Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
ja tez wychodze nogami, wtedy faluja pieknie i nie czuje zmecznia fizycznych.
co dziwne wszyscy mowia, ze wychodzi sie glowa, moze i tak i tak sie wychodzi.
zdrowka Kahlan.
a kto tak mówi?
mnie te nogi nie dziwią, tym bardziej że "wyjście" na zasadzie podświadomych skojarzeń jest bliższe "nogom" niż głowie. Uzyskana projekcja uwolnionych nóg, świadczy o tym, że intencja (jeśli takową stosujemy) zbudowana jest właściwie i działa.
ja tez wychodze nogami, wtedy faluja pieknie i nie czuje zmecznia fizycznych.
co dziwne wszyscy mowia, ze wychodzi sie glowa, moze i tak i tak sie wychodzi.
zdrowka Kahlan.
a kto tak mówi?
mnie te nogi nie dziwią, tym bardziej że "wyjście" na zasadzie podświadomych skojarzeń jest bliższe "nogom" niż głowie. Uzyskana projekcja uwolnionych nóg, świadczy o tym, że intencja (jeśli takową stosujemy) zbudowana jest właściwie i działa.
alez tak Aniu,
nogi są razem z czakra podstawy i najblizej Ziemi - naszego wymiaru - nogi idą zawsze pierwsze w czasie Oobe.
A kto to taki, to juz nieważne.
W czasie dyskusji kiedys, kiedys tam, odniosłam wrażenie, że kiedy sie nie przymknę to mi ta osoba jest w stanie wyjąć oczy z głowy.
Czasami nalezy sie przymknąć .
A dla kogo budowałam szałas?
a dla siebie!
tak bardziej symbolicznie, oczywiście.
W ogóle to w astralu można mnie spotkać ostatnio tylko na Polanie, bo u mnie zmian tyle, że geba w końcu sama zaczęła sie uśmiechać. a u mnie, jeżeli tak sie własnie zadziało ta uśmiechnięta gęba to jest juz naprawdę bardzo dobrze.
Korzystam z energetycznej Polany jak tylko mogę i dziękuję gdzieś w eter.
Mamy już strumyk do przeglądania się w nim i naprawiania u siebie różnych rzeczy, do oczyszczania swoich myśli z pierduł.
Wiem, wiem zarobiona jestem, jakieś dechy, kije noszę, buduję w dobrej sprawie.
pozdrawiam
pozdrawiam
Ja na razie za dużo myślałam o swoim fizycznym ciele i jakbym spróbowała się ruszyć to raczej ruszyłabym się tutaj. No ale fajnie było więc spróbuje znowu Miałam kiedyś więcej takich odczuć ale nie wiedziałam, że to wyjście z ciała więc nic z tym nie robiłam. Czasem wychodziłam nogami, czasem miałam wrażenie, że usta mi się otwierają Tylko raz czułam ręce w innej pozycji i nie wiem czy wtedy większa część ciała nie była poza. I tak za każdym razem bardziej czuję moje ciało fizyczne. Teraz będę wiedziała co robić w takich momentach
Zauważyłam, że jak się człowiek w miarę dobrze dostraja, to ten problem z ruszeniem fizyczniakiem wcale nie przeszkodzi w wyjściu. Bawiłam się tak kiedyś. Raz fizyczniak raz niefizyczniak. To dobre cwiczenie bo obserwacja tego procesu i porównanie fajnie ugruntowuje pamięc stanu poza.
Moje pierwsze świadome wyjście (po tym jak się dowiedziałam co mi się przydarza) to było właśnie machanie ręką i oglądanie jej
A z tą nauką chodzenia to Mgieła miałam podobnie, pośmiałam się przypominając sobie
Mgieła była tam też ławka, a na niej dwóch jakichś kolesi. Kto to?
A i jeszcze jakaś tabliczka była przy "wejściu" na polanę tylko nie pomyślałam by przeczytac
Aniu,
może to Ten i Tamten - no nie mam zielonego pojęcia.
Kartki mozesz mieć na "Słupie Ogłoszeniowym" i to była Twoja kartka - więc może wróć jakoś i przeczytaj.
Słup ogłoszeniowy służy też do przyklejania swoich intencji, próśb, myśli, ale także i informuje co ma być, co będzie, itd.
A fizycznie na forum słup ogłoszeniowy pełni rolę umieszczania informacji o warsztatch itp itd