ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleGALA ACCADEMIA TEATRO ALLA SCALA w Koszalinie49 Międzyn.Festiwal Organowy-Koszalin'2015Moje plakaty i afisze w Archiwum Państwowym w Koszalinie28.09.2015 w Koszalinie - To jeszcze LATOKOSZALIŃSKI KONKURS POEZJI I PIOSENKI LWOWSKIEJPoezja Ryszarda Milczewskiego Bruno w KoszalinieKOSZALIN - szukam do wspólnego wynajęcia saliSTYCZEŃ w Koszalinie POEZJĄ MALOWANYLISTOPADOWA SYMFONIA- LITERACI w KoszalinieOtwarcie nowej Filharmonii w Koszalinie
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

W Koszalińskim schronisku przebywa Korba

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=539201386135834&set=a.425535530835754.106567.202799436442699&type=1&theater dnia 29 Sierpień 2013 20:27:27, w całości zmieniany 1 raz


Zaraz się rozpłaczę taki miły pyskuś...
Właściciel jej nie zsocjalizował więc oddał do schroniska jak przestała mu pasować.
Ma jeszcze drugiego psa, szkoda, że mu nikt go nie odebrał jednocześnie zakazując sądownie posiadania zwierząt.
Nie wytrzymam w koszaliński schronisku są jeszcze dwa białaski
Baca

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=539666082756031&set=a.425535530835754.106567.202799436442699&type=1&theater

i Śliniak, które trafiły tu po śmierci opiekuna

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=539230752799564&set=a.425535530835754.106567.202799436442699&type=1&theater


Korba to przepiękna Podhalanka taka bardzo bardzo w typie. Przydał by się jej dom tymczasowy.

Dwa pozostałe to ładne duże kundelki ale na pewno i one potrzebują miłości i nowego domu.
Korba jest bardzo ładna, może być ja ktoś wypatrzył?
Korba to piekna sunia...
zarezerwowaliśmy Korbę na fundację - cromiki zgodzili się sie ją socjalizować
Korba do psów jest ok , a do ludzi....cromiki się nie boją tylko ....
potrzebujemy transportu z Koszalina do : Szczecina , Poznania ew. Zielonej Góry
do poznania będę jechać ale dopiero w październiku i to pod koniec, więc pewnie za późno

zarezerwowaliśmy Korbę na fundację - cromiki zgodzili się sie ją socjalizować
Korba do psów jest ok , a do ludzi....cromiki się nie boją tylko ....
potrzebujemy transportu z Koszalina do : Szczecina , Poznania ew. Zielonej Góry


