Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Dostałem ostatnio nowe pióro (cudo), ale nigdy się nie zastanawiałem nad jednym - czy jest jakaś pozycja w której optymalnie powinno leżeć pióro gdy się go nie używa? Ma stać do dołu stalówką, do góry czy może lepiej jak leży? A może nie ma znaczenia? Pióro z nabojami jeśli to ma jakieś znaczenie.
Jeśli wszystko jest dobrze spasowane, to teoretycznie nie powinno mieć znaczenia (czasem takie pisadła testuję po "remoncie", napełniając wodą i ustawiając na dwa dni pionowo stalówką w dół). Pióra robocze (różne) noszę w etui wrzuconym luźno do torby i nie zauważyłem, żeby chlapały. Przynajmniej te całkiem sprawne.
Na dłuższą metę lepiej przechowywać stalówką do góry (nie musi być pionowo, wystarczy taki "gablotkowy" skos). A pióro na naboje najlepiej przed dłuższym leżakowaniem po prostu rozładować/wypisać.
Nie ma chyba jednego, kanonicznego sposobu przechowywanie aktualnie nieużywanych piór.
Wydawałoby się, że lepiej robić to bez atramentu. OK, jak pisał Alveryn, w piórach na naboje/konwerter - to się sprawdza.
Ale co z piston filer, aero, vacu?
Tam wysycha korkowy element tłoczka, niszczeją gumki, diafragmy...
Napełniać wodą?
Trochę już o tym rozmawialiśmy tu:
http://www.piorawieczne.fora.pl/piora-i-akcesoria,4/przechowywanie-pior,751.html
Ale nie sądzę, byśmy wyczerpaliśmy temat.
Pióra nabojowe nie problem, starocie z tłoczkiem to problem. Kaweco tak mi zaschło że tłoczek atramentu nie zaciągał.
Nowoczesne pióra wymyć, wysszyć i w pudełko/etui i do szuflady. Hej!