Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
Poproszono mnie o pomoc w szukaniu domu dla tej suni.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
BLANKA błąkała się po nadwarciańskich polach. Została wyłapana i przywieziona do schroniska. Tam wpadła w depresję i nie wychodziła w ogóle z budy. Postanowiliśmy interweniować i zabraliśmy Blankę do hotelu dla zwierząt. Jest nadal w boksie ale jest też wypuszczana na wybieg. Poprosiliśmy behawiorystę o poradę. Ocenił, że jej stan psychiczny nie jest aż taki zły ale o schronisku faktycznie nie ma mowy. Wg niego Blanka potrzebuje dużo ciepła i miłości bo z pewnością została bardzo skrzywdzona. Jest to typ psa, który pragnie bliskości z człowiekiem oraz przestrzeni. Jej wiek jest oceniany na 3 lata. Stan zdrowia dobry.
Apelujemy o pomoc w znalezieniu dla Blanki odpowiedniego miejsca, gdzie odzyska radość życia u boku człowieka a z jej oczu w końcu zniknie smutek i strach.
Blanka jest pod opieką Fundacji Anaconda
W sprawie adopcji kontakt Luiza 533 598 862
dnia 15 Kwiecień 2012 20:53:19, w całości zmieniany 1 raz
Jak się ją doprowadzi do porządku to piękna sunia z niej będzie Oby szybko znalazła dom
Boże ,jakie smutne spojrzenie
A sunia taka ładna.
Biedna sunia
Sunieczka ma też wydarzenie na FB:
http://www.facebook.com/events/276042049149492/
Poproszono mnie o pomoc w szukaniu domu dla tej suni.
Uploaded with ImageShack.us
BLANKA błąkała się po nadwarciańskich polach. Została wyłapana i przywieziona do schroniska. Tam wpadła w depresję i nie wychodziła w ogóle z budy. Postanowiliśmy interweniować i zabraliśmy Blankę do hotelu dla zwierząt. Jest nadal w boksie ale jest też wypuszczana na wybieg. Poprosiliśmy behawiorystę o poradę. Ocenił, że jej stan psychiczny nie jest aż taki zły ale o schronisku faktycznie nie ma mowy. Wg niego Blanka potrzebuje dużo ciepła i miłości bo z pewnością została bardzo skrzywdzona. Jest to typ psa, który pragnie bliskości z człowiekiem oraz przestrzeni. Jej wiek jest oceniany na 3 lata. Stan zdrowia dobry.
Apelujemy o pomoc w znalezieniu dla Blanki odpowiedniego miejsca, gdzie odzyska radość życia u boku człowieka a z jej oczu w końcu zniknie smutek i strach.
Blanka jest pod opieką Fundacji Anaconda
W sprawie adopcji kontakt Luiza 533 598 862
Dobrze patrzy jej z pysia
Witajcie.
Drodzy Milosnicy rasy wszyscy wpisujacy sie tutaj poniekad macie racje - sunia ma bardzo smutne spojrzenie, dobrze jej z pysia patrzy i jak sie ja doprowadzi do porzadku to zapewne bedzie piekna... ale...
w chwili obecnej Blanka bardzo cierpi, jej stan psychiczny i fizyczny jest, mozna powiedziec tragiczny, byla wlasciwie zywcem zjadana przez robaki Uwiezcie mi slowa, a nawet zdjecia, ktore probowalam zrobic nie oddaja tego jak to rzeczywiscie wyglada... nigdy czegos takeigo nie widzialam
Skora suni to jeden wielki czerwony strup i saczaca sie rana, siersc jest pozlepiana i brudna... Po okolo 1,5 godzinnej kapieli nadal lecialo z niej bloto Nawet nie umiem sobie wyobrazic jak ona musiala cierpiec i jak pewnie cierpi nadal, bo jeszcze sie z problemem nie uporalismy... zapewne "wylaczyla" cos w mozgu by nie czuc... poddala sie, juz jej wszystko jedno i chyba czekala na smierc... zdala od czlowieka, bo dotyk ja ranil, sprawia bol i troche sie tez go bala...
Blanka potrzebuje pomocy i dlatego bardzo serdecznie prosze o wsparcie dla niej.
Na szczescie sunia zajela sie juz FUNDACJA ANACONDA, a przebywa ona teraz u mnie. Jesli ktos z Was ma niepotrzebne, stare reczniki (bedziemy ja musieli kapac jeszcze kilkakrotnie, a reczniki nie nadaja sie do powtornego uzycia), jesli ktos ma niepotrzebny koc i/lub specyfiki p/pasozytnicze, takie jak: szampon, spray do odkazania otoczenia psa, mydlo w plynie MANUSAN, czy inne przydatne preparaty czy przedmioty to bedziemy wdzieczni za kazda, jakakolwiek pomoc. Prosze o kontakt na pw do mnie, a podam adres do ewentualnej przesylki.
Jesli zas ktos chcialby wesprzec Blanke finansowo w jej leczeniu i/lub utrzymaniu serdecznie prosze o wplaty na konto FUNDACJI ANACONDA, pod opieka ktorej jest sunia, w temacie przelewu wpisujac:
"Darowizna na podhalanke Blanke" i swoj nick
Konto Fundacji:
Fundacja Obrony Praw Zwierząt Anaconda
66-400 Gorzów Wlkp. ul. Miodowa 1
Alior Bank O/Gorzów Wlkp.
K-to nr.: 57 2490 0005 0000 4500 8519 1251
Rachunek w Euro: 15 2490 0005 0000 4600 7133 2501
Z gory wszystkim bardzo dziekuje i prosze, trzymajcie za sunie kciuki! dnia 14 Maj 2012 21:36:33, w całości zmieniany 1 raz
Zuzalon mam całą, nieużywaną butelkę pły HEXODERM (płyn antyseptyczny do skóry i sierści). Sprawdź, czy taki się przyda dla Blanki, to szybko wyślę.
Ja pare dni sie rozejrze czy mam jakies reczniki itp.
Że ona musi się tak nacierpieć...
Jestem zszokowana tym co piszesz o jej stanie
Biedna sunia:(
Gdy dziewczyny z Anacondy prosiły o pomoc w szukaniu domu to pisały, ze sunia jest w hotelu. Były informacje o jej stanie psychicznym, ale nie wiedziałam, że fizycznie jest tak tragicznie:(
Później było info, że szykuje się dla niej dom a później sunia zniknęła z FB. Nikt nie odpowiadał na pytania o sunię. Myślałam, że pojechała do domu... a tu takie wieści:(
Poszukam co mogę podesłać dla suni.
