ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleTSF I próba w 2013, II próba w 201403.03.2013 TSF + TW, Wrocław ---> Piła 8:0007.04.2013 Z Chełma/Lublina do Legionowa (TWO i TSF 14:00)TWO i TSF - 20.10.2013 godz.11.00 Legionowo z KrakowaPIŁA TSF TWO 17.11. g.14 z okolic Katowic- jedźmy razem !Piła 5.04.2014 TWO i TSF(1 wolne miejsce z krakowa i okolic)Łódź-Legionowo 06.04.13 TWO i TSF godz 11PIŁA 1.08 okolice Gorzowa Wlkp. Wolne miejsca. TWO TSFtesty TWO TSF 06.04.14 r. Warszawa-SzczytnoTSF 30.11. Katowice. Ktoś chętny do wspólnych ćwiczeń ?
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

..................



Dzieki kolego za szczegolowe informacje, jestem praktyczne tych samych wymiarow co ty i tez troszeczke sie wystraszylem po naczytaniu sie wpisow na forum. Test mam 16.03 w Legionowie i mam nadzieje ze jednak nie bedzie zle. Podniosles na duchu

......

O czym ty chłopie mówisz 1,26 co to za wynik dla faceta?
Dziewczyny na mojej grupie śmigały(oczywiście nie wszystkie) 1,20
lub 1,23
I jeszcze bzyczały pod nosem, że coś zepsuły.



Dawać komukolwiek porady i tak ktoś poszuka dziury w całym.

Fotokomor, pomoże innym jak zejść poniżej 1:00 i mieć wynik jak facet

Ja osobiście straciłem ochotę pomagać takim jak fotokomor.

Z całym szacunkiem to miejsce jej się należy. Ale to jest początek.

Panowie, po co te sprzeczki. Kazdy opisuje wlasne odczucia po TSF. Fotokomor takim podejsciem sie dowartosciował no i super ciesze sie ze miales switny czas ok 1min. Mdablju mail inny taki jaki go satysfakcjonuje i nie wydaje mi sie zeby byl to powod do drwin. Ja naprzyklad ciesze sie ze moge zapoznac sie z konkretnymi wskazowkami jakie zapisal bo moge cos dla siebie zaczerpnac, szkoda tylko ze wpis zostal usuniety bo mog by tez komus innemu pomoc, zwalczyc stres przynajmniej w malym stopniu i pokazac na co w szczegolnosci zwracac uwage.


O czym ty chłopie mówisz 1,26 co to za wynik dla faceta?
Dziewczyny na mojej grupie śmigały(oczywiście nie wszystkie) 1,20
lub 1,23
I jeszcze bzyczały pod nosem, że coś zepsuły.

Zależy jak na to patrzysz, np. w mojej grupie było ok 50 osób zdających i czasy 1.24 - 1.26 dawały gdzieś miejsca około dziesiątego. Poza tym jak gościu pisze że specjalnie nie trenował i do egzaminu przystąpił prawie z marszu to całkiem dobry czas, jak na takie okoliczności. Ja np uzyskałem czas 1.24, niby szału nie ma, ale patrząc na to że jeszcze w grudniu oblałem egzamin z czasem 1.45, więc uważam swój czas jak na moje warunki za bardzo dobry, choć gdyby miał jeszcze miesiąc czasu, zbliżyłbym się do 1.10.

No coz. Osobowosc fotokomora wylapia na psychologu i tam nawet 0:55 mu nie pomoze. Mam taka nadzieje. Takie podejscie po prostu pokazuje ze sa tu osoby ktore sie nie nadaja (pomimo sprawnosci fizycznej). Na sile nie bdde robil dobrze.

