Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Szanowni Państwo !
Mam zaszczyt i przyjemność poinformować Państwa o nowej inicjatywie dotyczącej powołania w ramach struktur ZKwP, Klubu Owczarka
Podhalańskiego z władzami wybieralnymi. Bardzo proszę o zapoznane się z załączonym listem.
Z poważaniem : Beata Matwijewicz
Koleżanki i Koledzy!
Na Podhalu pojawiła się ostatnio inicjatywa, aby powołać w ramach Związku Kynologicznego w Polsce Klub Polskiego Owczarka Podhalańskiego z władzami wybieralnymi.
W tej sprawie dzwonił do mnie kolega Tadeusz Wirmański z Zakopanego , który uważa że powołanie takiego Klubu mogłoby mieć pożądane skutki dla rasy, hodowców i miłośników owczarka podhalańskiego oraz ZKwP. Rozmawiając z p. Tadeuszem dowiedziałam się od niego, że jest on zainteresowany tym, aby powstający Klub miał swoją siedzibę na Podhalu. Jednak najistotniejszym pragnieniem inicjatorów powstania Klubu, jest to aby będąc ponad podziałami geograficznymi i towarzyskimi, stanowił autentyczne forum i miejsce pracy dla oczekiwanego rozwoju rasy oraz integracji hodowców i miłośników Polskiego Owczarka Podhalańskiego.
Uprzedzając też możliwe obawy i zastrzeżenia, kolega z Zakopanego podkreślił, że umiejscowienie siedziby Klubu na terenie Podhala nie oznacza bynajmniej chęci do zdominowania Klubu przez mieszkańców i hodowców z regionu tatrzańskiego. Zakopiańska siedziba ma jedynie znaczenie historyczno-kulturowe.
Zdaniem mojego rozmówcy ceniącego rolę hodowców owczarka z całej Polski powstający Klub był by polem do działania dla nas wszystkich, bez względu na otaczający nas krajobraz i osobiste koneksje.
Raz jeszcze nadmienię, że pan Tadeusz jest otwarty na współpracę z każdym, komu jest bliska sprawa polskiego owczarka podhalańskiego i kto potrafi współpracować z innymi, nawet jeśli jego poglądy nie zawsze są zbieżne z głównym czy modnym w danej chwili, nurtem idei.
Podobnie jak mój rozmówca, jestem przekonana, że tego typu organizacja w dużym kontekście samorządowa, a więc w znacznej mierze zależna wyłącznie od nas, mogłaby wreszcie obok i wespół z istniejącym Klubem Owczarka Podhalańskiego wpłynąć na rozwiązanie wielu nurtujących nas spraw, a jednocześnie wyrwać hodowlę owczarków podhalańskich z niegdysiejszego, prowincjonalnego zaścianka.
Pozwolę sobie tutaj zacytować wypowiedź znanego obserwatora życia społecznego, a szczególnie eksperta od spraw Europy Wschodniej, pana Michaela Matthewsona, który zapytany, przez dziennikarza o powody, dla których Polacy przegrywają z innymi nacjami, odpowiedział, cyt.: … „wy Polacy nie potraficie się zorganizować. Stać was jedynie na krótkotrwałe konfederacje, skierowane zwykle przeciwko komuś lub czemuś. Konfederacje które się rozpadają zanim zrealizują swój cel”. …
Namawiając do przemyślenia opisanej wyżej inicjatywy wyjaśniam, że dzisiaj moja rola w tym ciekawym przedsięwzięciu jest li tylko rolą organizacyjno – informującą i ewentualnie koordynującą „zaczyn na to ciasto”.
Łącze wyrazy szacunku, a zainteresowanym służę informacjami : Beata Matwijewicz
Sieroczyn, 16 czerwca 2013
P.S. Proszę również zerknąć na poniższy link, gdyż współpracuję przy tej inicjatywie w Państwem Barbarą i Bartoszem Sell, którzy założyli forum dla dyskusji o możliwościach i koniecznościach powstania klubu: http://forum.podhalana.pl/ .
