Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Na Facebook-u zawiązała się wspaniała inicjatywa, z woli dobrych ludzi, by co jakiś czas organizować wspólne medytacje tematyczne dla Polski.
https://www.facebook.com/groups/735933196417769/
Medytujemy razem z Aniołami każdej niedzieli w godzinach 21.30 - 23.30 - tyle ile nam potrzeba i możemy. Medytujemy w intencji Ojczyzny, ludzi i świata.
Więcej informacji - tutaj===> http://nefesz.com.pl/medytacja-12-01-2014/
Swoje relacje z medytacji przekazywałem na innym forum tutaj===>
http://www.reiki.fc.pl/bb3/viewtopic.php?f=81&t=2067
Zapraszam do dołączenia do grupy medytacyjnej i wspólnej medytacji.
Dzisiaj.
Cisza. Skupienie. Pokój.
Brak napięcia.
Anioły nad Ukrainą.
Znam przedstawiciela grupy Nefesz.
To porządni, młodzi ludzie.
Dziś Anioły z dala od Ziemi, jakby na Drodze Mlecznej stały i w skupieniu patrzyły na Ziemię.
Ziemia w głębokim ciemnym fiolecie, na wschodzie z fioletu przebłyskuje ognista czerwień, jednak nie jest to znaczny pożar, raczej ognisko... Polska była bardzo spokojna i spowita w ciemną zieleń i ciemny fiolet.
Ludzie modlą się i medytują w skupieniu w różnych miejscach Ziemi, nie jest ich dużo, jednak nie wszystkich widać. Oni się modlą i medytują nie na pokaz.
Danie mi było zobaczyć kilka osób medytujących i modlących się za naszą Ojczyznę Ziemię. Bardzo silna modlitwa płynęła z Indii, pewnie z tamtejszych ashramów. Ujrzałem kobietę, Hinduskę, starą pomarszczoną panią. Nie znałem jej. Była bardzo skupiona, patrzyła w kierunku Zachodu.
Poszedłem dalej i ze strony Europy i Polski ujrzałem nadchodzącego Jana Pawła II. Był ubrany w fioletowe szaty liturgiczne ze złotymi aplikacjami i lamówkami. Był niezwykle poważny. Szedł zmęczonym, starczym, jednak zdecydowanym krokiem w kierunku Ukrainy. Nieco dalej ujrzałem Laponkę, młodą dziewczynę o białej, skupionej twarzy, ubranej w białe futro z renifera.
I jeszcze z daleka zobaczyłem starego Indianina medytującego przy ognisku, był albo w Meksyku, albo gdzieś powyżej Kalifornii.
Spojrzałem na Anioły. One miały wyraźny zakaz bezpośredniej interwencji dziś. Jednak były wyjątki. Część Aniołów była zajęta jakąś wyraźną pracą, oczywiście poprzez modlitwę.
To byli Aniołowie - Stróże, którzy współpracowali ze swoimi podopiecznymi na Ziemi.
Mimo pewnego wyczuwalnego napięcia, panuje spokój, powaga, Pokój.