Marko25 gratulacje, sporo się poprawieś. Mam nadzieje ze i mi uda sie w niedziele to zaliczyc

Jak dla mnie zdanie testu sprawności fizycznej dla faceta powyżej 1.30 to zdecydowanie kiepsko... Sam bez żadnych przygotowań miałem 1.14, biorąc pod uwagę że ostatnio ze sportem miałem do czynienia z rok temu.
Jeśli ktoś składa papiery to naturalnie powinien spodziewać się telefonu, a jeśli ktoś nie jest pewien swojej sprawności fizycznej wtedy powinien zacząć trenować.
Nie kontestuje Tu nikogo ale jeśli facet przychodzi na test i ma czas ledwo,ledwo 1,41 to coś jest tu nie tak i raczej lepiej żeby w ogóle nie przechodził dalszych etapów rekrutacji bo bądź co bądź każdy na początku idzie to prewencji więc powinien być sprawny fizycznie.
Może zaraz usłyszę że formę da się wyrobić na szkole, ok moze i tak ale jesli ktoś nie miał styczności z zadnych ruchem przed szkołą to raczej nikłe szanse że po wyjściu ze szkoły sam z siebie będzie trenował i dbał o sprawność.


Jak dla mnie zdanie testu sprawności fizycznej dla faceta powyżej 1.30 to zdecydowanie kiepsko... Sam bez żadnych przygotowań miałem 1.14, biorąc pod uwagę że ostatnio ze sportem miałem do czynienia z rok temu.
Jeśli ktoś składa papiery to naturalnie powinien spodziewać się telefonu, a jeśli ktoś nie jest pewien swojej sprawności fizycznej wtedy powinien zacząć trenować.
Nie kontestuje Tu nikogo ale jeśli facet przychodzi na test i ma czas ledwo,ledwo 1,41 to coś jest tu nie tak i raczej lepiej żeby w ogóle nie przechodził dalszych etapów rekrutacji bo bądź co bądź każdy na początku idzie to prewencji więc powinien być sprawny fizycznie.
Może zaraz usłyszę że formę da się wyrobić na szkole, ok moze i tak ale jesli ktoś nie miał styczności z zadnych ruchem przed szkołą to raczej nikłe szanse że po wyjściu ze szkoły sam z siebie będzie trenował i dbał o sprawność.

Zgadzam się z Tobą, i pomimo zdania egzaminu sprawnościowego, nadal ostro ćwiczę swoją kondycję, choć jeszcze przede mną MS, WZ i Lekarze.



Zgadzam się z Tobą, i pomimo zdania egzaminu sprawnościowego, nadal ostro ćwiczę swoją kondycję, choć jeszcze przede mną MS, WZ i Lekarze.

Jak dla mnie zdanie testu sprawności fizycznej dla faceta powyżej 1.30 to zdecydowanie kiepsko... Sam bez żadnych przygotowań miałem 1.14, biorąc pod uwagę że ostatnio ze sportem miałem do czynienia z rok temu.
Jeśli ktoś składa papiery to naturalnie powinien spodziewać się telefonu, a jeśli ktoś nie jest pewien swojej sprawności fizycznej wtedy powinien zacząć trenować.
Nie kontestuje Tu nikogo ale jeśli facet przychodzi na test i ma czas ledwo,ledwo 1,41 to coś jest tu nie tak i raczej lepiej żeby w ogóle nie przechodził dalszych etapów rekrutacji bo bądź co bądź każdy na początku idzie to prewencji więc powinien być sprawny fizycznie.
Może zaraz usłyszę że formę da się wyrobić na szkole, ok moze i tak ale jesli ktoś nie miał styczności z zadnych ruchem przed szkołą to raczej nikłe szanse że po wyjściu ze szkoły sam z siebie będzie trenował i dbał o sprawność.

Zdradzę Ci taką tajemnicę. Wg. przepisów oragnu który umożliwia wcielenie to 1:41 jest wystarczające. Nie wiem czy jesteś w stanie pojąć ale sprawność fizyczna to znaczy sprawność na jakimś tam poziomie. Jakiś tam poziom to taki który został wyznaczony. A wyznaczono 1:41. Nie wiem czy wiesz ale jak ktoś ma super niski wynik na TSF to nie oznacza że jest "super". To tylko taka część składowa całości. Powiem Ci jeszcze inaczej. W praktyce w terenie górę bierze kontroler mięśni a nie mięśnie i często Ci którzy nadużywają mieśni źle kończą.

