Kobieta, mÄĹźczyzna, przyjaciele
"Pietruszka odnawia nerki
Zarówno korzeń, jak i liście mają ogromne działanie lecznicze. Nikt do tej pory nie wyjaśnił, na czym polega fenomen tego warzywa. Doskonale znamy skład zarówno korzenia, jak i liścia pietruszki, ale wydaje mi się, że tkwi w niej jakaś głębsza tajemnica, której naukowcy niestety za pomocą dostępnych im przyrządów naukowych nie są w stanie zbadać. W każdym razie perfekcyjnie wypełnia swoją misję, zawsze w jednym kierunku: oczyszcza i odnawia.
Wiele lat temu zwróciła się do mnie o pomoc emerytowana nauczycielka - była już po operacji piersi i czekała na chemioterapię. Tak słaba i psychicznie, i fizycznie, że nawet prowadzący lekarz poradził, żeby przed ciężką kuracją wzmocnić organizm. Zaleciłam więc energetyczne pożywienie, a także poinformowałam o cudownej mocy pietruszki. Codziennie chora miała spożywać 2 łyżeczki drobno pokrojonej natki pietruszki, by uzupełnić brakujące witaminy i mikroelementy, ale przede wszystkim poradziłam, by popijała wywar z liści i korzenia pietruszki. Ilość dowolna, po prostu popijać zamiast herbatki.
Po roku spotkałam synową tej pani. Nieśmiało zapytałam, jak teściowa. - Wybiera się do pani, by podziękować - odpowiedziała. Po tej kuracji stan zdrowia poprawiał się z dnia na dzień. Wywar z pietruszki zaś pije do tej pory, 2 litry dziennie. Nigdy nie przypuszczałam, że aż tak dużo tego cennego wywaru można wypić. Chora wymyśliła swój przepis. Część wywaru z pietruszki dodawała do gotowanych ziemniaków, czyli spożywała zupkę pietruszkowo-ziemniaczaną, a pozostałą część wypijała zamiast herbatki. Minęło wiele lat, zadbaną, uśmiechniętą starszą panią spotkałam w lokalu wyborczym.
3 średnie korzenie pietruszki pokroić, włożyć do garnka, wlać 4 szklanki wody, zagotować, a następnie na małym ogniu gotować około 20 minut. Otrzymany wywar popijać ciepły w ciągu dnia, pietruszkę zaś można zjeść.
Latem, gdy korzenia braknie, wykorzystać natkę pietruszki. Garść natki wsypać do garnka, wlać 5 szklanek wody, zagotować, a później na małym ogniu podgotować około 10 minut.
4 garście natki pietruszki dokładnie umyć, osączyć - zrobić sok w sokowirówce. Do 1 szklanki soku dodać 3 szklanki płynnego miodu. Starannie wymieszać. Rozlać do słoików, zakręcić. Miód pietruszkowy najlepiej przechowywać w lodówce lub w piwnicy. Stosować 3-4 razy dziennie po łyżce, można dodawać do herbatki ziołowej. Nie tylko poprawia pracę nerek, ale też jest naturalną multiwitaminą.
O polskiej pietruszce, która jest nie tylko cennym warzywem, ale przede wszystkim cudownym ziołem, które przeprowadza człowieka od choroby do zdrowia, opowiadam ponad 20 lat. Ale to wciąż za mało, tylu ludzi bowiem cierpi z powodu niewydolności nerek, a całe tony pietruszkowego lekarstwa leżą na bazarowych straganach.
Fenomen natury polega bowiem na tym, że ciało człowieka zbudowane jest analogicznie jak rośliny, drzewa. Ich soki, które łudząco przypominają naszą krew, oczyszczą organizm, wzmocnią i tym samym dodadzą życiodajnej energii nawet człowiekowi, który dla oficjalnej, tabletkowo-chemicznej medycyny jest już nieuleczalny.
Ileż razy spotykam się z przypadkami, kiedy już oficjalna medycyna stawiała kropkę, a zdrowe odżywianie i zioła pociągnęły życie dalej.
Nie podpisaliśmy żadnego paktu z chorobą - jeśli przejęła rządy w organizmie, trzeba ją tych rządów jak najszybciej pozbawić. Najważniejsza jest mądrość, czyli powrót do zdrowych zasad, do praw natury, a one wskażą właściwą drogę życia.