Budgie, dowiem sie o preparat, o ktorym piszesz - bardzo dziekuje!
Maya - Tobie rowniez
Dziekuje tez z calego serca temu kto chce pozostac "cichym pomagaczem"
Mc-mother odpisze pozniej na Twoj post, bo teraz niestety musze wyjsc. Jednak prosze nie szukaj dziury w calym i winnych... Dziewczyny z Anacondy wlasnie ratuja tego psa, a nie zaniedbaly - wyjasnie to pozniej. Dziekuje rowniez i za Twoja chec pomocy.
Pozdrawiam
Tez przekopie dom i przygotuję jakąś paczkę
My też mamy zbędne koce i psie ręczniki. Prześlij adres to przygotujemy paczuszkę.
Mc-mother odpisze pozniej na Twoj post, bo teraz niestety musze wyjsc. Jednak prosze nie szukaj dziury w calym i winnych... Dziewczyny z Anacondy wlasnie ratuja tego psa, a nie zaniedbaly - wyjasnie to pozniej.
Nie musisz mi nic wyjaśniać... Nie wiem dlaczego tak odebrałaś mój wpis
Do głowy by mi nie przyszło, by oskarżać dziewczyny o zaniedbanie :
Wyraziłam tylko zdziwienie, ze nie było wcześniej żadnych informacji, że stan zdrowia suni jest taki zły ani odpowiedzi na ofertę pomocy:(
Zresztą to nieważne- najważniejsze, że sunia uzyskała pomoc i ma dobrą opiekę. dnia 15 Maj 2012 17:30:04, w całości zmieniany 2 razy
Zuzalo- jestes wielka...i pewnie brudna i smierdzaca
Ja dziekuje za opieke nad Bianka :)
Podeślę coś na konto dla Bianki.
Biedna sunia
Mam ręczniki ,mam prześcieradła i koc też się znajdzie .
To gdzie wysłać?
ojej to może jakaś lista by się przydała kto co może wysłać, albo PW do Zuzalon? żeby Zuzalon nie dostał nagle 100ręczników. Co sądzicie? Zuzalon?
Zuzalo- jestes wielka...i pewnie brudna i smierdzaca
Ja dziekuje za opieke nad Bianka :)
MaggieMay chcesz sie przytulic? Nie trzeba dziekowac (choc to mile, nie bede udawac ), podziekuje sama Blanka, a wlasciwie juz to robi Ten machajacy niesmialo ogonek... i dzis mnie oszczekala pinda pierwszy dzwiek jaki z siebie wydala.
Bedzie dobrze! To ja dziekuje Wam wszystkim za pomoc! Kurrak, my, Jesi, mojamisia! moje wyrazy szczerej wdziecznosci
ojej to może jakaś lista by się przydała kto co może wysłać, albo PW do Zuzalon? żeby Zuzalon nie dostał nagle 100ręczników. Co sądzicie? Zuzalon?
Sorki kurrak, nie zauwazylam wczesniej Twojego wpisu (moze pisalysmy rownoczesnie).
Masz racje dobrze by bylo jakos to podsumowac zeby nie zmarnowac tez tej pomocy.
Deklaracje dla Blanki:
1) Budgie – plyn antyseptyczny Hexoderm
2) Maya – poszuka recznikow
3) my – reczniki i koc!
4) kurrak – przekopie i zobaczy co ma
5) mojamisia – reczniki i koc
6) mc_mother – zobaczy co moze
Poprosze moze Was, tych ktorzy chcecie przeslac reczniki i koce, byscie napisali orientacyjnie ile sztuk? Bo kocy to by mi sie przydalo ja wiem... z 2-4 sztuki chyba – jeden pierwszy juz wywalilam do spalenia, drugi sunka ma teraz.
A reczniki jak duze kapielowe to jeden mi starcza na jedno wytarcie psa. Poki co nie wiem ile razy bede musiala ja jeszcze kapac. Wiec mam taka propozycje, ze moze niech nie wysylac wszyscy tych paczek na hura tylko np. najpierw niech wysla jedni (my sie juz zadeklarowali na predce ), a potem jak bede widziala, ze sie koncza i jest nadal potrzeba to poprosze o nastepne... co Wy na to? Moze ktos ma inna propozycje?
Mam dostac tez mydlo w plynie Manusan i inny preparat leczniczy stosowany m.in. do kapieli, ale przydaly by sie moze jeszcze jakies szampony dla psa, najlepiej jakies delikatne i p/pasozytnicze – moze ktos by mial na zbyciu, bo jedna 200ml butelka starczala mi jak do tej pory na jedna kapiel.
Przepraszam Was z gory jesli pisze orientacyjnie i niewystarczajaco konkretnie, ale nie mam takiego doswiadczenia i narazie kalkuluje
Wszystkim jeszcze raz serdecznie dziekuje! Rowniez mocno dziekuje Jesi za wplate (potwierdze jak bede wiedziala ze doszla). A jak ktos jeszcze mialby mozliwosc finansowego wsparcia, na weta i na jedzonko to zapraszam
Zuzalon, do kąpieli do takiej skóry świetne będzie również szare mydło, jest delikatne i bardzo dobrze oczyszcza skórę i sierść. My kąpiemy w nim Czesia regularnie - to zalecenie weterynarza.
Na prośbę użytkowinka Zuzalon - zmieniłam imię na nick (mod - Jesi)
Ja spakowałam -4 ręczniki duże (można powiedzieć ,że kąpielowe bo służyły Duni po kąpieli )
-jeden kocyk nieduży
-jedna "firmówka nówka" polarowa od jakiegoś psiego żarcia .
Jutro wyślę.
... do kąpieli do takiej skóry świetne będzie również szare mydło, jest delikatne i bardzo dobrze oczyszcza skórę i sierść...
Tak wiem, tez mamy szare mydlo i bedziemy uzywac. Kapalismy w nim tez Dunajka. Dziekuje za podpowiedz.
A teraz krotka informacja dla zainteresowanych jak to bylo z Blanka:
Blanka zostala wylapana i trafila do schroniska. Tam popadla w depresje i wogle nie wychodzila z budy. Prawdopodobnie nikt sie nia tam nie zajal w sensie zbadania, sprawdzenia itp. bo nawet nie zalozyli suni ksiazeczki, w ktorej odnotowane by bylo odrobaczenie czy szczepienie. Twierdzili jednak, ze sunie ogladal wet i stwierdzil, ze jest zdrowa, tylko wystraszona i ze ma okolo 3 lat.
