Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Bogactwa! wrzasnął
Samotności! westchnął
Radości! szepnął
Na salę wjechały
trzy tace
Kielich
Pustka
Uśmiech
Wypił
Napełnił się pustką
Pożarł uśmiech
Położył się i zasnął
z cuchnącym oddechem
Wiersz mi się spodobał. Chyba przedstawia współczesnego człowieka...


I to mi się podoba. Mimo zapisu dwóch pierwszych wersów wiersz czyta się z przyjemnością. Przyznam, że nawet ja, człek, którego poezją trudno jest zaspokoić i do mentalnego orgazmu doprowadzić, czytam po raz trzeci i napatrzeć się nie mogę.
Nie mam w zwyczaju interpretacji zamieszczać, aczkolwiek na swój sposób wiersz rozumiem, cenię i pamiętać spróbuję.