Potrzebny transport !!!
Transport już dogadany ślicznie dziękujemy mgog!! W sobotę ruszamy po Korbę
Korba jest ładna, szybko znajdzie dom - tylko ciekawe jakie ma braki w socjalizacji.
mgog - no i cromiku - bezpiecznej podróży Wam życzę
Szerokiej drogi po Korbę!!
Oddaliśmy Korbę w dobre ręce Cromika
Wczoraj, gdy poszłam zobaczyć sunię w schronisku od razu wiedziałam, że to nie żadna agresorka, ale wycofana sytuacją psina. W na swojego opiekuna patrzyła radosnym wzrokiem. Mnie ledwie omiotła spojrzeniem i jednym krótkim węchem na spacerku.
Na wyraźną prośbę pań opiekunek Korby zapatrzeni w kaganiec rano przybyliśmy po Korbunię. Po krótkim spacerze podczas, którego bez problemu dała się prowadzić mojemu mężowi i zapakowaniu suni do samochodu ruszyliśmy do Szczecina,
Korba na drogę dostała czipa, książeczkę zdrowia oraz dużo życzeń powodzenia na nowej drodze życia od pracowników schroniska i wolontariuszy, którym jej los leżał na sercu.
Korba w czasie drogi zachowywała się nienagannie, Na początku trochę dyszała, ale później położyła się lub z zaciekawieniem obserwowała drogę. W czasie przenosin do Cromikowego samochodu była trochę zdezorientowana, ale wszystko poszło dobrze i Korba wyruszyła po nowe życie do Zielonej Góry.
Korba wymaga dokładnej odnowy fryzury, ale z tym Cromiki na pewno zrobią porządek, poza tym jest w dobrej kondycji, ale więcej szczegółów dowiemy się od DT.
Korbiszon dotarł do nowej bazy.Bardzo fajna suczka. Pod względem wyglądu i pewnie pod względem charakteru. Na tą chwilę mogę powiedzieć że:
- w aucie wszystko OK
- do mnie jak najbardziej OK, leżała już do góry kolami i domagała się głaskani, dostałem buziaka w ucho próbowała zaczepiać do zabawy ale coś się jeszcze wystraszyła. Trochę lękliwa ale żadnego agresora czy czegoś w tym typie, raczej ostrożna. Cromikowa też już obwąchana.
Co do sierści to nie wiem jak wyglądała przed kąpielą ale teraz to jest kilka kołtunów wielkości pięści do wycięcia. Ogólnie do wyczesania i do wycięcie te wielkie kule. Przy uszach to ma takie duże że wygląda jakby miała 4 uszy. Jutro będzie robiona na księżniczkę dnia 14 Wrzesień 2013 15:56:21, w całości zmieniany 1 raz
Ale fajne wieści!
Szybkiego znalezienia DS Korbuniu !
dzięki za transport
cieszę się , że miała taka opinię w schronisku, bo pewnie już by pilnowała jakiejś firmy

jeszcze raz dziękuję Wam za transport i ...jutro chciałabym zobaczyć Księżniczkę
Ile w tym psie dzisiaj radości skacze, paca łapą, zaprasza do zabawy. Agresja? Kot mojej ciotki jest bardziej agresywny. Ona mruczy jak chce się bawić wlaśnie uskutecznialiśmy zabawę na ogrodzie. Troche się zmeczyla to zrobilismy pierwszą rundę wycinania dredów i czesania. Zero stresiu pełna współpraca. Większe dredy wycięte. Wyczesany worek sierści. Jutro druga runda, bo już zbyt ciemno
lubię to !

ludzie nie próbują nawet przez chwilę psa poznać, a już mu łatkę przyszywają, że agresywny
Mam po prostu łzy w oczach
Korbuniu dobrej nocy

Dziękuję Cromiki za daną jej szanse
Jesteście wszyscy cudowni! Pozdrawiamy Korbiszona i domek tymczasowy
Prosze o zdjecia :)
Bardzo proszę zdjęcia Korbusi, dziś od rana ogonek macha non stop! Zaczepia nas do zabawy, stale jest w nas wpatrzona - to na prawdę cudna sunia, bardzo się cieszę że do nas trafiła




Ale mnie cieszy ten radosny wyraz paszczy
A co Gojka i Domiś na nową współlokatorkę
Domiś kochliwy strasznie, więc już się w niej zakochał. Wynikiem tego była zabawa przed południem, czego znowu wynikiem była ośliniona Kora Szaleli niesamowicie. Z Goją ostrożnie. Byliśmy na spacerze, trochę się powąchały, trochę Korcia zaczepiała do zabawy. Jeszcze z dzień i ich razem puścimy. Powinny się zacząć bawić.
Z panią Goją nie ta łatwo. W końcu szefowa musi trzymać twarz
Ale agresor, co?
Co oni w tych schroniskach czasem za głupoty wypisują i gadają
Dzięki mgog i cromiki za pomoc Korze

