Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Watek na dogo:
http://www.dogomania.pl/threads/217359-Radosny-psiak-pozosta%C5%82-sam-przy-pustym-domu.
Dwa pieski zostaly po smierci wlascicielki sam na pustej dzialce. Rodzina sie nie interesowala, wrecz wygladalo na to, ze psy nie sa bezpieczne.
Maly terierkowaty chyba ma miejsce.
Zostal bialy Misiek, ktory ma tylko dt. do soboty, potem dziewczyna musi sie go pozbyc, bo wraca jej Tata.
Pilnie szukamy dt. dla bialego sympatycznego Misia, ktory nie ma gdzie sie podziac!!!!!!!!
Psy sa pod Krakowem.............
Wstawie za chwile zdjecie.
Pies jest mniejszy od podhalana.
Moze ktos by mu dal dt. ??????????????????????
dnia 06 Styczeń 2012 1:22:25, w całości zmieniany 1 raz
Misiek ..........................
Mam nadzieje, ze sie znajdzie jakies wyjscie dla Misia.............
Ojej
Tak mało czasu do soboty
Misiu, bądź dobrej myśli ...
Niestety nie mam pomysłu
Przydal by sie jakis dt., ale chyba wszystkie zajete ................
Piesek jest grzeczny i mniejszy, bo gdzies taki do kolana.
Podhalan w wersji mini.......komu, komu ?????????????
Misio od soboty bedzie bez domny.
Chyba trafi do hotelu, ale nie ma pieniedzy...........
czy misio znalazl tymczas?
czy misio znalazl tymczas?
Misiu jest w hotelu, ale koncza sie pieniadze:(
Jak zwykle stara spiewka, brak szmalu.............
Kazda mala jednorawoza wplata mile widzina :):)
Misiu prosi o wplaty
bo nie ma na hotelowe raty
Jest nas tylko pare osob na watku.........
Miś to słodziak zapatrzony w opiekuna jak w obrazek, uwielbia być głaskany, odchodzi od miski i zostawia jedzenie żeby tylko być z człowiekiem. Wcześniej mieszkał z innym mniejszym psiakiem, tamten znalazł dom, a Miś trafił do hotelu. Hotel ma opłacony do 26 grudnia, na dalszy okres nie ma deklaracji..... jak pisze Maya na jego wątku na dogo jest tylko kilka osób
A jakieś dane do wpłaty, bo ja się słabo poruszam po dogo i nikogo tam nie znam, wolałabym, żeby ktoś stąd podał konkrety np. kto z dogo zajmuje się Miśkiem?
Osobom zainteresowanym mogę podać dane do wpłaty na PW, bo jest to konto prywatnej osoby (nick na dogo kkanarekk), która wzięła psa (a właściwie dwa psy, tyle że jeden już znalazł dom) i ona załatwiła hotel i dogląda Miśka. Sama przelałam im drobną kwotę, stąd mam dane.
Na watku jest tez jedna osoba od juzakow, ktora pomogla ostatnio w oplaceniu hotelu. Do konca grudnia brakuje 40 zl., no i nie ma na styczen.
Maya, 40zł to brakuje do zapłacenia zaległego rachunku za szczepienie, a hotel jest opłacony do 26 grudnia.
Dostałam już potrzebne namiary , dzięki
co z tym miskiem?
nie sadze aby moj chlopak sie zgodzil na samca na dt... nie mielismy jeszcze zadnego psiaka na dt, ale zaczelam powoli proponowac miejsce u mnie. jednak mamy 2 kotki i mix wyzlice- sunie. mieszkamy we wroclawiu w malym mieszkaniu 40m2, ale nawet jesli chodzi o duze psy, to dalobyrade- duzo czasu spedzamy poza domem, pies jest zawsze z nami...
a ile brakuje pieniedzy od hoteliku? nie jestem przy kasie ale moze choc 20zl moglabym przelac na konto?
Pies jest w hotelu. Narazie ma chyba oplacony hotel do konca stycznia, potem nie wiadomo, dobrzy by bylo, zeby znalazl dom.
Wiadomo, ze kazda pomoc finansowa mile widziana, ale pieniadze mozna wplacic po 15 stycznia, jezeli do tej pory Misiu nie znajdzie domu, bo na luty nie ma pelnych deklaracji.
zatem bede sledzic...
Misiu weslolych Swiat :):)
Misio przyjeżdża do nas w ramach DT
No hurra
Misiek jest słodziak niesowity.
Trzymam kciuki Asiu i oczywiście prosimy o bieżące wieści.
Serio?!!?? no to super wieści! Misio pewnie sprawi, że Azuleska wreszcie odczepi się od Pani....