Fundacja Anaconda postanowila ratowac sunie, wyciagnac ja ze schronu i szukac jej domu. Nie wiedzieli wtedy jeszcze o stanie fizycznym suni, bo mieli info ze schronu, ze jest zdrowa tylko wycofana. Trafila do hoteliku, gdzie odebral ze schroniska i zawiozl ja do hoteliku pan z tego hotelika. Tak sie stalo, ze nie pomyslal by „przejrzec” sunie, gdy byla jeszcze w aucie, byc moze dlatego, ze podroz w „kenelowce” zniosla bardzo zle - szarpala sie, gryzla, probowala ratowac, zniszczyla klatke...
Ze wzgledu na informacje o wycofaniu i depresji suni, zorganizowano tez szybko behawioryste, ktory mial poradzic co z sunia... Sunia, byla bardzo wycofana i nie dala do siebie dojsc, a ze byla na takim wiekszym wybiegu, to miala gdzie uciekac i sie schowac. Behawiorysta zalecil wiec niestresowanie suczki i powolne pracowanie z nia. Jak wspomnialam wyzej dziewczyny z Anacondy, zaczely jej szukac tez od razu domu i nawet taki domek sie znalazl. Wszystko to dzialo sie bardzo szybko i w krotkim czasie. Anaconda, gdy sunia trafila pod ich opieke i zobaczyli w jakim naprawde stanie jest Blanka podjela decyzje, ze sunia narazie nie nadaje sie jeszcze do tak szybkiej adopcji ze wzgledu na swoj stan psychiczny i fizyczny i dlatego trafi do DT, gdzie bedzie leczona i socjalizowana. A ze ja sie zglosilam z oferta pomocy, to od razu dostalam odpowiedz i sunia jak tylko mogla trafila do mnie.
Niektore osoby nie rozumialy tego, twierdzily ze jak jest dom staly to sunia powinna od razu do niego trafic i dlatego miedzy innymi usunieto Blanke z FB, poniewaz w chwili obecnej nie szuka jeszcze na razie DS, bo nie jest jeszcze gotowa do adopcji.
Dobra wiadomosc jest taka, ze panstwo zainteresowani Blanka mysla, zeby na nia poczekac, az bedzie gotowa...
Druga dobra wiadomosc jest taka, ze Blanka robi postepy i juz nie lezy caly czas bez zycia i nie ucieka od nas Oszczekala mnie tez przyjacielsko przy podawaniu miski - pierwszy jakikolwiek wydany dzwiek
Mam nadzieje, ze rozjasnilam tym, ktorych to interesowalo i/lub mieli watpliwosci co i dlaczego dzialo sie z sunia.
Zgodnie z rozkazem donoszę, że dziś paczka będzie wysłana. Napewno znajdzie się w niej 6 kocyków (4 polarowe i 2 inne). ile ręczników to nie wiem bo to wyjdzie w praniu oraz bonusik dla Blanki.
ile ręczników to nie wiem bo to wyjdzie w praniu oraz bonusik dla Blanki.
Masz babo placek, jeszcze mnie praniem zawala
Na bonusik juz zacieramy raczki, akhyyyym znaczy sie lapki
Jesi, nie umiem wstawiac tu takich roznych emotek i ikonek spoza forumowych, wybacz! ale spiesze doniesc, ze Twoje pieniazki doszly i klaniamy sie w pas w podziekowaniach
Blanka, choc raczej nie zyla w domu do tej pory, to nie ma problemu z wchodzeniem i wychodzeniem do niego tylko schody sa jeszcze jakies takie straszne i dziwne Poza tym sunia informuje, gdy ma potrzebe skorzystania z "toalety"
Pozdrawiamy
p.s. z Dunajkiem tez niezle sie dogaduja
Dunek jest bardzo gościnny i na pewno sie cieszy, ze ma znowu towarzystwo
... do kąpieli do takiej skóry świetne będzie również szare mydło, jest delikatne i bardzo dobrze oczyszcza skórę i sierść...
Tak wiem, tez mamy szare mydlo i bedziemy uzywac. Kapalismy w nim tez Dunajka. Dziekuje za podpowiedz.
Też mam alergika i szare mydło jest niezastapione.
Ja to miałam jednak myśl z tym usystematyzowaniem:D Tak Kurrrak sobie właśnie siedział imyślał, że zasypałybyśmy Cię ręcznikami Ależ ten Kurrrak mądry. <fala>
A mówiąc poważnie, to wygląda, że sunia u Ciebie Zozalon robi całkiem duże postępy:) Dobrze też, ze jest szansa na domek. Czyli siedzę cicho i trzymam mocno mocno kciukasy
Melduje, ze paczuszka od mojejmisi doszla - dziekujemy Reczniki sa z tych fajnych, "starszego typu" co to chlona a nie rozmazuja
Kurrrak prosilam Blanke by zrobila "fale" dla kurrraka za "myslenie" ale odmowila - pomachala jedynie tylna lewa lapa
Chetnych co do recznikow i kocykow, byscie sie narazie wstrzymali moze, co?
Dam znac jak dalej
To daj znać, bo ja w tym tygodniu do miasta na pocztę nie dotarłam i już nie dotrę
Tez mogę podesłać ręczniki, szampon i coś na robale. Jeśli jeszcze potrzeba. dnia 18 Maj 2012 14:25:14, w całości zmieniany 1 raz
Dotarla paczuszka od my wypasiona, ze hoho. A tak apropo hoho, to czy Wy drodzy my nie pracujecie przypadkiem u sw. Mikolaja, na dziale pakowania prezentow? Tak profesjonalnie i rowniutko zapakowanego prezenciku dawno, jesli wogle nie widzialam
Takze co do recznikow to narazie dziekujemy. Bedziemy sie odzywac i zebrac jak cos
Pozdrawiamy serdecznie!
A jak tam Blanusia ???
