Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Witam
Pech chciał, że zrzuciłem pióro na ziemię, stalówką w dół. Lekko wygięła mi się jedna z końcówek skrzydełka w stalówce, przez co nie da się pisać.
Czytałem trochę forum i wiem, że takie rzeczy się naprawia. Ale czy lepiej oddać pióro do jakiegoś serwisu ww. firmy czy do osoby niezwiązanej, jak pan Marian z Krakowa? Nie mam doświadczenia w naprawianiu piór, jako iż jest to moje pierwsze porządne pióro wieczne.
Pozdrawiam!
Ja bym oddał do pana Mariana serwis wymieni stalówkę albo całą sekcje.
Tak też zrobiłem, pióro po naprawie do mnie już wróciło i pisze nawet lepiej niż przed usterką
Bardzo lubię szczęśliwe zakończenia.