Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Pod naszą opieką jet Bej ze schroniska w Nowodworze.
Z zachowania wynika, że Bej po tym jak wyrósł ze szczeniaka na dużego psa został przypięty na łańcuch i tak spędzał całe dnie, miesiące, lata...
W DT uczy się tego co porządny pies umieć powinien.
Bej jest czujnym stróżem, nie szczeka jednak bez powodu.
Łagodny i pogodny pies. Ładnie dogaduje się z moimi sukami.
BEJOWI POTRZEBNE JEST WSPARCIE FINANSOWE!
Koszt kastracji i leków to 170zł.
Jedzenie 25zł/tygodniowo.... wszystko inne bezpłatne w ramach wolontariatu.
Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć Beja w drodze do nowego życia
proszeni są o wpłaty na konto Fundacji Pasterze, z dopiskiem "BEJ"
FUNDACJA PASTERZE
56-300 Milicz ul. Osadnicza 19
nr konta: 58 9582 0000 2000 0024 2660 0001
W sprawie adopcji proszę dzwonić:
692 438 657 lub 609 741 026
Zycze mu powodzenia :):)
Dzięki Mayu
to bazarek na Beja - zapraszam serdecznie!
http://www.dogomania.pl/threads/224156-wiosenny-miszmasz-dla-ka%C5%BCdego-na-pasterzow%C4%85-gromadk%C4%99-do-18.03-do-22
Zerkniemy co tam na bazarku
Ale fajny ten bazarek!
Widze, ze jest ruch na bazarku :):)
Ale sympatyczny ucholek
Bej przeszedł dzisiaj zabieg kastracji. Wszystko poszło zgodnie z planem.
Bej odpoczywa już na swoim pontonie.
Szybciutkiego powrotu do formy Bejku !
Zagladam do Beja :):)
Gadaj do ręki
Z reki tez mozna czytac :):)
Znaleźliśmy dla Beja Nowy Dom.
Baju serdecznie gratuluję Ci nowego domku Aniu masz dobrą rękę
Gratulacje :):)
Gratulacje!
6 maja Bej wrócił pod naszą opiekę.
To nie była łatwa decyzja dla jego opiekunów, wiem jak bardzo się do niego przywiązali.
Jego powrót podyktowany był bezpieczeństwem Beja.
Jego ucieczki stanowiły poważne zagrożenie dla jego życia.
Teraz już wiemy, że Bej musi trafić do miejsca, które nie jest ogrodzone siatką.
Poza tym Bej jest bardzo sympatycznym zwierzakiem.
Bardzo wyrozumiałym w stosunku do małych dzieci, cierpliwym i łagodnym.
I może zamieszkać w domu z kotami.
Czyli co ?
Bej znowu szuka domu?
Przerzucam z powrotem do "szukają domu"
Jesi na to wyglada... szkoda że się nie udało.
A to lajza ........
Bej dziś (tzn. już wczoraj) pojechał do domu.
Mam nadzieję, że wszyscy przetrwają i Nowi Opiekunowie zajrzą do nas... w odpowiednim czasie.
Mozna chyba przenieść do adoptowanych
a raczej do udanych
Bej ma się świetnie ze swoją nową berneńską siostrą