Trochę dziewczę poobserwujemy i srrrruuu do swojego domku
Tiaaa szefowa nie zaprzyjaźnia się tak szybko jak Domiś ale wczoraj na spacerze zachowywała się grzecznie wobec Kory, wspólnie wąchały, Kora była Goją bardzo zainteresowana, próbowała ją zaczepiać, ale Goją ją ignorowała. Myślę że jeszcze z dzień, może dwa i będą mogły razem biegać.
Kora dziś rano na mój widok aż popiskiwała i podskakiwała z radości. Pobawiła się z Domisiem, zjadła śniadanko - apetyt to ona ma! Po powrocie z pracy to samo - witaliśmy się z nią chyba z 15 minut, w taką wpadła euforię!
Wczoraj Kora wchodziła do domu, nie było to dla niej problemem, ale mając do wyboru dom i podwórko chętniej przebywała na podwórku. Nie bała się odgłosów odkurzacza i zaczęła już nawet oszczekiwać przechodniów za płotem nawet mnie oszczekała jak wyszłam z domu i mnie nie poznała (przebrałam się w inne ubrania, założyłam kurtkę, bo zmarzłam), wystartowała do mnie szczekając, ale jak tylko się odezwałam to wyluzowała się, podbiegła i polizała mnie po dłoni

To filmik z wczoraj, jakość kiepska i jeszcze kręcony z ukrycia ten większy i mniej ruchliwy to Domiś, Kora to ta co uciekła do dziury
http://www.youtube.com/watch?v=zIJ8pa7fRQI
Dobrze, ze już nie KorBa
Zaraz lepiej
Fajnie się razem zabawiają
Domiś taki słodki michu ... bardzo mi się podoba - nigdy go nie widziałam w ruchu Ogonek ciągle mu się macha
Ja tam to (B) lubię - dobrze, że chociaż w nawiasie
Korcia z Domisiem wyglądają mega cudownie. Widać ogrom pracy Cromika przy fryzurze suni :)

Ps Chciałam napisać, że to nie do końca jest tak, że w schronisku uważali ją za agresywną. Po prostu tam zamknęła się przed człowiekiem i dała dostęp do siebie tylko dwóm osobom i dlatego sądzili , że potrzebuje dłuższej socjalizacji. Tym czasem dom okazało się, że dom Cromików zdziałał terapeutyczne cuda
A mi sie Korba podoba Kojarzy mi sie z taka pozytywna wariatka Rozbiegana figlara wiecznie usmiechnieta


Ps Chciałam napisać, że to nie do końca jest tak, że w schronisku uważali ją za agresywną.

No przez telefon opowiadali, że warczy, boją się jej i że groźna z niej sunia

Z ulgą usłyszałam, że cromik przechrzcił sunię na Korę i czym prędzej zmieniłam tytuł wątku bo już na FB ogłosiłam konkurs na nowe imię
Moim zdaniem okropne imię ta Korba Takie zimne, obce, nie pasujące do takiego słodziaka... może do jakiegoś astka, szalonego labka.... ale nie do takiej misiuni ślicznej

Ale w nowym domu i tak będzie prawdopodobnie Tosią
jeszcze ładniej
Trzeba będzie te Tosie ponumerować
Już coś wiadomo nt. domu stałego?!?!
LUBIĘ TO!
Korba vel Kora vel Tosia pozdrawia już wiem skąd to jej pierwsze imię - to prawdziwa wariatka! co ona wyprawia jak wracamy z pracy... tego się nie da opisać, muszę to nagrać


już jestem ciekawa , nagraj koniecznie
Ale pysiak chwyta za serce

Cieszę się z perspektywy domku

Korba vel Kora vel Tosia pozdrawia już wiem skąd to jej pierwsze imię - to prawdziwa wariatka! co ona wyprawia jak wracamy z pracy... tego się nie da opisać, muszę to nagrać



A nie mowilam, ze Korba to pozytywne imie
Co tam słychać u Kor(b)ki
Szaleje niesamowicie. Jest bardzo energiczna. Bawi się z Domisiem, cieszy się jak wariatka jak wracamy z pracy. Super psica z niej :)
Stróżuje też przy płocie, jak na podhalankę przystało :) dnia 25 Wrzesień 2013 21:05:19, w całości zmieniany 1 raz
Od kilku dni biegamy już wszyscy razem






