Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Na początek - to mój pierwszy post. Dopiero się tu zarejestrowałam i uprzedzam, że mam dopiero 13 lat. Chciałam jednak pokazać tu fragment mojej nowej książki ( nowej, bo przedtem próbowałam pisać inną, ale dałam sobie spokój, bo stwierdziłam, że była głupia ) Pokazywałam ją już starszej kuzynce i powiedziała, że może coś z tego będzie W tym poście publikuję wstęp i 1 rozdział.
Wstęp
......
Rozdział 1
......
Przepraszam za brak akapitów ale kopiowałam to z Worda bez sprawadzania
szkoda, że takie krótkie... jeśli masz więcej to wstaw bo narazie jest całkiem dobrze. Masz fajny styl i dobrze się to czyta i teraz trzymam kciuki żebyś utrzymała poziom. Nie mam nic do zarzucenia...
A co do mojej książki to mam już I rozdział ale nie wiem czy go opublikować bo nic więcej nie mam ... Chyba to zrobię gdy będę miał ze trzy rozdziały...
i jeszcze ta nazwa wyspy - muszę sie zastanowić bo ta sonda i tak mi nie bardzo pomaga... wciąż mam za mało głosów ;] dzieki za propozycje ale mogłabyś jeszcze mi tłumaczenia dac tych nazw to by było fajnie...
jakby co, to na blogu mam już pierwszy rozdział
Czy ktoś z czytających mógłby wreszcie napisać mi recenzję?
Wstęp jest trochę za krótki. Z reszta całość jest za krótka. Już po paru pierwszych linijkach wychodzi na jaw, że to nie będzie książka o nastolatce i jej problemach ze znalezieniem miłości swojego życia. Jeżeli chcesz zakończyć tę pracę na stronie dwudziestej siódmej, to w porządku, ale wydaje mi się, że akcje powinno się rozwijać stopniowo, narastająco, a nie od razu walić z grubej rury. Nie, jeżeli nie ma się doświadczenia.
Akinari, to chyba dlatego, że gdy poprzednio próbowałam pisać, miałam strasznie rozwlekłe opisy i rozdział zajmował 10 stron a teraz przesadzam w drugą stronę
Faktycznie za krótko, pierwszy rozdział powinien tylko zachęcić do dalszej podróży z autorem, a nie z góry określić o czym to. Tym bardziej jeśli faktycznie nie ma się zbyt dużego doświadczenia.
Jeśli miałoby być to opowiadanie- wszystko jak w najlepszym porządku, jeśli jednak książka radziłabym nad tym rozdziałem jeszcze popracować. I to porządnie. Zapowiada się mimo wszystko fajnie, choć nie zachwyca niczym nowym, ale to może dlatego, ze nigdy nie przepadałam za fantastyką. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia, w końcu książka w wieku lat 13 to nie byle co, nawet sama próba jej napisania jest już fajna
Oh i zapomniałabym, składaj kochana dłuższe zdania, unikaj czegoś takiego: "Pamiętam to. 12 października, dzień siedemnastych urodzin mojego starszego brata. Od dawna na to czekał. To była sobota, wstałam później niż zwykle. Mamy nie było w domu, ojciec robił coś w kuchni." Przecinki naprawdę nie gryzą, wiem, ze to nawyk też kilka lat temu kropkowałam jak leci.
Nie jestem zwolennikiem fantazy, ale końcówka zachęcająca.
Swoją drogą to nie bujasz z tymi trzynastoma latami?
Oj chyba trochę.
A wiesz, że nie bujam? Dopiero w marcu będzie 14
Rozdział 2
......
A ja uwarzam ze jest okiej moze sie nie znam ale jak dla mnie fajnie sie zaczyna. Ksiazka od pierwszych powinna porywać bo przyznajmy sie ze tak naprawdę to wstęp decyduje czy przeczytamy całą resztę