Proszę również o przekazanie informacji o możliwości powstania Klubu wszystkim znanym Państwu miłośnikom Owczarka Podhalańskiego.
potrzebnych jest 100 osób - to dużo czy członkowie wspierający tez się w to wliczają?
regulamin klubu mówi :
2.1. Cele hodowlane Klubu osiągane są przez:
a) przestrzeganie postanowień Regulaminu Hodowlanego ZKwP;
b)tworzenie i gromadzenie baz danych:
-o miotach;
-o osiągnięciach wystawowych psów zgłoszonych w Klubie;
c) analiza statystyczna pogłowia hodowlanego oraz miotów w Klubie
a coś ze zdrowiem planujecie zrobić? jakieś obowiązkowe badania? obowiązkowe publikowanie HD?
publikowanie wyników HD póki co nie jest i pewnie długo nie będzie obowiązkowe.
Tak 100 członków to dużo - członkowie wspierający nie wchodzą w tą liczbę. Może się zebrać 100 osób i spróbować coś zrobić (maleńki początek to choćby stronka www.klub.podhalana.pl ), a może się te 100 osób nie zebrać i będzie "po staremu". Jakie będą konkrety to zależy od członków, bo najwyższe władze klubu to walne zgromadzenie członków. Do klubu może wstąpić każdy, kto jest członkiem ZKwP. Nie trzeba być hodowcą, ani właścicielem reproduktora, można być miłośnikiem podhalanów i poprzez działalność w klubie wspierać rozwój rasy i mieć jakiś wpływ na kierunek tego rozwoju. W chwili obecnej zbierane są deklaracje - osoby zainteresowane prosimy o kontakt. A można też stać z boku i nie robić nic.
Na podanej powyżej stronce wrzuciliśmy nowy artykuł
http://www.klub.podhalana.pl/czytelnia/15-rozmowa-z-pania-anna-dominiak-oceniajaca-owczarki-podhalanskie-na-wystawie-klubowej-w-zakopanem-25-08-2013r
Na podanej powyżej stronce wrzuciliśmy nowy artykuł
http://www.klub.podhalana.pl/czytelnia/15-rozmowa-z-pania-anna-dominiak-oceniajaca-owczarki-podhalanskie-na-wystawie-klubowej-w-zakopanem-25-08-2013r
A do mnie osobiście przemawia te kilka słów wypowiedzianych przez P.Annę Dominak
cytuję:
...Myślę, że niekoniecznie zawsze trzeba się kierować przy wyborze reproduktora do własnej suki serią tytułów. Bo wiadomo, że często jest tak, że jak ktoś dużo jeździ, to też pies ma dużo tytułów. Trzeba szukać naprawdę pięknych zwierząt. Tych, które nawet jak nie są super przygotowane to widać, że drzemie w nich ogromny potencjał.
Mamy takie psy
Na stronie http://www.klub.podhalana.pl/ zaczęliśmy tworzyć bazę reproduktorów http://www.klub.podhalana.pl/reproduktory
Zapraszamy do korzystania z formularza zgłoszeniowego http://www.klub.podhalana.pl/reproduktory/dodaj-wpis-o-reproduktorze
Każdy pies w galerii może mieć 5 zdjęć (do 1 MB ), z tym, że prosilibyśmy zwrócić uwagę na opisy i jako zdjęcie nr.1 dodać głowę z profilu.
A ja mam pytanie co nowy klub chciałby zrobić dla rasy , jakie cele sobie wyznacza ?
Trochę o tym można poczytać tutaj: http://www.klub.podhalana.pl/o-klubie-podhalana/10-regulamin-statut-klubu
Możliwe jest istnienie dwóch klubów:
Klubo-komisji przy zarządzie głównym ZKwP oraz Klubu w władzami wybieralnymi.
Działalność pierwszego określona jest w poniższych regulaminach:
http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_klubu_rasy.pdf
http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_klubu_rasy_-_komisji.pdf
Drugiego zakres działania określa link wstawiony przez badziar. dnia 18 Listopad 2013 22:33:39, w całości zmieniany 1 raz
I dobrze konkurencja zawsze wzmaga rozwój .
Wrzuciliśmy na stronkę informacje na temat badania oczu u podhalanów http://www.klub.podhalana.pl/aktualnosci/18-badania-oczu-dla-polskich-owczarkow-podhalanskich
Zapraszamy do zapoznania się z tematem :)
Fajnie, że dzieje się coś dla dobra tej rasy. Mam nadzieję, że będzie można zrobić te badania również w W-wie :)
Ps. Dużo jeszcze brakuje deklaracji do powstania klubu ? Może wiesz badziar ...
Dokładnie nie wiem ile jeszcze brakuje deklaracji, one spływają do oddziału Zakopane.
według mojej informacji to chyba jeszcze dużo.
Może komuś się to przyda.. ale można badania oczy zrobić jeszcze w Warszawie i we Wrocławiu .