No to pięknie :)
Zgoda i uśmiechy na twarzy
Trochę to trwało zanim dziewczyny uzgodniły co i jak
Nie ulega żadnej wątpliwości, że Kor(b)a jest piękna
chyba się zakochałam piękna jest
Piękna, piękna
Ale też twarda dziołcha podhalańska
Niech Was nie zwiedzie słodka minka, bo Kora to prawdziwy stróż i obrońca rodziny
Dobrze, że jest w doświadczonych rękach i takich oczekujemy od nowego domku
Koro to po prostu.... podhalan!!! Cudny, stabilny, odważny prawdziwy stróż swojego stada!!! No miód pies dla podhalano-luba
dzis śniła mi się Kora ,nie wiem dlaczego? bo to nie ja "gadam" przez telefon o niej jak najęta tylko mc-mother

Chyba, że dlatego, że uważam że Kora to doskonały,wzorcowy podhalan : i urodą i zachowaniem : pokochała cromików całym sercem, oni moga zrobić z nią "co tylko chcą" , ale każdy obcy ...to OBCY . Jest nieustraszona, ale odwoływalna, posłuszna i widać że była szkolona (co teraz cromikowa kontynuje przy pomocy ...ciasteczek watróbkowych )

Szukamy Korze domu, bo choć wcześniej już wydawało się , że go ma , too Kora potrzebuje osoby doświadczonej, i która będzie utrwalać w Korze dobre nawyki i niebojącej się psów .
Odpowiedzialny i doświadczony przyszły domku Kory odezwij się

dzis śniła mi się Kora ,nie wiem dlaczego? bo to nie ja "gadam" przez telefon o niej jak najęta tylko mc-mother


Ojjj, gadam, gadam
Telefon aż gorący czasami... ale nie jest łatwo znaleźć odpowiedniego opiekuna dla takiej perełki
Bo Kor(b)unia to taki nieoszlifowany diament Troche pracy, milosci z dobrego serduszka i ktos bedzie mial prawdziwy skarb w domu
Piękne sny masz Akrim
nooo tym badziej, że wczoraj też mi się śniło na biało i ...wcale nie była to moja sunia
No to pozdrowienia od białaski, o której śni AKRIM





Korunia i Goja pilnują czy dobrze porządkuję ogród


A tu Korunia i jej giermek (choć w rzeczywistości Kora czuje respekt do Busia i kiedy on warknie to Korunia pokornie się oddala)

Sporo drewna narabala
Kor(b)ciu - moja piękna, biała królewno.......z charakterkiem
No drewna to Wam na pewno nikt nie ruszy
Piękna jest nasza Korunia
O kurczę jaka ona piękna ! Te oczyska !
Cromicowa komu kupiliscie meble ogrodowe??
takiemu jednemu białemu Ja muszę tak na marginesie przeprowadzić śledztwo, kto obgryzł narożnik w tej kanapie ? ? ?
Mebelki wyglądają apetycznie, więc wcale się psiakom nie dziwę, że się skusiły na przekąskę
Śledztwo, jak znam życie, nie wykaże winnych. Wszyscy śpią, nikt nic nie wie