Serio serio
W piątek powinny być pierwsze zdjęcia, o ile w ferworze nie zapomnimy o aparacie
Zaś Misio podobno charakterem zbliżony do Azuleski, więc będę miała dwa psy pod spódnicą zamiast jednego
Obiecuję, że będę informować o wydarzeniach
Serio serio
W piątek powinny być pierwsze zdjęcia, o ile w ferworze nie zapomnimy o aparacie
Zaś Misio podobno charakterem zbliżony do Azuleski, więc będę miała dwa psy pod spódnicą zamiast jednego
Obiecuję, że będę informować o wydarzeniach
Podwójne ogrzewanie pod spódnicą w zimie jak znalazł, przynajmniej nie złapiesz wilka
I czekamy na relację z wydarzeń i żadnych wykrętów, że w ferworze....
nooo gratulacje podjetej decyzji
Super!
Gratuluję i powodzenia w nowej roli:)
Aza będzie na pewno zadowolona:)
Dzięki Kobietki
Aza zadowolona będzie i to jak, Misio pewnie mniej, bo już mu kastrację załatwiłam... Najpierw jednak sprawdzimy, czy mu coś nie dolega, nie ma też kompletu szczepień, ale to już pani weterynarz zadecyduje co w jakiej kolejności
Trzymajcie kciuki za ładną pogodę w piątek - psy się lepiej poznają, wybawią, a i zdjęcia sensowniej wyjdą
Asiu gratuluje!!!!!
I tu dobre wieści Pięknie się ten Nowy Rok zaczyna dla fundacyjnych psiaków
Asieq
Dla Misia to wspaniala szansa :):)
gratuluje
powiem, ze warto
juz po pierwszym tymczasie zlapalam bakcyla i wlasnie drugi sie na kanapie obok wygrzewa
powodzenia!
Ja chcialam wziac na tymczas kota :):) ale organizacja z ktorej mam mojego kota jakos sie ociaga ...........
Ja w zeszłym roku wzięłam kota na stałe. Prosto z ulicy Wszystkim wyszło to na dobre :)
Kotka tak wyglądała w czerwcu
a tak wygląda teraz
Teraz nie mogę doczekać się Misia Jest to dla nas wielkie wydarzenie.
A, nie jest to pies fundacyjny.
No po takiej metamorfozie kotki, to ja już widzę misia za jakiś czas ...
Moje koty to prawie wszystkie oprocz jednej to takie z odzysku, ale tu gdzie mieszkam tylko raz w zyciu blakal sie kot i oczywiscie go dokarmialam i zrobilam mu legowisko, ale po tygodniu sobie poszedl ........, wiec na to liczyc nie moge.
Kotka jest sliczna. :):)
No po takiej metamorfozie kotki, to ja już widzę misia za jakiś czas ...
Misio ma świetne perspektywy
Asieq -uściski i buziaki
I tu napisze! Wielkie gratulacje i podziekowania (w imieniu Misia) za Wasza decyzje Asieq Jestem przekonana ze wszyscy razem bedziecie mieli wiele cudnych chwil bez wzgledu na to czy na Tymczasowo czy na Stale
p.s. jest taki przesad, ze jakich pierwszych 12 dni nowego roku, takie beda poszczegolne z 12 miesiace w roku! To moze ciagnijmy jeszcze 8 dni te dobre decyzje, dzialania i wiesci
Dziękuję Kochane :*
Wspaniale jest przeczytać, że tak wielu osobom los biednego psiaka nie jest obojętny. Jesteście nieocenionym wsparciem, tym bardziej, że dla niektórych osób moja decyzja jest niezrozumiała - ale tak to jest, jeśli ktoś wszystko widzi w kategoriach przydatności na użytek własny i nie sięga dalej, niż własny nos...
A to już jutro, jestem bardzo podekscytowana i nie mogę się doczekać Dzisiaj dotrze do mnie karma dla Misia, więc jest już wszystko przygotowane i czeka na jego przyjazd.
Ooo, to już jutro!
Trzymam kciuki za udane powitanie:)
Ja równeiz zycze Wam powodzenia w byciu dT no i zeby Misiek sie szybko wyadoptował!!!
jeśli ktoś wszystko widzi w kategoriach przydatności na użytek własny i nie sięga dalej, niż własny nos... znam to z autopsji - jeśli chodzi o ludzie spojrzenie na życie, na szacunek, na poniżanie, na samozachwalanie, ogólne przyzwolenie na zło, itp itd, - wśród takich ludzi pracuję, i boję się że z kim się zadajesz takim się stajesz - dltego potrzebowałam tego wolnego i skierowania torów życia tu gdzie inne życie by własnym myślom nadać prawidłowy tor - i tu przy kolejnym dobrym wątku dziękować dziękować i dziękować, za to że świat i ludzie nie tylko są źli
Ja równeiz zycze Wam powodzenia w byciu dT no i zeby Misiek sie szybko wyadoptował!!!
