ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleGwiazda Podhala miot T... 01.01.2012KAMA Biały Podhalan x KRUK BIAŁY Nes Gwadianamarzec 2012 - podhalan ...trochę śniegowy... trochę wiosennyPodhalańskie janioły handmade do 27.11.2013 godz 22.00Dwa mixy podhalana Lubelszczyzna - potrzebna Wasza pomoc!Na dogo- cuda wianki na podhalanki- do 29.01-ZAPRASZAMY:)maj 2012 - miesiąc zakochanych:)/ podhalan i wiosenne kwiatkMiot S... Gwiazda Podhala ur.21.06.2011Abakan -młody, cudny podhalan - dysplazja, wypadające rzepkiKSIĄŻKI NA PODHALANY Z FUNDACJI BONO DO 26.05.2011
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Witajcie .
Moja suczka Abra została otruta jakąś substancją chemiczną , lekarz weterynarii mówi że to mógł być glikol występujący w płynie do chłodnic .
Po zatruciu przestały działać nerki u mojego pieska , nie produkowały moczu pies zatruwał się toksynami . Objawy są rudne do zdiagnozowania , pies najpierw był osowiały a następnie wymiotował i przestał oddawać mocz. Gdy tylko się zorientowaliśmy że coś z psem jest nie tak pojechaliśmy do weterynarza . Po badaniach krwi i USG lekarz już wiedział co dzieję się z psem ( szybka diagnoza jest bardzo ważna ). Podjęliśmy walkę piesek miał podawane kroplówki , ale niestety pieska musieliśmy uśpić . Piszę to tylko dlatego że nawet we własnym domu przez zupełny przypadek można swojemu pupilowi wyrządzić okropną krzywdę . Zwracajcie uwagę na zachowanie psa i badajcie mu krew i mocz jak tylko można najczęściej .
Strata takiego zwierzaka jest nie do opisania . Moja Abrunia miała 8 lat jeszcze mogliśmy cieszyć się wspólnymi chwilami , a teraz już jej nie ma a ja nie wiem co mam ze sobą zrobić .
Pozdrawiam wszystkich i wasze pieski też .


Witajcie pisze pewnie mocno chaotycznie i nie zrozumiale ale przepraszam dopiero wczoraj rozstałem się z moim pupilem chciałem dodać że pies nie musi zostać zatruty żeby zachorować na tą bezwzględną chorobę . A to wszystko co piszę to tylko po o żeby was troszkę wyczulić , czas w leczeniu jest ważny .
strasznie mi przykro
Przykro nam


wiemy ,wiemy że to bardzo trudne, mnie na wsponienie moich piesów które sa za TM nadal kreci sie łza w oku chociąz tyle lat minęło i w domu jest kolejny biały niedzwiedz ale to coś w środku pozostało, a wyciekajacych płynach chłodnicowych to często ostzregaja bo są podobno łodkie i piesy to zlizuja. Trzymajcie się juz nie cierpi tylko poszczekuje do Was za TM
dzięki wszystkim za wsparcie to był nasz pierwszy piesek nie myslałem że to takie trudne , nie wiem czy dobrze robie ale szukam drugiego pieska . Wiem że o nie to samo i nigdy mi go nie zastąpi , nawet mi o to nie chodzi bo ta moja suczka była dla mnie wyjątkowa i kochana ale to tak jak dla was wasze pieski . Ale podhalany są akie piękne , że chcemy z córką mieć drugiego pieska , tylko córka się martwi że Abrunie się obrazi , że ją zastąpiliśmy innym pieskiem .
Bardzo Wam współczuję.

Powiedz córci, że Abra się nie obrazi, tylko będzie z Was dumna, że daliście kochający dom następnemu psiakowi. Gdyby jeszcze ten nowy piesek pochodził z adopcji (np. od Fundacji BONO), to szczęście byłoby podwójne. Jest tyle nieszczęść, tyle cudnych podhalanów zasługujących na drugą szansę w życiu ... a jakie potrafią być dozgonnie wdzięczne, za daną miłość ... zajrzyjcie do "Szukają domu" tu na forum ... może zakochacie się od pierwszego wejrzenia
A przykłady szczęśliwie adoptowanych psiaków możecie poznać w dziale "Udane adopcje"
Trzymaj się krzysiek,wiem jakie to uczucie gdy zabraknie takiego pięknego ,białego puszystego psiska ...
a potem adoptowałam Dunię i znowu wszystko wróciło na swoje miejsce.
Mojej Feli też przestały pracować nerki

Naprawdę bardzo Ci współczuję ...
Witam wszystkich .
Po tragedii jaka nas spotkała staramy się otrząsnąć i szukamy nowego pieska , szczeniaczka jak ktoś ma do sprzedania proszę napisać.
Dziękuję .