Korunia i Goja pilnują czy dobrze porządkuję ogród



ja za nie moge powiedzieć:" Pani cromikowo proszę pozbierać liście spod płotu i z kojca" , a mówię tak z własnego doświadczenia sobotniego sprzatania ogrodu liście,liście i liście i wory z lisćmi (ciekawe czy mi smieciarka zabierze tą ilość liści bo nie wszystkie ida na kompost - orzechowych jest no i chore - brzoskwiniowe i gruszkowe)
Proszę nic mi nie mów o sprzątaniu liści... całą niedzielę na tym spędziłam.... jak widać na zdjęciach graniczymy z lasem i ilość liści na naszej działce jest ogrooooomna! Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed i po sprzątaniu.
skąd ja to znam. My mamy po drugiej ulicy park i sprzątamy liście nieustannie od jakiś dwóch tygodni. A jak już posprzątamy pięknie, to wiatr zawieje i od nowa Dla pocieszenia dodam, że u siebie mamy jeszcze 4 dorosłe modrzewie, które zrzuciły dopiero połowę igieł. Za to Dolinka lubi porządki jesienne, bo wszystko szeleści, czyli jest zabawką
Ja mieszkałam przez 27 lat przy alei dębowej
Wiem o czym mówicie
Liście już pewnie dawno wygrabione to czym zajmuje się teraz Korcia
Korinka ma się świetnie! Zyskała kilka nowych przydomków m.in. Samba, bo tak bardzo się cieszy kiedy nas widzi, że dosłownie tańczy z radości, kłania się przy tym, a wystarczy że przed krótki czas znikniemy jej z pola widzenia, a potem się pojawimy i już występ gotowy Kora jest bardzo radosnym psem, bardzo chce być stale blisko człowieka, kiedy jest na podwórku to albo zaczepia do zabawy Busia i Goję (szczekając na nich, trącając łapką) albo siada przy oknie tarasowym i wpatruje się w nas, a kiedy nie zwracamy na nią uwagi to przybija piątkę... szybie w ten sam sposób domaga się jedzenia Odnośnie zabaw z naszymi psami to Kora jest nie do zdarcia, nasze już mają dość, a ona dalej lata podekscytowana. Jest zakochana w Busiu i z nim najchętniej się bawi, z Goją dobrze się dogadują, choć nadal zdarząją im się spięcia - teraz sytuacja jest napięta, bo Goja ma cieczkę, ale póki nie ma nas przy nich to jest dobrze, kiedy my się pojawimy i każda chce być bliżej to jest jatka, dlatego unikamy takich sytuacji.
Kora jest jednym z najmądrzejszych psów z jakimi miałam do czynienia, uczy się błyskawicznie i nawet nasza trenerka na każdej lekcji przeżywa szok, bo nie spodziewała się takich postępów w szkoleniu. Myślę, że dzieje się tak głównie dlatego, że Kora praktycznie świata nie widzi poza nami, bez cienia wątpliwości odpuści zabawę z Goją i Busiem aby przyjść na nasze zawołanie. Jej najważniejszym celem jest uzyskanie naszej uwagi, dzięki temu pracuje się z nią świetnie! Jest też bardzo łakoma i bardzo chętnie pracuje za smaczki. Kora ma 100% charakter Podhalana, jest bardzo odważna i ma silny instynkt stróża, jest przy tym oddana właścicielowi i ufa mu w 100%, podczas rutynowej wizyty u weterynarza zachowywała się grzecznie i mimo iż widać było, że czuje lekki dyskomfort to nie miała problemu z wejściem do gabinetu i pozwoliła się zbadać. Z naszych obserwacji wynika, że Kora traktuje nas jak przewodników, którym ufa, a co za tym idzie pozwala nam na wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, dopuszcza do miski, jest w stanie pójść z nami wszędzie. Niestety ze względu na to, że podejrzewamy iż jej poprzedni właściciele zaniedbali socjalizację dla Kory szukamy doświadczonego domu, w którym nasza praca szkoleniowa będzie kontynuowana.
No tak tej cieczki nie zazdroszczę (aż mnie ciary przeszły)
Bardzo się cieszę, że Korcia robi takie postępy. W schronie była taka zamknięta na ludzi, a teraz człowiek najważniejszy mimo, że ktoś ją kiedyś zaniedbał, zawiódł i oddał.
Jestem pewna, że domek będzie miał super przyjaciela
Z opisu Cromikowej widać ,że to psi ideał -1000% owczarek podhalański
Oddana na zabój swoim,nieufna i z dystansem do obcych .
Ufająca przewodnikom stada i samodzielnie podejmująca decyzje
Czyli Pies dla miłośnika rasy ,znającego podhalański charrrrakterek
Korunia przypomina się noworocznie Właśnie wróciliśmy z dłuuuugiego spaceru z przygodami. Trochę się pogubiliśmy w lesie, trafiliśmy na stado młodych dzików, niestety nie zdążyliśmy odwołać Busia i poleciał za nimi Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, choć muszę przyznać że przez chwilę miałam serce w gardle.... Kora chodzi zawsze na smyczy, ale gdyby była luzem to z pewnością dołączyłaby do pogoni, bo silnie reaguje na zapach zwierzyny. W jej przypadku spacery luzem po lesie są wykluczone. Dziś poszliśmy daleko w las, Busio urządził sobie pogoń mniej więcej w połowie spaceru i potem ledwo doczłapał się do domu, jak przyszliśmy to padł, nawet do miski z wodą nie miał już siły wstać...
Za to wczorajszy wieczór spędziliśmy w miarę spokojnie (Busio na lekach, które nieco go uspokoiły), Gojce wystarczy, że wejdzie do domu i już jest ok, a Kora... ona fajerwerki olała i poszła spać do budy Wcześniej na pojedyncze strzały reagowała, ale dziś w nocy zupełny luzik