Żeby się szybko wyadoptował, ale żeby zdążyli się nacieszyć dwoma psami i nabrali ochoty na więcej
Ja sie ogromnie ciesze, bo Misiu mial oplacony hotel na styczen, ale potem znowu by byly problemy, bo nie bylo stalych deklaracji, a tak to Misiu juz bedzie bezpieczny. Dom powinien znalez, bo jest podobno raczej ciapa :):)
dzis w psim parku spotkalam pireneja....tak zatesknilam za Buddym...czy innym bialym futerkiem ehhhhh
zebym ja tak daleko nie byla....
Mozesz przyjechac obejrzec Maye, tym bardziej, ze mam chate wolna :):)
Chcialam zmienic tytul i jakos nie wiem jak to zrobic ???
Maya musisz edytować pierwszy post i wtedy możesz zmodyfikować tytuł.
Albo poprosić którąś pastereczkę o pomoc
Dzieki:):) sprobuje :)
Mozesz przyjechac obejrzec Maye, tym bardziej, ze mam chate wolna :):)
ja bym zaraz do ciebie pojechala , ale teraz mam 2 psy i dopiero by maya miala co jesc :)
Mozesz przyjechac obejrzec Maye, tym bardziej, ze mam chate wolna :):)
ja bym zaraz do ciebie pojechala , ale teraz mam 2 psy i dopiero by maya miala co jesc :)
Hm ostatnio byl u mnie Syn z swoja sunia, ktora dziabnela Maye w warge. Sunia zyje i ma sie dobrze:):)
I kuzyn ze swoim psem wielkosci malego goldenka, jedyna co Maya robila, to siadala na nim i powarkiwala jak chcial wyjsc:):) i to tylko dlatego, ze nie zostali sobie odpowiednio przedstawieni, tylko wrzucilismy wszystkie psy do ogrodu i czekali na wyniki :):)
Wszystkie psy zyja, a pies kuzyna sie tylko pyta, czemu Maya mu nie pozwala biegac
Nie taka Maya straszna jak ja maluja :):)
Halo, halo! Misiu od wczoraj jest już u nas - nastąpił mały zamęt, splot różnych zdarzeń itp., więc pojechaliśmy po pracy po niego.
Bardzo sympatyczne psisko, spokojne, strasznie brudne i śmierdzące Ze spania w domu nic nie będzie, bo chce mi siurać po ścianach, zresztą futra ma na sobie jak niedźwiedź, więcej niż Aza, więc mu w budzie zimno nie jest.
Coś ma chyba z oczkami - nie podoba mi się odblask oka, wygląda jak początki zaćmy, tfu tfu! W poniedziałek idziemy do weta ustalić plan działania ze szczepieniami i kastracją, no i co tam jeszcze wyjdzie.
Więcej o Misiu tutaj: http://www.zacisze.art.pl/?p=422
Odezwę się w poniedziałek
Obejrzałam zdjęcia i widać, że Aza to prawdziwa gospodyni, pozwala Misiowi
na wszystko, ale czujnie obserwuje czy aby nie broi za bardzo
Udanego weekendu
To dobrze, że Misio już u was i najważniejsze, że z Azą się polubili :)
Hehee, toż to facet- chciał zaznaczyć swoją obecność w Waszym domu
Świetnie, że Aza taka gościnna dziewczyna:)
Powodzenia jeszcze raz i duużo zdrówka dla Was za serce dla Miśka.
O! nastepny uszaty inaczej Teraz przy Azulce widac to szczegolnie :)
Dzizes, dobrze ze u mnie Dunaj po scianach nie chce zaznaczac - toz to potrafi hektolitry wylac z siebie
Alez Aza sie spisuje na medal A Misio pewnie szczesliwy, ze ma sie do kogo przytulac - a jak go troche "podrasujecie" to bedzie cud-miod.
Powodzenia u weta i oby jak najmniej koniecznych wytycznych bylo
Mis-uszatek heheeh....cute!
Dobrze, ze do Was trafil, przynajmniej wiadomo w jakim jest stanie.
Kolejny uszasty
Jak już go wypierzecie będzie słodki
A sikają "na dobry początek" w nowym domu chyba wszystkie .
Moje obie zaraz po wejściu do domu posikały się .
I to był pierwszy i ostatni raz
No Fela to jeszcze w pierwszą noc "nakupowała" ale to ze stresu.
Trzymam kciuki za wizytę u weta
Misio zadowolony i szczęśliwy.