Także na TSF to ja bym się nie skupiał i tak jak w pierwszym poście zakładającym ten temat napisałem, jak zdać z niezłym wynikiem i się nie spocić....................... czyli wystarczająco zrealizować zadanie nie spędzając rok na ćwiczeniach.


Jak dla mnie zdanie testu sprawności fizycznej dla faceta powyżej 1.30 to zdecydowanie kiepsko... Sam bez żadnych przygotowań miałem 1.14, biorąc pod uwagę że ostatnio ze sportem miałem do czynienia z rok temu.
Kiepsko czy niekiepsko, zależy od osoby. Przyjdzie chłopak o wadze 70kg, cale życie gra w piłkę, super kondycja i zrobi 1,05 sek, inny większy +100kg, siłownia, kondycja średnia, zrobi 1,30-1,35 sek. Czy taką osobę uznasz za kiepską ? Nie sądzę. Wystarczyłoby dodać parę elementów typowo siłowych jak podciąganie na drążku, wtedy wyszłoby ilu takich szybkich wściekłych jest rzeczywiście sprawna fizycznie.

Haha wprowadzmy zapasy:)))))


Kiepsko czy niekiepsko, zależy od osoby. Przyjdzie chłopak o wadze 70kg, cale życie gra w piłkę, super kondycja i zrobi 1,05 sek, inny większy +100kg, siłownia, kondycja średnia, zrobi 1,30-1,35 sek. Czy taką osobę uznasz za kiepską ? Nie sądzę. Wystarczyłoby dodać parę elementów typowo siłowych jak podciąganie na drążku, wtedy wyszłoby ilu takich szybkich wściekłych jest rzeczywiście sprawna fizycznie. Dokładnie, i niech każdy sobie odpowie na pytanie z kim chciałby iść na interwencję z takim 70kg, czy z slnym chłopem 100kg. Te czasy są nawet tak ułożone aby za bardzo nie promować tych "najszybszych". Sprawdźcie, wiadomo im bliżej do wyniku 1.07, tym wiadomo trudniej zbić czas, można mieć czas gorszy o 2 - 3 sekundy i taka sama ilośc punktów, a nagimnastykować się trzeba więcej aby np. zejśc z 1.13 na 1.11, czy z 1.11 na 1.09.

Być może nie, ale nie sądzę iż facet ćwiczący na siłowni i ważący 100kg to odpowiednia osoba do Policji, sam ćwiczyłem 6 lat sporty walki(przerwane problemami zdrowotnymi) i Ci umięśnieni i silni faceci nie posiadali żadnej ale to żadnej wytrzymałości, sprytu i zwinności wiec prędzej ten 70 facet ogarnie kogoś w obezwładnieniu czy pościgu a ten siłacz jedyne co potrafił by zrobić to przygnieść swoją wagą.
Więc wybaczacie ale ja mam już ułożoną opinie o tych wysportowanych siłaczach... Zazwyczaj tacy ludzie nie mają żadnej koordynacji ruchowej i poruszają się jak roboty oczywiście nie generalizuje.
Oczywiście Tor nie jest wyznacznikiem i lepszym rozwiązaniem byłby bieg, drążek niż tor który tak naprawdę nie pokazuje żadnych umiejętności.


Być może nie, ale nie sądzę iż facet ćwiczący na siłowni i ważący 100kg to odpowiednia osoba do Policji, sam ćwiczyłem 6 lat sporty walki(przerwane problemami zdrowotnymi) i Ci umięśnieni i silni faceci nie posiadali żadnej ale to żadnej wytrzymałości, sprytu i zwinności wiec prędzej ten 70 facet ogarnie kogoś w obezwładnieniu czy pościgu a ten siłacz jedyne co potrafił by zrobić to przygnieść swoją wagą.
Więc wybaczacie ale ja mam już ułożoną opinie o tych wysportowanych siłaczach... Zazwyczaj tacy ludzie nie mają żadnej koordynacji ruchowej i poruszają się jak roboty oczywiście nie generalizuje.
Oczywiście Tor nie jest wyznacznikiem i lepszym rozwiązaniem byłby bieg, drążek niż tor który tak naprawdę nie pokazuje żadnych umiejętności.


