ďťż
Strona Główna Kobieta, mężczyzna, przyjacieleStary Człowiek i AniołAniołJak wygląda Anioł Stróż:)Odwołanie od dezycyzji WKLPiła 09.11.2013rWaĹźność KL i PZPWZ Katowice 20.02.2014Kalendarz 2012 - ogĂłlnieTest wiedzyDokumenty
 

Kobieta, mężczyzna, przyjaciele

Kim jest twój Anioł Stróż?

"Jak myślisz, czy towarzyszy ci istota, która o ciebie dba, chroni przed nadużyciami, pomaga rozróżniać dobro od zła (i nie mam tu na myśli przedstawiciela administracji państwowej, nasłanego przez wścibskiego sąsiada)?
A może historie o aniele stróżu są wyssane z palca?
Jeżeli on istnieje, to czy posiada skrzydła?
Czy przygląda ci się, gdy jesz, śpisz, albo – pardon - siedzisz w toalecie?
Czy to przez niego ukłuło cię sumienie, gdy ściągałeś na klasówce z matematyki albo kupowałeś kradzione buty na Stadionie Dziesięciolecia?
Na wszystkie te pytania ci nie odpowiem, ale pokrótce wyjaśnię, co spirytyści sądzą o aniołach stróżach.

Jak wiadomo istnieją duchy światłe, mądre i dobre, które pomagają swoim niedoskonałym braciom (czyli nam). Religie takie jak chrześcijaństwo, judaizm czy islam, nazywają je aniołami, bo też ludzie, którzy tworzyli podstawy tych wierzeń nieraz odczuwali ich wsparcie i bezpośrednią ingerencję w swoje sprawy. Trzeba jednak wyjaśnić, że anioły nie zostały stworzone przez Boga oddzielnie od ludzi, w jakimś odrębnym celu, jak głoszą te systemy religijne. W rzeczywistości są to dusze zmarłych, takie jak nasze, aczkolwiek przebyły już długą drogę rozwoju etycznego oraz intelektualnego. Można powiedzieć, że anioły na ścieżce dobroci i miłosierdzia są daleko przed nami. Natomiast jeśli idzie o ludzi wcielonych na Ziemi, wydaje się, że na tej drodze nie zaszli jeszcze daleko. W dodatku wielu zamiast wytrwale podążać naprzód, nadal woli drzemać w przydrożnej spelunie pod stołem i zdaje się, że nie prędko ruszy dalej... ale dość narzekania, pora wrócić do tematu tej nieco chaotycznej notki;)

Co spirytyzm mówi o aniele stróżu?

Teraz już całkiem poważnie.
Z informacji, które spirytyści otrzymują na spotkaniach mediumicznych wynika, że anioł stróż jest duchem wyższego rzędu, który przyjął na siebie zadanie wspierania konkretnego człowieka. Każdy z nas posiada więc swojego duchowego opiekuna, który jest do niego przywiązany i wypełnia misję, jaką można by porównać do trzymania pieczy przez ojca nad dziećmi. Anioł stróż sprowadza swojego podopiecznego na dobrą drogę, wspiera radami, pociesza w zmartwieniach, podtrzymuje na duchu w czasie życiowych prób. Często towarzyszy mu także po śmierci, a nawet w kolejnych cielesnych istnieniach (pamiętacie świetlistą istotę z doświadczeń NDE, o której wspominali pacjenci Moody’ego?).


Duch opiekuńczy wywiera wpływ mentalny na osobę, którą chroni, podpowiadając jej dobre myśli, choć te niestety nie zawsze są wysłuchiwane (dlatego ważne jest, aby wsłuchiwać się w siebie i w swoje sumienie). Jego działanie jest bardzo subtelne, ponieważ musi szanować jej wolną wolę. Anioł stróż nie pozwala, by człowiek zrezygnował z samodzielności i ciągle szukał u niego wsparcia, nawet w sprawach, w których sam doskonale da sobie radę. Nie zmienia to jednak faktu, że wielu ludzi czuje obecność anioła stróża i daje im ona pewność, że nie są zdani wyłącznie na własne siły. Zapewnia także poczucie bezpieczeństwa i nadzieję w trudnych chwilach, a także pewność, że ktoś czuwa, byśmy zmierzając do Boga jednak nie skręcali w zbyt ciemne zaułki.

Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by osoby posiadające już pewną wiedzę na temat świata duchowego skontaktowały się bezpośrednio ze swoim aniołem stróżem. Odpowiednie przygotowanie (warto znać Księgę mediów Allana Kardeca i zapewnić sobie kontakt z najbliższą grupą spirytystyczną) pozwoli uniknąć możliwych nieporozumień w tej kwestii.