Od czasu do czasu podawaj linka do tej opowieści, bo ładna ...
Miśkowe uszy są boskie
uszole obłędne totalnie . ale popatrzcie na Azę... jaka dumna pannica. coś tam ktoś pisał o odcięciu pępowinki.
no wiecie ja się dziś przekonałam że mam ją z Harfą - bardzo długą. rozdarte stworzenie. i te o odcięcie to nie takie proste hehe
Ech te pępowinki, mnie chyba druga się szykuje Misio ma dystans do mężczyzn, mnie by na ręce za to wszedł Wciska główkę w człowieka i popiskuje przy głaskaniu, tak się cieszy biedactwo.
Apetyt psisku dopisuje 2 razy dziennie dostaje karmę Canun wymieszaną z gotowanym mięskiem i warzywami, do tego też rosołek i kości.
Buda mu bardzo odpowiada, chociaż lubi też leżeć bezpośrednio na ziemi czy na schodach, pod drzwiami. Futrzasty jest ogromnie, prawie jak chow chow, ciężko go czesać
Dzisiaj po południu jadę z nim do weterynarza - jutro rano zdam relację :)
Z tego co pamiętam to Misiek chyba zostł zabrany od niedobrego pana, więc dystans do mężczyzn nie dziwi, ale jak nabierze zaufania i się zakocha to możesz Asieq zejść na drugi plan . U mnie tak było z Armexem - mnie się bał w umiarkowanie , ale mój chłop budził w nim na początku paniczny strach, nawet bał się podejść, teraz ma swojego ukochanego pana a pani w odstawce
Ja się chętnie podzielę z TZ zwierzakami, nie ma sprawy Na szczęście Misio nie ma chyba aż tak traumatycznych wspomnień, bo nie boi się panicznie, z wielką uległością podchodzi do mężczyzny, jeśli ten wyciągnie rękę.
Daje się czesać i grzebać sobie w budzie, przynajmniej na razie nie wykazuje najmniejszego sprzeciwu. Ładnie chodzi na smyczy, można też puszczać go luzem, nie odbiega.
Wczoraj byliśmy na spacerku
Jaka fajna "rodzinna" fotka:)
Ei popiskuje przy głaskaniu, tak się cieszy biedactwo.
jakie slodkie biedactwo
Misiu mial pania, wiec moze dlatego woli kobiety.
Ciekawa jestem, co wet powiedział.
Wet nic nie powiedział, bo nie dotarliśmy Po przyjeździe do domu okazało się, że obydwa psiaki są tak brudne, że bardziej się nie da Wyczesywanie nic nie pomagało, bo błoto było wciąż mokre. Tak, że ani Aza nie została prześwietlona, ani Misio zbadany. Jedyne pocieszenie jest takie, że psy się świetnie ze sobą bawią.
Misio zaczął chodzić za moim mężem I pilnuje już domu.
Co się odwlecze, to nie uciecze
Szybko się Misiaczek adaptuje:)
Adaptacja Misiaczka przebiega błyskawicznie Jest to tak kochane i bezkonfliktowe psisko, że zadziwia mnie na każdym kroku.
Misio uwielbia pieszczoty - wczoraj wywalił się na plecy, żeby go po brzusiu poczochrać, a przy tym wydawał serię różnorodnych, niedźwiedziopodobnych dźwięków Tak boruczał, że mąż przyszedł sprawdzić "co my wyprawiamy".
Azę akceptuje bezwarunkowo - zaobserwowałam, że pozwala jej siedzieć w budzie w trakcie, gdy on je, a miska też znajduje się w tej budzie. Dostał wielką kość, to jedli ją wspólnie, trochę on, trochę ona, w zależności które akurat było zainteresowane.
Misio codziennie jest czesany i wprowadzany do domu w celu oswajania się z pomieszczeniami zamkniętymi.
Nie pamiętam, czy pisałam, ale na smyczy chodzi idealnie
Koljny psi ideał. Nic tylko adoptować!!
Jakie fajne wieści o Miśku!
Kto go nie adoptuje ten niech żałuje dnia 12 Styczeń 2012 12:00:13, w całości zmieniany 1 raz
Aż mi się pysk śmieje gdy czytam takie wiadomości
Miś Uszatek mądry i słodki -ktoś będzie miał cudnego psa
Bardzo sie ciesze, ze Misio taki slodziak :):)
Aż mi się pysk śmieje gdy czytam takie wiadomości
Miś Uszatek mądry i słodki
-ktoś będzie miał cudnego psa
ciekawe kto?
Asieq ile lat może mieć Misiu? i jaki podać kontakt tel. do adopcji? uzupełniam temat "spis podhalanów do adopcji" i....