A moim zdaniem się grubo mylisz. Poza tym to o czym Ty piszesz to jest o osobach z siłowni/maty gdzie chodzą lokalni "kozacy" "dresy" (oczywiście są wyjątki, ale znaczna część to osoby które czują potrzebę znać techniki walki). Piszesz o osobach które nie nadają się do służby pod kątem psychiki. To co napisałeś pokazuje że nie masz zielonego pojęcia jak wygląda rzeczywistość. Ubierz się w buty taktyczne, szerokie spodnie, pas, broń, RMG, kurtkę, kamizelkę taktyczną, tonfę, notatnik, MKK, czapkę, kajdanki, jakieś taryfikatory i inne pierdoły + rękawiczki gumowe itp. rzeczy które MUSISZ mieć i nikogo nie dogonisz. To takie gadanie kogoś kto nie był w terenie. Nie dogonisz osoby która szybko biega i nie ma nic na sobie oprócz lekkich ubrań i sportowych butów. Nie dlatego że jesteś ułomny fizycznie. Dlatego bo jesteś obciążony rzeczami które MUSISZ mieć przy sobie. Wystarczy pierwsza lepsza osoba o Twojej sprawności i będąc z takim ekwipunkiem nie masz szans. Pomyślcie trochę.

A jeśli myślicie że szkółka zrobi z Ciebie supermena i na ulicy będziesz lepszy fizycznie i technicznie (taktyki i techniki interwencji) to gratuluje. W każdym większym mieście jest jakiś klub piłkarski a te mają grupy kibiców którzy się świetnie bija, są szybcy i wytrenowani. I trenują nie pół roku jak Ty na szkółce ale pół życia jakieś MMA. Może to co Cię nauczy szkółka spowoduje że osiągniesz swój sukces na jakieś bójce pod dyskoteką na wsi. Tymczasem w dużych miastach z kibicami możesz mieć konkretny problem. Dlatego ważniejsze jest to co masz w głowie.

A jak ktoś myśli że mając 70kg założy dźwignię i obali 120kg nasterydowanego i naćpanego osobnika który ma pojęcie jak się bronić to gratuluję. 100 podciągnięć na drążku na testach nie spowoduje że Ci się uda.

Można doliczyć jeszcze do ekwipunku stację tegra wartą kilka tyś. PLN na którą też trzeba uważać (nie licząc że trzeba ją nosić).


Oczywiście Tor nie jest wyznacznikiem i lepszym rozwiązaniem byłby bieg, drążek niż tor który tak naprawdę nie pokazuje żadnych umiejętności. Też tak uważam, ale z drugiej strony taki tor "wyłapuje" osoby nie potrafiące zrobić przewrotu, czy pokonać skrzyni. Mogli by np. tor zostawić jak jest, tylko ustalić że trzeba mieć minimum gdzieś 1.30 i zalczenie toru jest bezpunktowe, ale jest konieczną przepustką do biegu na 1000m, i drążka za które już by były punkty. Wtedy wytrzymałość i siła szły by w parze.


Oczywiście Tor nie jest wyznacznikiem i lepszym rozwiązaniem byłby bieg, drążek niż tor który tak naprawdę nie pokazuje żadnych umiejętności. Też tak uważam, ale z drugiej strony taki tor "wyłapuje" osoby nie potrafiące zrobić przewrotu, czy pokonać skrzyni. Mogli by np. tor zostawić jak jest, tylko ustalić że trzeba mieć minimum gdzieś 1.30 i zalczenie toru jest bezpunktowe, ale jest konieczną przepustką do biegu na 1000m, i drążka za które już by były punkty. Wtedy wytrzymałość i siła szły by w parze.