W Księdze Duchów czytamy:

Istnieje pewna teoria, która powinna przekonać największych niedowiarków swoim urokiem i słodyczą: to ta dotycząca aniołów stróżów. Jeśli pomyślimy, że mamy zawsze przy sobie istoty od nas doskonalsze, które w każdej sytuacji udzielą nam rad, podniosą na duchu, pomogą wspiąć się na stromą górę dobroci; istoty będące najpewniejszymi i bardziej oddanymi przyjaciółmi niż ci, z którymi możemy się zaprzyjaźnić na Ziemi, czy nie jest to idea, która niesie ogromną otuchę? Istoty te wypełniają swoje zadanie z nakazu Boga. To On umieścił je blisko was i pozostają tam z miłości do Niego, by wypełniać przy was piękną, ale trudną misję. Zgadza się, gdziekolwiek nie pójdziecie, anioł stróż będzie przy was: w więzieniu, szpitalu, miejscach rozpusty, gdy będziecie sami. Nic nie rozłączy was z tym przyjacielem. Nie możecie go zobaczyć, ale wasza dusza czuje jego delikatne impulsy i słucha jego mądrych rad. "

SPIRYTYSTA środa, 31 października 2012


Myślę Gosiu, że Aniołem stróżem Michaela z Duchowej jest Archanioł Michał. Dlatego mogłaś odczytać to jako Jego wcielenie na Ziemi.
Mój Aniołek Stróż jest niewielkiego wzrostu, chudziutki i zwykle jakby lekko przestraszony tym co widzi, że ja wyprawiam. Zdarzało mi się Go pocieszać, żeby się nie martwił, że wszystko będzie dobrze.

Nieraz miałem wrażenie, ze On się martwi co powie tam w Górze jak Go będą rozliczać z tej opieki nade mną. Wtedy ujmę się za Nim i wytłumaczę, że Mu nie dawałem szans zbytnio, by mną kierował, za to opiekować się, opiekował - ze wszystkich sił swoich.
Bardzo jest kochany ...

Myślę Gosiu, że Aniołem stróżem Michaela z Duchowej jest Archanioł Michał. Dlatego mogłaś odczytać to jako Jego wcielenie na Ziemi.

Pozwól , że będę trzymać się swojej wersji , tego co wiem , pamiętam i czuję. Może przypomni Sobie kiedyś ,
a jeśli nie , to i tak spotkamy się po Drugiej Stronie, prędzej czy później : )

Tradition....wczoraj zdarzyło się coś dziwnego .
Leżałam sobie ok. godz 22.00, w pewnej chwili moje myśli nagle skupiły się na Tobie i poczułam dotyk na ramieniu, oraz usłyszałam słowa : goga przytulam.
Nie czułeś bym w tym czasie kręciła się wokół Twojej Osoby ? : )
Do tej pory Nikt oprócz Anioła Stróża mnie nie dotykał.


A mówiłaś, że masz partnera i dzieci. A tylko A.S. Cię dotykał?
Goga,
wczoraj dość wcześnie się położyłem i o tej porze mogłem już drzemać, a może i spać. Snów miałem od groma i jedne przykrywały drugie. Wczoraj to mi Mirek chyba zawracał w głowie najbardziej, a przy Mirku to Ty jesteś jakoś blisko, więc może razem Was przytuliłem

może razem Was przytuliłem
Teraz to się publicznie przyznam, że tylko czterokrotnie w oobe podróżowałam w innej intencji niż ta jedna jedyna

Moje pierwsze świadome wyście z ciała zaczęło się od próby wyciągania z ciała mojego Anioła Stróża , to był dla mnie szok
Drugie, i jak do tej pory ostatnie wyjście, skończyło się na wizycie w piramidzie chciałam wtedy też odwiedzić mojego Anioła Stróża, ale się zawahalam ,
nie wiedziałam jak zareaguje ...choć może to ja się bardziej obawiałam swoich reakcji : )

Arek ....zgadzam się z Tobą ,niektóre Anioły , które zeszły w materię, bo chciały doświadczać jak Inni ,są wciąż jakieś niewyżyte, nie potrafią przestać doświadczać, i to Wszystkiego co można doświadczyć .

Mirek...pozwolisz , że użyję Twojego zwrotu :
Wiesz ,że nie o to mi chodziło ahahahahahaha : ))

Wiem Lubię łapać za słówka, to taka moja wada.

Tradition, ja nic nie poczułem

Tradition, ja nic nie poczułem
Starałem się być delikatny
Goga mówiła, że to przyjemne było, to skąd ta delikatność się wzięła?

wiesz że takie wyjście wcale nie jest potrzebne, prawda?
Wiem Lubię łapać za słówka, to taka moja wada.
Tradition, ja nic nie poczułem

Mirek nie pisz w ten sposób , bo się rozpłaczę
Może nic nie poczułeś , bo jeszcze nie osiągnąłęś Tej wrażliwości ?