Od soboty mamy zimę
W piątek Misiu został zaszczepiony przeciw wściekliźnie. Panie weterynarz po obejrzeniu pieska stwierdziły, że może mieć 5 lat lub nawet więcej, zęby ma bardzo starte. Możliwe, że nosi kamienie, zauważyliśmy kilka kamyków w jego ulubionym miejscu koło schodów
Potwierdziły się moje obserwacje oczu - są zmętniałe, ale nie ma w nich teraz stanu zapalnego. Panie podejrzewają cukrzycę. W piątek Misiu miał badanie moczu, nie stwierdzono w nim cukru, w dzień kastracji zrobią mu jeszcze badanie krwi. Kastracja została zaplanowana na 27 stycznia.
Misio waży 26 kg.
Misio jest bardzo słodkim i przymilnym psem, od soboty jednak zatruwa nam i sąsiadom ciszę nocną szczekając i wyjąc do... nieba. Być może ma to związek z faktem, że Aza dostała cieczkę.
Akrim - osobą odpowiedzialną za kontakt w celu adopcji Misia jest Agnieszka (kkanarekk) z dogomanii. Skontaktuję się z nią, i prześlę Ci nr.
Ale macie fajną zimę Aza na stole
A Misiek to na sto procent śpiewa serenady do Azy, w końcu to piękna kobieta (ja muszę czasem Pipera zamykać na noc w aucie w garażu, bo się nie da spać )
Aza na stole wymiata i jeszcze ta mina i dumnie uniesiona głowa prawdziwa królewna, więc Misio wie że żeby zdobyć jej serce musi w nocy wyśpiewywać serenady pod oknem
Aza na stole wymiata i jeszcze ta mina i dumnie uniesiona głowa prawdziwa królewna, więc Misio wie że żeby zdobyć jej serce musi w nocy wyśpiewywać serenady pod oknem
ale żeby pod oknem u sąsiadów te serenady wyśpiewywać?
Powiem tak, Aza na stole rules
I jeszcze jedno... do twarzy Wam z dwoma psiakami
Bo w stadzie raźniej i co dwa psy, to nie jeden Ale już pierwszego dnia było widać, że dwa psy lepiej sobie radzą i bardziej są zainteresowane psim życiem. A jeśli do tego dobrze się ze sobą czują, to czego więcej można chcieć
Aza wie jak się ustawić- znalazła najlepszy punkt obserwacyjny
Cieczki i serenad współczuję... to niestety trochę potrwa...
Łączę się w bólu Fiona kilka dni temu skończyła a właśnie zaczęła Gaja- mam serenady od 3 tygodni
Najdziwniejsze, ze nawet kastraci fisiują
No bo kastraci śpiewają najpiękniej
To chyba sezon cieczkowy się zaczął, czyli zmowa suczów
Najdziwniejsze, ze nawet kastraci fisiują
Bo prawdziwie kocha się sercem a nie ...
A Misiek Was jednak oszczędza wyje bliżej sąsiadów
Pewnie, że oszczędza I wie już, że Misio to on Przychodzi na wołanie. A mojemu mężowi towarzyszy we wszystkich czynnościach i wykorzystuje każdą sytuację, żeby tylko podłożyć łebek do głaskania
wykorzystuje każdą sytuację, żeby tylko podłożyć łebek do głaskania
Słooooodziaaaaak.....
I jak tam nasza "mloda para" ??
Na f.b. sie cos dzieje, a tu cisza .
Młoda para zakochana Aza się pachni sprayem na cieczkę, Misio śpiewa serenady i pilnie strzeże swej księżniczki koczując pod drzwiami, bo księżniczka zamknięta jest w twierdzy a wypuszczana jedynie pod nadzorem.
Misio jest ulubieńcem pań w klinice weterynaryjnej, ostatnio tam często bywamy. Kaganiec miał założony tylko przy pierwszej wizycie, kolejne nieprzyjemne nawet czynności już bez kagańca, bo Misiu znosi wszystko bez mrugnięcia okiem.
Zna słowa "chodź", "pa", "kuszaj" Sam wchodzi do samochodu, nawet smyczy mu nie trzeba wtedy zapinać. Jest bacznym stróżem, mysz się nie prześlizgnie, ma przyjemny niski głos i mruczy jak niedźwiedź. Pycholek ma uśmiechnięty praktycznie cały czas
Kastrowanko w pierwszej połowie lutego jest planowane
Młoda para zakochana Aza się pachni sprayem na cieczkę, Misio śpiewa serenady i pilnie strzeże swej księżniczki koczując pod drzwiami, bo księżniczka zamknięta jest w twierdzy a wypuszczana jedynie pod nadzorem.
