ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacielePIŁA 14 MAJ 2011 godz. 14 ;)SŁUSK 17.09.2011 17 WRZESIEŃ - mam wolne miejsca z Wrocław.na dogo - kramik do 20.02.2011 godz. 21,00Dla każdego coś fajnego :) do 31.03.2011 do godz. 20.00To i owo na psiaki z Fundacji Bono część 2 do 03.11.2011KTO JEDZIE NA TWO I TS ?ZWARSZAWA- SŁUPSK 11.02.2011Peregrina vel Mazovia ostatni weekend sierpnia 2011Terminy spotkań w lokalizacjach Zgierz i Słupsk jesień 2011Miot S... Gwiazda Podhala ur.21.06.2011KSIĄŻKI NA PODHALANY Z FUNDACJI BONO DO 26.05.2011
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Koniec wrzesnia - przewidziany jako głównie nauka i doskonalenie jazdy konnej. Organizator główny Rosemar.
Pewnie jej bedę silnie z paroma osobami na miejscu pomagał, jak miało to miejsce poprzednio.
Z Łodzi prawdopodobnie Julko i Wojtek z Dagome pojadą - rozmawiałem z nimi na Wolinie. Najlepsza opcja to jechać na cały czasokres tzn od czwartku czy środy wieczór do niedzieli popołudnie.

Pozdro


Jeśli tylko czas pozwoli to jadę.
Ja bym chętnie pojechał, ale zobaczymy jak z czasem.
ja również - nie wiem jak z czasem, nie wiem jak potoczą mi się te wakacje z wykopami, ewentualnymi poprawkami itp.


Heja!!!
W ramach rozgrzewki do Stepów Pomorza odbyły się Warsztaty nicnierobienia - niektórzy z Was formułę znają i wiedzą co się dzieje. Był straszny luz pod kątem plastików, butelek itd ... się za bardzo tym nie przejmowaliśmy ale:
wykorzystując ławkę Bliźniaka zamocowałem na niej pół koło garncarskie, na którym powstało parę kubków i innych drobnych naczyń;
została zrobiona całkiem duża ilość przęślików i tych patyków do nich; dziewczyny przerobiły robienie krajek na tabliczkach, robienie włóczki wełnianej na tych przęślikach; robienie sznureczków z tej włóczki, skarpetek i rękawiczek różnymi igłowymi ściegami. Także wełna i len zostały zafarbowane metodami naturalnymi. Nie wiem jaka będzie trwałość koloru, ale wyszła ładna, jasna zieleń; Ja wystrugałem dwie ławki do siodła; Wiadomo, że było jeszcze jeżdżenie konno - blondi przerabiał strzelanie w galopie a nul przerabiał granie na bębenku i granie na piszczałce plus śpiewanie z grzbietu w trakcie jazdy:)

Jak zwijałem się w niedzielę o 18stej to ludzie jeszcze siedzieli i coś tam dłubali ...
Yo!
Trochę utknąłem w innym świecie, ale już jestem... Niestety miałem troszkę za mało czasu co by na drugi koniec polski śmignąć, ale koło garncarskie na pewno wykorzystam innym razem - już od dłuższego czasu chodzi za mną zabawa w glinie. Byłem za to w Rabsztynie na zamku na imprezie w tym samym czasie co 'warsztaty nicnierobienia'. Trochę z chłopakami z którymi ćwiczę się potłukliśmy, a raczej potłukliśmy pozostałych, bo po pierwszej rundzie w bojówce została nasza 7 z 9 startujących (czyli ja i reszta z KCNu) i 2 z innych ekip (ale nie był to światowy poziom, więc jeszcze długa droga przede mną). W nocy rozpoczęliśmy prawdziwą walkę i teraz nie mogę pojechać na żadną imprezę bo w drodze do jakiejś jaskini głęboko w lesie zgubiłem buta :/ (ale to opowiem już jak się spotkamy). Gdzie jedziecie po 10 sierpnia, bo do tego czasu jestem uziemiony?
Po tym terminie bym zasadniczo polecał jechać do Liwu - będą tam walki na całkiem wysokim poziomie.
Ja na koniec sierpnia jadę na nową edycję Mazovii - to 13stkowa impreza.
Wrzesień - to Stepy Pomorza wiadomo.
A chłopaki muszą podumać, co tam chcąrobić i dzie jechać
na Słupskiej imprezie będziesz? Z chłopakami muszę się zgadać jakoś na dniach i zobaczyć co też robią w Zgierzu.
Na obecną chwilę zamierzam w Słupsku być z racji niewielkiej odległości, choć nie chce mi się wszystkich gratów i klamotów przewozić z domu, rozstawiać itd ...
Spotkaj sie z chłopakami, Wojtek jest napalony na treningi ha ha ha z Krzyskiem eM się umów i wypijcie moje zdrowie!
Wypijemy, no bo jak inaczej ;D Do czwartku włącznie wstępnie jestem wolny, w piątek na 2 tygodnie wypieprzam ;D
Na obecną chwilę to wiem, ze szykuje się na wyjazd Bliźniak i Krzysiek Kochel.
Jest także zgłoszenie z Dagome - na pewno Julko i nie wiem kto z Julkiem jedzie.
Ja robię sobie tydzień urlopu na tą imprezę i na weekend zabiorę na pewno dzieciaki.
Pozdrawiam
Wojtek ma egzaminy, więc raczej się nie wyrobi. Adam chyba jedzie, jest teraz w Niemczech, jak wróci to dam Ci znać ostatecznie w ilu i kiedy przyjedziemy.
Prawdopodobnie jednak się wyrobię i postaram się jechać na Stepy Jak byśmy mieli jechać w kilka osób to i pojazd będę miał, co by pociągiem się nie tłuc.
OO! Bajka:)
Dzięki wam za udział, wkład, zaangażowanie w trakcie Stepów Pomorza.
Cieszę się, że nasze grono jeżdżących się powiększa!
My, co szykowaliśmy te warsztaty także jesteśmy zadowoleni z ich przebiegu!

Pozdrawiam
tata Jaśmin