Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Już coś niecoś powiedziałam na Skypie
hrabio,przeczytalam trzy razy,hmmm
ja poprosze o wyjasnienie swojej idei.Jesli dobrze zrozumialam chcesz rozsiewac swa idee impulsem-nie wiem jakim
mozna za te idee isc do wiezienia i zostac przestepca,ale idee ma byc dobrem,wiec.....ja poprosze o szersze opowiedzenie o ideii,metodzie impulsu i ...prostym slowem bym jako blondynka zakumala co chcesz przekazac,bo jesli milosc dobros i bezinteresownosc to ja chetnie wchodze w to,bardziej zla niz jestem byc juz nie moge,wiecej obelg ten swiat na nazywanie mej skromnej osoby nie wymysli wiec do straceenia nie mam nic,a zaoferowac deko w milosci i sianiu bezinteresownosci i dobra moge
Jolu nie krzycz na mnie za blondynke,wiem ze tego nie lubisz,ale to taka moja drwiaca ochronka
Z tego co wiem Dorotko od samego Hrabiego, to Hrabia zadaje swe pytania paru osobom. Mnie zadał na Skypie, a te jego sformułowania jak powyżej, zrozumiałam podobnie jak Ty i też nam wyszła potrzeba dościślenia
Jest możliwe, że do osób którym Hrabia zadaje pytania należy również Mgiełka, co możnaby przypuszczać po Jej odpowiedzi dziękującej Hrabii za rozsiewanie miłości. Jest ona jednak tak niejednoznacznie sformułowana, że można ją również zrozumieć jako ironię. Mam nadzieję, że Mgieła zaglądnie do tego tematu na dniach
Tak więc Dorotko, będziemy dopracowywać sformułowania wraz z Hrabią i wspólnie wszyscy na tym korzystać
no oby,oby )
Co to za rozsiewanie miłości, kiedy trabi się o tym na prawo i lewo.
Miłość rozsiewa się tak aby nikt o tym nie wiedział ale każdy tą miłość odczuł.
wtedy to ma sens
hahahahaha,no sie uśmiałam kochani
Milosc albo sie ma albo nie,zgadzam sie Mirku w czesci z toba
bo mysle ze jesli jestesmy przepelnieni miloscia to ona sie niejako sama rozsiewa,wrecz z nas kipi:)
Obserwuje to na własnym przykładzie. Nawet nie muszę się odezwać a ludzie są dla mnie bardzo mili. Staram się na każdego patrzeć z miłością, tak jakbym wpatrywal się w samego siebie.
Oświeciło mnie, że skupiliśmy się jedynie na małym fragmencie tekstu Hrabiego.
Stawia w nim On też jednak wiele jasno sformułowanych pytań, z którymi się do nas zwrócił. Jego rozterki, to rozterki nas wszystkich w różnych okresach życia...
Można Mu w tych miejscach podsunąć częściowe choć odpowiedzi do jakich my sami doszliśmy.
Zaś pytanie dla nas niezrozumiałe mówi o tym, że nie jest ono jeszcze właściwie sformułowane.
A jak uczą mędrcy z wszystkich czasów, a nawet i z innych wymiarów : we właściwe postawionym pytaniu, znajduje się już co najmniej połowa odpowiedzi
czy nasze dzisiejsze błędy zastana za 1000lat nazwane prawda? mądrością?
wiesz Hrabio,prawda to dziwna materia,ponoc kazdy ma wlasna,ale
jezeli w lipcu jest 10stopni Celsjusza na dworze to möwimy ze jest zinmno,prawda?
ale 10 st.C w lutym to juz inna prawda,wtedy wszyscy möwimy ze jest bardzo cieply dzien....no i mamy dwie prawdy,a za sto lat?pewnie bedzie jeszcze inna mozliwsc.
przerost formy nad trescią
przerost formy nad trescią
Albo treści nad osobą
czy czyniąc zło czynimy dobro...
To podstawowe pytanie, jak mi się zdaje, w Twojej wypowiedzi.
Odpowiem tak, jak wierzę.
Każde zło prędzej, czy później obróci się w dobro, bo wszystko co jest powstało z materii dobra. Zła w istocie nie ma, jest zaledwie iluzją. Bóg stworzył jedynie dobro i nie ma innego Stworzyciela
Jednak za pomocą zła, tej przykrej iluzji - można wyrządzić ludziom dużo bólu i cierpienia. Można też sprowadzić ludzi na drogę nienawiści. Da się.
Strzeżmy się więc byśmy byli wojownikami w dobrej sprawie i stawali po właściwej stronie, chociaż te "strony" to jedna wielka iluzja
Stawanie po stronie "zła" i czynienie zła jest utrata tempa na drodze życiowej i utratą energii.
Hrabio, życzę pozytywnego wiatru w żaglach i drogi z której będziesz zadowolony