......Pycholek ma uśmiechnięty praktycznie cały czas
Pewnie ciągle myśli o księżniczce i co będzie jak jak już się z nią spotka bez ( bez nadzoru )
Jaka romantyczna historia niestety bez happy endu bo rycerz chyba nie zdobędzie księżniczki
Jak wynika z planów wobec rycerza to już wcale nie będzie zdobywania księżniczek, zostaną tylko serenady
Jezeli ma przyjemny glos to tylko milo dla ucha :):)
Nie ma opcji na spotkania bez nadzoru Bo w tą cieczkę nawet Aza wyjątkowo chętna
Głos Misia jest miły dla ucha w granicach czasowych 6-22, bo 22-6 to już robi się nieprzyjemnie Mam nadzieję, że to już końcówka tych trudnych dni, dzisiaj 16 dzień cieczki.
A ja dziś od rana jestem uchachana, bo okazuje się, że w okolicy mam koleżankę ze studiów, która też jest zakręconą psiarą i pomaga bezdomnym w szukaniu DT i DS. Uwielbiam takie sploty wydarzeń
Nie ma opcji na spotkania bez nadzoru Bo w tą cieczkę nawet Aza wyjątkowo chętna
W takiej sytuacji miej oczy dookoła głowy i jeszcze w kilku miejscach , bo to może być moment i kłopot gotowy. Moment to naprawdę moment - wiem z doświadczenia
Nie strasz mnie nawet Chodzę za nimi i nie spuszczam z oczu, wiatropylności nie zakładam, więc powinno być dobrze Ale niech to już się skończy
W weekend reżim był ostry, Aza tylko na smyczy w ogrodzie, Misiu w tym czasie też na smyczy lub w ogóle zamknięty. Odmówił posiłków
Wczoraj zabrałam go wieczorem do korytarza, gdzie temperatura jest na plusie, żeby psisko nie marzło. Dałam kocyk, miski z wodą i jedzonkiem, a potem siadłam na kocyku i tam go miziałam. Mizianie sprawiło, że położył się na kocyku, mruczał jak niedźwiedź i zasnął Przespał cichutko całą noc! I my też mogliśmy przespać całą noc Rano kolejny posiłek, bo po kolacji nie było już śladu, psisko szczęśliwe a ściany nie obsikane! Tfu, tfu, żeby nie zapeszać, ale może Misio wreszcie załapał, że w domu nie znaczy się terenu? Oby tak było!
Pozdrowienia z mroźnej krainy, rano było u nas -18 stopni
Zuch Misiek!
Na pewno załapie, tylko musi to sobie w główce przetrawić
No Misiek robi domowe postępy
U nas też rano -18, ziiiimno
U nas tak samo zimno
Tadam! Z dumą przedstawiam wyniki mojej pracy socjalizacyjnej
jem sobie chrupki
i piję rosołek
Misiu bardzo ładnie zachowuje się w domu, przestał znaczyć teren
Azie skończyła się cieczka! I piesy znów mogą spędzać czas w swoim towarzystwie.
Tej nocy spały już razem w chłodnym korytarzu, rano wpadły dwa głodomory do kuchni i nie mogły się doczekać, kiedy zaspana pańcia nałoży na michy karmę i gotowane mięsko
On wie, że nie musi już nic znaczyć, bo to wszystko jego
Nie znaczy, bo już wszystko zaznaczył
Jaki zgodny duecik
Aza łypie znacząco okiem "Mam wszystko pod kontrolą "
Hihihihi, Azula cudo gospodyni z ciebie :) Zreszta z takim Misiem to sama przyjemnosc :)
Pancia Gratulujemy pracy socjalizacyjnej! Ocena bdb
Pozdrowienia dla Misiow :):)
Hu hu ha -22 stopnie Misie zostały w domu, Misiowi to nawet na siku nie chciało się rano wychodzić
Żarłoczne obydwa są bardzo, aż nadziwić się nie mogę, że jeszcze tydzień temu trzymały dietę, o strajk głodowy się ocierając, a teraz domagają się dokładki
Wczoraj pańcia zapodała gnaty cięlęce, Aza ukradła Misiowi gnata, bo chciała wszystko dla siebie, jednak pokazałam jej, że takie samowolki akceptowane nie będą. Wcześniej wąchali siatki zakupowe i Azie się nie podobało, że Misio wącha, to też dostała reprymendę.