Dają też certyfikat.
Lekarz wet. Jacek Garncarz, Warszawa
ul. Zdrojowa 12, 02-927 Warszawa, tel. (0-22) 858-80-62, 0-601-30-80-80, http://www.garncarz.pl
- Dr Zdzisław Kiełbowicz, Wrocław
Akademia Rolnicza we Wrocławiu, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, Katedra i Klinika Chirurgii, Plac Grunwaldzki 51, Wrocław, tel. (071) 320-53-40
Lecznica ul. Karłowicza 36, Zalesie, Wrocław, ul. (071) 348-39-58 dnia 03 Styczeń 2014 0:29:09, w całości zmieniany 1 raz
Na stronce pojawił się nowy artykuł na temat inbredu http://www.klub.podhalana.pl/czytelnia/19-inbred-definicja-i-skutki
Dla mnie szczególnie interesujący w aspekcie psychiki psa stróżującego jakim przecież jest również podhalan.
Przeczytałem powiem szczerze bardzo interesujący artykuł.
Tylko że kiedyś czytałem na temat inbredu zupełnie coś innego .
A mianowicie o naj słynniejszej hodowli Cane Corso czyli o hodowli "Umberta Leone" gdzie psy były hodowane przez całe generacje.
Może zacytuję cześć tekstu o tej hodowli
cytat : "W rodzinie Leone tradycję hodowlane przekazywano z pokolenia na pokolenie , a sama hodowla oparta była prawie zawsze na ścisłym inbredzie " (podaja przykłady inbredu ojciec z córko itp. i dalej)
W ten sposób utrwalono przez pokolenia najlepsze cechy tych psów.
dale autor książki pisze że w Polsce inbred kojarzy się ze wszystkim co negatywne a póżniej opisuje jeszcze inną rasę
Drugi cytat " Na świecie zawodowi hodowcy już bardzo dawno odkryli korzyści płynące z takiego kojarzenia par i nauczyli się kontrolować ewentualne skutki uboczne .
Najsłynniejsze i najwaleczniejsze linie amerykańskiego pitbulla został stworzone i prowadzone były przez całe dziesięciolecia na bazie czystego inbredu.
Autorytet w dziedzinie psów walczących Richard F.Stratton zawsze twierdził że inbred stosowany przez amatora i na krotką metę jest rzeczywiście niebezpieczny .Natomiast ten sam inbred stosowany przez zawodowca i na długo wielopokoleniową skalę daje wspaniałe wręcz rewelacyjne rezultaty w postaci całkowitego oczyszczenia puli genetycznej z cech nie pożądanych "
koniec cytatu
PS napisałem to ponieważ uważam że to jest ciekawy temat do rozmowy . Ja osobiście staram się unikać inbredu ale uważam że bardzo interesującym było by zobaczyć jak naprawdę doświadczony hodowca uzyskał by rezultaty w naszej rasie ?
A wy co myślicie o inbredzie ?? dnia 30 Styczeń 2014 15:03:22, w całości zmieniany 1 raz
Na studiach biologicznych uczono mnie, że inbred prowadzi do kumulowania się niepożądanych mutacji a co za tym idzie do spadku zdrowotności, płodności i żywotności, za przykład podawano dynastie faraonów czy Habsburgów, gdzie choroby psychiczne były najlżejszymi wynikami krzyżowania się w bliskim pokrewieństwie. Ale to było kilkanaście lat temu. Skutki inbredu interesują wielu badaczy, wyniki ich badań sugerują, że nie można jednoznacznie stwierdzić, że inbred jest zły, bądź dobry.
Bardzo ciekawy artykuł znalazłam na biotechnologu: http://www.biotechnolog.pl/zwiazki-w-bliskim-pokrewienstwie-i-ich-skutki Napisany przystępnie i myślę, że zrozumiały nawet dla laika.
Myślę Asiu, że nie można porównywać bliskiego pokrewieństwa u ludzi i u zwierząt.
Wiele ras było odtwarzanych tylko na zasadzie inbreedu, nawet bardzo bliskiego. Ja kryjąc moją Zoję (gończak) psem, z którym miały wspólnego dziadka doczekałam się czekoladek
Przy okazji dowiedziałam się, że i Gniewko i Zoją niosa gen recesywny czekoladowy.
A ja zaczerpnąłem trochę jezyka i znalazłem w naszej rasie psy z bliskiego inbredy .Dodam może że ładne psy np.