Moim zdaniem też się mylisz. Tzn. jeśli chodzi o przewroty to masz rację. Jak ktoś nie umie takich rzeczy to nie ma o czym rozmawiać. Natomiast bieg na 1000m i podciąganie? wątpię by to było potrzebne. Moim zdaniem to jest tak że te testy są na prawdę optymalne. Sprawdzają czy ktoś po prostu jest sprawny fizycznie. Jakby o dostaniu się decydował czas na 1000m to dopiero by było chore. Równie dobrze można by było iść dalej i robic testy na półmaraton. Wtedy Policjantów trzeba by było importować z Etiopii bo tam dużo dobrych biegaczy długodystansowych i nikt w kraju by im nie dorównywał .

Kondycję można poprawić, siłę można zwiększyć. Masy też można nabrać. Natomiast charakteru i psychiki nie zmienisz. Większość ludzi na ulicy nie nadaje się do pracy w Policji ani nawet Straży Miejskiej. TSF ma tylko tych zbyt słabych fizycznie odrzucić a nie wyłonić najszybszych i najsilniejszych. Gdyby siła i szybkość była najważniejsza przy przyjmowaniu do Policji to testy by inaczej wyglądały. Tymczasem większość nowych funkcjuszy to osoby dość hmm........ nie rozbudowane fizycznie - tak bym to nazwał. Dlaczego takich przyjmują? Odpowiedź jest prosta. Bo najważniejszy jest konroler czyli mózg a nie mięso.

mdablju - zajęcia z wf na Szkole nastawione są na kondycję i wytrzymałość, co za tym idzie dobrze jest ważyć jak najmniej. Z kolei po Szkole już, co przecież jest o wiele istotniejsze, dobrze jest ważyć więcej, by interwencje były jako tako sprawniejsze. I jak to pogodzić ?
Ale z drugiej strony znów, Policjant nie ma obowiązku ważyć +90kg, żeby szarpać się w parterze czy prowadzić pojedynki solo na pięści z osobnikami jeszcze większymi od niego samego.
Po to jest wsparcie oraz ŚPB.


Moim zdaniem też się mylisz. Tzn. jeśli chodzi o przewroty to masz rację. Jak ktoś nie umie takich rzeczy to nie ma o czym rozmawiać. Natomiast bieg na 1000m i podciąganie? wątpię by to było potrzebne. Moim zdaniem to jest tak że te testy są na prawdę optymalne. Sprawdzają czy ktoś po prostu jest sprawny fizycznie. Jakby o dostaniu się decydował czas na 1000m to dopiero by było chore. Równie dobrze można by było iść dalej i robic testy na półmaraton. Wtedy Policjantów trzeba by było importować z Etiopii bo tam dużo dobrych biegaczy długodystansowych i nikt w kraju by im nie dorównywał
Natomiast charakteru i psychiki nie zmienisz. Większość ludzi na ulicy nie nadaje się do pracy w Policji ani nawet Straży Miejskiej. TSF ma tylko tych zbyt słabych fizycznie odrzucić a nie wyłonić najszybszych i najsilniejszych. Gdyby siła i szybkość była najważniejsza przy przyjmowaniu do Policji to testy by inaczej wyglądały. Tymczasem większość nowych funkcjuszy to osoby dość hmm........ nie rozbudowane fizycznie - tak bym to nazwał. Dlaczego takich przyjmują? Odpowiedź jest prosta. Bo najważniejszy jest konroler czyli mózg a nie mięso. Odnośnie charakteru i psychiki też się zgadzam i nie przypadkiem właśnie za MS i rozmowę można łącznie zainkasować 120 punktów.


mdablju - zajęcia z wf na Szkole nastawione są na kondycję i wytrzymałość, co za tym idzie dobrze jest ważyć jak najmniej. Z kolei po Szkole już, co przecież jest o wiele istotniejsze, dobrze jest ważyć więcej, by interwencje były jako tako sprawniejsze. I jak to pogodzić ?
Ale z drugiej strony znów, Policjant nie ma obowiązku ważyć +90kg, żeby szarpać się w parterze czy prowadzić pojedynki solo na pięści z osobnikami jeszcze większymi od niego samego.
Po to jest wsparcie oraz ŚPB.