Jutro kastracja Misia, trzymajcie kciuki za powodzenie i szybkie rany gojenie
O to trzymam kciuki za klejnoty Misia, a właściwie za ich docelowy brak
Asiu, u nas -21 nad ranem, a Aron cała noc nie chciał siedzieć w domu z jakiegos powodu, tylko bawil sie zabawką na dworze
Ach te piesy ... taki mróz, człowiek chce dla nich dobrze, a one ciągną na dwór
Trzymamy łapy za Misiowy zabieg. Niech się goi , jak na psie
O jej Misu ...........
U nas - 24 i Dunaj "przechrapal" noc w domu. Jak z malymi wyszlam o 5:40 na siku (brrrrryyy) to jemu sie dupci nie chcialo ruzyc No ale poproszony poszedl, z tym ze wrocil zanim sie obejrzalam
Misu jutro staniesz sie pieskiem myslacym tylko glowa Dobrze ze apetyty dopisuja. Powodzenia i szybkiego o sprawie zapomnienia!
Wyczytalam na dogo, ze Misia troche nadgryzl jakis pies.
To było ponad 2 tyg. temu, dlatego termin kastracji sie przesunął. Aktualnie Misiu jest już po zabiegu i ma sie dobrze
O brawa dla Misia:):)
Trzymaj się Misiu!
Trzymaj się Misiu! Będzie dobrze:)
Tuli tuli ... i pozdrawia ...
Misiu! gratulacje Szybkiego powrotu do kondycji!
Trzymaj się Misiu wyśpij się w ciepełku i niech się goi jak na psie
Dzisiaj do Misia przyjeżdżają goście - w piątek miałam telefon w sprawie jego adopcji, w sobotę koleżanka była u nich na wizycie. Podobno Misiu będzie miał jak w raju - wypasiona chata, ogród z lasem porządnie ogrodzony. Będzie jadł Royala, spał koło łóżka, bawił się zabawkami (których prawie nie widzi), zostanie wykąpany w trybie pilnym No bo przecież nieistotne, że Misiek w piątek miał kastrację i ma ranę na brzuchu.
Ale swietne wieści To trzymam kciuki zeby szybko Misio znalazł sie w swoim DS
Asieq czy przypadkiem nie "zakochałaś" się już w Misiu ? Bo Twój post o potencjalnym nowym domu nie bije radością po oczach
No nie bije radością, bo chcę dla Misia jak najlepiej A z natury jestem nieufna, zwłaszcza do ludzi, którzy zawodowo zajmują się technikami manipulacji, NLP i szkolą z tego biznesmenów
Jak ich na żywo nie zobaczę i nie odpytam, to Misiu nigdzie nie pójdzie Najważniejsze jego dobro, w swoim życiu już dość wycierpiał.
No na żywo to dopiero mogą Cię zmanipulować
Zgadzam się, że dobro Miśka jest najważniejsze ale skoro ma taką waleczną opiekunkę to to dobro zostanie na pewno wyegzekwowane
Też w to wierzę:)
A kąpaniu w trybie pilnym mówimy "nie"
Asieq nie daj się zmaniupulować
Odpytaj wte i wewte a nawet w poprzek
A kąpaniu w trybie pilnym mówimy "nie"
Z ust mi wyjęłaś. Tylko, że jak go wezmą do siebie, to zrobią, co chcą.
Rano miałam mieć telefon w sprawie dzisiejszego spotkania, żeby ustalić szczegóły. Już południe, a telefonu niet. Nie lubię niesłownych ludzi...
O ja też nie lubię takich, szczególnie, że telefon to żaden wysiłek. Mnie by już takie lekceważące podejście mocno zezłościło.
dla mnie to juz oni maja przerypane heheheh :)
Zawsze znajdzie sie jakas wymowka, zeby Misia nie oddac
Zawsze znajdzie sie jakas wymowka, zeby Misia nie oddac
He, he.... coś w tym chyba jest.... Asieq Ty lepiej w ogóle tego telefonu nie odbieraj. Po co ludziom nadzieję dawać. Niech sobie od razu innego psa poszukają
Asieq Ty lepiej w ogóle tego telefonu nie odbieraj. Po co ludziom nadzieję dawać. Niech sobie od razu innego psa poszukają
A na poważnie - dzwonili??
Przyjechali ?
Mój ci on!!! Proszę o przeniesienie wątku Misia do "udanych adopcji"
Bo niniejszym ten cudowny psiak zostaje u nas!
Jolu, byłam umówiona, ze rano do mnie zadzwonia i sie dogadamy w sprawie dzisiejszego spotkania. Nie doczekałam sie telefonu.
Poważnie?!?