Też zapytuję
Pewnie się kąpie a Zuzalon ją wyciera i wyciera
Pewnie się kąpie a Zuzalon ją wyciera i wyciera
... i wyciera
hmmm, od czego by tu zaczac... fizycznie Blanka nadal wyglada "niewystawowo" ale nie ludzilam sie, ze nagle po jednej czy dwoch kapielach bedzie bielutka i pachnaca
Ma sporo lysych, powygryzanych plackow, a skora w wielu miejscach jest podrazniona i saczaca sie i/lub w strupkach. Doopke i ogonek musialam jej powycinac z pozlepianych, smierdzacych koltunow... Ogonek tez jest jednym wielkim strupem zwlaszcza na mocno zakreconej koncowce
Ogolnie (chyba) poradzilismy juz sobie z zyjacymi insektami, ale caly czas jestesmy wyczuleni na te, ktore ewentualnie mogly by sie jeszcze wykluc z nieusmierconych gnid Poza tym Blanka, choc zdecydowanie juz mniej, drapie sie nadal, bo skora w takim stanie napewno ja swedzi... Sunia chyba dostala by mistrzostwo swiata w wymyslaniu i precyzyjnym wykonywaniu pozycji do drapania sie po roznych czesciach ciala Ostatnio widzialam jak siedzac, tylna prawa noga drapie sie po tylnej czesci, lewej przedniej nogi
Oprocz tego sunia ma zjechane dolne i gorne siekacze, ale na szczescie nie ma problemu z gryzieniem. Ma apetyt, nie jest zarta.
Jako suplementy podaje jej taki proszek wzmacniajacy do siersci dla zwierzat bialych oraz to co dostalysmy od my - uzupelnienie diety w witaminy i mikroelementy (dziekuje).
Psychicznie - wiekszosc dnia Blanka przesypia w cieniu pod domem, ale tez chodzi za czlowiekiem, gdy sobie spacerujemy po dzialce. Cieszy mnie to, ze nie ucieka od nas i powoli daje sie glaskac. Dogaduje sie z Dunajkiem, mysle ze go obserwuje i nawet nasladuje czasem, np w burczeniu i podskakiwaniu jak idzie miska z jedzonkiem
W sobote tez sama pokonala juz schody w gore, powoli powolutku i jak doszla na gore to zaciagnela mnie do lazienki
Pozdrawiamy
czyli idzie na dobre!
To juz jest coraz lepiej:):)
Zaciągnęła Cie do łazienki ? Na pewno chciała Cię wykąpać w rewanżu
Co do drapania, to myślę, że mogłaby z Basem zrobić zawody
Ten też odstawia takie pozycje czasem, że aż żal
Witajcie,
dla Wszystkich wspomagajacych i zainteresowanych losem Blanki, zgodnie z obietnica kilka informacji, tym razem obrazowych
Jak Blanka przyjechala do nas to wygladala i nastroj miala mniej wiecej taki:
... wszystkie ciemne punkciki na tej drugiej focie to pchly i gnidy ;-(
Na dworzu trzymala sie na dystans, nie patrzyla w strone czlowieka i chodzila z opuszczona glowa, czesto tez ze zwisajacym w dol ogonkiem (choc nie na tej fotce ):
Ale juz po pierwszej kapieli widac bylo, ze Blance przyniosla ona swoista ulge, choc w jej oczach i zachowaniu nadal glownie dominowala rezygnacja
Podczas kazdej kapieli Blanka jest grzeczna, nie wykazuje zadnej agresji, no czasem jedynie chce skorzystac z okazji do wyjscia z wanny, ale rzadko
Po kolejnych zabiegach pielegnacyjnych, wielu smaczkach, odrobinie delikatnego dotyku, ale przede wszystkim duzej dozie swobody, Blanka zaczela obdarzac usmiechem i zaufaniem, podaza za czlowiekem i powoli sama zaczyna prosic o bliskosc:
Po około miesiacu u nas Blanka ma nadal zarozowiona skore i lyse, przerzedzone placki, jej siersc szybko sie brudzi, bo skora mocno sie przetluszcza, poza tym ulubionym miejscem suni do wylegiwania sie jest piasek i ziemia wiec o brudek nie trudno
Ale nastroj Blanki jest juz inny:
Pozdrawiamy i dziekujemy wszystkim wsperajacym i kibicujacym Blance i nam
Kawał dobrej roboty
Brawo dla opiekunow Blanki :):)
Łyse placki nieważne, bo uśmiech na pysiu je wszystkie zasłania A jak nastrój dobry to i szybciej do zdrowia się wraca Niezła laska z tej "bidy"
Zmiany cudne- gratulacje :)
Brawo! Jak ona wypiękniała
No proszę! Balnka wygląda super. Zupełnie inny pies niż miesiąc temu dzięki zuzalon
Zuzalon, a śliczniejącą panienkę zatrzymujesz u siebie ?
Ale ona jest śliczna
Ten uśmiech-bezcenny !
brawo ! brawo ! zuzalon !
Blanka przeszła naprawde super metamorfozę, super!!!!
Jak się fajnie patrzy, gdy "bida" odzyskuje zdrowie, pewność siebie i uśmiech na twarzy !
Pięknie !
Z fotek wynika, że sunia psychicznie odżyła
A od tego tylko krok do pełnego zdrowia- brawo
Bardzo Wam wszystkim dziekuje za te mile slowa!
Probowalam wymyslec i napisac tu cos madrego, ale jakos nie umiem...
Nawet nie wiecie jakie to dla mnie wazne... Wasze slowa uznania, pomoc, wsparcie... a niektorych osob szczegolnie
Dziekuje
Jak Ci brak słów, to wklejaj zdjęcia
Wszyscy tu wiemy ile masz serca dla tych biedaków ...
chyba nikt nie ma wątpliwości
Tak, poprosimy zdjęcia
Blanka pierwszy raz puszczona "luzem" :
http://www.fotosik.pl/video/f120f8bc8e30619d.html
... orzeszku, chcialam dac jeszcze drugi filmik, ale mimo ze sie niby wgral na fotosika to sie nie wyswietla i nie wiem co zrobic "Ktosiu" masz jakis pomysl???
tak sie puscila , jak Maggie z Buddym sie puszczali
Na nastepnym filmiku poprosimy troszke wiecej pyszczka, bo doopcie juz mamy opatrzona dokladnie hehehe
Z filmikiem mam problem, ale moze chociaz fotka "drugiej strony" Blanki zadowoli
i jeszcze to:
Niestety, bez Dunajka zrobic fotke czy filmik jest trudno, bo on musi byc zawsze blisko dnia 18 Czerwiec 2012 12:28:02, w całości zmieniany 1 raz
świetnie się dogadują!