Dokładnie ŚPB!!!

Co do szkółki to widzę po tych co je robią lub niedawno ukończyli że po prostu tam mocny nacisk jest na bieganie i forsowne ćwiczenia bo wstydzą się ci wykładowcy za te kompromitujące filmiki na youtube co się pojawiały w ostatnich latach. Moim osobistym zdaniem niesamowite jest to że ze szkółek wychodzą młodzi którzy są po prostu przestraszeni, boją się mieć własne zdanie i są zastraszeni po prostu. W końcu stoją przed nimi setki wymogów i ciężko im podjąć decyzję o skorzystaniu z przysługujących uprawnień nie mówiąc już o ŚPB. I co? Wychodzą młodzi , są sprawniejsi ale czy tu o sprawność chodzi?

Kilka lat mija w terenie zanim funkcjusz przekona się o tym że wszystko od niego zależy, tzn. to on kieruje interwencją i to on decyduje co ma się stać na podstawie tego co widzi w konfrontacji z przepisami.

Tymczasem z doświadczenia wiem że wyciągnięcie telefonu komórkowego przez tłum gapiów i skierowanie kamery na młodych funkcjuszy powoduje że nagle nie wiedzą co robić bo po prostu się boją.

Także koniec końców to nie sprawność supermena powoduje że interwencja jest szybka i skuteczna a to jak ją wykonują fukncjonariusze.

Aha, dodam jeszcze że jest standardowe to że później nie masz szkoleń, treningów itp. lub jest tego za mało bo po prostu nikogo to nie obchodzi i lecisz w teren na maksymalnie długi czas. Nie ma ludzi, nie ma pieniędzy i tak to wygląda.

Ja tak wyskocze z innej beczki

Niedlugo bede miec TSF. Przygotowywyje sie do niego pod względem wytrzymałości - biegam - ogolnie cwiczenia na sile i wytrzymalosc. Mam 180 wzrostu i 80 kg wagi.

I powiem szczerze ze najbardziej obawiam sie płotków, bo nie wiem na jakiej wysokosci sa ustawione i czy dam rade je przejsc czy proponujecie jaks inna technike ? Ogolnie od jakeigos czasu zaczalem cwiczyc wyskok zeby poprawic wlasnie wysokosc.
Dzieki za pomoc. Pozdro

Kolego plotek jest na 76 cm, sprawdz sobie czy dajesz rade skakac czy przejsc lepiej


I powiem szczerze ze najbardziej obawiam sie płotków, bo nie wiem na jakiej wysokosci sa ustawione i czy dam rade je przejsc czy proponujecie jaks inna technike ? Ogolnie od jakeigos czasu zaczalem cwiczyc wyskok zeby poprawic wlasnie wysokosc.
Dzieki za pomoc. Pozdro

Powiem ci szczerze, jeśli chcesz zyskać dodatkowe sekundy to płotki trzeba przeskakiwać. Na płotki najlepsze są... tak płotki. Ja sobie zrobiłem z listewek płotki o wysokości 80 cm, (więc 4 cm miałem w zapasie na egzaminie płotek ma 76 cm). Na egzaminie płotki wręcz "przefrunąłem", wagę mam podobną do Twojej.



Zdradzę Ci taką tajemnicę. Wg. przepisów oragnu który umożliwia wcielenie to 1:41 jest wystarczające. Nie wiem czy jesteś w stanie pojąć ale sprawność fizyczna to znaczy sprawność na jakimś tam poziomie. Jakiś tam poziom to taki który został wyznaczony. A wyznaczono 1:41. Nie wiem czy wiesz ale jak ktoś ma super niski wynik na TSF to nie oznacza że jest "super". To tylko taka część składowa całości. Powiem Ci jeszcze inaczej. W praktyce w terenie górę bierze kontroler mięśni a nie mięśnie i często Ci którzy nadużywają mieśni źle kończą.