cromik i Korunia


leżący to oczywiście Busio, łapę daje Korunia, a obok siedzi Goja

Ale zdjęcia - po prostu cudo
Spotkania z dzikami nie zazdroszczę
Korcia wygląda pięknie - pierwsze zdjęcia do kalendarza

...pierwsze zdjęcia do kalendarza

o ile cromik wyrazi zgodę na dystrybucję

Śliczne fotki
Ale pięknie i słońce mieliście -u nas cały dzień mglisty
Piękne stado a Kora na pierwszym zdjęciu cud miód i śliczności
śliczna Korcia w zmrożonych wrzosach

ps. a cromika usunę ze zdjęcia , tylko już teraz za pamięci przyślijcie mi oryginał
Jak tak można cromika wymiatać ze zdjęcia ?
Czyżby cromik nie pasował do nich ? A może też powinien założyć na siebie białe futerko ....
Ależ one są piękne
Fajnie, że całe stado zgodne, tj. że Goja zaakceptowała koleżankę
Kora jest wyjątkowo urodziwa i przyznaje to każdy kto ją widzi. To spojrzenie sprawia, że często pewne "grzeszki" uchodzą jej na sucho
Z tą akceptacją przez Goję nie było łatwo, Goja ma silną pozycję liderki, a Kora dłuuugo nie chciała się poddać, ale... niedawno nastąpił przełom i Kora odpuściła, uznała wyższość Gojki. Bo choć dziewczyny od dawna biegały razem, nawet czasem się bawiły to były też i ostre bójki. Teraz widzimy, że Kora na powarkującą Goję spuszcza głowę i się oddala, a jeszcze niedawno taka akcja kończyła się awanturą.
Porządek musi być a królowa może być tylko jedna

a królowa może być tylko jedna

Cromikowa z ciasteczkiem wątróbkowym
ale że co Wy mi chcecie zrobić ?
widzisz cromiku nie ma Cię 5 minut, a tu już sabat nad Tobą broń się dnia 03 Styczeń 2014 21:48:29, w całości zmieniany 1 raz
do obrony to ja mam Korę
Kora byłaby idealną towarzyszką dla naszej Buni [/quote
I co z domkiem dla Kory?
w ten weekend Kora zmienia lokum