Widzę , że sunia wraca "do żywych"
Fajnie sobie łazikują razem
Ależ ona śliczna, mordka tak "kłapciata". Dopinguję jej z całego serca!
Wraz z Blanka serdecznie dziekujemy Budgie i Yetikowi za jakze duze dla nas wsparcie w postaci calego wora specjalistycznej karmy!
Juz pisalam kiedys, ze nie umiem tu wstawiac tych rozniastych emotek spoza forum, ale nasza radosc i wdziecznosc jest przeogromniasta DZIEKUJEMY!
U Blanki zas nic nowego, no moze oprocz tego ze wspiera naszego panikarza w czasie burzy i pakuje mu sie do budy, zeby mu nie bylo smutno i straszno
Pozdrawiamy
Smacznego Blanko!
Też mamy białego panikarza
Rozumiemy Wasz ból
Ale cudowny pomysl z psami prowadzacymi sie razem na smyczy :):)
Hej!
Co tam u Blanki ?
Jak się macie ?
Hej, Blanka mozna powiedziec, ze chyba ma sie ok jak na razie. Psychicznie: bardzo sie polubilysmy Obcych traktuje z rezerwa, na dystans, do innych psow jest ok, zarowno malych, jak i duzych Na koty jak zwykle nie mamy okazji testowac, zas na jeze spisuje sie na medal :-D Zwraca moja uwage, jak wychodze z domu podbiega do jeza, zrobi dwa kolka, zaszczeka trzy razy,zeby pokazac mi gdzie tez ten nieproszony, iglasty gosc sie znajduje i potem zazwyczaj odchodzi odwolana - niech juz "oni" zajma sie intruzem Na dzieci nie byla tez jeszcze szczegolnie testowana, ale ogolnie Blancia nie jest konfliktowa, bardziej jesli chodzi o ten aspekt to balabym sie raczej zeby dzieci jej nie "zrobily kuku" niz ona im...
Fizycznie: czeka nas jeszcze troche pracy - przede wszystkim sterylka jak przyjdzie na to czas i fundusze - Fundacja Anaconda ma sporo roznych podopiecznych pod swa opieka, niektorych w bardzo ciezkim stanie Poza tym stan ogolny suni jest jeszcze do "podrasowania", lata zaniedban i zlego odzywiania odbily sie na jej kondycji. Ale mam nadzieje wszystko przed nami, jakbyscie zobaczyli jak sobie czasem bryknie to od razu mlodsza i zdrowsza wyglada
... no to jesli chodzi o Blancie, a ze pytalas Jesi jak sie mamy to dodam ylko, ze ostatnio czego sie nie dotkne z elektroniki to sie zaraz psuje :-[ Zaczelo sie od mojego laptopa, a potem juz poszlo lawinowo... myszka od innego kompa, klawiatura, samochod (wiec i troche z mechaniki),... i nawet teraz jak pisze tego posta to mi sie "I-pad" zawiesil, poprostu przestal na cokolwiek reagowac, nawet na wylaczenie :-/ tak wiec nie recze co sie stanie z Waszymi kompami po przeczytaniu tego
Pozdrawiamy
P.S. Nadal zachecam, jakby ktos chcial dorzucic "zlocisza" na Blankowe jedzonka i/lub sterylizacje. Dane konta bankowego Fundacji Anaconda na 1 str.tego watku Dziekuje.
Blanka serdecznie pozdrawia i dziekuje Izis i jej siostrze za wsparcie
Do podziekowan dolaczam sie ja z calym ogromem usciskow oraz Fundacja Anaconda. Bardzo, bardzo dziekujemy i przesylam foteczke ze spokojna, acz zainteresowana Blancia
"Pamiętacie Blankę? Wiele przeszła i oddaje to zdjęcie na dole. Po tym jak błąkała się po nadwarciańskich polach, przeszła pod naszą opiekę. Utrzymywaliśmy ją w hotelu kilka miesięcy. Przebywanie w hotelu oraz jej dotychczasowe przeżycia spowodowały u niej depresje ponieważ potrzebowała bliskości człowieka. Obecnie wygląda i czuje się dużo lepiej-oddają to dwa zdjęcia u góry. Wszystko dzięki Pani XXX, która dała jej dom tymczasowy i wyleczyła z depresji. Za co z całego serca dziękujemy. Blanka na teraźniejszą chwilę jest wesołym i zdrowym psem. Ma około 4 lat i jest gotowa do adopcji. Jest przyjazna do innych zwierząt, umie chodzić na smyczy ale lubi i ceni sobie wolność. Powinna trafić raczej do domu z ogrodem. Niebawem będzie wysterylizowana. Czeka na swojego wyjątkowego człowieka..
w sprawie adopcji kontakt Gosia 796648771"
cytat ze strony Fundacji Anaconda:
http://anaconda-fundacja.pl/psy/317-blanka-pikna-podhalanka-.html
O super że mała juz do adopcji!!
Życze jej szybkiego dobrego wymarzonego jedynego domku!!!
Co tam słychać u Blanki?
Przepraszm wszystkich szczerze zainteresowanych losem Blanki, ze tak dlugo sie nie odzywalam, ale z Blanka jest zle - podejrzenie pada na chore serce, moze kardiomiopatia?
Musimy diagnozowac u specjalisty. Wiecej napisze pozniej...
Qurczę, ale się porobiło! Może potrzebna jakaś pomoc? Napisz co się z nią dzieje!
O jej .....
Trzymam kciuki za zdrówko suni
Ale wieści ... Trzymam kciuku! Zdrówka Blanko!
oj..i tu zle nowiny...Blanka trzymaj sie ! Usciski i trzymam kciuki Zuzalon
Zuzalon pisz jak najwięcej .Blanka leży nam na sercu .
smutne to , ale Nana Jogurci też jest na to chora i ona jeszcze do tego stara , a znalazła dom - trzeba być dobrej myśli
ps. Nanę widziałaś "naocznie" wygladała na chorą?
Dziekuje Wszystkim za slowa otuchy. Teraz krotko, bo nie mam za wiele czasu... Blancia ma niedokrwistosc, jej stan jest ciezki, bedzie miala dzis przetaczana krew i bedzie dalej diagnozowana. Wlasciwie nie wiem co mam jeszcze napisac... boje sie, ze nie damy rady Bedzie trzeba szukac tez dalej przyczyn anemii, a moze ich byc wiele, by dostosowac odpowiednie leczenie. Zamowienie jednej jednostki krwi do transfuzji to koszt ok 300zl... takze budgie odpowiadajac na Twoje pytanie, jesli ktos bedzie w stanie pomoc finansowo na ta chwile, to bedzie to dla nas duze wsparcie...
