szkolenia w Polsce.
Przeszukałem wszystkie wątki na forach. Jest dużo informacji o innych ośrodkach szkolenia a zero o tym miejscu. Czy jest ktoś absolwentem po tej szkole i mógłby się wypowiedzieć na podane przeze mnie pytania?
Bardzo dziękuje za wszelkie informacje
Syf Kiła i Mogiła. Jedzenie ludzie sami sobie kupują bo oibiady sa tragiczne resztki sa przerabiane na inne danie i podawane np. na kolacje itd. Z pokoi do jadalni chodzisz z buta jakies 5 pięter jest zakaz używania windy dla uczniów. W Weekend który zostaniesz na szkole będziesz grabił liście.
eeee.... dzięki? No dobrze a coś pozytywnego jest w tej szkole?
Syfu tu nie widziałem, kiły też nie. Tylko kuchnia dramatyczna. Co do zakazu z korzystania z wind to się zgadza ale bez dramatu. Kondycje sobie poprawiasz a są tylko 2 więc jakby 180 osób nagle chciało nimi jechać to... podróż 15 min a przerwa 5 albo 10, kwestia przyzwyczajenia. Jak zostajesz... po co zostawać.... to nie możesz się lenić
Co do poziomu szkolenia to myślę że jest naprawdę niezły, wszyscy wykładowcy z praktyką i to długą, więc pokazują dwie strony medalu. Podejście ich do słuchaczy super, chyba że masz życzenie to pokarzą ci kto tu jest kim. Super wyszkolenie strzeleckie, drogówka, przedmioty z prawa i wiele innych, podejście indywidualne bo nie ma tu dużo ludzi. Są też przedmioty, które dają w kość. A małe niedociągnięcia typu winda, chodzenie na stołówkę czy jazda na strzelnice (odkrytą) to pikuś - ale to jest moje zdanie. Warunki mieszkaniowe całkiem fajne pokoje 2-os. zimą ciepło. Waldorf Astoria to nie jest ale dla mnie 6 m-cy w zwykłych warunkach to nie żaden dramat. Jestem zadowolony i cieszę się że to tę szkołę kończę.
Jeśli ktoś ma inne pytania pisać na priv.
Tu nie priva
Fakt
piszcie na mail'a
luki82ezg@interia.eu
Tak ?? to opowiedz co się dzieje od 2 dni. Stan Alarmowy zero wyjazdu do domu cześc zabezpiecza juwenalia reszta zostaje. Nagle w Piątek okazuje sie że alarm odwołany ale nikt nie jedzie na weekend do domu . od 6 rano do 21:30 ostatniego apelu zapie.... w butach i mundurze czyszczenie broni 4-5 razy w ciagu dnia zmienianie czasu egzaminu co 15 min przez 3 razy 6 apelów od tak. To Jest szkoła ??
O Boże co za skandal!! Naprawdę musiałeś chodzić w mundurze cały dzień??? Zostać na weekend?!?! Czyścić broń??? Nie wierzę w takie rzeczy, to niemożliwe, przecież w Policji tak nie jest!! Kur...gościu ocknij się albo zwolnij. Byłeś w MONie? Od razu widać, że nie, bo Twój ciotowaty wpis bije po oczach. Jeżeli uważasz, że praca tudzież służba jak kto woli to 8 czy 12 godzin i do domu, że na służbie chodzi się w klapkach i krótkich spodenkach, w Twoim wypadku pewnie jeszcze skarpety do połowy łydki i że nie ma zmienności decyzji z minuty na minutę, czy z godziny na godzinę to musisz poważnie się zastanowić nad tym czy obrałeś właściwą drogę. Oczywiście, że to nie jest szkoła, bo zostaliście za delikatnie potraktowani skoro pojawił się taki wpis. Powinieneś być prze pier dolo ny po wojskowemu, przeczołgany przez korytarz i zamęczony jak zarzynana świnia, żeby głupoty Ci do głowy nie przychodziły. 5 pięter musi schodzić na posiłek, no kur..!!!! Rozumiecie jaśnie księcia? On musi chodzić po schodach jak są windy!! SZOK! Niech to wojsko wróci i przemieli te cioty, bo człowiek się gubi czy to chłop czy baba czy jeszcze jakiś inny wytwór tych zniewieściałych czasów. Na dodatek musiał grabić przez godzinę czy dwie liście, nie do pomyślenia!! Jedna rzecz z jaką można się zgodzić to kuchnia, pozostawia wiele do życzenia, ale trzeba wziąć pod uwagę, że tym arystokrackim podniebieniom ciężko będzie dogodzić. Co do samej szkoły to tak jak luki82ezg napisał. Ośrodek kameralny, stały kontakt z wykładowcami, na bieżąco można zasięgnąć informacji. Pokoje dwuosobowe, wyposażenie w zupełności wystarczające. Kadra nie świruje, chyba, że słuchaczom przewraca się za bardzo w głowach, wtedy łańcuch jest skracany. Osobiście polecam, wszędzie blisko, niedaleko ośrodka Biedronka, Carreafour, nie ma problemu z wyjściem na przepustki jak się nic nie odwali. Osobiście uważam, że 3-4 pierwsze tygodnie powinna być unitarka, czyli ostry przesiew, obroty na maksa, krew z nosa, pot po dupie, musztra po godzinach, czołganie, orbitki, jumpy. Miałoby to swoje konsekwencje- z 80 osób zostałoby 50-60, ale byłaby to zgrana ekipa, która wiedziałaby po co przyjęła się do tej formacji i nie czytalibyśmy tych błazeńskich postów jak wyżej.
lou zgadzam się z Tobą w pełni, to nie maja być wakacje lecz przygotowanie do służby, jasna sprawa, że nie chodzi o leżenie brzuchem do góry natomiast troszke zluzuj, po co się denerwowac za głupote cudzą ? jeszcze w życiu w tej branży człowiek nie jedno usłyszy i zobaczy.... takie głupoty nie mogą wywierać na nas zbyt dużych emocji, bo i po co? nawet mając do czynienia z największą głupota lepiej podejść ze spokojem, opanowaniem i dystansem, w taki sposób życie sobie ułatwimy
Masz rację, po co psuć sobie nerwy, ale czasami emocje są potrzebne, żeby do kogoś coś dotarło. Pozdrawiam Axel
otóż to, i nikt nie mówi o byciu robotem bez emocji również pozdrawiam
No cóż... Potwierdzam opinię o żarciu - naprawdę dramat Generalnie mottem naszej kompanii jest "Sieradz? Se radź"
Witam! jest ktoś może z naboru Styczniowego (2015) ?
Planet jesteś w Katowicach z naboru styczniowego ? :> ?