dzięki czarodzieju i Baryło za wizyte przedadopcyjna

Nowy dom jest już przygotowany fizycznie (tzn. wszystkie poprawki dokonane, buda wydezynfekowana,miski wyparzone,smycze też) i psychicznie też
Korcia zamieszka z Barylka?
nie ...Baryłka sprawdzał czy płot jest dobry, czy dobrze się leży w dziurze wykopanej przez poprzednie psy pod iglakiem , a czarodziej sprawdzał czy to dobrzy ludzie chcą Korcię
Super wiesci :)
O rany gdzie zamieszka Korbka
Cromikowa mam kilka zbędnych paczek chusteczek higienicznych przesłać
Myslalam, ze uda sie Korcie poznac w styczniu Barylcia wydal pozytywna opinie i prosze nowy domek dnia 14 Styczeń 2014 17:53:39, w całości zmieniany 1 raz
Kora jedzie do Puław
Fantastyczna wiadomość
Na taką wiadomość czekałem. Pozdrowienia dla Was, Korci i nowego Domku.
fantastycznie a cromikom zamiast chusteczek to Reksa
Taki jest plan
super :) Rex będzie z Domisiem śpiewał serenady pod okienkiem cromików :)
a Korci życzę dobrego domku i kochanego pańciostwa
jejku jakie fajne wiadomości... normalnie troski znikają kiedy się to czyta :)
Kilka godzin mnie nie było i już mam tyły

Super wieści tutaj!
Obydwie!
I o Korci i o Rexsie (jeny, jak to się pisze ? )

Cromiki! kocham Was !

Kurka, ze też ja nie mam warunków na DT i chłopisko nie chce
goopek jeden (jakby chciał, to i warunki by się stworzyło
Jesi na małżów świetny pomysł ma dożynka - gdzies czytałam :)



Kurka, ze też ja nie mam warunków na DT i chłopisko nie chce
goopek jeden (jakby chciał, to i warunki by się stworzyło


Daj mi numer do chłopa
Nooo nie będzie łatwo z tym rozstaniem Korunia jest taka kochana i wyjątkowa! Znów nam się trafił pies-marzenie i znów go oddajemy.... ale cóż taki już nasz los
Bo wyjątkowym ludziom trafiają się wyjątkowe psy
Wiem co mówię -nasza Dunia też jest wyjątkowa
nie płacz cromikowa, z agresywnej Kobry zrobiliście niunię przytulankę Korcię, serce się cieszy że teraz będzie miała domek, a wy... znowu uratujecie następną bidę :)
Kora już w nowym domku
Na razie przestraszona, ale za kilka dni się pewnie oswoi i będzie dobrze

Cromiki Co te białasy nasze by bez Was zrobiły?
Buziaki!
A jak odbyło sie przekazanie małej
Miło że chodź w małym stopniu to mogłem wam pomóc z tą adopcją i być na wizycie przed adopcyjnej. Mam nadzieje że to dobry domek dla Kory będzie. I że jeszcze jej zdjęcia zobaczymy.

Sam postanowiłem że kiedyś jak będę w tamtej okolicy to specjalnie bez zapowiedzi zajadę zobaczyć jak Kora stróżuje. I czy jest to szczęśliwy pies.

Dzięki DT za opiekę nad tym pieskiem i fundacji Bono za uratowanie kolejnej bidy.

Nowy domku dzięki za przyjęcie jej i dalszą opiekę nad Korką. I mam nadzieję, że zalogujecie się i będą od czasu do czasu jakieś niusy o niej.
Oj też mam taką nadzieją

A jak odbyło sie przekazanie małej

Poszło gładko Nowi opiekunowie byli dobrze przygotowani Dostaliśmy wiadomość, że Korunia śpi sobie smacznie w domu i że już domaga się pieszczot



Kurka, ze też ja nie mam warunków na DT i chłopisko nie chce
goopek jeden (jakby chciał, to i warunki by się stworzyło


Daj mi numer do chłopa

Lepiej nie drażnić lwa


Dostaliśmy wiadomość, że Korunia śpi sobie smacznie w domu i że już domaga się pieszczot


Powodzenia w nowym domu Korciu

A jak odbyło sie przekazanie małej

Poszło gładko Nowi opiekunowie byli dobrze przygotowani Dostaliśmy wiadomość, że Korunia śpi sobie smacznie w domu i że już domaga się pieszczot

Super
dziękuję serdecznie wszystkim "zamieszanym" w pomoc Korze - wolontariuszkom i kierownictwu schroniska w Koszalinie ,mgog , cromikom za serce,i czas poświęcony na opiekę i socjalizację

Nowemu dokowi dziękuję za decyzję i życzę pociechy z obcowania z tak piękna i mądrą przedstawicielka rasy- jestem przekonana że to Was właśnie cały czas szukaliśmy .