Najtrudniejsze jest to, ze nie wszystko jest dla mnie wystarczajaco zrozumiale, a rozne decyzje trzeba podejmowac szybko... dnia 13 Listopad 2012 13:32:47, w całości zmieniany 1 raz
Jedną dziesiątą torebki krwi dla Blanki mogę podarować, ale to tylko 1/10.
Smutno mi, bo ta sunia jakoś tak szczególnie mnie ujęła swoją mordką a nawet przez moment rozważałam adopcję...
a Dunaj nie może byc dawcą? jest na miejscu i za darmo dnia 13 Listopad 2012 22:27:05, w całości zmieniany 1 raz
No tu chyba też się muszą grupy krwi zgadzać ... chyba, że na wymianę by poszli
psy nie mają grup krwi, tylko po jakiś czasie tworza się przeciwciała (z kursu pierwszej pomocy niestety tylko tyle pamiętam, ale zerknę do notatek)
O!
Nie wiedziałam !
To dobrze.
Szkoda, że ludzie tak nie mają
poniekąd tez mają. Np grupa 0 może być dawcą dla każdego
Wszystkich zapraszam na wydarzenie na facebooku:
http://www.facebook.com/events/409869395750955/
Odpowiadajac:
Psy maja grupy krwi, jest ich nawet kilka, ale jak dobrze AKRIM zauwazyla, nie maja przeciwcial, ktore skierowane sa przeciwko komorka innej grupy krwi w przypadku dawcy z inna grupa niz biorca. Jednak te przeciwciala wytwarzaja sie po, zdaje sie, pierwszej transfuzji. Dlatego kolejne przetoczenia powinny juz uwzgledniac grupe krwi dawcy i biorcy - tak mi wyjasnili weterynarze i tak tez wyczytalam w necie.
Blanka z duzym prawdopodobienstwem bedzie potrzebowala kolejnych transfuzji.
Wczoraj faktycznie dawca byl Dunajek - spisal sie na medal! Inaczej nie mielibysmy jak pokryc kosztow. Jednak jemu tez nie mozna bylo spuscic tyle krwi ile Blance bylo/jest potrzebne
Teraz czekamy okolo tygodnia, zeby sprawdzic "jak beda sie zachowywac czerwone krwinki". Probka krwi Blanki, jeszcze sprzed transfuzji, zostala tez wyslana do Niemiec, m.in. po to, jak dobrze zrozumialam, by okreslic czy niedokrwistosc u Blanki jest regeneratywna czy nieregeneratywna!
- koszt tego to ok. 100zl,
- wczorajsza transfuzja z cala wizyta 100zl,
- wykupione leki do tej pory to 70zl,
- przedwczorajsze badania serca 150,
- pierwsza wizyta z USG i podaniem lekow - 50zl...
Sami widzicie, ze to wszystko kosztuje i ze na nic nie naciagam, pomagamy jak mozemy
Budgie bardzo dziekuje za deklaracje pokrycia kosztow 1/10 jednostki krwi dla Blanki!!! To dla nas duza pomoc, kazda kwota sie liczy.
no może faktycznie źle to zrozumiałam bo oparłam sie na stwierdzeniu że pierwsza transfuzja nie da konfliktu serologicznego (jak u ludzi)
zupełnie inaczej jest u kotów-tu trzeba badać zgodność
http://www.swiatczarnegoteriera.republika.pl/a-zdrowie_profilaktyka_krwiodawstwo.html
Chcialam podziekowac Wszystkim, ktorzy juz dodali Blanke, a wlasciwie jej wydarzenie u siebie na profilach na FB Naprawde dobrze widziec Wasze wsparcie! Dziekuje!
A tych ktorzy jeszcze nie zajrzeli serdecznie zapraszam, dodane zostaly nr do wplat zagranicznych:
http://www.facebook.com/events/409869395750955/
p.s. czy ktos wie jak sie korzysta z PAYPALA, zeby zrobic wplate???
Witajcie,
mam juz wyniki Blanki - niestety anemia jest nieregeneratywna. Nie na takie wyniki czekalam!
Konsultujemy sie co dalej... bede sie odzywac, ale juz nie dzis - nie mam sil na ta chwile
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do sledzenia suni na FB i do dodawania na swoja tablice.
Biedna Blanka
Ja nie mam konta na FB(taki dinozaur ze mnie ) więc daj znak także tutaj co z sunią .
Trzymajcie się !
Tak, koniecznie daj znać także tutaj!
Blanka
Oczywiscie, ze tutaj tez dam znac, wkoncu komu Blanka zawdziecza poczatkowa pomoc
Mojamisiu, My, Budgie, Jesi, Izis, anonimowy Darczynco - jeszcze raz Wam serdecznie dziekuje!!!
Mojamisiu ja tez nie mam konta na FB takze nie jestes sama, ale na wydarzenie mozna zajrzec takze bez koniecznosci posiadania konta. Mozna tez podejrzec fotke dawcy i biorcy tutaj:
http://m.ak.fbcdn.net/sphotos-e.ak/hphotos-ak-ash4/395142_555805151102947_409140856_n.jpg
To tak na szybko.
Jak juz pisalam są wyniki krwi Blanki i niestety anemia jest nieregeneratywna! To znaczy, że nie ma wystarczającej odpowiedzi ze strony szpiku kostnego, szpik się nie regeneruje i nie wytwarza nowych erytrocytów (krwinek czerwonych) lub wytwarza ich za mało, a dodatkowo może w organizmie dochodzić do niszczenia komórek krwi przez własne przeciwciała.
Myślimy teraz co robić dalej, diagnozujemy, konsultujemy by jakoś pomóc Blance. W grę może wchodzić biopsja szpiku kostnego, by sprawdzić czy to nowotwór, białaczka... Zobaczymy, teraz musimy spokojnie wybrać co najlepsze dla suni. Nadal dostaje steryd, właściwie to dobrze, że dostała go już od początku, zaraz po transfuzji krwi.