Jeśli są problemy z nerkami, nie tylko należy popijać herbatkę z pietruszki, ale przede wszystkim trzeba wrócić do zdrowego odżywiania, ponieważ nerki i wątroba są ze sobą mocno powiązane. Jeśli więc wątrobę będziemy nadwerężali niewłaściwym pożywieniem, nerki będą coraz bardziej niewydolne. Błędem jest więc leczyć tylko nerki, czyli traktować organizm ludzki jak maszynę, w której można naprawić jedną część. Nasz organizm wymaga całościowego podejścia, gdyż wszystkie narządy pracują jako całość i niewydolność jednego z nich spowoduje rozregulowanie pracy całego organizmu, stąd często ludzie powtarzają, że wszystkie choroby ich dopadły. Nic dziwnego, bo chore nerki będą powodowały nie tylko problemy w układzie krążeniowym, ale zaburzą też pracę mózgu, układu nerwowego czy kręgosłupa.
Nerki to podstawa organizmu człowieka, spełniają wiele ważnych funkcji w organizmie, między innymi są akumulatorem ciepła, stąd są otulone tłuszczem, by ten chronił je przed zimnem. Gdy pomimo tej tłuszczowej otuliny do nerek dostanie się zimno, albo z zewnątrz z powodu niewłaściwego ubrania, albo z żołądka, gdy w nadmiarze spożywamy zimne, surowe pożywienie i popijamy wychładzające napoje, wtedy nerki będą zimne, śluzotwórcze i tym samym utracą moc rozgrzewania. Zimna więc stanie się krew, a ta z kolei wychłodzi poszczególne narządy. Organizm będzie więc niewydolny.
W związku z tym o nerki winniśmy dbać jak o największy skarb - przede wszystkim zaś nie wychładzać i z zewnątrz, i od wewnątrz, bo nerki to nasz fundament. Jeśli fundament zostanie zniszczony, mury domu rozpadają się natychmiast."
Stefania Karżawska
uch! myślałam że to korzeń mandragory
Tak potwierdzam, pietruszka wskazana przy chorobach nerek.
Dzięki Mirku
o to może ktoś napisze o naszym rodzimym buraku?! super warzywko
Wiem, że bardziej wartościowe od korzenia są liście buraka ćwikłowego. Szczególnie przy zdrowieniu z nowotworów.
a czy da sie zrobic bimber z pietruszki?
i jakie bedzie mial wlasciwosci zdrowotne?
trzeba to rozważyć ....bo co racja to racja taki ekstrakt do nacierania wewnętrznego o zdrowie trzeba dbać..przecież
Dużo dziewczyna wie, tylko czemu tak często mówi "moi kochani"
O liściach pietruszki, ale i passiflory - podnoszących nastrój :
https://www.youtube.com/watch?v=PThbxMoGues
Ja zrozumiałam to jako wywołane rośliną zażytą w nadmiernej ilości, mocne, zbyt gwałtowne wejście w stan OOBE przez osoby, które takich stanów jeszcze nie przyżywały. Stąd maksymalna panika z wniosku, że się umiera.
Oj, to muszę pietruchę w żyłę sobie strzelić. Wtedy to napewno na Polance będę i nie trzeba mnie będzie prowadzić
'Wróżka' zaleca na poniesienie nastroju w stanach depresji, herbatkę z małej damskiej garść liści pietruszki.
Czyli wielokrotność tej ilości może to spowodować. Nie znając jednak siły z jaką to zadziała akurat na nas, można się załatwić na cacy, że tak powiem 'zieloną strzałą'.
Wyraźnie powiedziała: "Używając pietruszki jak narkotyk". Pietruszka, a raczej wywar z jej korzenia leczniczo wpływa na nerki. Mozna się wyleczyć z ciężkich stanów.
Mówiąc : "używając ...(tu można wpisać nie tylko pietruszkę)... jako narkotyk" - nie znaczy jeszcze, że roślinę zaliczamy do narkotyków.
To ilość zalicza się do narkotyzujących.
Np. pasta do zębów Polleny zjadana w większej ilości, służyła w więzieniach do narkotyzowania się, że już nie wspomnę o tzw. więziennej herbacie (dużo liści czarnej herbaty zmieszanej z tytoniem z papierosów - język staje kołkiem, ślinianki wariują).
Uczyli nas o tym na resocjalizacji.
O pietruszce nie wiedziałem.
A co do Pasty do zębów o której Grey napisała też mnie zaskoczyło
i nigdy bym nie pomyślał, że ona może mieć takie działanie.
no to do sklepu po paste Paul
zawsze to jakas rozrywka