Dziś Kora była na pierwszym spacerku zapoznawczym z okolicą, a teraz "robi za termofor" i grzeje nogi w salonie.
I Korze też pięknie zaczął się rok
Szczęścia na nowej drodze życia dla Kory i jej Pańciostwa
Rozumiem ,że Kora mieszka w domku. A to się dziewczynie zmieniło.Życzę powodzenia i dużo zdrówka zarówno Koruni jak i jej Pańciostwu
Duzo szczescia Korunia ! :) Mam nadzieje, ze panciostwo pojawi sie na forum i chociaz od czasu do czasu wstawi jakies zdjecia i napisze co nowego
Korunia już w nowym domu. Pierwszy dzień z Korą nie należał do najłatwiejszych, wszyscy potrzebowaliśmy chwili na dogadanie się. Jednak nie sądziliśmy że tak szybko to nastąpi. Bo już drugiego dnia Korunia zachowywała się jak nasz osobisty bodyguard. Jest kochana, grzeczna, nie sprawia żadnych problemów wychowawczych. Apetyt ma wilczy. Spacery z nią to czysta przyjemność. Dziękujemy Fundacji Bono za zaufanie jakim nas obdarzyli powierzając nam Korę.
Super, że się zalogowałaś Jak tylko będziesz mogła wklej zdjęcia
Samych niezapomnianych dni z Korą
Ooo, wspaniale:) Witaj!
Przeniosę Twój post do wątku Kory, żeby był porządek dnia 22 Styczeń 2014 23:02:18, w całości zmieniany 1 raz
Witaj "domku" Kory i opowiadaj jak najwięcej !
Kora pozdrawia wszystkich sympatyków:


wypatruje ....wrogów?:


nie! to Pańcio przyszedł:


a Wy chcecie przyjść?

Prawdziwy stróż na posesji
Ale nam jęzor pokazała
Pięknie stróżujesz Korciu
cześć Korba :) chyba nikt nie wejdzie nieproszony
Ja tam bym się nie pchała
Pięknie wygląda!
Ale ma jezora Piekna jest
Kora na swoich włościach,z własną furtką do pilnowania i własnym Panem do kochania
Czy mamy jakieś nowe wiadomości o Korci
...i zdjecia?
Mamy. Wczoraj wracając z Warszawskiej wystawy z baryłą wstąpiliśmy do niej. Piękna pannica pod okiem weta przeszła na dietę. Wiecie najpierw masa później rzeźba. A z baryłką to bawiła się jak dziecko. Później pokażę wam zdjęcia. Jest sama na tak dużym podwórku i państwo rozważają jakieś towarzystwo. To bielsze to Baryła.

Przywitanie przez ogrodzenie:

Zabawa:



dnia 14 Lipiec 2014 6:59:04, w całości zmieniany 1 raz
Trochę się zmieniła nasza Korinka
O matko!
Nie poznałam jej!
Kawał psiura się zrobił z tej Korinki
Ale oczywiście jest śliczna
Moja Sisi to byłaby przy niej szkieletor
Korcia!
Na rolki albo na rower !
Kto tu jest baryłka? Korcia, czy Baryłka ?

Dobrze, że jest szczęśliwa na swoim
Zdecydowanie baryłką została Korcia. Kawał psiska z niej. Mogła by z 5 kilo oddać Baryłci bo ten jest za chudy a temperatura powoduje że nie chce jeść.