Serio serio
Gratuluję Misiowi nowego domu! Asieq nie musisz się martwić o to do kogo Misiu trafi, bo jest już w swoim domku Najlepszym domku
Dziękuje Wam za wsparcie i okazana pomoc! W zamian dostaniecie zdjęcia usmiechnietych pyskow
Dakota - dobrze mówisz, nie muszę sie już martwić dnia 06 Luty 2012 18:43:00, w całości zmieniany 1 raz
Jaaaa cieeeeee no nie mogę uwierzyć
Jak zobaczyłam Misia w udanych to myślałam że przyjechali i go zabrali .
Wystarczyło Asieq postraszyć że jej Miśka zabiorą
Dużo szczęścia Wam życzę !
Hahaha...ojacieeeee tez (jak powiedziala mojamisia) :) :)
Zeby mam na wierzchu z tego wyszczerzonego usmiechu :)
Asieq nas tak podpuszczala, a od razu bylo widac jaka miloscia wszyscy do siebie zapalali
Serdeczne gratulacje z okazji dopsienia dla Was i z okazji wlasnego DS dla Misia
No to mega-wielkie-wypaśne-przeogromniaste-cudaśne gratulacje!!!
Huuurrra :
Gratuluję Wam serdecznie i życzę dużo szczęścia na "nowej drodze życia"
Hehee, nas też zmobilizowało pojawienie się pierwszych chętnych na Sarę do zostania DS
Asieq mega, mega gratulacje
Cieszę się razem z Wami domek Misiowi trafił się najlepszy
A na dogo juz dawno plotki chodzili, ze sie to tak skonczy
Ale tu super wieści!
Ogromnie się cieszę ! Chociaż ... ja to jakos od początku przyjęłam, że Misio jest po prostu Wasz ... ten DS to była przykrywka
W takim razie jeszcze zmienię tytuł na jeszcze bardziej optymistyczny
No nareszcie bo ten tytuł nijak nie pasował do dzisiejszego dnia
Super wieści
No to niech Wam się razem dobrze wiedzie :
Widze, ze mnie stale ktos wyrecza w zmianach tytulow :):)
Brawo Asieq! Kto by się spodziewał......
Dziękuję, dziękuję!! :* Wasz entuzjazm i radość sprawiły, że aż łezka mi się w oku zakręciła
Myślę, że dla Misia to najlepsze rozwiązanie, poza tym chyba by mi serce pękło, gdybym znów zobaczyła jego smutny, zrezygnowany pyszczek jak wtedy, gdy odbierałam go z hotelu i gdy go zostawiałam na operację. A on teraz już tak nam ufa, przywiązał się do Azy i kotów, uwielbia mojego męża (zresztą teraz TŻ twierdzi, że Misiu jest jego, Aza moja ).
Bardzo się cieszę, że tak się sprawy potoczyły, chociaż jest zgrzyt - ludzie, którzy chcieli zabrać Misia obsmarowują mnie teraz.
Jakby nie było, dobro Misia jest najważniejsze!
Psów w potrzebie jest dosyć, moga wybrać innego goldena lub podhalana
A Misiu pewnie mega szczesliwy
Tak jak na pisała Gudzik - potrzebujących psów jest mnóstwo, a lepiej, żeby jacyś obcy ludzie sobie trochę ponarzekali na Ciebie niż sama miałabyś żałować i pluć sobie w brodę, że oddałaś Misia
To racja. Dobrze piszecie
Oczywiście, że Misio mega szczęśliwy, jak tylko odzyskam zdjęcia, to Wam wkleję tą uśmiechniętą paszczę
Tak jak na pisała Gudzik - potrzebujących psów jest mnóstwo, a lepiej, żeby jacyś obcy ludzie sobie trochę ponarzekali na Ciebie niż sama miałabyś żałować i pluć sobie w brodę, że oddałaś Misia
Heh jak się okazało nie narzekają, ale rozpuszczona pannica pluje nieźle jadem i straszy obsmarowaniem asieq na forach internetowych.
Jak widać niektórym od rozbuchanego własnego ego się we łbach poprzewracało i wydaje im się, że się wszystko należy.
ps. się pochwalę, że pierwsza wiedziałam i od jakiegoś czasu coraz bardziej byłam pewna, że raczej Misiek już domu nie szuka. tylko Asia musiała do tego dojrzeć
Tak jak na pisała Gudzik - potrzebujących psów jest mnóstwo, a lepiej, żeby jacyś obcy ludzie sobie trochę ponarzekali na Ciebie niż sama miałabyś żałować i pluć sobie w brodę, że oddałaś Misia
.... rozpuszczona pannica pluje nieźle jadem i straszy obsmarowaniem asieq na forach internetowych.
Jak widać niektórym od rozbuchanego własnego ego się we łbach poprzewracało i wydaje im się, że się wszystko należy.
Niektórzy potrafią sami sobie wystawić świadectwo , Asieq dobrze podpowiadała intuicja, że coś jest nietages