Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
To właśnie ten moment kiedy od maja człowiek, nie funkcjonuje... kiedy najważniejsze dla niego by jak najszybciej być tam z nim;(
A propo's erybko WIEM co czujesz.
Zaglądnij
http://www.polana.fora.pl/i-my-jestesmy-tworcami,31/bilet-do-nieba,218.html
Przytulasy:)
To jest miłość bezwarunkowa. Cóż to za prawdziwa miłość kiedy oczekuję, że osoba przeze mnie kochana powinna mi również się odwzajemnić miłością? To tylko moja potrzeba, a nie miłość.
Marzenko moje wielkie uznanie, że potrafisz kochać i nie odczuwać żalu, że jest to miłość nieodwzajemniona.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że kiedy przestałem oczekiwać odwzajemniania miłości, a tylko ją dawałem, poznałem swoją przyszłą żoną, która mnie pokochała.
To o czym Erybka i Freeya piszą wynika zbyt mocnego przywiązywania się do osób bliskich. Niestety uczy nas tego środowisko. Bardzo pięknie pisał o tym Antony de Mello.
Witaj Paul,
to najwidoczniej PW nam sie rozmnozylo od eRybki
bierz kontakt
buziole
Czy ty miałaś się zajmować kontaktem ?
Zaproponowałem jej pomoc,ale
najpierw musiałem skończyć kontakt jeden.
Znalazłem ciekawy artykuł może niektórym pomoże:
http://tnij.org/kv0e
Tu się nie zgodzę. Dokonałem czegoś takiego z pewną wdową, która nagle straciła swojego męża i została z dwójką nastolatków. 4 lata psychologowie nie potrafili wydobyć jej z rozpaczy. Ja to zrobiłem w półgodziny. Nie uważam się za kogoś obdarzonego jakąś mocą, a psychologię studiuję amatorsko, jednakże nie zgłębiam wiedzy akademickiej tylko praktyków.
Zrobiłem coś co być może nie zrobił przez te lata nikt. Wysłałem w jej kierunku miłość bezwarunkową, którą musiała poczuć w sobie bo radykalnie zmieniło się jej życie. Stała się radosną osobą. Powiedziała mi po roku czasu, że teraz czuje obecność w sobie zmarłego męża. Takie chwile bardzo bardzo mnie uskrzydlają kiedy widzę radość innych.
U mnie jest to spontaniczne. Nie prowadzę statystyki, ponieważ nie robię tego zawodowo, a jedynie z potrzeby serca. Jeżeli masz podobny przypadek to mogę Cię skontaktować z tą panią. Ona najlepiej to zrelacjonuje w jaki sposób nastąpiła ta przemiana.
Witam Kochani:) Nie wiem czy tak mogę ale pochwalę się dokonaniem Paul 023, dzięki Niemu zobaczyłam dzisiaj na twarzy Bartka mamy uśmiech gubiący się za łzami, ale był uśmiech...swoją drogą dziwnie to brzmi " poprosiłam o kontakt z Bartkiem"... kontakt? Przecież normalnie mogłabym do Niego zadzwonić, napisać...W Tym "innym"kontakcie potrzeba dużo miłości i cierpliwość zdając sobie sprawę, że człowiek nie jest sam, że w danej chwili wiele osób prosi o to samo co Ty. Wracając do tematu chciałam podziękować Paul 023 za kontakt naprawdę pozytywnie zaskoczona jestem, udało mu się praktycznie w 100% usłyszałam, Najważniejsze, że jest u Niego wszystko w porządku. Dziękuję tak bardzo mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się uda z Nim skontaktować;* I mam do Was wszystkich ogromną prośbę, potrzebuje waszej miłości, wsparcia mojej znajomej chłopak Tomek miał wypadek samochodowy młody chłopak 20 lat lekarze dają mu tydzień a potem odłączyć chcą go od maszyn. Nie wierzę w Boga, ale ten raz poprosiłam by pozwolił mu wyjść z tego by nie kazał cierpieć Kamili tak jak mi by cieszyli się życiem, i nie pozwolił na to co spotkało mnie... Nikomu tego nie życzę, tak bardzo jej współczuje. Wszystko powróciło jak bumerang przypomniałam sobie jak siedziałam trzymając Bartosza za rękę wiedząc, że to już ostatni raz... Ostatni raz patrze na Niego, całuje... słuchając ciągłego dźwięku maszyny, - jego serduszko przestało bić...!!jak głupia wierzyłam, lecz odszedł. I teraz proszę Was prześlijcie mu energie by dał rade by walczył by żył dla niej i razem cieszyli się szczęściem... Nie chce by to jej "życie" co trudno życiem nazwać wyglądało tak jak moje:( Bo trudno żyć gdy każdy kolejny oddech tak cholernie boli...
