ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleSala treningowa Biała PodlaskaHeey ;pMoja Jedyna Miłość - ON ..Błagam o pomoc.!KSP czerwiec 2014Walter RzeszowPranie munduru - (moro) czarneskładanie papierĂłwPolicyjny Negocjator poszukiwany !podhalan pociagowy?Historia Ravenera
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Była raz kobieta
co miała oczy kota
i z udawaną niewinnością
a przyglądając się jego kościom
mówiła:
wstań skoro jesteś synem Boga!
ale on nie wstawał
patrzył czarnymi oczodołami
i cieniem
patrzył cieniem.

Była raz kobieta
co zagryzała wargi
myślała potem: kocham
lecz ani słowa skargi
W dłoni miała różaniec
w kieszeni dwa gramy nieba
krew z kaleczonych żył
połykała gleba.


Intrygujący ten kot.
kot jak to kot, zwykły dachowiec, przetarty motyw w poezjach i prozach : )
Może i przetarty jednak przez swoją niepojęta szerokość można w nim znaleźć rzeczy, których jeszcze nie było. Wiersz naprawdę bardo dobry. Nie tylko sam kot intryguje, ale cały tekst a co za tym idzie osobowość autora, więc można powiedzieć, że wykonałaś pracę onieśmielającą.


ej, bo się zarumienię
Nie wiem za bardzo, o co chodzi, ale fajnie to wszystko ułożyłaś, zwłaszcza rymy