Ten francuski pies Eugene pochodzi z krycia gdzie jego matka była kryta swoim ojcem.
I Hugo Boss jest po rodzicach którzy byli rodzeństwem.
Jak bym się mylił to proszę mnie poprawić
wW Polsce też były krycia w czystym inbredzie ale nie wiem jakie były wyniki takich kryć np. suka Zornica z Miętusowa po Ornaku była kryta Ornakiem i Morsem
Kamil, zwróć uwagę że francuska hodowla, z której pochodzą te psy bazuje głównie na kryciu w pokrewieństwie. Czy to jest dobre? Czas pokaże, choć pewnie my się tego nigdy nie dowiemy, bo hodowcy nie są chętni do dzielenia się swoimi porażkami hodowlanymi... a tu aby stwierdzić, czy taki system hodowania jest dobry należałoby szczegółowo badać i śledzić losy wszystkich szczeniaków. Pytanie czy hodowca jest w stanie to robić?
Dokładnie koleżanko nic dodać nic ująć .Są plusy i są minusy .
Jak bym ja decydował się kiedykolwiek na inbred to bym go później pootrzymywał przez kilka pokoleń (jeśli oczywiście były by rezultaty) , że by miało to sens .Jedno razowe takie skojarzenia mało wnoszą do hodowli i tak na prawdę nie odpowiadają na pytanie czy to dobra droga ?
Poza tym, że psy są ładne to czynnik najłatwiejszy do przewidzenia i mniej istotny ( choć oczywiście również ważny) jednak ważniejsze moim zdaniem jest przy inbredzie zdrowie, psychika, nasilanie się pewnych cech, a innych zanikanie.
Ciekawa jestem czy hodowca zanim skojarzył takie psy przeprowadził badania psów kojarzonych i ich przodków, czy miał badania genetyczne, a przynajmniej znał doskonale przodków i ich rodzeństwo. dnia 10 Wrzesień 2014 13:34:36, w całości zmieniany 1 raz
Przypominam temat badania oczu podhalanów http://www.klub.podhalana.pl/aktualnosci/18-badania-oczu-dla-polskich-owczarkow-podhalanskich . W czerwcu możliwe będzie przeprowadzenie ich na wystawie klubowej chartów polskich w Gdyni w sobotę 21.06.2014. Można wchodzić z psami niezgłoszonymi bez opłat tylko na badania. Najlepiej rano 9 - 10 bo później po ocenie to pewnie charty będą się badać. Te badania są dla ras polskich bezpłatne, tylko jeśli ktoś będzie chciał certyfikat to jest on płatny (ale niższa cena). Badania są dla psów mających metrykę lub rodowód (obojętnie czy KW czy PKR i trzeba go ze sobą zabrać) Związku Kynologicznego w Polsce.
19.06.2014 (Boże Ciało) profesor będzie miał całodzienny dyżur na klinikach w Lublinie - też można przyjechać, albo w Lublinie umawiać się indywidualnie w dni robocze pod nr tel. podanym na w.w. stronce.
Nowy tekscik http://www.klub.podhalana.pl/czytelnia/20-rozmowa-krystyna-szulc-klubowa-owczarkow-podhalanskich-2014
Jak bym ja decydował się kiedykolwiek na inbred to bym go później pootrzymywał przez kilka pokoleń (jeśli oczywiście były by rezultaty) , że by miało to sens .Jedno razowe takie skojarzenia mało wnoszą do hodowli i tak na prawdę nie odpowiadają na pytanie czy to dobra droga ?
A jednak się zdecydowałeś... I jakie masz teraz przemyślenia?
Jeśli mówisz o tym skojarzeniu KACHNY i HOJNEGO PERUN to w sumie tylko Blanka Biały Podhalan matka mojej występuje w rodowodzie Hojnego .
To nie o takim inbredzie ,rozmawialiśmy tu bardziej chodziło o łączenia córki z ojcem albo inne możliwości blisko spokrewnionych ze sobą zwierząt .
Co do tego miotu to jeszcze za wcześnie mówić o moich przemyśleniach niech chłopaki dorosną . Jak na razie z jednych cech jestem zadowolony z innych nie ale mają jeszcze czas zobaczymy jaki będzie efekt końcowy .
Zapraszam do zapoznania się z tematem pomiarów podhalanów
http://www.klub.podhalana.pl/aktualnosci/21-pomiary-zoometryczne-polskich-owczarkow-podhalanskich