Nie ma za co dziękować najważniejsze, że zrobiłem to czego oczekiwałaś
i spełniłem te oczekiwania w miarę możliwości moich
Pozdrawiam
Erybko nie ma ludzi złych ani dobrych. Wszyscy jesteśmy równi wobec siebie. Wszystko co nas spotyka w życiu to doświadczanie rzeczywistości, która ma nas wzmocnić i rozwinąć do tych rzeczy, które na nas czekają po tamtej stronie.
Twoje cierpienie również ma sens. Nie jest czymś niepotrzebnym.
W jedności jest siła. Im więcej ludzi będzie się jednoczyć w miłości i czynieniu dobra, tym mniej kataklizmów i przemocy będzie w świecie. Nasze myśli mają zdolność urzeczywistniania się. Jest to energia twórcza. Są na to dowody. Nie pamiętam już kiedy to było, może 2 czy więcej lat temu, zrobiono w okół Jerozolimy łańcuch z ludzi, którzy przez określony czas modlili się tą samą modlitwą. Po jakimś niedługim czasie zmniejszyła się agresja na tle religijnym, spadła przestępczość w tym mieście. To potwierdza jak wielka potrafi być siła grupy.
Trudno jest nam wierzyć w Boga takiego, którego przedstawia religia. Jeżeli ktoś jest dociekliwy, to zauważy, że Bóg ze Starego Testamentu jest całkiem inny jak ten z Nowego Testamentu. Takie różnice bez wyjaśnienia też utrudniają wiarę.
Teraz najważniejsze aby tę radość dobrze spożytkować obdarzając nią otoczenie.
Erybko Bartek miał zapewne zadanie nauczyć Was aby w taki sam sposób cieszyć się życiem. Być radosnym i tą radością zarażać innych. Nie mógł już więcej Wam wiedzy przekazać i przeszedł na drugą stronę. Teraz patrzy na Was z góry i chce zobaczyć ile z jego misji na ziemi skorzystaliście. Może taka interpretacja pomoże Ci Erybko wciąż cieszyć się tym, że Bartek cały czas jest z Wami, pomimo, że go nie widzicie i nie słyszycie.
Pozdrawiam Cię, niech Miłość będzie z Tobą.
Ales wylowila przypowiesc Erybko
Dziekuje - to wiosenny soczek z brzozy - na zdrowie
Należałoby przestać próbować wyłączyć mózg. Mało kto to potrafi, zawsze myśli będą krążyć w naszej głowie. Trzeba to zaakceptować i poddać się temu. Najlepiej robić to w wygodnym fotelu. Pozwolić myślą sobie krążyć, jednocześnie odczuwając komfort wygodnego siedzenia. Powoli stopniowo zacząć sobie przypominać te najbardziej radosne chwile spędzone z Bartkiem. Zacząć te radosne chwile ponownie przeżywać. Im dłużej tak będziesz robić, nawet się nie zorientujesz kiedy niepotrzebne myśli przestaną krążyć. Kiedy opanujesz te stany już będziesz mogła przejść dale. Wtedy więksi fachowcy ode mnie powiedzą Ci jak przekazywać myśli Bartkowi.
Pozdrawiam, niech Miłość będzie z Tobą.
Spróbuj erybko oddechów kwantowych przed zaśnięciem systematycznie każdego dnia. Powinno pomóc.
A jakbys tez dzien zaczynala od nich - zaczelyby stopniowo jasniec szare barwy Twoich dni...