Sama Blanka czuje sie teraz chyba lepiej, bo zachowuje sie radosniej, ale to zapewne zasluga zarowno sterydow jak i przetoczenia krwi - niestety za ok 7 dni jej stan moze sie znow pogorszyc, bo erytrocyty (z krwi dawcy) zyja okolo 14 dni... Takze prawdopodobnie bedzie potrzebna kolejna transfuzja. I kolejne badania - naszczescie sunia znosi kazda wizyte u weta baaardzo cierpliwie. Coz jeszcze pisac... Bede walczyc o nia wraz z Anaconda tak dlugo jak to bedzie mozliwe!
Zuzka! Przydałyby się nowe info
Jak się miewa Blaneczka ?
Witam,
chciałam właściwie napisać jak już będę wiedziała co z rozmazem, jaki był teraz robiony, ale spoko! jak tylko to kogos interesuje, jak tylko ktos pyta to spiesze z info :)
Blanka jeśli chodiz o jej zachowanie i kondycje to czuje się teraz lepiej: ma wiecej checi i sily do spacerkow, zacheca mnie do drobnych zabaw i miziania, poszczekuje, cieszy sie, ma apetyt.
Natomiast jesli chodzi o wyniki dotychczasowych badan to z ostatniego badania wynikać może, że nerki i wątroba są ok, a liczba czerwonych krwinek (erytrocytów) choć nieznacznie wzrosła, to nadal jest za niska.
Szczerze mowiac nie jest to jakas zachwycajaca wiadomosc z tym, ze liczba erytrocytow sie podniosla (choc to oczywiscie dobrze), bo przed transfuzja Blanka miala 0,9 tys, a norma to 6-9tys. Wlasciwie sunia nie powinna była tego przeżyć
Robiliśmy też badanie na tzw. współczynnik Coombsa, który u Blanki jest podwyższony, choć na granicy normy to może to sugerować anemie z autoimmunoagresji. Oznacza to, że własne przeciwciała Blanki atakują jej krwinki czerwone. Ale to jeszcze nie jest diagnoza, to tylko możliwy rodzaj anemii, na który wiele wskazuje. Przyczyn takiego rodzaju anemii może być kilka, np. nowotwór. Za tydzień znów powtarzamy badania – niestety na tym to polega, że trzeba sprawdzać i kontrolować wielokrotnie. Próbki krwi z rozmazem zostały też wysłane do weta, który nas konsultuje. Prawdopodobnie nie unikniemy biopsji szpiku kostnego na który się powoli przygotowywujemy. Blanka dostaje też leki.
Pozdrawiam
Witajcie,
chciałam krótko uzupełnić wiadomości o Blance. Z ostatnich rozszerzonych badań wyszło, że Blanka ma guza śledziony Wyniki krwi się nieznacznie zmieniły, anemia się utrzymuje, z morfologii wynika, że nadal jest za niski poziom kilku wskaźników, m.in. leukocytów, erytrocytów, retikulocytów
Pozdrawiam
I co teraz ?
Jakieś plany lecznicze ?
Bez śledziony da się żyć.
Przy niskiej ilości erytrocytów najczęściej i tak wycina sie śledziona (bo lepszy kiepski erytrocyt niż zaden a te sa "utylizowane" w śledzionie) - da sie życ, to chyba najmniejszy problem teraz (brak śledziony). Trzymajcie się!
Brak śledziony to nie problem, ale jej wycięcie to już spory problem,bo koszt tego zabiegu to od 1500zł do 2000zl, a więc kosmos
Ło matulu
Myślałam, że z 500zł i że coś na to wspólnie poradzimy
To jakaś kosmiczna cena
Na tą chwilę sprawdzam, gdzie ile i co kosztuje i próbujemy wymyślić coś by zebrać jeszcze pieniądze. Orientacyjnie na tą chwile mogę podać (bo Luiza z Anacondy co się zajmuje podliczeniami jest w szpitalu i m.in. dlatego na FB wiadomości teraz nie są najświeższe), że zostało nam na Blankę z uzbieranych pieniążków coś w okolicy 400zł, może trochę więcej bo chyba nie uwzględniłam wpłaty w euro.
Koszt na miejscu jaki mi podali w klinice w Gdyni to ok 1000zł za operację, ok 530zł za podanie 1 jednostki krwi (choć wiem od kurrrak, że u Miśka nie było potrzeby podawać, no ale nie wiem jak to będzie u Blanki, gdy ona ma anemię ) i koszt 1 doby w klinice to 120zł. Jest prawdopodobieństwo, że pies będzie musiał zostać od 1 do 3 dób.
Najgorsze, że czas jest niefortunny, bo święta, Sylwester, Nowy Rok... ani do zbierania funduszy niedobry, ani do planowania operacji, bo właściwie został nam tydzień
Smutne to
A ta kosmiczna kwota to za laparosklopie?? Czy klasyczne wyciecie śledziony?
Tego nie wiem, ale mówił coś o otwarciu to śmiem sądzić, że za klasyczna formę. Też nie sądziłam, że to takie drogie, ale nawet nie miałam porównania, czy wyobrażenia o tym. A Ty gudzik masz jakąś wiedzę ile to powinno lub mogłoby kosztować gdzie indziej?
Miłośnicy owczarków podhalańskich, ponieważ czasu mamy mało i idą święta, szybciutko z pomocą KASIARADEK wystawiłyśmy trzy aukcje na Allegro, by dochód, jaki z nich uda się mamy nadzieję uzyskać, przeznaczyć na operację usunięcia śledziony i dalsze leczenie Blanki.
Oto te aukcje:
1) http://allegro.pl/serwis-kawowy-herbaciany-ceramika-boleslawiec-braz-i2878163048.html
2) http://allegro.pl/serwis-kawowy-herbaciany-ceramika-boleslawiec-braz-i2878307896.html
3) http://allegro.pl/komplet-filizanek-6szt-biale-oryginalny-wzor-i2878224607.html
Aukcja nr 1) i 2) to dwa, takie same, nowe zestawy z ceramiki bolesławieckiej. Aukcja nr 3) to ozdobna porcelana w nowoczesnym designie.
Jutro planujemy wystawić jeszcze kolejne inne aukcje.
Na wszystkie SERDECZNIE ZAPRASZAMY.
Kasiu WIELKIE DZIĘKI za dary, inicjatywę i pomoc!
Fajne rzeczy na tych aukcjach
Cena 2000zł jest dla mnie bardzo kosmiczną, w porównaniu z klinika z której my korzystamy (i która jest droga) to ok 3 razy drożej (na narkozie wziewnej i z badaniami krwi, ewentualnie badanie histo).