Widzę, że pomijasz w swoim rozumowaniu jedną najważniejszą sprawę - im lepszy wynik na TSF i TWO tym większa szansa na wysokie miejsce na liście rankingowej. Może się więc okazać, że przebrnąłeś przez cały proces rekrutacji i zabraknie Ci 20 sekund do służby...


Widzę, że pomijasz w swoim rozumowaniu jedną najważniejszą sprawę - im lepszy wynik na TSF i TWO tym większa szansa na wysokie miejsce na liście rankingowej. Może się więc okazać, że przebrnąłeś przez cały proces rekrutacji i zabraknie Ci 20 sekund do służby...

Nie będę za bardzo ubolewał. Niech martwią się ci co nie mają pracy w ogóle.

I udalo się mbablju wielkie dzieki za rady, przydały się


I udalo się mbablju wielkie dzieki za rady, przydały się
Super. Gratuluję. Jaki czas? myślisz że te wskazówki dużo dały?

1.21 (wiem wiem zaraz ktos powie ze dziewczyny byly szybsze) pewnie ze daly, skupilem sie bardziej na technice samej niz na biegu na oślep jaki wyraźnie nie popłacał, kupa osób oblała z mojej gr. Przez stres i na głupotach. Jeszcze raz dzięki

two jak ci poszedl?? Ja mialem 30 i to byla scisla czołówka z tego co widzialem. Ms w czerwcu, dzis juz info dostalem. Kurcze ten czas mogl by byc lepszy ale jak na moja wage prawie 100kg to jestem zadowolony

No to nieźle. TWO = 23. Uczyłem się...............30 minut

MS i psycholog + lekarze najważniejsi.

Masz juz termin MS?? Bierzesz te materialy od Pana Jaroslawa??


1.21 (wiem wiem zaraz ktos powie ze dziewczyny byly szybsze) Czas dobry, a nawet można powiedzieć zaliczający się do tych lepszych. Punkty ze sprawnościówki są tak ułożone aby sprawnościówką zbytnio sobie nie nabić punktów, za 1.21 są 53 punkty, nawet gdybyś miał o 10 sekund lepszy to za 1.11 jest 57 punktów czyli tylko o cztery więcej. Najwięcej punktów idzie zdobyć na MS i rozmowie i te etapy są decydujące.


1.21 (wiem wiem zaraz ktos powie ze dziewczyny byly szybsze) Czas dobry, a nawet można powiedzieć zaliczający się do tych lepszych. Punkty ze sprawnościówki są tak ułożone aby sprawnościówką zbytnio sobie nie nabić punktów, za 1.21 są 53 punkty, nawet gdybyś miał o 10 sekund lepszy to za 1.11 jest 57 punktów czyli tylko o cztery więcej. Najwięcej punktów idzie zdobyć na MS i rozmowie i te etapy są decydujące.
No tak. Bo jak psycho wyczuje że "zawsze chciałeś nosić tonfę", lubisz patrzeć na błyszczące przedmioty albo krzyczysz na ludzi ............

I co teraz powiedzą te osoby które wyżej mówiły że 1:2x to czas dla dziewczyny?

Jak dla mnie czas 1:10 to czas który mówi że ktoś dużo trenował a nie czas który mówi że się ktoś nadaje do służby.


Jak dla mnie czas 1:10 to czas który mówi że ktoś dużo trenował a nie czas który mówi że się ktoś nadaje do służby.

A kto komu broni trenowac do TSF? Czasy z TSF i wyniki z TWO swiadcza rowniez o motywacji do służby. Jak komus bardzo zalezy to cwiczy i schodzi ponizej 1:10


Jak dla mnie czas 1:10 to czas który mówi że ktoś dużo trenował a nie czas który mówi że się ktoś nadaje do służby.

A kto komu broni trenowac do TSF? Czasy z TSF i wyniki z TWO swiadcza rowniez o motywacji do służby. Jak komus bardzo zalezy to cwiczy i schodzi ponizej 1:10
Nikt nie mówi że niski wynik jest zły.

Niektórzy po prostu mają rodziny + pracę i nie mają tyle czasu co Ty.