Chciałam wyjaśnić, Że KASIARADEK podała na gorąco orientacyjną kwotę "widełek" 1500 - 2000 zł, jaką jej powiedziałam, że mi podali w klinice w Gdyni (gdzie stwierdzili guza), wraz z podaniem krwi i ewentualną koniecznością pobytu psa, oraz o jakiej w przybliżeniu rozmawiałam z kurrrak (1500 zł na SGGW). Nie znam się na tym i nie wiedziałam na ile skąplikowany czy też prosty jest to zabieg. Nie wiedziałam też, że to jest (w odczuciu niektórych) za drogo.
Tak jak napisałam już wcześniej: szukam, sprawdzam i rozmawiam, gdzie i ile to kosztuje, aby wybrać najlepsze rozwiązanie! Nie stwierdziłam, że za tyle robimy tą operację. Wkradło się więc coś na kształt "złego zrozumienia", które mam nadzieję udało mi się teraz wyjaśnić
Dziękuję gudzik za zwrócenie uwagi Szukam taniej, ale w okolicy, bo jeśli jednak taniej będzie dalej, to dojazdy i noclegi i tak mogą zwiększyć kwotę...
Muszę tu wziąć pod uwagę też kilka czynników - żeby była wziewna narkoza, a to nie jest jeszcze stosowane wszędzie i powszechnie, aby w razie czego była możliwość podania krwi, Blanka ma wciąż słabe wyniki...
zuzalon to nie o to chodzi ze ta cena jest niemozliwa - jest jak widac ale poprostu mozna znalesc mozliwosc przeprowadzenia jej w korzystniejszej cenie na wziewnej narkozie u dobrego weta, a wiem ze kasa tez sie liczy, co tu mówić u nas tak jak pisalam ta cena około 800zł jest normalna i nawet u calkiem "drogiego" weta. Wiec rozmawiaj, dzwon, byc moze znajdziesz koszystniejsze finansowo rozwiazanie (oczywiscie nie kosztem jakosci, ale ja tez psize o dobrej klinice). Jakby co to pisz
Na facebooku właśnie pojawiła się wiadomość, że Blanka odeszła
Bardzo mi przykro miałam nadzieję, że ze starym rokiem odejdzie zła passa i Blankę uda się uratować... Wyrazy współczucia dla opiekunów, wiem że żadne słowa nie będą teraz pocieszeniem, ale wiem też że czas leczy rany. Zrobiliście wszystko co było możliwe, a co najważniejsze po prostu byliście z nią.
Też stamtąd wracam ... ogromnie smutne wieści
Dziękujemy Ci Zuzalon.
Blanko [*
Blanka [*], myślałam dzisiaj Tobie psico. Biegnij do Lusi, do Czesia i wszystkich tych, które tam są i czekają na nas.
Zuzalon, bardzo współczuję.
Skoda bardzo jej kibicowałem. [*
Bardzo mi przykro:(
Tak ciężko gdy się nie udaje pomóc
biega z Bertusia w chmurkach \ ' /
Chyba wszyscy jej kibicowaliśmy
Choć ja miałam wieczne problemy żeby zapamiętać jej imię...nie wiem czemu, ale zawsze wiedziałam, że myślę właśnie o niej.
Zuzalon 3maj się!
Patrzyłam teraz na jej pierwsze zdjęcie -taka piękna sunia o smutnym spojrzeniu
Straszny żal
Zuzalon dałaś jej bardzo dużo - miała Ciebie,nie była sama .
Bardzo mi przykro, miałam nadzieję, że się uda i Blaneczka jakoś poradzi sobie z chorobą
[*] dla Ciebie Blaneczko.
Biegaj szczęśliwie z TM.
Zuzalon bardzo Ci dziękuję za to co zrobiłaś dla Blanki. Dałaś jej to, czego pewnie nigdy w życiu nie miała, czyli miłość człowieka.
Trzymaj się, chociaż wiem, że jest Ci ciężko.
[*]
a dla zuzalonów szczere wyrazy uznania za walkę
[*
[*]
Zuzalon uściski dla Ciebie za walkę i bycie do końca!
Smutno ten rok się zaczyna...
Zuzalon, ściskam mocno i podziwiam Cię za wszystko, co zrobiłaś, żeby ratować Blankę.
Blanusia, śpij słodko
[*]
[*] smutne wieści z początkiem roku...
Zuzalon zrobiłaś wszystko co mogłaś zrobić żeby ją uratować. I choć się nie udało to pamiętaj, że Blanka i tak wygrała, bo ostatnie miesiące spędziła w swoim prawdziwym kochającym domu jakiego prawdopodobnie nigdy w swoim życiu by nie miała gdyby nie Wy
Bardzo współczuję
Popatrzyłam na pierwsze wpisy i przyszło mi na myśl, że ta choroba Blanki i przedwczesna śmierć być może były spowodowane jakąś reakcją po tych pasożytach, które sunia miała w sobie i na sobie. Przecież "obcy wewnątrz" potrafią poczynić często nieodwracalne zmiany w organizmie.
Smutne to wszystko ... bardzo
Blanka [*
DT = DS na zawsze!
Byłaś "Ciepłem" na mym sercu!
... - 07.I.2013r. godzina 14:00 Spij maleńka [*]
Jak już wiecie Blanka odeszła, zasnęła spokojnie, wtulona we mnie i TZ'a, glaskana za uszkiem i przytulana...
Chorobą, która zabrała Blancie był nowotwór szpiku kostnego...
Przepraszam, że odzywam się dopiero teraz, potrzebowałam kilku dni... bardzo ciężko mi się tu zagląda... ale dziękuję wszystkim za słowa otuchy.
To dziwne uczucie, bo do tej pory zaglądałam do tego działu by pożegnać inne psiaki i złożyć wyrazy wsparcia i współczucia tracącym je właścicielom - teraz, gdy odprowadziłam Blancie za TM myślę również o Was wszystkich
Szkoda Blanki
Moje współczucie
Bardzo mi przykro...
DT = DS na zawsze!
Byłaś "Ciepłem" na mym sercu!
... - 07.I.2013r. godzina 14:00 Spij maleńka [*]
Jaka ogromna różnica pomiędzy tym zdjęciem a tym pierwszym w wątku .
To Twoja zasługa zuzalon- te szczęśliwe oczy i radosny pyszczek .
Była kochana do końca.